Związek Uczelni Lubelskich

Piotr Kieraciński

Rektorzy Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Politechniki Lubelskiej i Uniwersytet Przyrodniczego w Lublinie ogłosili utworzenie Związku Uczelni Lubelskich. W skład nowego organizmu wejdą trzy wspomniane publiczne szkoły wyższe. W ostatnich dniach senaty UMCS, PL i UP podjęły uchwały o przystąpieniu do związku uczelni. Obecnie skierowały one do dr. Jarosława Gowina, ministra nauki i szkolnictwa wyższego, wniosek o zgodę na utworzenie związku. Po jej otrzymaniu można będzie nową strukturę zarejestrować. Początkowo swój akces deklarowały też Uniwersytet Medyczny i Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, ale na razie pozostaną poza związkiem.

Jak przypomniał prof. Zygmunt Litwińczuk, rektor UP, trzy wydziały kierowanej przez niego uczelni – Rolny, Weterynaryjny i Zootechniczny – powstały jako jednostki UMCS i dopiero w 1955 r. zostały wyodrębnione jako Wyższa Szkoła Rolnicza. Prof. inż. Piotr Kacejko, rektor PL, przypomniał, że pierwszym rektorem politechniki był prof. Stanisław Ziemecki, fizyk z UMCS. Wśród obszarów współpracy, których jakość może poprawić funkcjonowanie w związku, wymieniano m.in.: dydaktykę (wiele kierunków istnieje na wszystkich uczelniach, choćby biotechnologia), sport (prof. Stanisław Michałowski, rektor UMCS, widziałby utworzenie jednej akademickiej organizacji sportowej w Lublinie), kulturę studencką, biura karier (prof. Kacejko chciałby, aby zamiast trzech małych i słabych na poszczególnych uczelniach, powstało jedno duże, profesjonalne i wszechstronne dla wszystkich członków związku), podnoszenie kwalifikacji pracowników (wspólne szkolenia), współpracę z otoczeniem społeczno-gospodarczym i samorządami, no i w końcu – integrację bardzo rozproszonego w Lublinie potencjału naukowego. Uczelnie, które wejdą w skład związku, zatrudniają niemal 6 tys. osób i kształcą ponad 40 tys. studentów. Rektorzy podkreślają wolę ścisłej współpracy przy zachowaniu autonomii uczelni. Sądzą, że do ściślejszej konsolidacji środowisko akademickie Lublina jeszcze nie dojrzało, a związek jest być może pierwszym krokiem w tym kierunku.

Obecna ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym nie precyzuje dokładnie, jak związek uczelni ma działać i jakie są jego kompetencje. Jednak silny akcent na konsolidację podnoszony w dyskusjach o nowej ustawie o szkolnictwie wyższym pozwala sądzić, że takie rozwiązanie zostanie w niej lepiej zdefiniowane, a sam związek uzyska wyższe prerogatywy, a może nawet możliwość pozyskiwania dodatkowych funduszy.

Historia prób konsolidacji lubelskich szkół wyższych ma długą tradycję. W ostatnich dwudziestu latach podejmowano je przynajmniej dwukrotnie. Prof. Litwińczuk przypomniał spotkanie Lubelskiego Towarzystwa Naukowego sprzed ponad dwudziestu lat, gdy prof. Eugeniusz Gąsior, ówczesny rektor UMCS, zaproponował konsolidację lubelskich uczelni. Inicjatywa ta nie spotkała się na początku lat 90. XX wieku z poparciem. Dzisiejsze czasy i sytuacja szkół wyższych zupełnie zmieniają spojrzenie na łączenie uczelni. Konsolidacja zaczyna być realną perspektywą na przyszłość, także dla lubelskich szkół wyższych.

Piotr Kieraciński