Odszkodowania za uchybienia proceduralne

Krystyna Nizioł

Odpowiedzialność odszkodowawcza członków uczelnianych komisji dyscyplinarnych jest zagadnieniem istotnym zarówno dla nich samych, jak i dla osób poszkodowanych. Członkowie komisji dyscyplinarnych mogą się obawiać, że będą obowiązani do zapłaty odszkodowania za naruszenie przepisów postępowania dyscyplinarnego. Szczególnie ci niemający wykształcenia prawniczego, skonfrontowani z zawodowymi pełnomocnikami procesowymi, w razie popełnienia błędów proceduralnych mogą ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą. Jest to również problem istotny dla osób, wobec których toczy się postępowanie dyscyplinarne i które w jego konsekwencji poniosły szkodę. W razie bowiem uchybień proceduralnych popełnionych przez komisję dyscyplinarną powinny mieć one zagwarantowaną możliwość skutecznego naprawienia powstałej w ten sposób szkody. Kwestia ta jest jak najbardziej aktualna, jeżeli uwzględni się orzecznictwo sądów cywilnych dotyczące tej materii, przytoczone w niniejszym opracowaniu.

Odpowiedzialność deliktowa za szkodę wyrządzoną poprzez naruszenie przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym

W uchwale Sądu Najwyższego z 27 września 2012 r., sygn. III CZP 48/12 (OSNC 2013, z. 3, s. 31 i n.), wskazano, że członek uczelnianej komisji dyscyplinarnej może ponosić odpowiedzialność deliktową za szkodę wyrządzoną poprzez naruszenie przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym (art. 415 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, Dz. U. 16, poz. 93 ze zm. – k.c.). Oznacza to, że konieczną przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej jest to, aby działanie członka komisji dyscyplinarnej było bezprawne, zawinione, a pomiędzy naruszeniem przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym a szkodą osoby pokrzywdzonej istniał związek przyczynowy.

Wśród powyższych przesłanek odpowiedzialności deliktowej należy omówić szczególnie przesłanki bezprawności i zawinienia, ponieważ w orzecznictwie sądowym zarysowały się rozbieżności dotyczące ich interpretacji. W przedmiotowej uchwale Sądu Najwyższego wskazano, że bezprawność działania członków komisji dyscyplinarnej dotyczy niezgodności z prawem postępowania komisji dyscyplinarnej lub wydanego przez nią orzeczenia, która ma charakter elementarny, oczywisty, niewymagający głębszej analizy prawniczej. Ponadto, jak wskazano w uchwale Sądu Najwyższego, niezgodność z prawem musi mieć „charakter kwalifikowany, elementarny, gdyż – ze względu na zasadę niezawisłości i niezależności komisji – tylko takiemu działaniu można przypisać cechę bezprawności. Z tych względów także do przyjęcia winy za błąd w prowadzeniu postępowania lub przy orzekaniu nie wystarcza rażące nawet naruszenie prawa, lecz konieczne jest również stwierdzenie oczywistości tego naruszenia”.

W analizowanej sprawie naruszenie przez członków komisji dyscyplinarnej przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym polegało na niewydaniu postanowienia o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego i nieprzeprowadzeniu postępowania dowodowego. Ze stanowiskiem, iż jest to oczywiste naruszenie przepisów postępowania dyscyplinarnego, nie zgodził się jednak Sąd Apelacyjny w Katowicach, który w wyroku z 6 grudnia 2012 r. (sygn. I ACa 812/11, OSA 2013, z. 11, s. 41 i n.) uznał, że ten błąd proceduralny postępowania dyscyplinarnego nie stanowi oczywistego i rażącego naruszenia prawa.

Warto dodać, że oba orzeczenia dotyczyły tej samej sprawy, a więc oba sądy formułowały swoje wnioski na podstawie tego samego stanu faktycznego sprawy. Sytuacja taka pokazuje, jak trudnym zadaniem może być ocena (która, należy podkreślić, dokonywana była w tym przypadku przez sądy), czy konkretne uchybienie proceduralne komisji dyscyplinarnej ma charakter oczywistego naruszenia prawa, a tym samym spełnia jedną z przesłanek odpowiedzialności deliktowej.

Status członków komisji dyscyplinarnej w strukturze uczelni a jej odpowiedzialność

W analizowanym orzecznictwie sądowym należy wskazać na inną kwestię, która również ma związek z odpowiedzialnością odszkodowawczą członków komisji dyscyplinarnych. Dotyczy ona statusu członków komisji dyscyplinarnej w strukturze uczelni wyższej. Mianowicie, czy można uznać, że wykonywanie przez nich obowiązków związanych z prowadzeniem postępowań dyscyplinarnych to również obowiązek wynikający ze stosunku pracy, będącego podstawą zatrudnienia na uczelni wyższej? W takim przypadku do odpowiedzialności za szkodę można by zastosować art. 120 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 2016 r., poz. 1666 ze zm.). Zgodnie z art. 120 § 1 i 2 tego aktu w razie wyrządzenia przez pracownika, przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych, szkody osobie trzeciej zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca. Natomiast pracownik wobec pracodawcy, który szkodę naprawił, ponosi odpowiedzialność na zasadach określonych w kodeksie pracy.

Jednak przepis art. 120 kodeksu pracy nie ma zastosowania do odpowiedzialności deliktowej członków komisji dyscyplinarnych. W analizowanej uchwale Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, że obowiązki nauczycieli akademickich w komisjach dyscyplinarnych mają charakter korporacyjno–samorządowy, a także, że są oni niezawiśli i niezależni, i – w konsekwencji – nie podlegają w zakresie prowadzenia postępowania i wydania orzeczenia dyscyplinarnego kierownictwu uczelni wyższej (tj. zakładu pracy). Natomiast Sąd Najwyższy uznał, że uczelnia „jako ‘inna osoba prawna’ ponosi na podstawie art. 417 i art. 4171 § 2 k.c. odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działania lub zaniechania uczelnianej komisji dyscyplinarnej podjęte w toku postępowania dyscyplinarnego oraz za szkodę wyrządzoną przez wydanie niezgodnego z prawem prawomocnego orzeczenia dyscyplinarnego”. W tym przypadku bowiem, na podstawie art. 417 k.c., osoba prawna – czyli uczelnia – odpowiada za zachowania osób tworzących jej strukturę organizacyjną. Nie ma przy tym znaczenia miejsce zajmowane w tej strukturze, a zachowania osób fizycznych „obciążają” tę osobę prawną (A. Olejniczak, Komentarz do art. 417 k.c. [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna , Lex/el 2014). W związku z tym członek komisji dyscyplinarnej ponosi odpowiedzialność deliktową za szkodę solidarnie z uczelnią wyższą. Oznacza to, że wierzyciel (osoba poszkodowana działaniem komisji dyscyplinarnej) może wybrać, od kogo, tj. od członka lub członków komisji, czy też od uczelni, będzie się domagała zaspokojenia swojej wierzytelności w całości lub w części. Poszkodowany może na przykład dochodzić wypłaty całego odszkodowania od uczelni. W tym przypadku jednak uczelnia może się domagać w drodze regresu zwrotu wypłaconego odszkodowania od członków komisji dyscyplinarnej (art. 441 i art. 366 i n. k.c.). W praktyce zatem odpowiedzialność za szkodę poniesie członek (członkowie) komisji dyscyplinarnej.

Od odpowiedzialności deliktowej członków komisji dyscyplinarnych za naruszenie przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym należy odróżnić ich odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych osób, wobec których toczy się to postępowanie (takich jak np. dobrego imienia, tajemnicy korespondencji). W tym bowiem przypadku za naruszenie dóbr osobistych przez członków komisji dyscyplinarnych w toku postępowania dyscyplinarnego odpowiadają oni osobiście, a nie uczelnia jako osoba prawna (wyrok SN z 20.04.2016 r., sygn. V CSK 479/15 (Lex nr 2053648).

Solidarnie z uczelnią

Członkowie komisji dyscyplinarnej ponoszą solidarnie z uczelnią odpowiedzialność deliktową za szkodę wyrządzoną poprzez naruszenie przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym. Uczelnia odpowiada w tym wypadku za szkodę jako „inna osoba prawna” na podstawie art. 417 i art. 4171 § 2 k.c. Natomiast za naruszenie dóbr osobistych uczestników postępowania dyscyplinarnego członkowie komisji dyscyplinarnych odpowiadają osobiście.

Wydaje się, że – również z myślą o osobach poszkodowanych działaniem komisji dyscyplinarnych – celowe jest uregulowanie statusu prawnego członków tych komisji. W przypadku aktualnie obowiązujących regulacji członkowie komisji mogą być narażeni na ryzyko odpowiedzialności odszkodowawczej za uchybienia proceduralne związane z pełnioną funkcją społeczną. Również osoby pokrzywdzone mogą być zdezorientowane (np. koniecznością wyboru dłużnika solidarnego – konkretnego członka komisji dyscyplinarnej czy też uczelni). Mogą mieć również trudności z wyegzekwowaniem swoich odszkodowań (np. w razie braku wystarczającego majątku członka lub członków komisji dyscyplinarnej, z którego można by zaspokoić ich roszczenie). Jednoznaczne określenie statusu prawnego członków komisji dyscyplinarnej pozwoliłoby uniknąć tych problemów. Można rozważać uznanie członków komisji dyscyplinarnych za funkcjonariuszy publicznych (na wzór sędziów). Zmianą mniej radykalną mogłoby być wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla członków komisji dyscyplinarnych, podobnie jak ma to miejsce w przypadku osób wykonujących zawody zaufania publicznego. Wybór określonego rozwiązania powinien z jednej strony gwarantować poszkodowanym skuteczne naprawienie ich szkody, a z drugiej strony zapewniać członkom komisji dyscyplinarnych prowadzenie postępowań dyscyplinarnych w sposób niezawisły, bez nieuzasadnionych obaw o naprawienie szkody, związanej z pełnieniem funkcji społecznej na rzecz macierzystej uczelni.

Wymaga podkreślenia, że w cytowanej uchwale Sądu Najwyższego zasygnalizowano ten problem, wskazując, że „Obciążenie członka komisji dyscyplinarnej możliwością ponoszenia odpowiedzialności odszkodowawczej za każde uchybienie przepisom o postępowaniu dyscyplinarnym oznaczałoby pozbawienie go niezawisłości i swobody orzekania, co z kolei podważyłoby cel i funkcje orzecznictwa dyscyplinarnego”. Właśnie z myślą o celu i funkcjach postępowania dyscyplinarnego kwestia odpowiedzialności członków komisji dyscyplinarnych powinna być uregulowana w sposób, który zagwarantuje im sprawne funkcjonowanie, a osobom poszkodowanym uzyskanie odszkodowania.

Dr hab. Krystyna Nizioł , prof. US, rzecznik dyscyplinarny i członek Konwentu Rzeczników przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego