O latającym gadzie, ozimkach i koprolitach
Dr hab. Tomasz Sulej, zwycięzca tegorocznego krajowego konkursu FAMELAB, pisze, dlaczego wziął udział w konkursie i jakie z niego wyciągnął wnioski
Kilka lat temu przyjaciółka żony zwróciła mi uwagę, że mam talent do opowiadania o przyrodzie. Gdy w tym roku zobaczyłem maila z ogłoszeniem o konkursie FameLab, promującym jasność wypowiedzi, postanowiłem spróbować. Zbiegło się to z doświadczeniem pracy z doktorantami, u których zauważyłem skłonność do zawiłego mówienia o nauce. Pomyślałem, że przydałyby im się ćwiczenia takiej umiejętności, a konkurs wydawał się świetną okazją. Ale jak ich namówić do udziału? Wybrałem najłatwiejszy sposób – przez własny przykład.
W swoim filmie opowiadam o latającym gadzie z Krasiejowa, którego opisałem razem z prof. Jerzym Dzikiem. Myślę, że przeszedłem do następnego etapu dzięki porównaniu pracy paleontologa do wehikułu czasu, który przenosi gatunki z przeszłości do teraźniejszości. Pokazałem też bardzo ładny model ozimka, który dla Muzeum Ewolucji zrobiła Marta Szubert. W półfinale opowiadałem o rybach dwudysznych i ich płytach zębowych, którymi miażdżą małże, podobnie jak my orzechy włoskie za pomocą dziadka do orzechów – na scenie rozkruszyłem orzech. Gdy okazało się, że mówiłem nie trzy, a tylko dwie minuty, byłem pewien, że przepadłem, widząc perfekcyjnie przygotowane prezentacje innych uczestników, zamykające się idealnie w trzech minutach. Być może sukces na tym etapie zawdzięczam faktowi, że nie nauczyłem się tekstu na pamięć? Miałem w głowie tylko cztery główne punkty. Dzięki temu moja prezentacja była bardziej naturalna. A może w konkursie chodzi o to, by w każdych okolicznościach potrafić z zapałem i pasją opowiedzieć o tym co się robi? Z taką wiarą opowiadałem w finale o skamieniałych odchodach, które są wielką skarbnicą wiedzy o przeszłości. Ta opowieść zyskała uznanie jurorów.
Konkurs FameLab to niezwykła przygoda, która daje możliwość obcowania z ludźmi, którzy umieją słuchać – to bardzo ważne w popularyzacji – a jako autorzy badań mają własny styl pracy i opowiadania i cieszą się tym, co robią. W czasie konkursu nie ma atmosfery rywalizacji. To po prostu zabawa w teatr. Wiele mi dały cztery szkolenia, w których uczestniczyłem. Najpierw w Konstancinie, gdy ćwiczyliśmy wypowiadanie się przed kamerą i umiejętność swobodnego mówienia na scenie. Uczyliśmy się, jak uwolnić się od myślenia o ocenach innych ludzi. Kolejne szkolenie zorganizowało nam Stowarzyszenie Rzecznicy Nauki i Centrum Nauki Kopernik. Przed wyjazdem do Anglii miałem dwa spotkania z native speakerem zorganizowane przez British Council, które z wielkim sercem angażuje się w konkurs i bardzo mnie wspierało. Na koniec, już w Anglii, mieliśmy warsztaty, jak na scenie wykorzystać całe ciało i jakie ćwiczenia wykonywać przed wejściem, żeby podczas występu być rozluźnionym i naturalnym.
Chciałbym zachęcić wszystkich naukowców zajmujących się naukami ścisłymi, do udziału w konkursie. Można nauczyć się różnych trików, dzięki którym nasze wypowiedzi lepiej trafiają do słuchaczy. Poznaje się wielu wspaniałych ludzi, a dzięki przyjacielskiej atmosferze jest to miłe, ubogacające doświadczenie.
FameLab 2017
Zwycięzcą polskiego FameLabu 2017 został dr hab. Tomasz Sulej z Instytutu Paleobiologii PAN. Laureat pierwszego miejsca otrzymał ponadto nagrodę Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki. Drugie miejsce zajął Maciej Jędrzejczak z Wydziału Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a trzecie – dr Michał Podgórski z Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. M. Podgórski otrzymał też Wyróżnienie Specjalne Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Nagrodę Publiczności.
T. Sulej przedstawił prezentację o znaczeniu koprolitów dla poznania przeszłości zwierząt (Skamieniałe odchody – skarbiec paleontologa ). M. Jędrzejczak opowiadał o teorii alokacji zasobów, wyrażonej w strategiach przetrwania gatunków roślin w puszczy (Inwestycje w puszczy – o leśnych lokatach z dobrym oprocentowaniem ). M. Podgórski mówił o włóknach nerwach i ich znaczeniu dla organizmu (Zagrajmy na nerwach ).
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.