×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Stała przeniesienia 60%

Prof. n. med. Przemysław Jałowiecki , przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, pisze o sposobie podziału dotacji podstawowej dla publicznych uczelni medycznych

W dotychczas obowiązującym algorytmie naliczania dotacji podstawowej dla uczelni medycznych jej wysokość kształtowały stała przeniesienia na poziomie 65% oraz sześć składników, które decydowały o 35% dotacji. Ich wagi były następujące: składnik studencko-doktorancki (35%), kadrowy (35%), proporcjonalnego rozwoju kształcenia (10%), badawczy (10%), uprawnień (5%) i wymiany (5%).

Od 2017 r. wprowadzono zmiany w algorytmie. W przypadku uczelni medycznych stała przeniesienia ma wynosić 60% (wyjątek stanowi 2017 rok, w którym określono ją na poziomie 57%), a pozostałe 40% (w 2017 43%) kształtują cztery składniki. Mają one następujące wagi: składnik studencko-doktorancki 45%, kadrowy 45%, badawczy 5% i umiędzynarodowienia 5%.

W składniku studencko-doktoranckim zwiększono wagi dla uczestników stacjonarnych studiów doktoranckich pobierających stypendia doktoranckie – do wartości 6,0 (z dotychczasowej 5,0) oraz niepobierających tych stypendiów – do wartości 1,5 (z dotychczasowych 1,0). W ramach tego składnika uwzględniono też dostępność nauczycieli akademickich dla studentów i doktorantów przez wprowadzenie – jako mnożnika – wskaźnika dostępności dydaktycznej. Zbyt duża liczba studentów i doktorantów w stosunku do zatrudnionej kadry będzie wpływała negatywnie na wysokość dotacji. Wskaźnik dostępności dydaktycznej będzie obliczany przy uwzględnieniu referencyjnej liczby studentów i doktorantów studiów stacjonarnych i niestacjonarnych przypadających na nauczyciela akademickiego w uczelni. Referencyjna wartość wskaźnika dla akademickich uczelni medycznych, z uwagi na ich specyfikę, wynosi 8, czyli jest inny od tego, który obowiązuje w uczelniach nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego, gdzie został ustalony na poziomie 13. W przypadku kierowanej przez mnie uczelni, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, liczba studentów i doktorantów przypadających na 1 nauczyciela akademickiego odpowiada temu parametrowi.

Wskazana w ustawie budżetowej na 2017 rok wartość dotacji na działalność dydaktyczną dla uczelni nadzorowanych przez Ministerstwo Zdrowia wyniosła 1 672 591 000 zł, czyli o 1,3% więcej w odniesieniu do wysokości dotacji wskazanej w ustawie budżetowej na 2016 rok, co odpowiada wartości prognozowanego wskaźnika inflacji. Tymczasem w przypadku SUM wartość przyznanej dotacji podstawowej na 2017 r. wynosi 181 573 233 zł. Oznacza to, że dotacja wzrosła jedynie o 0,62%, tj. kwotę 1 118 125 zł, w stosunku do dotacji otrzymanej w 2016 r., która wynosiła 180 455 108 zł.

Należy zaznaczyć, że kształtując limity na kierunki lekarski, pielęgniarstwo i położnictwo, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach uwzględnił – wskazywaną wielokrotnie przez Ministerstwo Zdrowia, Naczelną Radę Lekarską i Naczelną Radę Pielęgniarek i Położnych – konieczność kształcenia większej liczby osób w ww. zawodach w Polsce, co wynika z potrzeb oraz pogłębiającej się luki pokoleniowej. Utrzymanie dotacji na podobnym poziomie, pomimo wzrastającej corocznie liczby studentów powoduje, że wartość dotacji przypadająca na jednego studenta stale spada, co może w przyszłości skutkować obniżeniem poziomu kształcenia. Obecny poziom finansowania kształcenia w uczelniach medycznych uniemożliwia ich rozwój na miarę oczekiwań studentów. Zwiększone środki finansowe są niezbędne, by zagwarantować studentom dostęp do nowoczesnych metod nauczania oraz prowadzenie zajęć przez wykształconych, rozwijających się naukowo nauczycieli akademickich. Zwiększenie dotacji powinno uwzględniać zatem nie tylko prognozowany wzrost cen, ale przede wszystkim zwiększenie liczby miejsc na I roku studiów, które powoduje znaczne obciążenie budżetu uczelni.