Kariery naukowe we współczesnej Ukrainie

Olga Gul

Inaczej niż w Polsce, okres studiów doktoranckich (aspirantury) na Ukrainie trwa trzy lata. Doktorant ma obowiązek sprecyzować w tym czasie temat badania, przeprowadzić kwerendy w bibliotekach i archiwach, napisać i zredagować tekst oraz spełnić szereg biurokratycznych warunków, których większość przetrwała jeszcze z czasów radzieckich. Na Ukrainie proces uzyskania stopnia doktora jest bardzo rozciągnięty w czasie (czasami trwa od pół roku do roku po oddaniu napisanej rozprawy doktorskiej) oraz charakteryzuje się wysokim poziomem biurokracji.

Głównym warunkiem przystąpienia do obrony jest nie tylko napisanie tekstu rozprawy oraz obowiązkowa jej aprobacja na trzech konferencjach w kraju i za granicą, lecz również opublikowanie artykułów naukowych w czasopismach punktowanych, umieszczonych na liście zatwierdzonej przez Wyższą Komisję Atestacyjną. W czasopismach o wysokiej wartości naukowej trzeba latami czekać na publikację, zaś w mniej znanych i wychodzących w małym nakładzie za artykuł należy uiścić opłatę. Bardzo często, gdy rozprawa jest już przygotowana do obrony, doktorant czeka jeszcze na publikację artykułów. Według ostatniego rozporządzenia takich prac ma być pięć: cztery wydane na Ukrainie oraz jedna za granicą.

Dokumenty, dokumenty…

Kiedy praca nad rozprawą zbliża się ku końcowi, jej tekst przedstawiany jest na posiedzeniu oddziału lub katedry. Takie posiedzenie często nazywa się „obroną wstępną”. Po prezentacji i wysłuchaniu recenzji kolegów z jednostki doktorant ma dwa miesiące, aby uzupełnić wszystkie poprawki. Potem odbywa się powtórne posiedzenie, na którym oddział lub katedra rekomenduje kandydata do uzyskania stopnia naukowego, po czym tekst doktoratu jest drukowany. Warto zauważyć, że treść takiej pracy nieco różni się od rozpraw przygotowanych w Polsce, mianowicie charakterystyce źródeł i historiografii oraz metodologii poświęca się obowiązkowo dwa dodatkowe rozdziały.

Ważnym krokiem jest wybór recenzentów – dwóch profesorów, którzy są przedstawicielami innych placówek naukowych. W odróżnieniu od Polski, na Ukrainie oprócz dwóch recenzji przedstawia się podczas obrony krótkie recenzje 5–6 naukowców, którzy zapoznali się z pracami kandydata. Następnie ustala się datę obrony, a doktorant jest zobowiązany do załatwienia szeregu biurokratycznych obowiązków:

– Dla rady naukowej sporządza teczkę z dokumentami (kopia dokumentu o przyjęciu na studia III stopnia, kopie poprzednich dyplomów, rekomendacja od instytucji macierzystej, rekomendacja promotora, zaświadczenia o zaliczeniu egzaminów doktorskich, dokumenty z działu kadr);

– Przygotowuje i drukuje autoreferat rozprawy. Ten obowiązek przetrwał z czasów radzieckich i wydaje się, że dzisiaj zupełnie stracił aktualność. Autoreferat to skrót rozprawy opublikowany w postaci odrębnej broszury (do 25 stron). Poza tym doktorant przygotowuje na swój koszt makietę i drukuje co najmniej 100 egzemplarzy autoreferatu. Pięćdziesiąt wysyła na swój koszt do bibliotek różnych uniwersytetów i instytucji naukowych. Ich wykaz podaje Komisja Atestacyjna i jeszcze do niedawna były w nim wyłącznie kraje byłego Związku Radzieckiego. Głównym celem broszury jest zapoznanie społeczności naukowej z tezami rozprawy doktorskiej jeszcze przed obroną. W dobie Internetu takie praktyki są kuriozalne;

– Publikuje ogłoszenie o dacie i miejscu obrony w organie Ministerstwa Edukacji i Nauki, dodatku specjalnym gazety „Oswita Ukrainy”. Publikacja ogłoszenia kosztuje 200 hrn, chociaż jeszcze do niedawna jeśli kandydat nie zdążył wykonać tego obowiązku na czas, płacił około 1000 hrn.

Dużo czasu i formalności

Obrona odbywa się analogicznie jak w Polsce, z tym że doktorant sam zabiega o wszystkie szczegóły, na przykład musi zadbać o audiorejestrację przebiegu obrony. Ponieważ państwo nie przewiduje wynagrodzenia dla recenzentów, doktorant jest zobowiązany sam opłacić przyjazd i pobyt recenzenta w hotelu, dlatego milej widziani są recenzenci z tego samego miasta lub z sąsiednich miast.

Po obronie nowo upieczony doktor przygotowuje dwie teczki dokumentów, wśród nich różne druczki i ankiety, podania o przyjęcie stopnia naukowego, różne uzasadnienia, na przykład o tym, że recenzenci zajmują się problematyką związaną z problematyką doktora. Według podanych reguł spisuje stenogram przebiegu rozprawy doktorskiej. W ciągu miesiąca dokumenty mają być dostarczone do siedziby Komisji Atestacyjnej w Kijowie. I od tej chwili czeka się na dyplom, według ostatnich danych – do dwóch miesięcy, natomiast parę lat temu, w zależności od nagromadzenia dyplomów – od pół roku do roku. Do tego czasu doktorant nie mógł liczyć na awans w pracy, bo formalnie nie był doktorem.

Jak widzimy, w procesie przygotowania rozprawy i obrony doktoratu na Ukrainie jest dużo formalności, a doktoranci bardziej skupiają się na przestrzeganiu i uzasadnieniu pewnych reguł niż na pracy naukowej.

Po uzyskaniu stopnia naukowego przed doktorem otwierają się drzwi do działalności naukowej (w placówkach Narodowej Akademii Nauk Ukrainy) lub pracy naukowo-pedagogicznej na uczelniach wyższych. Według zasad prawnych, po obronie doktoratu pracownik naukowy Akademii Nauk awansuje na stanowisko pracownika naukowego, a po opublikowaniu monografii naukowej – starszego pracownika naukowego, lecz w dzisiejszej trudnej sytuacji ekonomicznej żadnych awansów się nie przewiduje. Kontynuując działalność naukową, osoba ze stopniem kandydata nauk (analogiczny do doktora) może za jakiś czas zrobić habilitację i uzyskać stopień doktora nauk (analogiczny do doktora habilitowanego).

Ci zaś doktorzy, którzy wiążą swoje życie z karierą wykładowcy, mogą się zatrudnić na uczelniach na stanowisku asystenta (analogiczny do adiunkta), a wkrótce po spełnieniu szeregu kryteriów – docenta, zaś osoby po habilitacji – profesora.

Nowe wymagania

W styczniu 2016 r. Ministerstwo Edukacji i Nauki zatwierdziło nowe wymagania dotyczące objęcia stanowiska docenta i profesora. Według tej ustawy, aby awansować na stanowisko docenta, kandydat powinien spełniać następujące kryteria:

– powinien otrzymać stopień naukowy kandydata nauk (doktora);

– odbyć pięcioletni staż na uczelni (na stanowisku wykładowcy, starszego wykładowcy, docenta, profesora, kierownika katedry) oraz w ciągu ostatniego roku kalendarzowego pracować w jednej katedrze na stanowisku docenta;

– wypracować znaczący dorobek naukowy, minimum trzy artykuły opublikowane w zagranicznych czasopismach włączonych do międzynarodowych naukometrycznych baz Scopus i Web of Science;

– legitymować się współpracą naukową w postaci konferencji, staży naukowych, działalności pedagogicznej na uczelniach lub udziału w projektach naukowych na jednym z uniwersytetów Unii Europejskiej;

– uzyskać certyfikat znajomości języka angielskiego na poziomie B 2.

Podobne wymagania ustanowiono dla kandydatów na stanowisko profesora:

– stopień naukowy doktora nauk (doktora habilitowanego);

– tytuł docenta lub starszego badacza naukowego;

– staż pracy powyżej 10 lat (na stanowisku asystenta, wykładowcy, docenta, profesora, kierownika katedry) i w ciągu ostatniego roku kalendarzowego – praca w jednej katedrze na stanowisku docenta, profesora, kierownika katedry;

– znaczący dorobek naukowy, minimum trzy artykuły opublikowane w zagranicznych czasopismach włączonych do międzynarodowych baz Scopus i Web of Science;

– współpraca naukowa – w postaci konferencji, staży naukowych, działalności pedagogicznej na uczelniach lub udział w projektach naukowych na jednym z uniwersytetów Unii Europejskiej;

– certyfikat znajomości języka angielskiego na poziomie B 2 lub dziesięć prac w języku angielskim w czasopismach z baz Scopus i Web of Science.

Kolejna zmiana wymagań

Ustawa ta wywołała oburzenie w środowisku naukowym. po jej wprowadzeniu spadła rekrutacja na stanowisko docenta, bo okazało się, że większość kandydatów nie spełnia powyższych kryteriów. Najbardziej kontrowersyjne były wymagania dotyczące publikacji anglojęzycznych oraz znajomości języka angielskiego na poziomie B 2. Niezadowoleni z nowych zasad zwracali się nawet do sądu i 6 września 2016 r. Sąd Rejonowy Miasta Kijowa, rozstrzygając skargi postanowił, aby Ministerstwo Edukacji i Nauki dostosowało się do skarg i zmieniło wymagania.

6 marca 2017 r. ministerstwo nieco sprecyzowało kontrowersyjne kryteria. Wymóg znajomości języka angielskiego na poziomie B 2 zamieniono na certyfikat znajomości jednego języka europejskiego (na przykład dyplom filologii niemieckiej lub polskiej). Natomiast wymaganie znajomości języka angielskiego przeniesiono do etapu obrony doktoratów.

Zamiast trzech publikacji w czasopismach z baz Scopus lub Web of Science teraz obowiązkowe są dwie. Sprecyzowano również wymóg pięcio lub dziesięcioletniego stażu oraz pracy w ciągu jednego roku na stanowisku docenta. Uwzględniono, że te kryteria są niekorzystne dla kandydatów, którzy mogą się wykazać większymi osiągnięciami, lecz nie pracowali na stanowisku docenta, bo na przykład w ich katedrze po prostu nie było wakatu na to stanowisko. Teraz od kandydatów wymaga się dziesięcioletniego stażu pracy na uczelni (obojętne na jakim stanowisku).

Jak widzimy, reforma edukacyjna i naukowa na Ukrainie trwa, a kryteria się zmieniają. Państwo ukraińskie deklaruje proeuropejski kierunek rozwoju, jednak większość ludzi nauki nie jest gotowa do przyjęcia nowych zasad działalności. Długotrwałe zamknięcie w odrębnym świecie utrudnia włączenie się do międzynarodowego społeczeństwa naukowego. Potrzeba na to dużo czasu i wysiłków.

Dr Olga Gul , Instytut Ukrainoznawstwa im. I. Krypakiewycza Narodowej Akademii Nauk Ukrainy we Lwowie, gullola@ukr.net