Krytycznie o NIT
Komitet Polityki Naukowej w opinii z 16 maja odniósł się do ustawy o Narodowym Instytucie Technologicznym. Stwierdza, że o ile przedstawiona w projekcie reforma jest potrzebna, o tyle „proponowane rozwiązania nie gwarantują osiągnięcia zamierzonych celów”.
Opracowanie Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju daje szanse na koordynacje działań administracji państwowej, przedsiębiorstw i jednostek naukowych w realizacji kluczowych dla gospodarki celów, ale zdaniem KPN nie ma w projekcie instrumentów pozwalających optymalnie wykorzystać instytuty naukowe. Komitet podaje w wątpliwość czy NIT będzie takim właśnie instrumentem. Dlaczego? Utworzony ma zostać z 35 instytutów podległych tylko Ministerstwu Rozwoju. Pozostałe w ciągu 3 lat będą stopniowo pozbawiane środków na badania naukowe. Ta propozycja budzi niepokój z uwagi na pozbawienia zaplecza badawczego pozostałych resortów. Zdziwienie KPN budzi także fakt, że podziału tego dokonano nie uwzględniając jakości instytutów mierzonej kategorią naukową. Zdaniem KPN reforma powinna być kompleksowa i objąć swoim zasięgiem wszystkie instytuty, podległe 16 resortom.
Najwięcej wątpliwości budzi forma organizacyjna NIT – kilkanaście tysięcy pracowników w 35 lokalizacjach – i pozbawienie instytutów osobowości prawnej.
„Komitet jest zdania, że tworząc NIT jako quasi holdingową strukturę instytutów badawczych zachowujących osobowość prawną, można osiągnąć wszystkie cele reformy, unikając jednocześnie ogromnego ryzyka chaosu organizacyjnego w momencie tworzenia NIT oraz paraliżu funkcjonalnego, wynikającego z jego nieefektywnej struktury”.
Niedoprecyzowanie w projekcie kwestii działalności naukowej NIT i zawarty w uzasadnieniu cel, jakim jest zwiększenie efektywności badań aplikacyjnych i wdrożeń kosztem redukcji badań naukowych, nie jest, zdaniem komitetu, dobrym rozwiązaniem. „Ponieważ mniej nauki wcale nie implikuje więcej wdrożeń”. Nie jest zatem właściwym rozwiązaniem pozbawienie pracowników NIT możliwości rozwoju karier naukowych. Lepszym byłoby ich dostosowanie do specyfiki badań aplikacyjnych, czemu może służyć uchwalona właśnie ustawa o doktoratach wdrożeniowych. W opinii KPN instytuty powinny prowadzić prace badawcze wykraczające poza prace aplikacyjne.
„Najsłabszą częścią proponowanego dokumentu jest, w ocenie Komitetu, uzasadnienie projektu (…). Zamiast przekonująco motywować potrzebę wprowadzenia regulacji i przekonywać od zaproponowanych rozwiązań (…) Uzasadnienie rozpoczyna się do ostrej krytyki instytutów badawczych nie zauważając nawet różnic między instytutami klasy A+ i C. Kryteria liczbowe oceny dobrane są tendencyjnie, zupełnie wypaczając prawdziwy obraz. Argumenty mające świadczyć przeciwko instytutom są w kilku miejscach wzajemnie sprzeczne. Czytając to uzasadnienie można odnieść wrażenie, że instytuty badawcze są tylko siedliskiem wszelkich patologii, a jedynym celem proponowanej reformy jest wykorzenienie tych patologii za wszelką cenę”.
Krajowa Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność” podziela zastrzeżenia KPN i uważa, że projekt ustawy o NIT jest sprzeczny ze Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju. Zdaniem związku, koncepcja NIT zmierza w kierunku przeciwnym: „zamiast sieci instytutów jak to jest w przypadku Towarzystwo Wspierania Badań Stosowanych im. Josepha Fraunhofera, tworzy centralistyczną strukturę jakby z poprzedniej epoki (PRL), a więc punktem startu NIT jest nienowoczesne rozwiązanie”.
KSN zwraca także uwagę na to, że w projekcie nie uwzględniono gwarancji zatrudnienia, utrzymania dotychczasowych warunków pracy i socjalnych, brakuje też określenia kompetencji, obowiązków i praw poszczególnych grup zawodowych. Jeśli włączane do NIT instytuty pozbawia się statusu naukowego, jego pracownicy staną się kategorią niewystępującą w obszarze nauki. Nie będą mogli liczyć na pomoc w zdobywaniu kolejnych stopni czy tytułów. Solidarność zwraca także uwagę na brak jakichkolwiek informacji o przewidywanych rozwiązaniach formalnych i organizacyjnych pozostałych 2/3 instytutów badawczych.
Negatywną opinię wystawiła projektowi także Rada Główna Szkolnictwa Wyższego i Nauki. Obawia się o potencjał badawczy 35 instytutów włączonych do NIT, ich pozycję naukową, kontakty międzynarodowe i relacje z gospodarką. Uważa, że zaproponowano w projekcie ustawy koncepcja grozi zmniejszeniem szybkości działania instytutów, zakłóceniem realizacji programów, w tym unijnych, a może nawet spowoduje konieczność zwrotu części środków. Może też doprowadzić do zwolnienia lub zahamowania działalności wdrożeniowej. Zmiany ustawowe mogą spowodować utratę akredytacji laboratoriów zlokalizowanych w poszczególnych instytutach. RGNiSW jest też przeciwna ograniczeniu finansowania działalności statutowej instytutów, które pozostaną poza NIT-em. Uważa, że dalsze reformowanie sektora instytutów badawczych jest potrzebne, ale powinno przebiegać ewolucyjnie. Popiera propozycję Rady Głównej Instytutów Badawczych tworzenia sieci instytutów działających w zbliżonych obszarach.