Krakowski szkodnik

Piotr Hübner

Urodził się w Krośnie 21 grudnia 1890 roku. Jego ojciec Konstanty był właścicielem folwarku, tartaku i garbarni. Matka, Emilia z domu Krupińska, dbała o edukację synów, szczególnie gdy po śmierci ojca przenieśli się do Krakowa (1898). Jan ukończył (1908) krakowskie Gimnazjum im. Jana Sobieskiego. Od 1904 roku pobierał stypendium szkolne z fundacji Leona Boznańskiego (300 koron rocznie). Zainteresował się językiem i historią Węgier dzięki poznaniu w Krakowie Adorjana Diveky’ego. W tym gimnazjum podjął pracę nauczycielską po studiach na UJ (1908-1912) z zakresu historii. Kontynuował badania relacji polsko-węgierskich, interesował się też naukami pomocniczymi historii i historią prawa. Pierwszą publikacją Dąbrowskiego była rozprawa Kraków a Węgry w wiekach średnich. Doktoryzował się (1912) na podstawie rozprawy Elżbieta Łokietkówna.

W czasie studiów podjął działalność niepodległościową w Zarzewiu, następnie w Armii Polskiej i Drużynach Strzeleckich. Był więziony przez kilka miesięcy 1910 roku w Piotrkowie Trybunalskim, skąd uzyskał zwolnienie za kaucją. Ta przepadła, gdy Dąbrowski powrócił do Krakowa. W 1914 roku trafił na krótko do więzienia w moskiewskich Butyrkach. W czasie I wojny światowej współpracował z polskim Naczelnym Komitetem Narodowym, reprezentując go podczas pobytów węgierskich.

Zainteresowania węgierskie

Od 1913 roku przebywał Dąbrowski jako stypendysta Akademii Umiejętności na Węgrzech. Starał się o zatrudnienie na UJ w charakterze lektora języka węgierskiego, co doszło do skutku w latach 1916-1919. Jako stypendysta Akademii Umiejętności z funduszu Wiktora Osławskiego podejmował studia archiwalne na Węgrzech, w Wiedniu i Paryżu. Habilitował się na UJ 9 kwietnia 1919 roku na podstawie opublikowanej rok wcześniej pracy Ostatnie lata Ludwika Wielkiego 1370-1382. Pozostawił zajęcia nauczycielskie w krakowskich gimnazjach, by poprzez Lwów trafić do Wilna, do tworzonego tam Uniwersytetu Stefana Batorego. Wykładał historię powszechną średniowiecza. Po roku otrzymał etat w Krakowie na UJ (1920). W 1924 roku został profesorem zwyczajnym na Katedrze Historii Średniowiecznej. Publikował – jak na historyka – niewiele, głównie podręczniki gimnazjalne z historii, co przynosiło ówcześnie znaczące dochody. Współredagował Wielką historię powszechną, w której opracował rozdziały o dziejach Europy X-XIV w. oraz o wojnie 1914-1918. Od 1924 roku był Dąbrowski członkiem Węgierskiej Akademii Umiejętności. W PAU był początkowo (od 1921) członkiem Komisji Historycznej. Członkiem korespondentem PAU został w 1925 roku, od 1936 był członkiem czynnym. W 1932 roku wybrano go na członka zwyczajnego TNW.

Żona Jana Dąbrowskiego pochodziła z Dyneburga. Stefanię z domu Śmilgius poznał w 1910 roku. W okresie I wojny światowej byli rozdzieleni – Stefania przebywała w Rosji. Profesjonalne zainteresowania Jana Dąbrowskiego sprawiły, że miał słaby kontakt z bratem Stanisławem i bratową, którzy zajmowali się malarstwem. Jan Dąbrowski często bywał w lokalu „Feniks” przy Rynku Głównym w Krakowie. Współpracował, a nawet redagował, pismo konserwatywne „Czas”. Częste wystąpienia na łamach prasy sprawiły, że do 1939 roku Dąbrowski doliczył się 567 artykułów. Jako doradca Krakowskiej Spółki Wydawniczej pobierał około 300 zł rocznie. W Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa sprawował funkcję wiceprezesa (1933-1939). Zastępując Stanisława Kota w roku 1925 był kuratorem Niezależnego Związku Akademickiej Młodzieży Socjalistycznej „Życie”. Wspierał tendencje lewicowe, przeciwstawiał się antysemityzmowi. Pełnił też kuratelę nad studenckimi Kołami Przyjaciół Węgier oraz Włoch. Z obu tych krajów otrzymał ordery zasługi. Uczestnicząc w wyborach do Rady Miasta Krakowa (1938) został członkiem Komitetu Polskiego Bloku Katolickiego, zachował jednak status bezpartyjności.

Spacery po Krakowie

Podczas Sonderaktion Krakau był aresztowany z innymi pracownikami UJ, ale po interwencji kanałami dyplomatycznymi władz węgierskich został uwolniony z obozu przejściowego we Wrocławiu (26 XI 1939), nie trafił więc do Sachsenhausen. Włączył się do akcji tajnego nauczania, ale uchylił się od działalności w ramach podziemnej grupy historyków organizowanej przez Henryka Barycza od grudnia 1943 roku. Po wojnie kontynuował pracę na UJ, pełniąc funkcję dziekana Wydziału Humanistycznego (1945-1947), następnie prorektora (1948-1952). W Polskim Towarzystwie Historycznym objął po Władysławie Konopczyńskim funkcję prezesa (15 VI 1947 – 19 V 1950). Choć prowadził prace źródłoznawcze nad „Annales” Jana Długosza, nadal spełniał się w pracach popularnonaukowych i publicystyce historycznej.

Jak ocenia Krzysztof Baczkowski (Złota Księga Wydziału Historycznego 2000): „Przytłoczony nadmiarem funkcji, urzędów i obowiązków, mógł Jan Dąbrowski w okresie po II wojnie światowej mniej czasu poświęcić kształceniu uniwersyteckiemu młodzieży. Egzamin składany u niego przeważnie w salach Akademii przy ul. Sławkowskiej 17 uchodził za jeden z łatwiejszych (…) jego seminarium mediewistyczne, w innych warunkach odstraszające mniej zdolnych – było z reguły przepełnione. Przyczyniał się zapewne do tego także atrakcyjny dla młodzieży sposób prowadzenia zajęć. Polegał on często na spacerach po Krakowie…”.

Dąbrowski zajął w 1952 roku eksponowane stanowisko dyrektora Instytutu Historycznego UJ.

Organizator nauki

Domeną powojenną Jana Dąbrowskiego została Polska Akademia Umiejętności. Obrał karierę organizatora nauki. Ułatwiały ją ówczesne realia systemu władzy, ale i cechy osobowe Dąbrowskiego. Minister oświaty Stanisław Skrzeszewski odnotował [10 X 1947, cyt. za: Witold Jan Chmielewski Stanisław Skrzeszewski wobec ludzi nauki w świetle własnych notatek, listów i pism (1944-1950), 2014]: „Prof. Jan Dąbrowski przerażony tym, że go Urząd Bezp. przesłuchiwał przez parę godzin w nocy w związku z procesem WiN-u w Krakowie (Buczek, czy ktoś inny podawał go na świadka). Składał się jak scyzoryk, deklarował swoją lojalność”. Już na posiedzeniu Zarządu PAU (13 II 1946), gdy omawiano sprawę kandydatur na zagranicznych członków Akademii, Dąbrowski ostrzegał, że sprawa ma „wyraźny aspekt polityczny”. W sprawie cenzury (posiedzenie Zarządu PAU 11 V 1946) podkreślił Dąbrowski „konieczność uważnego przeglądania artykułów Słownika Biograficznego ze względu na obecne stosunki”.

Dąbrowski stał się negocjatorem spraw PAU z ministrem oświaty Stanisławem Skrzeszewskim, występując bezzasadnie z tytułem „zastępcy sekretarza generalnego” (był ówcześnie jedynie delegatem Walnego Zgromadzenia do Zarządu PAU). Wynegocjował zgodę na organizację Konferencji towarzystw i instytucji uprawiających badania historyczne (26, 27 X 1947), ale pod warunkiem wycofania Władysława Konopczyńskiego. Jego miejsce zajął Dąbrowski. Negocjował też ze Skrzeszewskim sprawy jubileuszu Akademii, nie mając świadomości, iż władze komunistyczne przewidziały już likwidację PAU. Bolesław Bierut – protektor oficjalny PAU – uchylił się od udziału w uroczystościach jubileuszowych (24-27 X 1948), ale przyjął Dąbrowskiego na audiencji w Belwederze (19 X). Narzucił poprzez Dąbrowskiego zadania: „odnowienie składu Akademii przez wciągnięcie elementów młodych, włączyć nowe prace, zorganizować planowanie”. Podczas jubileuszu Dąbrowski występował już jako sekretarz generalny – objął funkcję po zmarłym (5 V 1948) Tadeuszu Kowalskim. Z okazji jubileuszu przygotowano do druku Historię nauki polskiej w monografiach, cenzurowaną i selekcjonowaną przez władze.

Dąbrowski doprowadził do odrzucenia napisanego przez Konopczyńskiego zarysu Historii nauk historycznych. Przenosił na teren PAU kolejne represje wobec Konopczyńskiego, który musiał zrezygnować z przewodnictwa Komisji Historycznej PAU i z funkcji głównego redaktora Polskiego Słownika Biograficznego.

Dwie rozmowy w cztery oczy

Dąbrowski wszedł do składu komisji przygotowującej projekt zmian w statucie PAU (działała od 9 I 1948). Władze Akademii gotowe były jedynie na niewielką modernizację PAU i powołanie Związku Ogólnopolskich Towarzystw Naukowych. Minister Skrzeszewski był adresatem pisma Dąbrowskiego (z 18 X 1948), informującego, iż Zarząd PAU „postanowił przeprowadzić skreślenie z listy członków krajowych wszystkich członków przebywających stale za granicą, którzy odmówili powrotu do kraju”. Takiego zapisu nie ma jednak w protokołach Zarządu.

Dąbrowski uruchomił nieznany statutowo organ w postaci „Prezydium Akademii”. Dostosowywał się do uprawianej przez władze komunistyczne metody „rządów prezydialnych”. Na posiedzeniu połączonych sekcji organizacji nauki Rady Głównej do spraw Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz I Kongresu Nauki Polskiej (12-13 V 1950) Dąbrowski przedstawił referat Towarzystwa naukowe ogólne i specjalne. Eksponując ich dorobek, uznał za oczywiste podporządkowanie towarzystw planowanemu przez decydentów Komitetowi Naczelnemu Nauki Polskiej. Bronił pozycji PAU jako „bazy zorganizowania skoordynowanej pracy towarzystw naukowych ogólnych”. Władze odrzuciły tę koncepcję, planując likwidację towarzystw ogólnych. Dąbrowski bronił też koncepcji przekształcenia PAU w PAN bądź zachowania PAU w formie filii PAN. Kierownik Wydziału Nauki KC PZPR Kazimierz Petrusewicz w „Notatce” z rokowań z władzami PAU (8 VI 1951) – reprezentowanymi przez Zygmunta Wojciechowskiego, Tadeusza Lehra-Spławińskiego i Jana Dąbrowskiego – wyjawiał władzom partyjnym, że „prócz rozmów z samą trójką, miałem dwie rozmowy w <cztery oczy> z Dąbrowskim, któremu wybitnie zależy na wejściu do PAN”.

Zarząd PAU z woli władz partyjno-państwowych miał spełniać funkcję komisji likwidacyjnej. Jednak ze względów międzynarodowych (sprawa własności Biblioteki Polskiej w Paryżu) pozostawiono formułę likwidacyjną w stanie permanentnym. Dąbrowski zachował funkcję sekretarza generalnego PAU, a jednocześnie został członkiem Prezydium PAN. Jako sekretarz generalny PAU pobierał co miesiąc 1964 zł.

Nadal dbał o własną pozycję – w piśmie dołączonym do projektu Ośrodka PAN w Krakowie (z 10 V 1952), skierowanym do Edwarda Ochaba, powoływał się na „zapewnienie Pana Ministra, że mogę liczyć na korzystne warunki dla mojej pracy naukowej”. Na kolejnym piśmie (z 19 V) Dąbrowskiego z prośbą o rozmowę Ochab zapisał: „T. Zemankowa. Proszę o przyjęcie prof. Dąbrowskiego. Moim zdaniem nie należy tworzyć filii PAN w Krakowie. 2 VI Ochab”. Mimo to Dąbrowski prosił Ochaba (pismo z 21 VI 1952) o zachowanie „naczelnego kierownictwa” Biblioteki i Archiwum w Krakowie. Był to odpowiednik formuły propagowanej przez Petrusewicza o powołaniu w Krakowie „centrum administracyjnego dla zakładów naukowych krakowskich”, co nastąpiło 1 stycznia 1953 roku. Na posiedzeniu Komisji Towarzystw Naukowych PAN (30 I 1953) Dąbrowski oświadczył, że PAU „powiedziała: proszę nas przejmować, teraz jesteśmy gotowi”. Cui bono?

Kurator

Obok funkcji sekretarza generalnego PAU zachowano reprezentacyjny urząd prezesa, którym był Kazimierz Nitsch. Jan Dąbrowski otrzymał nominację (30 XII 1952) jako Kurator Biblioteki PAN – Oddział w Krakowie. Prawem kaduka poszerzył domenę o wszystkie placówki krakowskie, co motywował (pismo do Stefana Żółkiewskiego 27 III 1953) tym, że rozwiązanie to „pozwoli ominąć i uniknąć zarazem niepożądanego wrażenia, że decydującym czynnikiem w stosunku do Placówek Naukowych w Krakowie jest czynnik administracyjny”.

Okólniki wydawane przez „kuratora placówek PAN” dotyczyły głównie dyscypliny pracy. Uchwała Sekretariatu Naukowego Prezydium PAN (z 8 XII 1953) powołała Zarząd Administracyjny Pomocniczych Placówek Naukowych PAN w Krakowie. Przeciwstawił się Dąbrowskiemu Szafer, wskazując, iż kolejny okólnik kuratora (z 15 XII 1953) w sprawie dyscypliny pracy świadczy, że Dąbrowski bezpodstawnie „uważa się za przełożonego Zakładu Botaniki”. W odpowiedzi Dąbrowski mógł tylko protestować przeciw „niezwykłemu tonowi i formie listu”. Milczący opór pozostałych kierowników zakładów skłonił władze PAN do interwencji. Dąbrowski utracił (5 I 1954) tytuł kuratora, pozostał dyrektorem Biblioteki PAN w Krakowie.

Jednocześnie nadal pełnił funkcję sekretarza generalnego PAU. Blokował próbę odbudowania PAU w 1957 roku. Opowiadał się za powołaniem Krakowskiego Towarzystwa Naukowego oraz Oddziału PAN w Krakowie. Oddział ten powołały władze PAN 15 lutego 1957 roku. Dąbrowskiego obsadzono w roli sekretarza Oddziału „stale urzędującego i sprawującego nadzór nad administracją Oddziału”. Mimo że kadencja Dąbrowskiego w PAU wygasła statutowo w czerwcu 1954 roku, a Walne Zgromadzenie PAU obrało 16 lutego 1957 roku na nowego sekretarza generalnego Adama Vetulaniego (co zawetowały władze PAN), Dąbrowski nadal pobierał pobory z tytułu nominalnej funkcji w PAU (miesięcznie po 1037 zł).

Na emeryturę przeszedł 30 września 1961, a 14 grudnia 1962 przestał pełnić funkcję członka Prezydium PAN i członka Prezydium Oddziału PAN w Krakowie. Wycofał się też z działalności w Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, pozostawiając sobie godność prezesa honorowego. Zmarł 17 lipca 1965 roku, pogrzebano go na cmentarzu Salwatorskim – z dala od grobów profesorskich na cmentarzu Rakowickim.