Potrzebna mobilizacja
Komentuje prof. Michał Kleiber , minister nauki w latach 2001-2005, członek Rady Naukowej Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC) w latach 2006-2011, prezes PAN w latach 2007-2015
Mam emocjonalny stosunek do ERC, brałem bowiem aktywny udział w powstawaniu i wypracowywaniu podstaw jej działania. Celem było stworzenie możliwości finansowania badań z poziomu UE na innej podstawie niż dotychczas, czyli na bazie konkursów dla badaczy mających ambicje poszerzania horyzontów istniejącej wiedzy. Rada Naukowa ERC, której byłem wybranym członkiem w pierwszej kadencji, miała jako wstępne zadanie wypracowanie procedur konkursowych przełamujących opór unijnej administracji przed oddaniem uczonym pełnej decyzyjnej autonomii. A także przed zasadnością dopuszczenia do konkurencji naukowców z całego świata. Rada ERC argumentowała, że jeśli badania wykonywane będą w ośrodkach unijnych to, niezależnie od globalnego kontekstu rezultatów badań, będą one istotnie wzbogacać potencjał nauki europejskiej.
Na szczęście obie sprawy dobrze się skończyły i ERC, po roku trudnych rozmów, rozpoczęła działalność. Jednym z wielu dzisiaj przekonujących dowodów na skuteczność jej działania było otrzymanie przez Konstantina Nowosiołowa, Rosjanina pracującego w Wielkiej Brytanii, Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za prace wykonane w dużej mierze w ramach otrzymanego parę lat wcześniej grantu ERC.
Przy wszystkich moich pozytywnych wspomnieniach z rozczarowaniem niestety śledziłem losy polskich wnioskodawców, ciągle niedostatecznie reprezentowanych wśród laureatów konkursów ERC. Znając wysoki poziom badań prowadzonych w niektórych polskich ośrodkach naukowych, myślę, że większa środowiskowa mobilizacja w sprawie pozyskiwania grantów z ERC jest kluczem do poprawy sytuacji. Wierzę, że polscy uczeni znajdą niebawem w ERC znacznie szersze wsparcie dla swych badawczych ambicji.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.