ERC – nasza agencja grantowa
Europejska Rada ds. Badań Naukowych (ERC) jest agencją grantową finansującą pionierskie, przełomowe badania naukowe. Jej budżet w 2016 roku wyniósł prawie 1,7 mld euro. W latach 2014-2020 ERC dysponuje ponad trzynastoma miliardami euro, pozwalającymi na sfinansowanie około 7 tys. grantów. W realizacji badań udział weźmie ponad 40 tys. naukowców. Niestety, dotychczasowy udział uczonych pracujących na terenie Polski w projektach finansowanych przez ERC jest żenująco mały.
Warto zwrócić uwagę, że ERC jest naszą agencją grantową, w tym sensie, że podobnie jak NCN czy NCBR przydziela polskim uczonym, na zasadzie konkursowej, fundusze pochodzące z naszych podatków. Jednocześnie jest to agencja mniej restrykcyjna, ponieważ polscy uczeni korzystając z grantów ERC, mogą prowadzić badania nie tylko na terenie naszego kraju, ale w dowolnym miejscu na terenie Unii Europejskiej. Pozwala także na finansowanie projektów, realizowanych w polskich instytucjach naukowych przez badaczy pochodzących z dowolnego miejsca świata.
Głównym ciałem decyzyjnym ERC jest dwudziestodwuosobowa Rada Naukowa, której członkowie są powoływani przez Komisję Europejską. Rada definiuje rodzaje grantów i zasady ich przyznawania, określa poziom finansowania, powołuje ekspertów oceniających wnioski, a także monitoruje wyniki działania systemu grantowego. Członkowie Rady działają we własnym imieniu, niezależnie od interesów politycznych bądź narodowych. Jest jasne, że w naszym narodowym interesie leży profesjonalne działanie ERC, prowadzące do podniesienia poziomu nauki w Europie.
Moje zadania jako członka Rady Naukowej ERC obejmują współudział w decyzjach dotyczących spraw wspomnianych powyżej. Decyzje te są podejmowane zwykłą większością głosów, ale oczywiście na ostateczny wynik głosowań mają znaczący wpływ wystąpienia poszczególnych członków Rady w czasie omawiania poszczególnych spraw i jakość przedstawianych argumentów. Biorę w tych dyskusjach aktywny udział. Nie bez znaczenia są też, jak zwykle, mniej oficjalne rozmowy kuluarowe. Nie ulega dla mnie wątpliwości, już na podstawie dotychczasowych doświadczeń, że wszystkim członkom Rady, którzy są przecież wybitnymi uczonymi reprezentującymi szerokie spektrum dyscyplin naukowych, leży na sercu dobro nauki i jakość działania agencji, a nie jakiekolwiek partykularne interesy.
Główne decyzje Rady Naukowej są podejmowane w czasie dwudniowych posiedzeń plenarnych zwoływanych pięć razy w roku. Ale spotykamy się częściej na różnego rodzaju warsztatach, konferencjach czy spotkaniach informacyjnych. W lutym br. uczestniczyłem na przykład w całodniowych warsztatach zorganizowanych przez ERC w Brukseli, poświęconych przyszłości agencji, w czasie których m.in. zwracałem uwagę na konieczność lepszego wykorzystania potencjału intelektualnego krajów, które, tak jak Polska, dołączyły później do Unii Europejskiej.
Nie bez znaczenia jest też udział członków Rady w lobbingu na szczeblu instytucji europejskich na rzecz zwiększenia finansowania badań naukowych, w tym przeznaczania większych środków na badania wysokiego ryzyka, które mogą doprowadzić do przełomowych odkryć. W czasie lutowego posiedzenia plenarnego gościliśmy komisarza Carlosa Moedasa odpowiedzialnego w Komisji Europejskiej za badania, naukę i innowacje. Osobiście rozmawiałem już na temat ERC i zwiększenia udziału Polski w finasowaniu przez tę agencję z paroma prominentnymi osobami z Komisji i Parlamentu Europejskiego.
Istotną rolę w bieżącej pracy Rady Naukowej ERC odgrywają dwa stałe komitety i siedem grup roboczych. Zgłosiłem mój udział w pracach dwóch z tych grup: jednej zajmującej się poszerzeniem udziału w finansowaniu ERC naukowców z krajów dotychczas słabiej reprezentowanych (WG on Widening European Participation), a drugiej skoncentrowanej na innowacjach i relacjach z biznesem (WG on Innovation and Relations with Industry). Wyniki pracdecyzji podejmowanych w czasie posiedzeń plenarnych.
Jednym z ważnych zadań członków Rady Naukowej jest wyznaczanie ekspertów oceniających wnioski o finansowanie kierowane do ERC. Są to wybitni uczeni praktycznie z całego świata. Oczywiście ode mnie oczekuje się przede wszystkim identyfikowania potencjalnych kandydatek i kandydatów na ekspertów z szeroko pojętego obszaru moich zainteresowań naukowych. Ale pracownicy agencji liczą też na moje sugestie dotyczące osób reprezentujących inne obszary wiedzy, np. nauki humanistyczne, szczególnie pochodzących z Polski i sąsiednich krajów. W omawianej roli wsparło mnie już kierownictwo i pracownicy NCN oraz Polska Akademia Nauk.
Innym moim obowiązkiem jest także, kilka razy w roku, monitorowanie obrad zespołów ekspertów. Oczywiście nie mogę wpływać na ich decyzje, ale moje dokumentowane na piśmie obserwacje mają służyć ulepszeniu funkcjonowania systemu wyłaniania zwycięzców konkursów grantowych. Jesteśmy też namawiani do uczestnictwa w panelach nie tylko ze swojego obszaru zainteresowań naukowych, ale także z zupełnie innych dyscyplin.
Jak widać, zakres moich obowiązków jako członka Rady Naukowej ERC jest całkiem duży i niestety czasochłonny. Będę starał się także poświęcać część mojej energii na informowanie i zachęcanie polskich uczonych do składania do ERC wniosków o finansowanie badań oraz identyfikować i wpływać na usuwanie przyczyn powodujących, że nasz udział w wykorzystaniu funduszy europejskich na naukę jest tak mały.
Prof. dr hab. inż. Andrzej Jajszczyk, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Rada Naukowa ERC