Czytelnia czasopism

Aneta Zawadzka

Metoda na biznes

Przedsiębiorczość jest w obecnych czasach istotnym źródłem generującym wzrost ekonomiczny oraz nowe miejsca pracy. Wciąż jednak niewiele wiemy na temat samej istoty tego zjawiska i tworzących go złożonych relacji. Do wyjaśniania fenomenu przedsiębiorczości włączyli się o ostatnich latach badacze zainteresowani jego psychologicznymi aspektami.

Laboratorium Społecznej Psychologii Osobowości Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II realizuje właśnie, wspólnie z Erasmus University Rotterdam w Holandii i Spanish National Distance University w Hiszpanii, międzynarodowy projekt MULTEN (Multilevel Analysis of Entrepreneurial Success), mający dać odpowiedź na wiele nierozpoznanych do tej pory powiązań, o czym przeczytamy na łamach „Przeglądu Uniwersyteckiego” (nr 2/2016). Celem naukowym przedsięwzięcia jest wyjaśnienie, w jaki sposób zasoby osobiste, czyli przekonanie o własnej skuteczności, pozytywna orientacja, pozytywny afekt oraz zaangażowanie w pracę, przedsiębiorców i pracowników, pomagają w osiągnięciu ostatecznego triumfu. Badaczy interesuje charakter relacji istniejący między wartościami uznawanymi przez przedsiębiorcę a zachowaniami innowacyjnymi jego pracowników i powodzeniem firmy, chcą także zrozumieć dynamikę zależności przedsiębiorstwa osiągającego sukces od jakości jego zewnętrznego otoczenia. Projekt MULTEN, przyjmując perspektywę wielopoziomową, aspiruje do całościowego wyjaśnienia złożoności zjawiska przedsiębiorczości, szukając jednocześnie odpowiedzi na wiele fundamentalnych pytań dotyczących relacji międzyludzkich i procesów prowadzących do zaangażowania człowieka w wykonywaną pracę.

Sen o dolinie

Podporą dla intensywnego rozwoju gospodarczego naszego kraju powinna stać się synergia nauki i biznesu. Kooperacja tych podmiotów, z uwagi na swoją rangę, wymaga stworzenia właściwych warunków umożliwiających obopólne osiąganie wymiernych korzyści. Wicepremier Mateusz Morawiecki, goszczący w murach Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, wielokrotnie podkreślał potrzebę wypracowania takiego modelu współpracy, który pozwoli naukowcom zarabiać na pomysłach i badaniach, a biznesowi czerpać korzyści z dystrybucji unikatowych produktów oraz technologii.

„Medyk Białostocki” (nr 5/2016) relacjonując ministerialną wizytę eksponuje istotne wątki dotyczące konkretnego zaangażowania polskiego państwa w rozwój rodzimej gospodarki. Podporządkowana temu celowi 3-miliardowa inwestycja w program rozwoju startupów „Start in Poland” zachęcać ma do podejmowania innowacyjnych aktywności, wspierając jednocześnie ideę wspólnej drogi nauki i biznesu. Skoordynowane działania uruchomić powinny nowe mechanizmy tworzenia oryginalnych produktów, których wyższa wartość, wynikająca z ich niepowtarzalności, pozwoli uzyskać dobrą cenę rynkową. Z takiej szansy może skorzystać Podlasie chwalące się specyficznymi produktami przetwórstwa rolno-spożywczego i mleczarstwa, kreując w ten sposób sielski obraz mlecznej doliny, która łącząc siły z potencjałem medycznym, istniejącym dzięki funkcjonującemu na tym terenie uniwersytetowi, pozwoli myśleć realnie o uformowaniu na tyle atrakcyjnej przestrzeni, że polscy włodarze właśnie tutaj zechcą ulokować państwowe środki, wierząc w globalny sukces.

Jeden to za mało

Dynamiczne zmiany zachodzące w życiu społecznym i gospodarczym przynoszą potrzebę zrewidowania poglądu na stabilne życie zawodowe związane przez wiele lat z jednym miejscem pracy. Absolwenci uczelni wyższych muszą przyzwyczajać się do koniecznej elastyczności zawodowej, albowiem – jak przewidują doradcy zawodowi – zmiana profesji dokonywać się będzie co najmniej kilka razy w ciągu całej kariery. Wiele wskazuje na to, że dwuzawodowość uzyskana na drodze studiowania na różnych kierunkach może być optymalnym rozwiązaniem zwiększającym szansę uzyskania dobrej posady na wymagającym rynku pracy i tej właśnie tematyce poświęca część swojej uwagi miesięcznik Politechniki Krakowskiej „Nasza Politechnika” (nr 9/2016).

Podejmowanie nauki na kolejnym kierunku odbywać się może albo drogą równoległego studiowania na dwóch różnych kierunkach, albo ukończenia studiów I stopnia z tytułem inżyniera lub licencjata na jednym, a studiów II stopnia, zakończonych stopniem magistra, na innym. Uczelnie, wsparte ustawowymi zapisami umożliwiającymi nieodpłatne studiowanie na drugim kierunku powinny zachęcać do wybierania tejże metody edukacji umożliwiającej nie tylko uzyskanie dodatkowych kwalifikacji, ale także eksplorowanie nowej dziedziny, specyfiki kolejnego wydziału czy odmiennych sposobów nauczania. Tendencje do przekwalifikowania widoczne są coraz częściej również wśród czterdziestolatków, funkcjonujących od długiego czasu na rynku zawodowym, którzy znużeni dotychczasowym przebiegiem swojej kariery szukają nowych wyzwań wybierając studia II stopnia w trybie niestacjonarnym lub studia podyplomowe. Jedynym ograniczeniem w tym wypadku są kwestie finansowe, stąd pomysł, by ministerialni urzędnicy przemyśleli kwestię finansowania nauki ludzi dojrzałych, przeznaczając na ten cel dodatkowe środki.

Aneta Zawadzka