Uprawnienia pokrzywdzonego w postępowaniu dyscyplinarnym

Jakub Żurek

Rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 17 października 2014 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego prowadzonego wobec nauczycieli akademickich oraz sposobu wykonywania i zatarcia kar dyscyplinarnych (Dz. U. z 2014 r. poz. 1430.) wprowadziło rewolucyjne zmiany w kwestii przyznania praw osobie pokrzywdzonej. Słowo „rewolucja” jest uzasadnione, ponieważ na gruncie poprzedniego stanu prawnego (Rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie szczegółowego trybu postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego wobec nauczycieli akademickich z 14 marca 2007 r., Dz. U. nr 58, poz. 391) pokrzywdzonemu przysługiwało jedno uprawnienie. Natomiast aktualnie jest ich co najmniej kilkanaście.

Jednak po kolei. Mimo odpowiedniego kierunku zmian prawodawca na samym początku nie określił, kim jest pokrzywdzony. W ustawie prawo o szkolnictwie wyższym (PSW), a także w rozporządzeniu, brak jego legalnej definicji. W związku z tym, na podstawie odesłania z art. 150 PSW, należy przyjąć, że pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez działanie uchybiające obowiązkom nauczyciela akademickiego lub godności zawodu nauczyciela akademickiego.

W wielu przypadkach postępowania dyscyplinarne przeciwko nauczycielom akademickim są wszczynane pod zarzutem popełnienia jednego z czynów opisanych w art. 143 ust. 3 pkt 1-4 PSW. Brzmienie tego przepisu jest identyczne z przestępstwem „plagiatu”, penalizowanym w art. 115 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech.

Rozwiązanie złe i nielogiczne

Przechodząc do poszczególnych uprawnień pokrzywdzonego w postępowaniu dyscyplinarnym należy na wstępie poczynić kilka uwag natury ogólnej. Po pierwsze, proces ten stanowi swoisty rodzaj procedury typu karnego. Ma on charakter represyjny i jego celem jest poddanie obywatela jakiejś formie ukarania lub sankcji. Po drugie, postępowanie dyscyplinarne składa się z trzech etapów: postępowania wyjaśniającego – które można utożsamiać z postępowaniem przygotowawczym w postępowaniu karnym – dyscyplinarnego sensu stricto oraz wykonawczego. Wyróżnienie tych faz ma duże znaczenie dla określenia uprawnień osoby pokrzywdzonej, ponieważ tym kryterium posłużył się minister nauki i szkolnictwa wyższego w 2014 r.

W związku z tym trzeba zaznaczyć, że prawodawca nakazuje rzecznikom dyscyplinarnym – jeszcze przed oficjalnym wszczęciem postępowania wyjaśniającego – dokonanie sprawdzenia, czy nie zachodzą negatywne przesłanki procesowe określone w art. 17 kpk, których wystąpienie skutkuje odmową wszczęcia postępowania wyjaśniającego. Rozporządzenie nakazuje doręczyć takie postanowienie wraz z uzasadnieniem pokrzywdzonemu, któremu przysługuje na nie zażalenie do komisji uczelnianej w terminie 14 dni (§ 8).

Jeśli początkowe sprawdzenie nie daje podstaw do odmowy rozpoczęcia postępowania, to następuje jego wszczęcie, o którym należy bezwzględnie powiadomić osobę pokrzywdzoną (§ 9). Ta część postępowania może się zakończyć sporządzeniem wniosku o ukaranie albo postanowieniem umarzającym. Na tę drugą decyzję przysługuje pokrzywdzonemu prawo do złożenia zażalenia w terminie 14 dni od dnia jego doręczenia (§ 12 ust. 2). Rozpatruje je uczelniana komisja dyscyplinarna albo komisja przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego – w zależności od funkcji pełnionej przez obwinionego – której obowiązkiem jest powiadomienie pokrzywdzonego o ostatecznej decyzji.

Na etapie właściwego postępowania dyscyplinarnego uprawnienia osoby pokrzywdzonej kształtują się w następujący sposób. Po pierwsze, pokrzywdzonemu musi zostać doręczone zarządzenie o wyznaczeniu składu orzekającego, ze wskazaniem jego przewodniczącego, członków składu oraz protokolanta (§ 18). Zgodnie z § 19 skład orzekający powinien w terminie 21 dni podjąć jedną z trzech decyzji: wyznaczyć termin rozprawy, przekazać sprawę rzecznikowi dyscyplinarnemu w celu uzupełnienia postępowania wyjaśniającego albo umorzyć postępowanie dyscyplinarne. Niezależnie od tego, która z nich została podjęta, należy o niej zawiadomić pokrzywdzonego. Niestety ustawodawca nie przyznał mu w tym zakresie uprawnienia do zaskarżenia postanowienia o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego, co jest rozwiązaniem złym i nielogicznym, jeśli weźmie się pod uwagę konieczność powiadomienia go o rozstrzygnięciu postępowania odwoławczego (§ 20 ust. 4 w zw. § 18 ust. 2).

Kulminacyjnym punktem postępowania dyscyplinarnego jest rozprawa, w której udział ma prawo wziąć pokrzywdzony (§ 21 ust. 1). Na tym w sumie kończy się aktywna rola pokrzywdzonego, ponieważ możliwość prezentowania dowodów, zadawania pytań świadkom czy biegłemu – o ile został powołany – ograniczona jest co do zasady do stron postępowania dyscyplinarnego, którymi zgodnie z § 18 ust. 2 są rzecznik dyscyplinarny i obwiniony. Rozwiązanie to jest niespójne, niepoprawne i prowadzi do daleko idących negatywnych konsekwencji dla ofiary niezgodnego z prawem postępowania nauczyciela akademickiego. Niespójność polega na tym, że ustawodawca, kształtując postępowanie dyscyplinarne dla nauczycieli akademickich, wzorował się na regulacjach obowiązujących przy wykonywaniu takich zawodów jak adwokat, radca prawny, lekarz czy lekarz dentysta. W tych aktach prawnych jest wprost zapisane, że stroną postępowania jest pokrzywdzony. Ponadto pokrzywdzony może brać aktywny udział w całym postępowaniu dyscyplinarnym, a po jego zakończeniu wnosić środki odwoławcze do Sądu Najwyższego.

Poczucie chaosu

Porównując rozwiązania przyjęte w tych ustawach z tymi określonymi w PSW oraz rozporządzeniu z 2014 r. dojdziemy do wniosku, że z punktu widzenia ochrony praw pokrzywdzonego zastosowana metoda regulacji jest kontrowersyjna oraz niepoprawna. Po pierwsze, brak definicji pokrzywdzonego. Natomiast zdefiniowany został „zawiadamiający” (§ 2 pkt 6). Po drugie, negatywnie na status prawny pokrzywdzonego wpływa również chaos panujący wewnątrz rozporządzenia. Po lekturze pierwszej jego części nie ulega wątpliwości, że pokrzywdzony ma szerokie uprawnienia. Może nawet żądać wyłączenia rzecznika dyscyplinarnego (§ 4 ust. 3).

Zmiana nieoczekiwanie następuje w części dotyczącej postępowania dyscyplinarnego w pierwszej instancji. Na samym początku zaskakująco napotykamy definicję stron w § 18 ust. 2 określającym podmioty, którym należy doręczyć zarządzenie o powołaniu składu orzekającego. Zgodnie z nim stronami są tylko rzecznik i obwiniony. Dalej w tekście rozdział między uprawnieniami strony a pokrzywdzonego jest utrzymywany. Z dalszej lektury wyłania się też niechlujstwo prawodawcy, bowiem jaki ma sens obowiązek doręczenia orzeczenia komisji I instancji zawiadamiającemu a pominięcie w tym zakresie pokrzywdzonego? Poczucie chaosu wzmacnia fakt, że orzeczenie odwoławcze podjęte przez komisję dyscyplinarną przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego należy tym razem doręczyć pokrzywdzonemu.

osićgo 2016 r., poz. 666do lat 3. pokrewnych karą”plagiatu”, które jest penalizowane w art. 115 Brak jest jego l

Panujący w rozporządzeniu zamęt odnośnie do uprawień pokrzywdzonego negatywnie wpływa na skuteczność prowadzonych postępowań dyscyplinarnych. Z przykrością należy odnotować, że nie zawsze rzecznik dyscyplinarny ma odpowiednią motywację i chęci do prowadzenia postępowania dyscyplinarnego, co może wynikać z przynależności do tej samej jednostki co osoba obwiniona, nieoficjalnych prób nacisku ze strony innych pracowników uczelni, ostracyzmu w miejscu pracy czy obawy przed zablokowaniem awansu.

W związku z tym w pełni uzasadnione są postulaty wskazujące na możliwość skorzystania z przepisów kodeksu postępowania karnego i wejścia osoby pokrzywdzonej w aktywną rolę procesową przez zgłoszenie chęci występowania jako oskarżyciel posiłkowy. Fakt pominięcia tej figury procesowej w rozporządzeniu nie powinien wpływać na brak możliwości jej zastosowania, bowiem w stosunku do aktów prawnych usytuowanych na różnych szczeblach hierarchii źródeł prawa wyłączone jest zastosowanie reguły kolizyjnej lex specialis derogat legi generali. Ponadto należy pamiętać, że postępowanie dyscyplinarne powinno spełniać odpowiednie standardy państwa prawa nie tylko z punktu widzenia ochrony praw obwinionego, lecz również pokrzywdzonego. W szczególności, jeśli będziemy pamiętać, że przewinienie dyscyplinarne może polegać nie tylko na postępowaniu nieetycznym, uchybiającym godności zawodu, lecz również wypełniać znamiona przestępstwa.

Dr Jakub Żurek, Zakład Polityki Gospodarczej i Prawa, Instytut Nauk Ekonomicznych, Wydział Przyrodniczo-Technologiczny Uniwersytetu Przyrodniczego