Lekarze z niepublicznej
Rozpoczęła się rewolucja w kształceniu lekarzy. Od tego roku akademickiego rozpoczną się studia lekarskie w uczelniach niepublicznych. Jako pierwsza wystartowała 1 października Krakowska Akademia im. A.F. Modrzewskiego. Od drugiego semestru ma uruchomić medycynę Uczelnia Łazarskiego w Warszawie. Od roku akademickiego 2017/18 ruszy też kierunek lekarski na Uniwersytecie Opolskim.
KAFM zaproponowała nowe podejście do studiów medycznych i nie przyciąga kandydatów niską ceną. Za semestr studiów polskojęzycznych życzy sobie 20 tys. zł – to nawet więcej niż życzą sobie niektóre publiczne uniwersytety medyczne. Opłata rekrutacyjna na poziomie 5 tys. zł też jest wyższa niż w publicznych uczelniach medycznych. A jednak KAFM znalazła 100 chętnych na studia lekarskie w języku polskim. Studia anglojęzyczne kosztują u Modrzewskiego 12 tys. euro rocznie, czyli także drożej niż przeciętnie w uczelniach publicznych, a jednak znalazło się 30 chętnych.
Kształcenie lekarzy w KAFM jest prowadzone odmiennie, niż w uniwersytetach medycznych. Oparte jest na modułach łączących treści wchodzące w zakres różnych dyscyplin. Ten system przedstawiała na łamach FA prof. Maria Kapiszewska, prorektor KAFM (FA 10/2015). Większość modułów kształcenia zbudowano wokół narządów lub systemów, które stanowią ich główny temat. Dotyczy to zarówno przedmiotów podstawowych, jak i przedmiotów klinicznych. Np. nauczenie anatomii, histologii i fizjologii w trakcie pierwszych 3 semestrów studiów ma być realizowane w formie modułów: Układ nerwowo-mięśniowy, Układ krążenia i oddechowy, Układ pokarmowy itp., co ma studentom ułatwić zrozumienie relacji pomiędzy strukturą a funkcją organów. Program studiów lekarskich w KAFM ma też kształtować właściwe postawy studentów, m.in. poprzez moduły: Jak być lekarzem? Psychospołeczne uwarunkowania zachowań; Śmierć w aspekcie biologicznym społecznym i kulturowym. Moduł Spotkanie z chorym człowiekiem zaplanowany jest już na pierwszym roku studiów.
Od drugiego semestru roku akademickiego 2016/2017 studia lekarskie zamierza uruchomić Uczelnia Łazarskiego w Warszawie, która w październiku br. dostała formalną zgodę ministerstwa. Nabór rozpocznie się zapewne jeszcze jesienią 2016 r. Jak zapowiadał na łamach „Medycyny Praktycznej” prof. Dariusz A. Kosior, dziekan Wydziału Lekarskiego w Łazarskim, uczelnia zamierza przede wszystkim uczyć praktyki zawodu z naciskiem na kształcenie postaw. Kształcenie ma zwracać uwagę na skuteczną komunikację z pacjentami oraz indywidualizację procesu nauczania. Studia mają mieć charakter elitarny, a zajęcia prowadzone będą w małych grupach.
W Polsce mamy znaczny niedobór lekarzy, a przy tym spora ich część jest zaawansowana wiekowo. Mimo to minister zdrowia nie podnosi limitów przyjęć, jakie obowiązują uniwersytety medyczne. Liczby studentów na nowo otwartych kierunkach lekarskich na uniwersytetach Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, Zielonogórskim, Jana Kochanowskiego w Kielcach i Rzeszowskim nie są wysokie – oscylują w granicach 60-100 osób. Negatywne opinie na temat otwierania kolejnych studiów lekarskich wyrażają od lat rektorzy uniwersytetów medycznych, którzy obawiają się spadku jakości kształcenia lekarzy, co może przyczynić się do utraty akredytacji zagranicznych. Tymczasem przychody z komercyjnych studiów anglojęzycznych stanowią istotny składnik budżetu tych uczelni.