Zwrot refleksyjny
Na co narażony jest badacz uczestniczący w nauce ponowoczesnej? Czym się ona charakteryzuje jako praktyka społeczna? Pisze o tym filozof Barbara Tuchańska w nowym numerze kwartalnika „Nauka” (nr 2/2016). Artykuł Codzienność w nauce ponowoczesnej dotyczy nauki w jej codzienności, nauki uprawianej „wspólnotowo w codziennej aktywności w akademickich organizacjach”. Autorka chce pokazać zjawiska cechujące ponowoczesność obecne głównie w dyscyplinach przyrodniczych.
Nauka ponowoczesna – pisze prof. Tuchańska – różni się od nowożytnej i nowoczesnej. „W postempirystycznej filozofii nauki (…) poddano krytyce ideał episteme, porzucono indywidualistyczne ujmowanie wiedzy i poznania naukowego, zakwestionowano możliwość rozwijania się nauki wedle reguł ponadhistorycznej i niezależnej od kontekstu metody naukowej (…), odrzucono wiarę w bezinteresowne i wolne od wartościowania poszukiwanie prawdy, a także pokazano empirycznie na wielu przykładach społeczne, polityczne i ekonomiczne uwikłania nauki”.
Co więc zostało i do czego to musiało doprowadzić? Uznano, że „badania naukowe nie są oparte na regułach obiektywnej metody naukowej, lecz na zmieniających się społecznych konwencjach”. Odrzucono warunki „pewności i konieczności wiedzy naukowej, ponieważ jest [ona] fragmentaryczna, zmienna, niekonkluzywna (…) tymczasowa”. Nauka ponowoczesna nabrała tych samych cech, które charakteryzują ponowoczesność. Jest zmienna i płynna – wiedza się nie kumuluje w prosty sposób, a jej żywot jest krótki, przez co sama nauka traci autorytet.
Współczesny badacz żyje w społeczeństwie ryzyka: nadmiar wiedzy i jej skomplikowanie, nasilająca się specjalizacja i mnożenie subdyscyplin wywołują trudności w zintegrowaniu własnej wiedzy z tą wytworzoną w innych subdyscyplinach, powodują wyważanie otwartych drzwi. W ponowoczesności ulegają także rozmyciu granice między poznaniem naukowym i potocznym. Tuchańska posługuje się pojęciem refleksyjności, rozumianym jako wyższa forma dociekań intelektualnych człowieka. Uważa, że refleksyjność jest cechą społeczeństw ponowoczesnych. Badaczka mówi o „zwrocie refleksyjnym”, o tym, że jesteśmy dziś bardziej krytyczni w stosunku do samych siebie i świata. Koniecznością dla badacza staje się samokonstytucja: miałby on kształtować i przekształcać siebie i swoją wspólnotę badawczą, postrzegać siebie jako projekt do zrealizowania i udoskonalania.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.