Uwagi są uzasadnione
Zarzuty zawarte w liście dr. Macieja Malinowskiego wynikają, w moim przekonaniu, z nierozumienia zasad działania nowych mediów, a konkretniej internetu. Dr Malinowski wydaje się nie pamiętać, że to, co raz wrzucone do sieci, można w niej znaleźć nawet po latach, niezależnie od późniejszych poprawek i zmian.
Uważam za uzasadnione moje uwagi określające jako naganne praktyki stosowane w Studium Dziennikarskim UP w roku akademickim 2014/2015. Kierownictwo Studium konsekwentnie twierdziło w tym czasie, że zakończenie nauki zostanie po pomyślnym zdaniu egzaminu poświadczone dyplomem ukończenia uniwersyteckiego Studium Dziennikarskiego.
Autor listu twierdzi, że nigdy nie ukrywano faktu, że Studium Dziennikarskie UP prowadzi kurs w zakresie mass mediów. Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższym zapewnieniem. Na stronie internetowej Studium konsekwentnie używano sformułowań „studia”, „semestr stażowy”. (np. „Studia trwają dwa semestry” ). Jedyne, czym kierujący Studium Dziennikarskim UP może poprzeć swoje słowa, to próbka plakatu rekrutacyjnego. Dysponuję zupełnie innym plakatem, na którym występuje słowo „studia”. Przedstawiam czytelnikom zrzut ekranu oficjalnej strony internetowej Studium w postaci, w jakiej była widoczna w trakcie rekrutacji i w czasie roku akademickiego 2014/2015. Jak widać, w treści wyraźnie widnieje słowo „studia”, mowa jest też o „roku akademickim”. Oczywiście na aktualnej stronie Studium Dziennikarskiego próżno by szukać sformułowań o studiach; teraz – zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które zostało wydane uczelni po interwencji uczestników „kursu/studium” z roku 2014/15 – konsekwentnie używane jest tam słowo „kurs”. W roku 2014/2015, a nawet 2015/16 (skan plakatu), wcale tak nie było.
Sformułowanie „najtańsze i najszybsze studia dziennikarskie w Polsce” okazało się obietnicą bez pokrycia. Zapewnienie „W ciągu dwóch semestrów zajęć spędzisz co najmniej 3,5 miesiąca w wybranej redakcji” – również. Nazwiska Janiny Paradowskiej czy Edwarda Miszczaka w charakterze wykładowców – także.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.
Osobiście byłam świadkiem, kiedy Pan Dr Malinowski zapewniał, że "Studium Dziennikarskie" wydaje świadectwa ukończenia "studium", że nie jest to "kurs". Wstyd czytać poprzednie wypowiedzi Pana Malinowskiego, tak cynicznie mijającego się z prawdą. To ma być nauczyciel akademicki? To ma być uczelnia pedagogiczna? Najwyraźniej tak. Niestety.