Ustawa 2.0
W maju MNiSW rozstrzygnęło konkurs na założenia nowego prawa o szkolnictwie wyższym. Na początku czerwca trzy zwycięskie zespoły zaprezentowały swoje zamierzenia.
Do konkursu zgłosiło się 15 zespołów. Jury pod przewodnictwem prof. Tomasza Dietla wskazało trzech zwycięzców. Każdy zespół otrzyma 300 tys. zł na przygotowanie założeń ustawy. Zespołem z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza kieruje prof. Marek Kwiek. Grupą z Uniwersytetu SWPS kieruje prof. Hubert Izdebski. Liderem zespołu z krakowskiego Instytutu Allerhanda jest dr Arkadiusz Radwan.
– Oceniając projekty, zwróciliśmy w pierwszej kolejności uwagę na to, czy przedstawiona diagnoza jest właściwa, a następnie na ile ciekawa jest dana propozycja. Trzy wybrane zespoły bardzo dobrze oceniły sytuację, w jakiej znajduje się nauka polska. Ich propozycje dawały dużą szansę na powodzenie polskich uczelni w międzynarodowej konkurencji – powiedział prof. Dietl.
Prace zespołów zakończą się w styczniu 2017 r. Ich efektem będą trzy projekty założeń do ustawy. Staną się one punktem wyjścia do zaplanowanego na 2017 rok cyklu konferencji, które złożą się na Narodowy Kongres Nauki. W toku debat ustawa uzyska finalny kształt, a następnie trafi do prac legislacyjnych, tak aby wejść w życie od roku akademickiego 2018/2019.
– Potrzebujemy w polskiej nauce więcej dialogu i więcej zaufania. Dialogu między rządem i środowiskiem akademickim oraz dialogu wewnątrz tego środowiska – stwierdził wicepremier Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego – Chodzi o to, żebyśmy stworzyli wspólnie nową ustawę. Chciałbym, żeby zmiany miały poparcie większości środowiska akademickiego.
Zespół utworzony przy UAM pod kierunkiem prof. Kwieka (na fot.) postuluje oparcie systemu na pięciu podstawowych zasadach organizacyjnych: zróżnicowaniu zadań uczelni w zależności od miejsca zajmowanego przez nie w całym systemie, otwartości na otoczenie społeczno-gospodarcze, mobilności kadry i studentów, konkurencyjności w dostępie do zasobów oraz przejrzystości funkcjonowania. Zespół proponuje m.in. odejście od modelu kolegialnego zarządzania na rzecz modelu menedżerskiego. Oznaczałoby to zwiększenie roli organów jednoosobowych. Mocniejszą pozycję w systemie miałaby uczelnia jako całość, a słabszą – jej wydziały. Uczelnie miałyby zostać podzielone stosownie do swoich misji na trzy typy: badawcze, dydaktyczne oraz badawczo-dydaktyczne, a studia na akademickie i praktyczne.
Jak stwierdził szef zespołu, prof. Kwiek, kluczowym elementem proponowanych rozwiązań są zmiany związane z finansowaniem uczelni. Zespół postuluje powiązanie strumieni finansowania dotacyjnego z oceną jakości opartą na mierzalnych wynikach i peer review oraz uproszczenie algorytmu podziału dotacji. Algorytmy różniłyby się w zależności od typu uczelni. Finansowanie opierałoby się na umowach zawieranych między MNiSW i uczelniami na okres 3-4 lat. Zniknęłaby konieczność szczegółowego określania przeznaczenia i sposobów wydatkowania funduszy.
Zdaniem prof. Izdebskiego, lidera zespołu z Uniwersytetu SWPS, szczególnie ważnym elementem zmian w szkolnictwie wyższym jest inna polityka kadrowa, w tym wykorzystywanie w dydaktyce i w badaniach specjalistów z doświadczeniem gospodarczym i odpowiadających za innowacje.
Celem zmian ma być poprawa jakości nauczania. Zespół opowiada się za zapewnieniem uczelniom dużej autonomii w doborze metod i narzędzi kształcenia. Należy wyłonić grupę uniwersytetów badawczych, dla których dydaktyka będzie stanowić jedynie uzupełniający obszar działalności. Kolejną grupę stanowiłyby uczelnie o dużym potencjale naukowym, których podstawowe jednostki organizacyjne posiadają uprawnienia do nadawania stopni naukowych, zajmujące się w równej mierze badaniami naukowymi i dydaktyką. Trzecią – uczelnie zawodowe, których podstawowym zadaniem będzie kształcenie na studiach pierwszego i drugiego stopnia o profilu praktycznym. Takie uczelnie nie miałyby obowiązku prowadzenia badań naukowych. Zespół postuluje zróżnicowanie źródeł finansowania uczelni oraz kierowanie funduszy przede wszystkim na kształcenie wysoko wykwalifikowanych specjalistów z zawodach deficytowych na rynku pracy.
Zespół z Instytutu Allerhanda za kluczową uważa zmianę systemu zarządzania uczelniami i ustroju uczelni. Konieczne jest prawne wymuszenie mobilności kadry akademickiej oraz zredukowanie źle rozumianej, a przez to dysfunkcyjnej demokratyzacji zarządzania uczelnią. Zespół chce zaproponować „konkurencję regulacyjną”. Oznacza to, że uczelnia sama wybrałaby, czy woli funkcjonować według systemu bazowego, czy też tego, który stawia przede wszystkim na jakość. Każdy system rządziłby się odmiennymi zasadami prawnymi. Uczelnie powinny funkcjonować według mechanizmów finansowania zadaniowego opartego na zasadach konkurencji i na dłuższych okresach rozliczeniowych. W algorytmie przyznawania dotacji ograniczone zostałyby czynniki ilościowe na rzecz jakościowych. Zespół postuluje obiektywizację kryteriów oceny naukowej, opartych na osiągnięciach możliwych do międzynarodowego porównywania i weryfikowania.