×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Polska Akademia Nauk, Biuro Doskonałości

„Nobel” wśród grantów

Uważa się, że miarą klasy badacza są uzyskane przez niego granty. Wśród nich najwyższe miejsce zajmują te przyznawane przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych. ERC finansuje badania pionierskie, przełomowe. Na realizację projektu można otrzymać nawet 3,5 mln euro. Rada dysponuje do roku 2020 budżetem, który pozwoli przyznać blisko 7 tys. grantów.

Dotychczas najwięcej grantów ERC otrzymali naukowcy z Wielkiej Brytanii – blisko 1300, z Francji – 800, z Niemiec – blisko 900. Badacze ze znacznie mniejszych od Polski Węgier dostali 48 grantów ERC, a uczeni z Polski tylko 21. W Holandii, niewielkim kraju, ale o porównywalnej do Polski liczbie naukowców, realizowanych jest więcej projektów ERC, niż wniosków o te granty złożonych przez Polaków.

Jakie są tego przyczyny? Czego brakuje polskim badaczom? Po pierwsze odwagi. Trzeba ją mieć, by wystartować w konkursie, w którym konkurencja jest bardzo silna. Ranga i prestiż grantów ERC często stanowią barierę samą w sobie. Nie aspiruje się o nie, bo panuje opinia, że… są nieosiągalne.

Drugi problem to mobilność. W przypadku aplikacji o granty ERC oprócz pomysłu ważna jest także ścieżka kariery naukowej, doświadczenie badawcze aspirującego. Model powszechny w Polsce – magisterium i doktorat, a potem jeszcze habilitacja na tej samej uczelni – eliminuje badacza niemal od razu. Nie jest adekwatny do zachodnich standardów, w których uczeni mają okazję pracować, zdobywać obycie i doświadczenie w różnych ośrodkach i zespołach naukowych.

Trzeci problem to dorobek naukowy. W naszym systemie jednostki naukowe oceniane są m.in. z punktu widzenia liczby publikacji. Podporządkowywanie się takim wymogom działa na niekorzyść naukowców. Przed ekspertami ERC lepiej pochwalić się jedną a dobrą i mającą istotną wartość naukową pracą, niż wieloma o przyczynkarskim charakterze.

Ministerstwo Nauki wraz z władzami PAN doszło do wniosku, że warto pomóc badaczom w staraniach o granty ERC. Dlatego Akademia, przy wsparciu finansowym ministerstwa, utworzyła Biuro ds. Doskonałości Naukowej.

Rozpoczęło ono działalność 1 kwietnia. Pomoc biura ma polegać na uczeniu tego, jak najlepiej zaprezentować się przed ekspertami ERC, czyli jak dobrze napisać abstrakt, przygotować się do paneli, do rozmów z oceniającymi. W przypadku grantów ERC wprawdzie liczy się głównie pomysł na badania, lecz trzeba go także umieć pokazać w taki sposób, by oceniający dostrzegli drzemiący w nim potencjał.

Wspomnianych barier żadne biuro nie pokona. Jego pracownicy mogą jednak podjąć próbę wyłowienia tych uczonych, którzy wyłamują się z obowiązującego u nas schematu i starać się im pomóc w aplikowaniu do ERC. Ministerstwo Nauki finansując przedsięwzięcie liczy na to, że fundusze, które z grantów trafią do Polski ożywią nasz rynek naukowy. To jedna droga. Drugą ma być zachęcanie naukowców z innych krajów, aby realizowali badania w polskich ośrodkach naukowych. Zwłaszcza tych, którzy otrzymali granty ERC. Podobnie z powodzeniem działa Szwajcaria. Mamy świetnie wyposażone laboratoria, w których można prowadzić badania na poziomie nieodbiegającym od tego w innych krajach. Trzeba jednak stworzyć badaczom warunki, także finansowe, aby byli zainteresowani pracą w Polsce.

Joanna Kosmalska