Matka polskich politechnik
Tak nazwali Politechnikę Lwowską autorzy Księgi Jubileuszowej 50-lecia Politechniki Wrocławskiej – 1945-1995. A oto uzasadnienie: Znaczenie Politechniki Lwowskiej dla rozwoju nauk technicznych, tworzenia polskiej kadry naukowej, kształcenia kadr technicznych, rozwoju przemysłu, kształtowania polskiego słownictwa technicznego, potem dwukrotnie – po roku 1918 i w 1945 – dla rozwoju polskich uczelni technicznych jest ogromne. Uczeni i absolwenci Politechniki Lwowskiej tworzyli od postaw Politechnikę Śląską i Politechnikę Wrocławską i mają bardzo duży udział w tworzeniu Politechniki Warszawskiej, Politechniki Gdańskiej oraz technicznych uczelni Krakowa i innych miast.
Politechnika Warszawska, po spolonizowaniu w 1915 r., była do roku 1938 hojnie zasilana przez profesorów Politechniki Lwowskiej. A oto lista profesorów, którzy ze Lwowa przeszli do Politechniki Warszawskiej: Oskar SOSNOWSKI – architektura (1916), Kazimierz KLING – chemia (1917), Karol POMIANOWSKI – budownictwo wodne (1918), Wiesław CHRZANOWSKI – maszyny i silniki cieplne (1919), Bohdan STEFANOWSKI – termodynamika (1920), Witold BRONIEWSKI – metalografia (1920), Władysław BRATKOWSKI – technologia włókna (1920), Ignacy MOŚCICKI – technologia chemiczna (1925), Władysław SUCHOWIAK – maszyny dźwigowe (1926), Maksymilian HUBER – mechanika techniczna (1928), Jan BRYŁA – budowa mostów (1934) i Władysław NIKLIBORC – matematyka (1938).
Doskonała kadra profesorska działająca w pierwszych latach po wojnie w Politechnice Śląskiej była najsilniejszym jej atutem. Tylko raz próbowano podważać cel jej istnienia (1947 r.), ale opinia komisji ministra była jednoznacznie pozytywna i Politechnika Śląska w Gliwicach została zaakceptowana w skali ogólnopolskiej. Natomiast Politechnikę Wrocławską próbowano likwidować kilka razy i wtedy profesorowie Politechniki Śląskiej oraz byli profesorowie Politechniki Lwowskiej z innych uczelni, jak np. prof. Kazimierz ZIPSER z Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa oraz prof. Robert SZEWALSKI z Politechniki Gdańskiej, walnie wspomagali Politechnikę Wrocławską w jej krytycznych czasach. W statucie Politechniki Wrocławskiej napisano: „Politechnika Wrocławska nawiązuje do tradycji szkolnictwa technicznego, a zwłaszcza Politechniki Lwowskiej”. Połowa żyjących profesorów Politechniki Lwowskiej i tych, którzy opuścili Lwów po roku 1945, tworzyło Politechnikę Śląską. Razem z profesorami do Gliwic przybyli ze Lwowa młodsi pracownicy nauki i studenci, którzy z biegiem lat stawali się profesorami Politechniki Śląskiej i zasilali inne polskie uczelnie techniczne, a także uczelnie zagraniczne. Programy studiów oraz organizację nauczania w Politechnice Śląskiej po wojnie przeniesiono z Politechniki Lwowskiej. Ważną rolę w organizacji Politechniki Śląskiej odegrali także pracownicy administracyjni i techniczni przybyli ze Lwowa.
W latach powojennych profesorowie Politechniki Śląskiej wspomagali dydaktycznie i naukowo inne ośrodki. Np. prof. Stanisław OCHĘDUSZKO, mimo że czekała na niego ogromna praca w Gliwicach, w latach 1947-1950 organizował Katedrę Teorii Cieplnych i Laboratorium Kalorymetryczne w Politechnice Wrocławskiej i razem z Witoldem OKOŁO-KUŁAKIEM prowadzili zajęcia z Teorii Maszyn Cieplnych, Ruchu Ciepła i Gospodarki Cieplnej. Prof. OKOŁO-KUŁAK w latach 1950-1953 kierował Katedrą Teorii Maszyn Cieplnych Politechniki Gdańskiej (kiedy została bez kierownika) i prowadził komplet wykładów z tzw. przedmiotów cieplnych na kilku wydziałach Politechniki Gdańskiej.
Z Politechniki Lwowskiej profesorowie przechodzili także do nowo tworzonych uniwersytetów i innych uczelni. Zasilili Uniwersytet Poznański, Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego, Uniwersytet Lwowski.
Politechnika Lwowska dała Polsce prezydenta – prof. Ignacego MOŚCICKIEGO, premiera – prof. Kazimierza BARTLA (trzykrotnego i wielokrotnego ministra) oraz kilku ministrów, a byli to profesorowie: Jerzy MICHALSKI, Wiesław CHRZANOWSKI, Jan ŁOPUSZAŃSKI, Witold BRONIEWSKI, Witold STANIEWICZ i Maksymilian MATAKIEWICZ, którzy brali udział wielokrotnie w tworzeniu różnych rządów.
Profesorowie Politechniki Lwowskiej w Polsce niepodległej tworzyli centralne urzędy i zajmowali zaszczytne stanowiska. Prof. Adolf SZYSZKO-BOGUSZ został w 1919 r. powołany na kierownika renowacji Wawelu, a później prowadził generalny remont Jasnej Góry.
Cały majątek, dobra materialne Politechniki Lwowskiej po roku 1946 pozostały we Lwowie, tylko książki w języku polskim i niemieckim przekazano Politechnice Krakowskiej. Dobra duchowe przeszły do kraju nad Wisłą i Odrą, reprezentowane przez profesorów, docentów, adiunktów, asystentów i absolwentów Uczelni, aktywnie działając przy organizowaniu życia naukowego, odbudowie i budowie zniszczonego kraju. W ten sposób Politechnika Lwowska żyje nadal i zapewniła sobie trwałe miejsce w historii i dziejach nauki polskiej. Do tradycji Politechniki Lwowskiej, wypracowanych w latach 1844-1946, nawiązuje obecnie uczelnia ukraińska Uniwersytet Państwowy „Politechnika Lwowska” znajdująca się we Lwowie, która w tym roku obchodzi jubileusz 160-lecia tradycji, które uznaje też za swoje.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.