Zarzuty dla władz

Prof. Janusz P., były prorektor UTP ds. studenckich, został drugą osobą oskarżoną w związku z tragicznymi wydarzeniami, jakie miały miejsce w nocy z 14 na 15 października na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy podczas tradycyjnej, odbywającej się każdego roku od wielu lat, studenckiej imprezy „Start Party”. Usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień, które polegało na wyrażeniu ustnej zgody na przeprowadzenie imprezy bez uprzedniego porozumienia z rektorem lub kolegium rektorskim. Prokurator uznał, że działanie byłego prorektora było nieumyślne. Grożą mu za to dwa lata więzienia. Prof. Janusz P. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Były prorektor UTP nie został zawieszony w obowiązkach nauczyciela akademickiego.

23 lutego rzecznik dyscyplinarny ministra nauki i szkolnictwa wyższego złożył do Komisji dyscyplinarnej przy Ministrze wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do prof. dr. hab. inż. Antoniego Bukaluka, rektora UTP. Rzecznik zarzucił mu niedopełnienie obowiązku przestrzegania prawa oraz zapewnienia bezpieczeństwa na terenie uczelni podczas imprezy studenckiej zorganizowanej z 14 na 15 października 2015 r., oraz niedopełnienie obowiązków wynikających z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Rzecznik dyscyplinarny wniósł o wymierzenie rektorowi UTP nagany z pozbawieniem prawa do pełnienia funkcji kierowniczych w uczelniach na okres trzech lat.

Wcześniej zarzuty w związku z wydarzeniami, które doprowadziły do śmierci trójki studentów usłyszała 22-letnia studentka Ewa, była przewodnicząca Samorządu Studenckiego UTP. Oskarżona jest o winy nieumyślne, jednak zagrożone karą do 8 lat więzienia. Ewa Ż. otrzymała pomoc prawną od Parlamentu Studentów RP.

Czy będą następni oskarżeni? Prokuratura nie wyklucza takiej możliwości.