Anulowanie konkursu PO WER

W odstępie dwóch i pół miesięcy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju rozstrzygnęło, a następnie anulowało konkurs na rozwiązania antyplagiatowe w szkołach wyższych, finansowany w ramach PO WER. Ze 113 nadesłanych wniosków 17 grudnia wyłoniono 50 zwycięskich projektów, na których finansowanie przeznaczono w sumie 35 mln zł. Wśród zwycięzców było 25 wniosków uczelni niepublicznych i tyle samo publicznych, w tym 4 PWSZ-etki. Faktycznie program miało realizować znacznie więcej uczelni, gdyż niektóre wnioski dotyczyły konsorcjów kilku szkół wyższych, np. wniosek PWSZ w Legnicy dotyczył trzech tego typu szkół z Dolnego Śląska.

Już w styczniu pojawiały się sygnały, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ma pomysł na zbudowanie jednego, ogólnopolskiego systemu antyplagiatowego, dostępnego tak dla uczelni, jak i innych instytucji z otoczenia szkolnictwa wyższego, np. Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Pod koniec lutego zapadła decyzja o anulowaniu konkursu, zgodnie zresztą z jego regulaminem. Równocześnie o dwa lata oddalił się termin obowiązkowego sprawdzania prac dyplomowych systemem antyplagiatowym, mającym dostęp do Ogólnopolskiego Repozytorium Prac Dyplomowych. W sprawie dostępu do ORDP także istnieje kontrowersja dotycząca udostępniania niektórych danych, co zdaniem niektórych stawia pod znakiem zapytania korzystanie z niego przez wiele różnych systemów sprawdzających samodzielność prac dyplomowych.

Poniżej publikujemy komentarze do tej sytuacji przedstawicieli dwóch najpoważniejszych graczy na polskim rynku antyplagiatowym: dr. Sebastiana Kawczyńskiego, prezesa firmy Plagiat.pl i prof. Marka Kręglewskiego z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, dyrektora Międzyuniwersyteckiego Centrum Informatycznego, wdrażającego, pod egidą Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich, Otwarty System Antyplagiatowy.