Potrzeba diagnozy

Opracował Piotr Kieraciński

Rektorzy obecni na posiedzeniu Prezydium KRASP 18 listopada przedstawili władzom resortu nauki i szkolnictwa wyższego szereg pytań i propozycji. Prof. Wiesław Banyś, szef KARSP, zwrócił uwagę na potrzebę częstszych spotkań parlamentarzystów z przedstawicielami środowiska akademickiego, podając jako przykład tego typu praktyk inicjatywę „Science meets Parliaments” oraz spotkanie delegacji EUA z Jyrki Katainenem, wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej. Jednym z celów takich spotkań byłoby przedstawienie przez środowisko akademickie rzetelnej, opartej na twardych danych diagnozy stanu systemu nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce w kontekście także zdecydowanego ich niedofinansowania. Jest to istotne w sytuacji, gdy niektórzy politycy wyrażają przekonanie, że jest on w bardzo złym stanie.

Uczestnicy obrad wskazywali też na to, że w dyskusjach publicznych powinny być przytaczane właściwe argumenty uzasadniające inwestowanie w szkolnictwo wyższe. Ich źródłem może być np. opracowanie OECD, w którym pokazano, że osoby lepiej wykształcone zwiększają wpływy do budżetu i stanowią dla niego mniejsze obciążenie, gdyż rzadko korzystają z pomocy społecznej, jak również opracowania typu League of European Research Universities (The Economic Contribution of the LERU Universities ), które wskazują, poprzez analizę tzw. Gross Value Added, iż 1 euro zainwestowane w te uczelnie dało w 2014 r. wkład w rozwój gospodarki europejskiej rzędu 6 euro. Pokazuje to dobitnie, że nakłady na szkolnictwo wyższe i naukę nie mogą być traktowane jako zwykły koszt, ale jako doskonała inwestycja.

Zauważono, że choć niektóre dotychczasowe doświadczenia w zakresie konsolidacji – np. związek AGH, Politechniki Krakowskiej i Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie – pokazują korzyści z tego typu przedsięwzięć, to konsolidacja jest procesem złożonym i trudnym. Wynika to m.in. z bardzo skomplikowanych procesów zarządzania, będących pochodną regulacji dotyczących finansowania – braku elastyczności w gospodarowaniu środkami finansowymi ze źródeł publicznych, a także z istotnych różnic między uczelniami, m.in. w poziomie dochodów pracowników czy wyraźnie różnym poziomie osiągnięć naukowych. Natomiast nie da się wytłumaczyć – mówiono – zaniechań w zakresie konsolidacji wewnątrz uczelni. W niektórych szkołach wyższych kilka jednostek oferuje ten sam kierunek studiów.

Mówiono o konieczności uproszczenia i zmniejszenia liczby regulacji prawnych dotyczących uczelni – dziś znajdują się one w ok. 400 aktach prawnych. Radykalnym rozwiązaniem zmniejszającym biurokrację byłoby wyłączenie uczelni ze sfery finansów publicznych, co umożliwiałoby podejmowanie przez uczelnie przedsięwzięć obarczonych większym stopniem ryzyka.

Wskazywano na potrzebę dywersyfikacji szkół wyższych, w tym ukształtowania grupy uczelni flagowych. Wśród pomysłów na poprawę jakości kształcenia podawano bardziej selektywną rekrutację na studia. Jako mechanizm zachęcający uczelnie do zwiększenia selektywności naboru, dyskutowano kwestię ewentualnego uzależnienie poziomu finansowania uczelni od poziomu przyjętych kandydatów, mierzonego wynikami egzaminu maturalnego.

Studia – zwłaszcza na niektórych kierunkach, m.in. w uczelniach medycznych – powinny być częściowo odpłatne, co w połączeniu z odpowiednim systemem stypendiów i kredytów oraz zasadami umarzania zaciągniętych kredytów nie stanowiłoby obciążenia dla absolwentów realizujących karierę zawodową w Polsce, a umożliwiało odzyskanie kosztów kształcenia osób emigrujących z kraju – mówiono.

Pojawiła się także sugestia, by środki finansowe na badania odzyskane w wyniku reformy instytutów badawczych, były przekazywane uczelniom za pośrednictwem NCN, co umożliwiłoby naliczenie wyższych kosztów pośrednich realizacji grantów. Zdaniem uczestników posiedzenia, NCBR nie finansuje w dostatecznym stopniu prowadzonych przez uczelnie badań mających potencjał wdrożeniowy.

Rektorzy chwalili utworzenie Rady ds. Innowacyjności, zauważając równocześnie, że warto jej przedstawić postulaty środowiska akademickiego. Proponowano utworzenie portalu, który miałby za zadanie prezentowanie oferty uczelni skierowanej do przedsiębiorców. Mechanizmami wspierania innowacyjności akademickiej mogłyby być – obok ulg dla przedsiębiorców – wsparcie finansowe dla start-up’ów, spin-off’ów, przekazywane w drodze konkursów oraz fundusze celowe, umożliwiające wdrażanie pomysłów biznesowych studentom i młodym naukowcom.

Zwrócono uwagę m.in. na pilną potrzebę przeprowadzenia „czyszczącej” nowelizacji ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym. Zaproponowano, by w związku z planowanymi zmianami rozporządzeń dotyczących KRK oraz działalności PKA zawiesić niektóre procesy, wymuszone regulacjami wprowadzonymi w dokonanej w 2014 r. nowelizacji PSW.

Prof. Krzysztof Diks, przewodniczący PKA, mówił o kształtowaniu się nowego modelu akredytacji programowej. Jego cechy to: merytoryczny (ekspercki) charakter działań PKA – ocena aspektów formalnych byłaby pozostawiona urzędnikom; działania ukierunkowane na pomaganie uczelniom w podnoszeniu jakości kształcenia; kluczowe znaczenie faktycznie osiąganej jakości kształcenia – osiąganych przez studentów efektów – a nie faktu istnienia sformalizowanego, opartego na licznych dokumentach systemu zapewniania jakości kształcenia.

Wspomniano o znaczeniu kształcenia doktorantów i konieczności wypracowania modelu akredytacji studiów doktoranckich. Mówiono o potrzebie poddania studiów podyplomowych mechanizmom rynkowym i wyłączenie ich – przynajmniej w uczelniach akademickich – spod rygorów KRK, gdyż wymagania związane z przygotowaniem dokumentacji takich studiów zniechęcają profesjonalistów spoza środowiska akademickiego do udziału w ich prowadzeniu.

Wskazywano na potrzebę wypracowania koncepcji wykorzystania przez niektóre szkoły wyższe piątego poziomu Polskiej Ramy Kwalifikacji (formalną podstawą takiego kształcenia jest przyjęta 22 grudnia 2015 r. ustawa o Zintegrowanym Systemie Kwalifikacji) oraz wprowadzania nowoczesnych, ukierunkowanych na studenta form kształcenia.

Opracował Piotr Kieraciński