Czytelnia czasopism

Aneta Zawadzka

Otwarci na świat

Znakiem obecnych czasów stają się migracje ludności. Wielu szuka szczęścia, pracy czy sukcesu tam, gdzie wydają się one najszybciej osiągalne. Podobnie jest w przypadku środowiska akademickiego, upatrującego swoich szans w zniesieniu barier blokujących dostęp do nauki. Nowe kierunki studiów ułatwiają urzeczywistnienie idei ogólnodostępnej wiedzy, o czym przekonali się włodarze UMCS w Lublinie po sukcesie związanym z otworzeniem prowadzonego w języku angielsku kierunku – International Relations, rekrutującym studentów z wielu, często odległych, stron świata, jak choćby Chiny, Turcja, Hiszpania czy Irlandia. O początkach wymagających dużej dojrzałości merytorycznej i planach na przyszłość opowiadają na łamach „Wiadomości Uniwersyteckich”, czasopiśmie Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (nr 8/2015) prof. Marek Pietraś oraz Marcin Gołębiowski.

Mając na uwadze dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość, praktycznym rozwiązaniem zaproponowanym w ramach wspomnianego kierunku, okazał się podział specjalności na stosunki międzynarodowe w Europie Środkowo-Wschodniej oraz dyplomację ekonomiczną, co pozwoliło na jednoczesne zbudowanie platformy wymiany studentów i ekspozycję świadomości zachodzących procesów globalizacji, powodujących „zwiększanie komponentu ekonomicznego w funkcjonowaniu międzynarodowego obrotu”. Proponowany program kształcenia, uwzględniający zarówno elementy wiedzy ogólnej, jak również szczegóły zawierające specyfikę konkretnych rozwiązań problemów ekonomicznych, ekologicznych, politycznych, kulturalnych i wojskowych, doskonale wpasował się w realizację założonej koncepcji, a dodatkową wartością jest procedura podwójnego dyplomowania, umożliwiająca otrzymanie świadectwa ukończenia studiów dwóch uczelni równocześnie.

Véritas vitae est viáticum caríssimum

W klasycznej definicji prawda jest zgodnością sądów z faktycznym stanem rzeczy, w tej dowcipnej, zapamiętanej dzięki księdzu Tischnerowi, są jej aż trzy rodzaje: świenta prowda, tyz prowda i g.... prowda. Ks. Lucjan Dyka w „Gazecie Uniwersyteckiej”, piśmie Uniwersytetu Rzeszowskiego (nr 7-8/2015), włącza się do dyskursu dotyczącego określenia pojęcia prawdy, koncentrując swoją uwagę na potrzebie urzeczywistniania tej ostatniej w obrębie nauki. Wiele bowiem złego dzieje się, zdaniem autora, w sytuacji, kiedy wiedza przestaje utożsamiać ideał bezinteresownego poszukiwania prawdy, przechodząc do strefy wykorzystania swojego potencjału w celach wyłącznie marketingowych, albo co gorsze ideologicznych, zapisanych niechlubnie w historii pod postacią leninizmu czy łysenkizmu. Aby eliminować fałszywych proroków, nauka powinna więc budować swoją rangę na stabilnych fundamentach, z których pokora i miłość stanowią ich główny trzon.

Przytoczony przykład św. Jadwigi Królowej, patronki środowiska akademickiego, potwierdza, że droga do prawdy prowadzi przez umiejętne połączenie ducha kontemplacji i aktywnej postawy na co dzień, a nieustające ćwiczenia promujące ascezę, pracowitość, uległość i uczciwość otworzą przed człowiekiem nauki wrota do osiągnięcia świętości.

Akademicki savoir – vivre

Współcześni studenci nie pamiętają już zapewne słynnych porad Jana Kamyczka (a naprawdę Janiny Ipohorskiej) publikowanych na łamach „Przekroju”, które zawierały wskazówki dotyczące zasad wyboru właściwego zachowania zależnego od określonej sytuacji. Lata minęły, ale czas pokazuje, że potrzeba znajomości kindersztuby nie przechodzi do lamusa, a wręcz wymaga odświeżenia i przypomnienia jej podstaw.

W wykładzie immatrykulacyjnym, którego treść znajdziemy w biuletynie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu „Silesius Info” (nr 26/2015), Żanetta Kaczmarek sygnalizuje konieczność koncentracji uwagi na problematyce szeroko rozumianej kultury, w obrębie której znajomość dobrych obyczajów jest niezwykle ważnym elementem. Autorka akcentując nieodzowność stałego dbania o utrzymanie wysokich standardów zachowania, podkreśla ich rolę w podnoszeniu jakości klasy akademickiej, budowanej zarówno przez grono mistrzów – wykładowców, jak również środowisko uczniów – studentów. Tak postawionemu celowi służą określone protokołem regulacje uwidaczniające się w stosowaniu właściwej dla okoliczności terminologii, organizowaniu uroczystej oprawy podniosłych ceremonii, znajdującej odzwierciedlenie w odpowiednim doborze stroju składającego się z togi w ustalonym, zależnym od pełnionej funkcji, kolorze oraz zdobiącego głowę biretu, a także w codziennej dbałości o piękno i barwność języka, poprawność logiczną i stylistyczną wypowiedzi, i unikaniu popularnych niestety wulgaryzmów, które nie przystoją przyszłym elitom intelektualnym społeczeństwa. Etos studenta, jako światłej i twórczej osobowości zaczyna się bowiem od nieprzerwanego budowania struktur własnego samorozwoju zgodnie z ideą powszechnie dziś preferowanej w całej Europie koncepcji Lifelong learning. Tylko ten, kto zrozumie, że kształcić należy się nieustająco, stale usprawniając społecznie niezbędne kompetencje, będzie miał szansę na odniesienie sukcesu.

Aneta Zawadzka