Konkursy cd.
W połowie października Obywatele Nauki rozpoczęli akcję monitorowania konkursów na zatrudnienie w instytucjach akademickich i naukowych. Przyjmujemy zgłoszenia na adres konkursy@obywatelenauki.pl i w oparciu o ustawę o dostępie do informacji publicznej kierujemy do wskazanych jednostek prośbę o udostępnienie dokumentacji konkursowej. Po upływie półtora miesiąca możemy już pokusić się o wstępne refleksje na temat naszej inicjatywy.
Jesteśmy przekonani, że tego rodzaju działalność jest potrzebna i sensowna. Spotkaliśmy się z przychylnym przyjęciem ze strony studentów, doktorantów i pracowników naukowych. Otrzymaliśmy sporo listów z prośbami o interwencję, ale także z pytaniami dotyczącymi procedur konkursowych i ogólnymi wyrazami poparcia.
Optymizmem napawa fakt, że nie odmówiono nam dotąd ani razu udostępnienia dokumentacji konkursowej. A zatem szeroko opisywana w prasie historia dr Miłosławy Stępień, walczącej od wielu miesięcy z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu o udostępnienie protokołów z konkursu, w którym brała udział, na szczęście nie jest jedynym możliwym scenariuszem przy tego rodzaju interwencji.
W jednym z rozpatrywanych przypadków zwróciliśmy się z prośbą do Narodowego Centrum Nauki o kontrolę procedury zatrudnienia w ramach grantu finansowanego przez tę instytucję. Wyczerpującą odpowiedź otrzymaliśmy bardzo szybko.
Z drugiej strony, uzyskiwana przez nas dokumentacja często nie pozwala rozstrzygnąć, dlaczego zatrudniono tego, a nie innego kandydata. W protokole stwierdza się na przykład, że dwie osoby spełniają wymagania w najwyższym stopniu i że w wyniku głosowania jedna z nich otrzymała rekomendację komisji. Brak bardziej szczegółowych porównań dorobku i umiejętności uczestników konkursu, choćby w postaci rankingu.
Wydaje się, że problemem są tu przede wszystkim przepisy regulujące działanie komisji konkursowych. Ustawa o szkolnictwie wyższym nakazuje jedynie przeprowadzenie otwartego konkursu na zatrudnienie, wszelkie szczegóły pozostawiając w gestii jednostek akademickich. Jednakże statuty uczelniane zazwyczaj precyzują tylko najbardziej elementarne kwestie, takie jak konieczność sformułowania wymagań wobec kandydatów czy określenia terminu przyjmowania zgłoszeń. Brakuje zarówno wskazówek dotyczących sposobu oceniania kandydatów, jak i realizacji zaleceń Europejskiej Karty Naukowca, takich chociażby, jak wymóg, by w komisji zasiadały osoby spoza jednostki zatrudniającej.
Innego rodzaju problemem są konkursy ogłaszane ze względu na planowany awans już zatrudnionego pracownika. Tajemnicą poliszynela jest, że w tych wypadkach wymagania formułowane są tak, by spełniała je tylko jedna osoba. Wydaje się, że istnieje potrzeba znalezienia prawnych rozwiązań, które pozwoliłyby przeprowadzać procedury awansowe bez konieczności ogłaszania niepotrzebnych w tej sytuacji, i z reguły fikcyjnych, konkursów.
Podsumowując, mamy nadzieję, że przy wszystkich swych ograniczeniach, prowadzona przez Obywateli Nauki akcja monitorowania konkursów przyczyni się do zwiększenia ich otwartości. Czekamy na komentarze, propozycje dalszych działań, a przede wszystkim – na prośby o interwencję.