Biografia i recepcja

Anna Malcer-Zakrzacka

Prawie dwa miliony (1 889 160 zł) na stworzenie „Kalendarza życia, twórczości i recepcji Brunona Schulza” zdobył dr hab. Stanisław Rosiek, prof. UG, z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Wygrywając konkurs Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki z modułu Tradycja, zaplanował sobie i swoim współpracownikom pięć lat pracy nad biografią jednego z największych pisarzy XX wieku. To wielki sukces profesora i ogromne wyzwanie naukowe dla gdańskich humanistów!

Mimo że Bruno Schulz należy do najwybitniejszych twórców polskiej literatury, a jego sława rośnie, do niedawna nie miał krytycznego opracowania swoich dzieł. Podobnie jest z opracowaniem jego życia i recepcją twórczości. Kalendarz życia, twórczości i recepcji Brunona Schulza, projekt badawczy autorstwa prof. Stanisława Rośka, prodziekana ds. nauki na Wydziale Filologicznym UG, ma na celu kompleksowe uporządkowanie znanych oraz odnalezienie nowych dokumentów, dzięki którym będzie można zrekonstruować biografię Schulza, umieścić ją na tle epoki, a także ująć w dialogu z czytelnikami i krytykami. Kalendarz przygotowany w czasie zaplanowanego na 5 lat badań projektu stanie się podstawą do tworzenia w przyszłości konstrukcji biograficznych i historycznych syntez oraz sposobem na uporządkowanie świadectw i dokumentów składających się na archiwum pisarza i jego epoki.

Naukowcy z Pracowni Schulzowskiej będą się starali wypełnić wiele białych plam, które doprowadziły do powstania legendy Schulza – do dziś rosnącej na naszych oczach. Zaledwie kilka lat po śmierci autora Sklepów cynamonowych dziwił się Jerzy Ficowski, że tak trudno ustalić szczegóły jego biografii. Zwykły, nieuchronny proces śmierci wtórej – w pamięci pozostałych przy życiu – w wypadku Schulza niebywale przyśpieszył. Zagładzie uległ nie tylko on sam, lecz także wielu świadków jego życia. Duża część spośród tych, którzy ocaleli, została rozproszona po świecie. Bieg historii sprawił, że w ciągu kilku lat świat Schulza zniknął. W legendzie całe życie pisarza zostało sprowadzone do kilku stereotypów, które przewijają się w rozmaitych narracjach ze szkolnych opracowań, popularnych wypowiedzi czy dziennikarskich artykułów okolicznościowych: „Schulz legendowy nie rozpoznałby siebie samego – uważa prof. Stanisław Rosiek, kierownik projektu. – Nie dlatego, że niektóre elementy jego legendy niewiele mają wspólnego z rzeczywistością jego życia, bo czasem jednak mają. Fałsz tej legendy polega na redukcji i uproszczeniu oraz odcięciu od kontekstu epoki. Celem nie jest jednak pisanie jednej z wielu możliwych biografii Schulza, ale ustalenie tekstu jego życia”. Nad tym niełatwym, ale koniecznym i coraz pilniejszym zadaniem pracować będzie kilkunastoosobowy międzypokoleniowy zespół gdańskich humanistów. Podstawą dyskursów biograficznych powinien być, zdaniem prof. Stanisława Rośka, corpus biographicum – sekwencja zdarzeń życia ułożona wedle chronologii ich następowania i osadzona w kontekście epoki. Taką protobiografię można stworzyć w ramach kalendarza życia i twórczości dopełnionego dziejami recepcji. Jest nadzieja, że wyłonią się z niej żywoty Schulza, które podejmą próbę odkrywania sensów życia pisarza, jego ukrytej logiki.

Archeologia pamięci

W Polsce prototypem tego rodzaju badań jest Kronika życia i twórczości Mickiewicza , której pierwszy tom, pod redakcją Stanisława Pigonia, ukazał się w 1957 roku. Pigoń pisał, że Kronika… pragnie dać „autentyczny obraz żywota i działalności Mickiewicza”. Cel ten osiąga poprzez „zestawienie możliwie szczegółowej kroniki rejestrującej dane biograficzne dzień po dniu, tydzień po tygodniu i wydobywającej wszystkie dostępne tego życia elementy, o ile się dadzą źródłowo udokumentować”.

Kalendaria są wypowiedziami, które rezygnują z hierarchizowania zdarzeń. Powstrzymują się przed nadaniem przedstawianej serii zdarzeń nadrzędnej orientacji, która sprzęgłaby je według jakiejś zewnętrznej reguły (politycznej, moralnej czy sentymentalnej). Kalendaria nie są ideologiczne, lecz chronologiczne. Jedyna władza, którą uznają, to czas i jego nieubłagana linearność, sekwencyjność, następowanie po sobie: „U Schulza, z jego heretyckimi ideami czasu, być może nie znalazłby uznania twórca kalendarza przedstawiającego jego życie i twórczość – uważa prof. Rosiek. – W kalendarzowym ujęciu życie autora Sanatorium pod Klepsydrą musi jednak pozostać linearne, nienarracyjne, nieepickie. Całym kalendarium rządzi czas i współistnienie zdarzeń należące do różnych szeregów biograficznych i różnych sekwencji życia. Bruno Schulz w wielu swoich listach daje świadectwo, w jak dotkliwy sposób odczuwał nakładanie się na siebie takich sekwencji czasu, jak choćby: praca w szkole – twórczość – choroby. Interferencje zdarzeń, które są jego udziałem, mają znacznie większy zasięg. Do biografii Schulza zaliczyć trzeba zdarzenia spoza jego życia, takie jak: dzieje rodzinne (śmierć ojca, później matki, śmierć brata Izydora), biografie osób, z którymi pozostawał w bliskich relacjach (pierwsza próba samobójcza Szelińskiej), zdarzenia literackie (ukazanie się Ferdydurke Gombrowicza), zdarzenia historyczne (wybuch I wojny światowej, śmierć Piłsudskiego, okupacja sowiecka w Drohobyczu). Rzeczą kronikarza jest wytyczyć granice między biografią a historią. Śmierć Schulza nie jest ostatnim zdarzeniem jego dziejów. Nie zamyka ich”.

Kontynuację „Kalendarza życia, twórczości i recepcji Brunona Schulza” (od 1892 roku do dzisiaj) prof. Rosiek wyobraża sobie jako dzieje recepcji i oddziaływania, dzieje obecności w kulturze, w pamięci indywidualnej i zbiorowej.

Niezwykle ważna dla projektu jest Schulzowska część archiwum Jerzego Ficowskiego, które znajduje się dzisiaj w zbiorach Ossolineum i Biblioteki Narodowej. Na potrzeby kalendarium cenne dokumenty zostaną opracowane i wydane w serii publikacji źródłowych, które staną się punktem wyjścia do dalszych poszukiwań i kwerend archiwalnych. Ficowski podjął się czegoś w rodzaju archeologii pamięci. Już w latach czterdziestych rozpoczął poszukiwania świadków życia Schulza. Przez pół wieku rozmawiał i korespondował z setkami osób, które mogły mu coś o Schulzu powiedzieć. Te cenne zbiory zawierają ponad 1600 listów.

„Kalendarz życia, twórczości i recepcji Brunona Schulza” zakłada kwerendy w miejscach życia (lub pobytu) Schulza: w Drohobyczu i we Lwowie, w Warszawie, Zakopanem, Wiedniu i Paryżu czy wreszcie w Szwecji (by wyjaśnić tajemniczą podróż Schulza do Sztokholmu w sierpniu 1936 roku). A także wszędzie tam, gdzie mogą znajdować się jeszcze dokumenty związane z jego życiem (np. w Kijowie lub Moskwie, w archiwach NKWD z czasów sowieckiej okupacji Drohobycza). Największym marzeniem prof. Rośka jest odkrycie ostatniej zaginionej w czasie wojny powieści Brunona Schulza (Mesjasz ) oraz listów do narzeczonej Józefiny Szelińskiej. Nadzieję wzmaga fakt, że ciągle udaje się znaleźć coś nowego. W najbliższym numerze „Schulz. Forum” zostanie zamieszczony niepublikowany esej Schulza na temat twórczości plastycznej Maurycego Liliena.

„Dzieło w ruchu”

Zespół Pracowni Schulzowskiej korzysta z cyfrowego „Archiwum Schulza”, które zawiera wysokiej jakości dokumentację, liczącą około 1500 jednostek. Wśród nich znajdują się zdigitalizowane rękopisy Schulza, jego rysunki i szkice, skany pierwodruków czasopiśmienniczych i książkowych, a także ikonografia związana z życiem pisarza. Archiwum powstało w latach 2011−2014 w ramach grantu z Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki „Edycja krytyczna pism oraz opracowanie twórczości plastycznej Brunona Schulza”. Opracowanie „Kalendarz życia, twórczości i recepcji Brunona Schulza” składać się będzie z chronologicznie ułożonych zapisów przedstawiających jakieś zdarzenie lub serię zdarzeń w określonej jednostce czasu. Dominować w nim będą zapisy dzienne o charakterze dokumentacyjnym. Planowane jest także umieszczenie wyraźnie oddzielonych wypowiedzi interpretacyjnych o charakterze eseistycznym. Przypisy umieszczone obok przywoływanych w rekonstrukcji fragmentów kierować będą do przytoczonych in extenso dokumentów, z których pochodzą. Dzięki temu rzecz stanie się także przewodnikiem po Schulzowskim archiwum.

Efekty pracy nad projektem będą sukcesywnie publikowane na utworzonej w tym celu stronie internetowej. Tego rodzaju publikacja kalendarza jako „dzieła w ruchu” otworzy pole do dyskusji i krytyki na temat przedstawianych rozstrzygnięć i ustaleń. Jego twórcy mają nadzieję, że coraz liczniejsza grupa światowych schulzologów (czy zwłaszcza schulzofilów) stanie się instancją kontrolującą i inspirującą prace zespołu. Światową debatę ułatwią jego wersje obcojęzyczne: angielska i ukraińska (dzięki której uda się być może zaprosić do współpracy czytelników Schulza z Drohobycza czy Lwowa). Znaczenie tego projektu badawczego jest pochodną znaczenia samego Schulza: „Dzisiaj, gdy pytamy o jego miejsce w literaturze polskiej, nie sposób nie zauważyć, że jako pisarz Schulz ujawnił niezwykłą umiejętność przyciągania kolejnych generacji czytelników – twierdzi prof. Rosiek. – Co więcej – z równą swobodą nawiązuje on dialog z czytelnikami należącymi do różnych kultur, przenika do innych literatur, zaszczepia się w coraz to nowych językach. Istnieje już Schulz niemiecki, francuski, angielski, hiszpański, portugalski, ukraiński, rosyjski, japoński i chiński… Wygląda na to, że jego ekspansja w świecie nieprędko się skończy. Na polskim literaturoznawstwie ciąży więc obowiązek uporządkowania schulzowskiego pola. Po przygotowaniu do druku krytycznego wydania Dzieł zebranych Schulza czas na systematyczne badania jego biografii. Tym bardziej jest to ważne, że – jak to już dzisiaj dobrze wiemy – jest to jedna z symbolicznych biografii pisarza XX wieku”.

Dr Anna Malcer-Zakrzacka, redaktor strony internetowej, główny specjalista ds. promocji, Wydział Filologiczny Uniwersytetu Gdańskiego
Korzystałam z wniosku prof. Stanisława Rośka do NPRH i jego wielkiego znawstwa tematu.