Komu Mistrz Innowacyjności?

Rafał Kukawka

Innowacje to hasło padające w ostatnich latach bardzo często w kontekście nauki i gospodarki. Nic więc dziwnego, że Ministerstwo Gospodarki powołało do istnienia Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), której misją „jest tworzenie korzystnych warunków dla zrównoważonego rozwoju polskiej gospodarki poprzez wspieranie innowacyjności i aktywności międzynarodowej przedsiębiorstw oraz promocja przyjaznych środowisku form produkcji i konsumpcji”. Bez wątpienia taka instytucja, nad którą pieczę ma Ministerstwo Gospodarki, może zdziałać wiele dobrego dla rozwoju polskiej nauki i biznesu.

Jednym z działań przyczyniających się do wspierania innowacji jest organizowany co roku konkurs dotyczący prac dyplomowych „Akademicki Mistrz Innowacyjności”, którego celem jest wyłonienie i promocja najlepszych, a zarazem najbardziej innowacyjnych prac magisterskich, inżynierskich i licencjackich. Termin składania dokumentów do tegorocznej V edycji minął w połowie lipca. Pomysł jest naprawdę godny uwagi, jako że studenci są motorem napędowym polskich uczelni i wykonują wiele ciekawych badań, również – a może przede wszystkim – tych innowacyjnych. Dodatkowo możliwość zdobycia nagrody finansowej, przyznawanej przez prestiżową agencję, stanowi zachętę do intensywnej pracy naukowej podczas studiów, rzetelnego pisania pracy dyplomowej i może być bodźcem do kontynuowania naukowej kariery oraz osiągania naukowych sukcesów.

Najzdolniejsi zdyskwalifikowani

Niestety, konkurs organizowany przez PARP ma jedną istotną wadę. Zgłaszane mogą być wyłącznie prace magisterskie napisane w języku polskim. Prace w innych językach, w tym w języku tak międzynarodowym dla biznesu i nauki, jak język angielski, są automatycznie dyskwalifikowane jako niespełniające wymogów formalnych. Dyskwalifikacja czeka nawet prace pisane w języku angielskim, zawierające obszerne streszczenie w języku polskim (czego ofiarą padło zgłoszenie w konkursie pracy dyplomowej autora tego listu). Fakt ten zakrawa na ironię, biorąc pod uwagę to, że obecnie wyniki badań naukowych w celu podniesienia ich rozpoznawalności na arenie międzynarodowej publikuje się niemal wyłącznie w międzynarodowych czasopismach w języku angielskim. Innowacyjne rozwiązania lub wyniki badań nie znajdą zastosowania, jeśli nie będą publikowane w języku dostępnym dla wszystkich przedstawicieli nauki i biznesu. Warto także zauważyć, że prace dyplomowe w języku angielskim piszą przecież tylko najzdolniejsi i najbardziej ambitni studenci, zajmujący się nowymi, często rewolucyjnymi zagadnieniami, którymi nie powstydziłyby się najbardziej prestiżowe ośrodki naukowe za granicą. Dziwi zatem zapis w regulaminie konkursu, przyjętym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, odrzucający te najbardziej wartościowe i innowacyjne prace.

Niepokojący pozostaje również fakt, że w ten sposób PARP nie zachęca zdolnych studentów do pisania pracy magisterskiej w języku międzynarodowym, a wręcz ich do tego zniechęca. Napisanie pracy w języku obcym stanowi wyzwanie dla studenta, dlatego polskie uczelnie i agencje rządowe powinny wspierać tego typu działania. Tym bardziej że prace te stanowią zdecydowaną mniejszość wśród wszystkich pisanych prac magisterskich na polskich uczelniach, a są one bardzo potrzebne polskiej nauce i gospodarce.

Dla kogo i po co?

Zaskakuje również sposób oceniania prac zgłoszonych do konkursu. W części oceny merytorycznej punkty przyznaje się między innymi za odniesienie do piśmiennictwa, co zrozumiałe. Jednakże autor pracy dyplomowej oceniany jest nie tylko za dobór literatury międzynarodowej (3 pkt, 7.5% z całości możliwych do otrzymania punktów), lecz również piśmiennictwa polskiego (2 pkt, 5% z całości). Pojawia się pytanie, dlaczego student odwołujący się wyłącznie do literatury zagranicznej ma być poszkodowany i jego praca ma być oceniana gorzej (utrata 5% punktów) tylko dlatego, że nie odniósł się do żadnego artykułu/książki pisanej w języku polskim? Taka literatura w wielu innowacyjnych dziedzinach nauki jest w ogóle niedostępna. Ponadto w jakim celu PARP chce oceniać odwołania do literatury polskiej, skoro polscy naukowcy istotne odkrycia publikują wyłącznie w czasopismach międzynarodowych?

Biorąc pod uwagę powyższy regulamin konkursu „Akademicki Mistrz Innowacyjności” należy zadać sobie pytanie, komu i czemu ma ten konkurs służyć. Z pewnością nie służy on pobudzaniu wśród najbardziej zdolnych studentów motywacji, by publikacje ich badań wyszły poza polskie ośrodki naukowe i biznes, nie promuje też polskiej nauki za granicami Polski. Konkurs, który mógłby stanowić zachętę do rozwijania się pod względem naukowym przez studentów, zniechęca ich do publikowania w języku angielskim i ogranicza ich twórczą pracę wyłącznie do terytorium kraju.

Rafał Kukawka, Ionic liquid Research Group, Poznański Park Naukowo Technologiczny Fundacji UAM