Wartość sama w sobie
W moim przekonaniu jest to intelektualna prowokacja. Wykształcenia nie należy utożsamiać z pracą. Wykształcenie to wartość sama w sobie, dzięki niemu doskonalimy się, nabywamy wiedzę o świecie i społeczeństwie, rozwijamy swoją osobność, wzbogacamy swój potencjał życiowy. Wykształcenie decyduje o rozwoju cywilizacji.
To, co robimy w życiu, zawód, jaki wykonujemy, nie musi być bezpośrednio powiązane z wykształceniem. Zawsze podkreślam, że wykształcenie zdobywamy dla nas samych. Natomiast pracę zmieniamy co najmniej kilka razy w życiu. Na pewno można stwierdzić, że im wyższe wykształcenie, tym większa swoboda wyborów zawodowych. Osoby bez wykształcenia w większości skazane są na wykonywanie prostych zawodów i trudno im awansować na stanowiska kierownicze.
Wyższe wykształcenie ma zdecydowanie większą wartość na rynku pracy. Osoby, które je uzyskały, zarabiają znacznie więcej niż osoby z wykształceniem podstawowym, średnim czy czysto zawodowym. To statystyka ogólna. Istnieje jednak wiele przypadków, które jej przeczą. Na przykład technicy informatycy, spawacze, wysoko wykwalifikowani operatorzy obrabiarek sterowanych numerycznie zarabiają dobrze, często więcej niż absolwenci wyższych uczelni pracujący na stanowiskach urzędniczych. Ale to wyjątki. Związane są one m.in. z nadmierną liczbą absolwentów studiów humanistycznych na rynku pracy. Generalnie, statystyki GUS, naszego ogólnopolskiego badania wynagrodzeń i statystyki europejskie pokazują jednoznacznie, że osoby z wyższym wykształceniem zarabiają więcej niż osoby bez wykształcenia bądź z wykształceniem średnim.
Kiedyś w firmie Sedlak & Sedlak podjęliśmy wyzwanie intelektualne i obliczyliśmy, że nakłady na edukację własną stanowią najlepszą inwestycję, jaką człowiek może w życiu zrobić. Inwestowanie w akcje czy instrumenty finansowe daje stopę zwrotu na poziomie kilku procent, rzadko kiedy wyższą niż 10 procent w skali roku. Tymczasem z naszych obliczeń wynika, że stopa zwrotu z inwestycji we własne wykształcenie wynosi powyżej 20 procent.