Cztery razy lekarski
Studia medyczne w Polsce prowadziły do niedawna jedynie dawne akademie medyczne, przemianowane na uniwersytety medyczne lub włączone do klasycznych uniwersytetów (UJ i UMK) jako kolegia medyczne. Kształcenie medyczne wkraczało do innych uczelni, w tym niepublicznych, „bocznymi ścieżkami”: otwierano kierunki pielęgniarskie, rehabilitację, ratownictwo medyczne. Na otwarcie pierwszego poza tradycyjnymi uczelniami medycznymi kierunku lekarskiego jako pierwszy poważył się Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. W 2014 roku mury uczelni opuściło pierwszych 40 absolwentów medycyny (tak, tak – termin ten nadal zarezerwowany jest w potocznej mowie dla lekarzy). W dodatku w jesiennym Lekarskim Egzaminie Końcowym w 2014 r. uzyskali oni czwarte miejsce w Polsce pod względem średniej liczby uzyskanych punktów, co stało się nie lada sensacją.
W 2014 roku zgodę na uruchomienie kierunku lekarskiego uzyskały dwa uniwersytety: Rzeszowski i Jana Kochanowskiego w Kielcach, w 2015 r. Uniwersytet Zielonogórski oraz – tu sensacja! – Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. To pierwszy przypadek, gdy uczelnia niepubliczna, i to z miasta, w którym istnieje najstarsza polska uczelnia medyczna, uzyskała pozytywną opinię PKA oraz idącą za nią pozytywną decyzję ministra zdrowia na uruchomienie kierunku lekarskiego.
Faktycznie studia lekarskie od 1 października rozpoczną się na trzech uniwersytetach. Jak informuje prof. Jerzy Malec, rektor KA, Krakowska Akademia wstrzymała się z ogłoszeniem rekrutacji, bowiem decyzję ministerstwa uzyskała w okresie wakacyjnym. Nie było w związku z tym dość czasu, by zorganizować wszystko, co potrzebne do ogłoszenia rekrutacji i rozpoczęcia kształcenia. Rektor KA spodziewa się, że studia lekarskie rozpoczną się w uczelni z dniem 1 października 2016 r.
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (Wydział Nauk o Zdrowiu) otrzymał z Ministerstwa Zdrowia zgodę na kształcenie na studiach dziennych na kierunku lekarskim 75 osób i na studiach komercyjnych – 40 osób. Do rekrutacji zgłosiło się (i wniosło opłatę rekrutacyjną) ponad 3 tys. chętnych, czyli 40 osób na jedno miejsce. Jak informuje Piotr Burda, rzecznik prasowy UJK, 83% chętnych pochodziło spoza województwa świętokrzyskiego. W wyniku pierwszej rekrutacji z najlepszych 75 kandydatów dokumenty złożyło tylko 5 osób. Wezwania kierowano zatem do kolejnych kandydatów na liście. Do połowy września na studia stacjonarne zapisało się 57 osób, zaś na niestacjonarne (płatne) – 34 osoby.
Podobna sytuacja była na Uniwersytecie Rzeszowskim (Wydział Medyczny). Tutaj aplikacje na 60 miejsc stacjonarnych studiów lekarskich złożyło ponad 3,9 tys. chętnych, czyli 65 osób na miejsce. Blisko 1/3 kandydatów pochodziła z województwa podkarpackiego, prawie 16% z Małopolski, 11% z woj. lubelskiego, po 10% z województw: mazowieckiego i śląskiego. Na pierwsze zaproszenie do złożenia dokumentów odpowiedziało pozytywnie tylko kilka osób. Do połowy września udało się zrekrutować 55 studentów. Na studia niestacjonarne, gdzie przyznany limit wynosił 60 miejsc, zgłosiło się 700 osób. Do połowy września udało się wypełnić przyznany limit miejsc.
Uniwersytet Zielonogórski (Wydział Pedagogiki, Socjologii i Nauk o Zdrowiu) dostał zgodę na kształcenie 60 studentów stacjonarnych studiów lekarskich. Początkowo zgłosiło się prawie 2 tys. kandydatów. Na pierwsze zaproszenie do złożenia dokumentów odpowiedziało 46 osób. Do połowy września dokumenty złożyło 58 osób.