Ludzie popełniają błędy

Wioleta Walentowska

 Ile razy zdarzyło ci się najpierw coś zrobić, a dopiero potem pomyśleć? Dostrzec, że ręka zadziałała szybciej niż głowa? Wcisnąć guzik, dotknąć gorącego garnka, nierozsądnie powiedzieć coś krzywdzącego innej osobie? I od razu „wiedzieć”, że popełniło się błąd? System wewnętrznego monitorowania naszych zachowań i detekcji błędów w przypadku prostych relacji bodziec – zła reakcja działa szybko i automatycznie.

Zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja w przypadku zadań bardziej złożonych, w których nie możemy polegać jedynie na własnych odczuciach. Wyobraź sobie, że wchodzisz do kolejnych pokoi, szukając właściwej urzędniczki. Za każdym razem musisz zapytać i poczekać na odpowiedź. Jednym słowem, aby „wiedzieć”, potrzebujesz zewnętrznej informacji zwrotnej (ang. feedback). System jej analizy również działa szybko i bezbłędnie, kategoryzując feedback na pozytywny („tak, to ten pokój”) lub negatywny („przykro mi, proszę zapytać obok”).

Mózgowy obszar związany z detekcją błędów i analizą informacji zwrotnej zlokalizowany jest w płatach czołowych, odpowiedzialnych m.in. za ocenę sytuacji, podejmowanie decyzji czy przewidywanie konsekwencji działań. W moich badaniach rejestruję bioelektryczną aktywność mózgu (EEG) i analizuję przebieg tzw. potencjałów wywołanych (ang. Event-Related Potentials, ERPs), dzięki którym możliwe jest śledzenie czasowego przebiegu aktywności mózgu skorelowanej z reakcją lub prezentacją bodźca.

Podczas rejestracji aktywności mózgu, osoba badana w moim laboratorium wykonuje zadanie komputerowe. Kiedy popełni błąd, jej mózg odzwierciedli to w specyficznym wzorcu aktywności, Error-Related Negativity (ERN), silniejszej (o większej amplitudzie) niż w przypadku reakcji poprawnych. Po każdej reakcji osoba badana otrzymuje informację zwrotną. Ze względu na trudność zadania, tylko dzięki niej jest w stanie ocenić, czy reakcje są poprawne i warto je powtarzać w celu uniknięcia błędów przy kolejnych próbach. A poprawne reakcje w prozaicznym zadaniu są sowicie wynagradzane po jego zakończeniu!

A co by było, gdyby powiedzieć osobom badanym, że informacja zwrotna, udostępniana po każdej odpowiedzi, nie jest związana z wykonywanym zadaniem, tylko pokazywana losowo? Zajmowałam się tym zagadnieniem przez ostatnie miesiące i wykazałam, że mózg analizujący fikcyjną informację zwrotną nie przejawia swojego typowego wzorca aktywności, Feedback-Related Negativity (FRN), zwyczajowo silniej zaznaczonej w przypadku analizy informacji negatywnej w porównaniu z pozytywną.

Ludzie mają bardzo silną tzw. potrzebę domknięcia, zawsze chcą wiedzieć „na pewno”. I oczywiście wolą wiedzieć, że zrobili coś dobrze, ale nawet jeśli zrobili coś źle, to wykorzystując wewnętrzny i zewnętrzny monitoring własnego zachowania zawsze mogą je zmienić. Tym bardziej uzyskany przeze mnie wynik jest zaskakujący. Jak dotychczas nie udało się bowiem udokumentować „powstrzymania” mózgu przed analizą feedbacku, która odbywa się automatycznie ze względu na swoje znaczenie motywujące do podejmowania kolejnych poprawnych zachowań.

Dr Wioleta Walentowska jest asystentem naukowym w Instytucie Psychologii UJ. W ramach programu MNiSW „Mobilność Plus III” odbywa staż podoktorski w Psychopathology & Affective Neuroscience Laboratory (Ghent University, Belgia). Laureatka III nagrody w konkursie „Skomplikowane i proste” 2009.