Nowelizacja i rekrutacja

Marcin Chałupka

Zmiany ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym (zw. dalej PSW) z 2014 r. dotyczyły m.in. regulacji rekrutacji. W okresie przyjęć na uczelnie warto zwrócić uwagę na wybrane problemy, dziś analizowane na tle „wykładni ministerialno-mailowej” czy przypomnieć kilka nieoczywistych poglądów doktryny i orzeczeń.

Oświadczenia i terminy

Po pierwsze w art. 169 PSW dodano nowy ustęp 1a: „Kandydat na studia stacjonarne w uczelni publicznej lub student przenoszący się z innej uczelni jest obowiązany do złożenia oświadczenia o kontynuowaniu lub ukończeniu studiów na innych kierunkach studiów stacjonarnych w uczelni publicznej”. 18 września 2014 r. poprzez e-mail nowelizacjapsw@nauka.gov.pl zapytałem MNiSW: Czy brak złożenia takiego oświadczenia stanowi przesłankę negatywną przyjęcia na studia? W odpowiedzi uzyskałem stanowisko, iż: „Niezłożenie tego oświadczenia nie stanowi negatywnej przesłanki przyjęcia na studia, o ile uczelnia nie określi złożenia tego jako wymogu formalnego”. Czyli – jeśli dobrze rozumiem – zdaniem MNiSW, jeśli uczelnia nie wpisze tego w warunki rekrutacji z ust. 2 (warunki uczelniane), to nie traktujemy tego jako wymogu rangi wymogów z ust. 1 (tj. ponaduczelniany warunek przyjęcia na studia). Nie mam jednak przekonania co do trafności tezy o możliwości zamieszczania wymogu składania tego oświadczenia w uchwale senatu, w sposób nadający mu dodatkową „moc”, wykraczającą poza wywodzoną z ust. 1a, nawet jeśli tę z ust. 1a uznamy za niedostateczną z jakichkolwiek powodów.

Zapytałem także 15 kwietnia br.: Czy „termin rozpoczęcia i zakończenia rekrutacji” [wprowadzony jako element obligatoryjny uchwały z art. 169 ust. 2] należy Państwa zdaniem rozumieć jako termin wiążący uczelnię dla przyjmowania wniosków o przyjęcie, czy jako czas dokonywania wszystkich czynności rekrutacyjnych, w ramach którego termin składania dokumentów, wydawania decyzji, decyzji odwoławczych, przetwarzania danych może określać senat / podmiot wskazany w uchwale rekrutacyjnej? Otrzymałem odpowiedź: Jeśli chodzi o określenie przez uczelnię terminów rekrutacji, to w przypadku gdy rekrutacja na studia odbywa się poprzez internetowy system zgłoszeń, za terminy rozpoczęcia i zakończenia rekrutacji należy rozumieć odpowiednio pierwszy i ostatni dzień na wysłanie aplikacji w tym systemie przez kandydata. Adresatami terminów, które zostaną wskazane przez uczelnie, będą przede wszystkich kandydaci na studia – a zatem terminy te winny być precyzyjne. Natomiast w przypadku przeprowadzania rekrutacji bez systemu internetowego – terminy będą wyznaczały datę rozpoczęcia składania podań o przyjęcie na studia oraz datę zakończenia składania aplikacji (a nie – datę uzupełniania brakujących dokumentów, o ile taka zostanie wskazana)”.

Tu zgadzam się, że przyjęcie interpretacji owego „terminu” jako gwarancji dla kandydata jest rozsądne. Należy jednak pamiętać, że może to oznaczać, iż poza okienkiem tak rozumianego terminu nie można przyjąć żadnego wniosku o przyjęcie w trybie rekrutacji. Próba zapewnienia „ciągłości przyjęć” poprzez określenie jako „termin rekrutacji” okresu od 1 czerwca do 23 grudnia i od 2 stycznia do 30 maja być może pozwoli nie odesłać nikogo z kwitkiem, ale wymaga odpowiedniego dostosowania dalszych czynności rekrutacyjnych do możliwości „włączenia” przedświątecznego kandydata we właściwy sposób w tok studiów. Dla „uciekinierów” z innych uczelni zawsze też pozostaje rozważenie przeniesienia (art. 171 ust. 3 PSW), a nie „przyjęcia”. Chcę jednak podkreślić, że w mojej ocenie brak podstaw, by w uchwale rekrutacyjnej subdelegować określanie „terminu rekrutacji” np. na przewodniczącego komisji rekrutacyjnej.

Ponadto zapytałem 17 kwietnia br.: czy do uchwał podjętych na podstawie art. 169.2 przed 1 X 2014 należy teraz – na gruncie aktualnego brzmienia przepisu – dodawać kolejną uchwałą senatu owe terminy. Otrzymałem odpowiedź: „Brak przepisów przejściowych wymusza na podmiotach prawa, w przypadku art. 169 ust. 2 – na senacie uczelni, dostosowanie przyjętych rozwiązań (aktów wewnętrznych uczelni) do nowego brzmienia przepisów. Senat uczelni winien dokonać reasumpcji uchwał rekrutacyjnych i ich uzupełnienia w zakresie terminów rozpoczęcia i zakończenia rekrutacji na dany rok akademicki”. Nie podzielam tego poglądu, nie tylko z powodu sposobu, jaki proponuje się na „dostosowanie” starych uchwał do nowych wymogów, tj. reasumpcji, która jest instytucją proceduralnie z całkiem „innej bajki” i w statutach wielu może być w ogóle niedopuszczalna. Nie podzielam także dlatego, że w braku przepisów przejściowych stosowanie nowego brzmienia art. 169 ust. 2 – w mojej ocenie – powinno dotyczyć jedynie uchwał podejmowanych po dacie jego wejścia w życie, a uchwała na rok 2015/16 podjęta terminowo do takich się nie zalicza.

Efekty, rekruterzy i orzeczenia

16 maja br. zapytałem także: czy rekrutacja w trybie art. 170g ust. 4 PSW, a więc „na podstawie najlepszych wyników uzyskanych w wyniku potwierdzania efektów uczenia się…”, oznacza wyłączenie w tym zakresie „podstawy” przyjęcia na studia z art. 169 ust. 5 [omyłkowo, chodzi o ust. 3]; tzn. matura musi być, ale jej wyników nie analizujemy. Na odpowiedź oczekuję z niecierpliwością. Uznanie bowiem, że tak jest, oznacza, iż najlepszy rekrutowany „z efektów” może być słabszy od najsłabszego rekrutowanego klasycznie. Z drugiej jednak strony od rekrutowanego „z efektów” oczekuje się doświadczenia zawodowego, którego zdobycia słaby wynik z matury przecież nie uniemożliwia. 3 czerwca 2015 otrzymałem potwierdzenie z MNiSW: Weryfikacja efektów uczenia się zawsze poprzedza decyzję o przyjęciu na studia. Do przyjęcia na studia w wyniku potwierdzania efektów uczenia się nie ma zatem zastosowania art. 169 ust. 3 ustawy, określający, że podstawę przyjęć na studia stanowią wyniki egzaminu maturalnego. Odmienne są zasady i warunki przyjmowania na studia, w ramach „podstawowej rekrutacji na I rok studiów”, określone w uchwale rekrutacyjnej, o której mowa w art. 169 ustawy, i inne – w ramach potwierdzania efektów uczenia się.

Chciałbym zwrócić także uwagę na ust. 10 w art. 169 PSW, zgodnie z którym: „Rekrutację przeprowadzają komisje rekrutacyjne powołane przez kierownika podstawowej jednostki organizacyjnej lub inny organ wskazany w statucie. Komisja rekrutacyjna podejmuje decyzje w sprawach przyjęcia na studia”. Znaczenie terminu „rekrutacja” nie sprowadza się do decyzji ze zdania drugiego. W związku z tym powstać może pytanie, jak szeroki jest zakres czynnościowy pojęcia „rekrutacja”. O ile trudno się upierać, że zakup papieru do druku decyzji w sprawie przyjęcia na studia powinni realizować (odpowiednią większością) członkowie komisji rekrutacyjnych, o tyle już wyobrażam sobie zarzut naruszenia prawa oparty na dopuszczeniu informatyka uczelni (który nie był członkiem komisji rekrutacyjnej) do „obróbki” zgłoszeń czy przeliczania wyników matur na punkty.

W ramach dziennikarskiej prowokacji może pojawić się kandydat do przyjęcia na zasadzie efektów, który już ukończył dany kierunek w danej uczelni. Dzięki temu, a i dzięki praktyce zawodowej, będzie miał szansę uzyskać relatywnie dobre wyniki w ramach potwierdzania efektów uczenia się, a potem może i (bo sprawa jest wysoce kontrowersyjna) uzyskać stypendium dla najlepszych studentów dzięki zaliczeniu efektów kształcenia na podstawie potwierdzonych efektów uczenia się. Próbując bronić się przed takim ośmieszaniem wad koncepcyjno-legislacyjnych instytucji potwierdzania efektów uczenia się, dana uczelnia może rozważać „nieprzyjęcie” takiej osoby. Tu trzeba jednak przywołać trafne stanowisko mec. Pawła Orzeszko z komentarza „ministerialnego”: „Żaden przepis ustawy nie daje podstaw do odmowy przyjęcia kandydata na studia z powodu wcześniejszego uzyskania przezeń tytułu zawodowego – także wtedy, gdy nastąpiło to na tym samym kierunku studiów i w tej samej jednostce organizacyjnej. Jedyną prawną podstawą decyzji odmawiającej przyjęcia na studia jest regulamin rekrutacji określany w trybie art. 169 ust. 2. Jednak nawet umieszczenie w takim regulaminie klauzuli wykluczającej z grona kandydatów osoby mające już tytuł zawodowy narażałoby uczelnię na zarzut naruszenia art. 169 ust. 1 pkt 2, wprost przewidującego, że do odbywania studiów drugiego stopnia może być dopuszczona osoba, która ma tytuł magistra. (…) O ile można mówić w tej sprawie o tożsamości podmiotów postępowania (ale tylko w przypadku rekrutacji do tej samej jednostki organizacyjnej), jego przedmiotu i podstaw prawnych, o tyle zupełnie inne są okoliczności faktyczne (inny program studiów wynikający z postępu nauki i nowego stanu wiedzy, inni wykładowcy, czasem inne uprawnienia dla absolwentów itp.)”.

W konstruowaniu uchwał rekrutacyjnych sporym wyzwaniem jest takie zorganizowanie procedury, które zachowa wymogi prawa, ale nie przekroczy stopnia skomplikowania, który pociąga za sobą nadmierne koszty czy obciążenia kadrowe. W tym zakresie powstaje pytanie o możliwości odstępstw od trybu odpowiedniego stosowania KPA, w szczególności w zakresie pozostawiania wniosków z brakami bez rozpoznania czy wydawania osobom spełniającym wymogi formalne decyzji odmownych. Dlatego w ramach minirepetytorium warto także przytoczyć fragmenty kilku orzeczeń.

Orzeczenia dla przypomnienia

W uzasadnieniu postanowienia z 14 lutego 2013 r. (sygnat. II SAB/Wa 373/12) znajdziemy: „W świetle przytoczonych unormowań wyjaśnić wypada, że postępowanie rekrutacyjne jest postępowaniem wewnętrznym, prowadzonym na warunkach i w trybie określonym w uchwale senatu uczelni. Senat uczelni autonomicznie ustala procedurę rekrutacyjną, która całkowicie może odbiegać od przepisów ogólnego postępowania administracyjnego. Przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego nie mają więc do tej procedury zastosowania z wyjątkiem wyraźnie określonym w ustawie – Prawo o szkolnictwie wyższym, a odnoszącym się do decyzji”.

Podobnie WSA w Gliwicach w wyroku z 3 grudnia 2012 r. w sprawie IV SA/Gl 1644/11 czytamy: … postępowanie rekrutacyjne jest postępowaniem wewnętrznym, prowadzonym na warunkach i w trybie określonym w uchwale senatu uczelni. Senat uczelni autonomicznie ustala procedurę rekrutacyjną, która całkowicie może odbiegać od przepisów ogólnego postępowania administracyjnego. Przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.) nie mają więc do tej procedury zastosowania, z wyjątkiem wyraźnie określonym w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym, a odnoszącym się do decyzji”.

W uzasadnieniu wyroku NSA z 9 września 2011 r. (sygnat. I OSK 1559/10) czytamy: W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w odniesieniu do członków organu kolegialnego, jakim jest komisja rekrutacyjna, warunek wynikający z art. 107 § 1 kpa (podpis osoby upoważnionej) zostanie spełniony przez złożenie pod decyzją podpisów wszystkich członków składu orzekającego, którzy uczestniczyli w wydaniu decyzji”.

W uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygnat. II SA/Ol 770/08 weryfikowanego przez NSA w sprawie o sygnat. I OSK 154/09 wskazano: „Zatem zarówno wykładnia językowa i systemowa art. 169 ust. 8 ustawy nie przemawia za tym, by osoba ubiegająca się o przyjęcie na studia musiała wskazywać w odwołaniu na naruszenie warunków i trybu rekrutacji na studia. Rozpoznając zatem odwołanie, organ winien zbadać z urzędu, czy nie zachodzą przesłanki do uwzględnienia odwołania określone w art. 169 ust. 8 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, tj. czy nastąpiło naruszenie warunków i trybu rekrutacji na studia. Od tej powinności nie zwalnia go okoliczność, czy odwołujący się takie naruszenia wskazał, czy też nie”.

Życzę samych obfitych przyjęć – Marcin Chałupka.

Autor specjalizuje się w prawie i instytucjach szkolnictwa wyższego i awansu naukowego. Więcej na www.chalupka.pl Tekst pisany 1.6.2015 r. bez założenia nieomylności. Decyzje organów uczelni i rozwiązania regulacyjne powinny być konsultowane z jej prawnikami.