Opatrunek hemostatyczny
Wkrótce rozpoczną się badania nad pierwszym polskim opatrunkiem hemostatyczny na głębokie rany. Będzie wykorzystywany przez wojsko, policję, straż pożarną. Pomoże ratować życie w ekstremalnych sytuacjach. Zespołem badawczym kieruje prof. Zbigniew Adamiak z Katedry Chirurgii i Rentgenologii z Kliniką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
– To, czym dysponowało polskie wojsko, to były zestawy opatrunkowe jeszcze z lat 50., nieprzystające do realiów współczesnego pola walki. Z podobnym problemem borykały się inne służby mundurowe, np. policja i wszelkie służby ratownicze. To, co mamy, to w zasadzie bandaż, kompres i agrafka – mówi prof. Adamiak.
W wyniku rozerwania tętnicy albo np. postrzału w pachwinę powstaje duży krwotok i spada gwałtownie ciśnienie. W ciągu 3 minut może nastąpić śmierć. Ranę można zabezpieczyć opaską uciskową, ale musi ona mieć ok. 3 cm szerokości i trwa to długo. Badacze zamierzają opracować taki model opatrunku, aby ranny mógł sam szybko zaopatrzyć ranę.
Nad nowym opatrunkiem pracuje konsorcjum złożone m.in. z pracowników Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, Akademii Obrony Narodowej, Wojskowego Instytutu Medycznego, Instytutu Technologii Bezpieczeństwa „Moratex”, Instytutu Biopolimerów i Włókien Chemicznych oraz naukowców z UWM. Prototyp opatrunku musi być przetestowany na zwierzętach. Modelem będzie świnia domowa. Rezultatem pracy konsorcjum będzie pakiet 3 opatrunków. Na UWM trwają prace nad tym najważniejszym, hemostatycznym – tamującym krwawienie, przeznaczonym do ran postrzałowych kończyn i klatki piersiowej.
Pomysł opracowania nowego zestawu opatrunkowego wyszedł od jednego z ratowników woskowych z misji w Iraku i Afganistanie. Opatrunek będzie prawdopodobnie miał postać gąbki albo opaski. Będzie można go wcisnąć do rany. Powinien skutecznie zatamować krwotok z uszkodzonej tętnicy zanim rannego przejmą służby medyczne. Naukowcy z Instytutu Biopolimerów i Włókien Chemicznych opracują specjalny polimer, na który zostanie naniesiona substancja hemostatyczna, która w ciągu kilkudziesięciu sekund zahamuje krwotok. Na UWM sprawdzą, jaka będzie reakcja tkanek na użyty prototyp opatrunku. Jeśli badania na zwierzętach wykażą, że prototyp jest skuteczny w hamowaniu krwawienia i nie powoduje np. lokalnej martwicy tkanek, zostanie przekazany do badań klinicznych, które poprowadzą specjaliści z Wojskowego Instytutu Medycznego.
Grant „Zestaw opatrunkowy zabezpieczający urazy powstałe w trakcie pełnienia obowiązków służbowych przez służby mundurowe ” jest finansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Całkowity koszt projektu wynosi 5 mln zł. Kwota przyznana naukowcom z UWM to ok. 450 tys. zł.