Bez postdoka ani rusz
Jak zorganizowane jest szkolnictwo wyższe w Izraelu?
W Izraelu jest dziewięć dużych uniwersytetów, w których prowadzone są badania naukowe oraz studia licencjackie, magisterskie i doktoraty. Najlepsi absolwenci studiów licencjackich mogą przejść do doktoratu bez magisterium. Oprócz uniwersytetów są rozmaite szkoły wyższe, mające uprawienia do nadawania licencjatów. O ile uniwersytety są państwowe, to niektóre koledże są prywatne. Nie muszą one prowadzić badań naukowych. Część z nich ma charakter szkół pedagogicznych, a część to po prostu uczelnie zawodowe. Studiujący prawo w koledżach nie mogą prowadzić samodzielnej praktyki, ale mogą kontynuować studia na uniwersytetach.
Studia w uczelniach państwowych są bezpłatne czy płatne?
Studia są płatne, ale raczej symbolicznie. Na uniwersytetach publicznych studenci płacą 13 tys. szekli rocznie (ok. 3 tys. dolarów). Płacą też magistranci i doktoranci, choć w tym wypadku część czesnego pokrywana jest ze stypendiów oraz grantów, w których magistranci i doktoranci uczestniczą.
Ile czasu trwają studia?
Do osiągnięcia tytułu bachelor – polski licencjat – trzeba studiować trzy lata, do magisterium kolejne dwa lata. Także na doktoraty jest określony czas, który zależy od dyscypliny naukowej. Fizycy teoretycy mają na doktorat cztery lata. Powyżej tego okresu nie mają możliwości zdobycia stypendium. Doświadczalnicy mogą robić doktorat przez 4,5 roku.
Jaki jest status doktoranta?
Doktoranci mają status studentów. Była walka o to, by mieli oni status pracowników, co oznaczałoby płacenie przez uniwersytet świadczeń społecznych. To spowodowałoby, że koszt doktoranta w badaniach znacznie by wzrósł. Zastosowano więc rozwiązanie kompromisowe. Na pracę badawczą doktoranci dostają stypendia, a jeżeli dodatkowo prowadzą zajęcia dydaktyczne, dostają częściowy etat asystencki z opłaconymi świadczeniami.
Jak przebiega kariera naukowa w Izraelu?
W systemie izraelskim podstawowym stopniem naukowym jest doktor. Natomiast wszystkie wyższe tytuły naukowe (associate profesor, profesor) są przyznawane przez uczelnię, w której badacz jest zatrudniony. Istnieją zakłady naukowe, w których wszyscy są profesorami. Prawdopodobieństwo zatrudnienia na izraelskim uniwersytecie bez czteroletniego stażu zagranicznego jest zerowe. Każdy doktor, który chce pracować na uniwersytecie, musi na ogół odbyć dwa dwuletnie postdoktoraty za granicą. Gdy wraca do Izraela, też nie ma gwarantowanego miejsca pracy. Jeśli ma szczęście i gdzieś jest otwarty konkurs na stanowisko nauczyciela akademickiego, bo np. ktoś przeszedł na emeryturę, może w nim wystartować. Liczba kadry akademickiej jest ograniczona. Określa ją rektor po długich dyskusjach i negocjacjach z kierownikami zakładów. Zupełnie wyjątkowo się zdarza, że można postdoktorat odbyć w innym uniwersytecie w Izraelu. To mały kraj. Panuje lęk przed nepotyzmem. Trudno dostać pracę badawczą, jeśli kandydat nie może być porównany ze specjalistami zagranicznymi z danej dziedziny, zwłaszcza z Amerykanami.
Jak jest zorganizowana administracja naukowa?
Uniwersytet jest podzielony na duże wydziały, np. nauk ścisłych, nauk humanistycznych. Wydziały podzielone są na szkoły, które mniej więcej odpowiadają polskim wydziałom. Na Wydziale Nauk Ścisłych Uniwersytetu w Tel Awiwie funkcjonuje szkoła matematyki, informatyki, fizyki, chemii i nieco mniejszy od tych szkół zakład geofizyki. Są jeszcze centra badawcze.
Gdzie trafiają nowi studenci: na uniwersytet czy wydział?
Do konkretnej szkoły. Mogą też przyjść na studia interdyscyplinarne: matematyczno-fizyczne czy informatyczno-fizyczne. Program takich studiów jest ustalany między dwoma szkołami w ten sposób, że nie zachodzą konflikty terminów zajęć z różnych przedmiotów. Przedmioty mogą być podzielone po połowie na każdy kierunek. Istnieje możliwość określenia przedmiotu głównego. Na przykład student oficjalnie należy do wydziału inżynierii, ale może równolegle studiować elektronikę i fizykę.
Jak odbywa się ocena kandydata na samodzielne stanowisko?
Ma ona charakter peer review. Im więcej listów polecających od zagranicznych badaczy ma kandydat, tym lepiej. Proces wybierania jest skomplikowany. Najpierw zakład musi jednomyślnie poprzeć kandydata. Stąd wzajemne przekonywanie się, głosowanie, kolokwium, rozmowy. Następnie trzeba przekonać szkołę, która często też ma własnych kandydatów na wolne stanowisko. Na tym poziomie dyskusje mają miejsce w trzech komisjach. Jedna ocenia przyszłość zakładu: czy na pewno chcemy rozwijać daną dziedzinę i czy dana osoba jest nam do tego potrzebna. Następnie obraduje komisja profesjonalna, powołana przez szkołę. W jej skład wchodzą przedstawiciele szkoły, ale także ktoś spoza uczelni, którzy oceniają kandydata. I na zakończenie jest komisja doradcza, która składa się z kierowników wszystkich zakładów. Dyskutuje się więc o kandydacie na różnych poziomach i w różnych składach. Na zakończenie wszystkie trzy komisje się zbierają i podsumowują te dyskusje. Jeśli nastąpi zgoda w sprawie kandydata, to rzecz trafia do dziekana. Kiedy uzna on argumenty „za”, kieruje sprawę do rektora. To rektor decyduje o zatrudnieniu – nie tylko o pieniądzach na etat, ale także na rozpoczęcie działalności badawczej.
Czy to znaczy, że każdy, kto dostał pracę na samodzielnym stanowisku, dostanie też od razu pieniądze na badania?
Pracownik, który jest przyjmowany do pracy w charakterze szefa zespołu badawczego w dziedzinie fizyki eksperymentalnej, dostaje około miliona dolarów na rozpoczęcie działalności naukowej. Musi sobie za to sam znaleźć asystentów i doktorantów oraz zapewnić im stypendia. Najniższy poziom, na którym zatrudniamy, to starszy adiunkt – to nie jest jeszcze stałe zatrudnienie. Po kilku latach ocenia się działalność i pracownik ma szansę dostać stały etat na uniwersytecie. Doktor, młody szef zespołu naukowego, po 3-4 latach może dostać stałą pracę, o ile władze uznają, że rokuje nadzieję na dalszy rozwój naukowy. Po następnych 2-3 latach może zostać associate profesor (odpowiednik polskiego profesora uczelnianego). Trzeba mieć w tym czasie dodatkowe osiągnięcia naukowe – nie wystarczą te z pierwszych czterech lat na stanowisku. Stanowisko associate profesor można zatem uzyskać jakieś 10 lat po doktoracie, czyli już po czterdziestce. Dopiero kolejne ok. 6 lat to czas dochodzenia do pełnej profesury. Inną możliwość zdobycia stanowiska na uniwersytecie dają ogólnokrajowe stypendia dla ludzi wybitnych. Niezależnie od tego, czy uniwersytet ma na to pieniądze, Fundacja Alona może przyznać środki na pensję dla wybitnej osoby po postdoku (tzw. Stypendium Alona) na 3 lata. To jednak uniwersytet decyduje, czy zainteresowany jest danym kandydatem i składa do fundacji wniosek o stypendium.
Jak finansowane są badania naukowe w Izraelu?
Jak mówiłam, na początek można dostać coś z uniwersytetu. Jednak generalnie badania są prowadzone na podstawie grantów indywidualnych. Głównym źródłem pieniędzy jest Izraelska Fundacja Nauki – to instytucja, która dostaje pieniądze od rządu, ale rządzi nimi zupełnie samodzielnie. Roczny grant w naukach ścisłych to ok. 100 tys. dolarów. Można go przeznaczyć na zatrudnianie studentów, magistrantów i doktorantów. Z tego samego źródła można co najwyżej uzyskać dodatek na jakąś „małą aparaturę”. Są też różne fundacje międzynarodowe, które finansują granty w Izraelu. Jest również WATAT – rządowa agencja, komitet, który finansuje naukę i szkolnictwo wyższe. Można czasami składać tam wnioski o sfinansowanie zakupu aparatury. Inna droga to zdobycie w Izraelskiej Fundacji Nauki środków na działalność Exellence Center (centrum doskonałości), które może utworzyć kilka grup badawczych z różnych instytutów.
A z jakich źródeł pochodzi budżet uniwersytetu?
Budżet, który pokrywa pensje i utrzymanie infrastruktury, pochodzi z WATAT, czyli ze środków rządowych. Ponadto za każdy szekel, który uniwersytet zdobywa z grantów, WATAT wypłaca uczelni taką samą sumę. Uniwersytet pobiera na obsługę grantu ok. 15%. Badacze dostają dodatek do pensji w zależności od liczby grantów – od 15 do 30%. płacy podstawowej. Z grantów nie można brać środków na własne płace, a jedynie na zespół badawczy.
Jak finansowane są inwestycje, nowe obiekty?
Od czasu do czasu WATAT może uznać, że uniwersytet powinien rozwinąć jakąś działalność i przyznać na to specjalne środki. Jednak w większości przypadków nowe budynki i nowe laboratoria finansowane są z dotacji prywatnych. Zdobywanie pieniędzy to zadanie prezydenta uniwersytetu.
Prezydent? A gdzie rektor?
Mamy podwójną władzę w uniwersytetach. Najwyższą ma prezydent, który decyduje o polityce naukowej i finansowej. Rektor jest odpowiedzialny za życie akademickie. W każdym kraju Europy, Ameryki, także Południowej, są towarzystwa przyjaciół Uniwersytetu Telawiwskiego, zapewne innych izraelskich uniwersytetów też. Ich rolą jest gromadzenie pieniędzy dla uczelni. Uniwersytet otrzymuje ogromne prywatne donacje i ma jednostkę, która zajmuje się pomnażaniem tych środków. Częściej trafiają się dotacje celowe, np. na badania w określonej dziedzinie lub na budynek.
Jak są wybierane władze uczelni i czy ministerstwo ma coś do powiedzenia w tej sprawie?
Uniwersytety są jednostkami niezależnymi. Od rządu jedynie otrzymują część pieniędzy. Uniwersytet ma Radę Zarządzającą (Board of Governors), wybieraną z grona przyjaciół uniwersytetu, czyli np. ważnych donatorów, ludzi, którym zależy na uczelni. Ta rada wybiera prezydenta. Rektor jest wybierany przez senat.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.