Doktoranci z PAN
W czerwcu 2013 roku Rada Samorządu Doktorantów PAN przeprowadziła ankietę, w której wzięło udział 613 doktorantów realizujących swoje prace badawcze w jednostkach Polskiej Akademii Nauk. Niedawno opracowano wyniki tej ankiety.
Respondenci reprezentowali 54 instytuty PAN spośród 55 prowadzących studia doktoranckie. Obecnie liczba doktorantów w Polsce utrzymuje się na poziomie 42 tys., z czego około 10 tys. stanowią doktoranci realizujący swój projekt na studiach niestacjonarnych. Ok. 3 tys. doktorantów prowadzi badania w jednostkach naukowych PAN. Polska Akademia Nauk prowadzi wyłącznie studia III stopnia, a każdy doktorant przyjmowany jest w celu zrealizowania konkretnego projektu badawczego. Doktoranci prowadzący badania w PAN nie mają takich samych praw jak doktoranci w szkołach wyższych.
Doktoranci PAN nie mają możliwości zwiększenia stypendium z tzw. dotacji projakościowej oraz uzyskania stypendium ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Nie mają też obowiązku prowadzenia zajęć dydaktycznych, co dla niektórych może być zaletą, a dla innych wadą.
Parytety, opłaty, kryteria
Ankieta przeprowadzona przez Radę Samorządu PAN dotyczy wyłącznie doktorantów Polskiej Akademii Nauk. Wśród respondentów znaleźli się reprezentanci wszystkich lat studiów doktoranckich. Aż 47,67% doktorantów studiowało na pierwszym lub rozpoczynało drugi rok studiów doktoranckich. W sondzie wzięła udział większa liczba kobiet niż mężczyzn, co może wskazywać na wzrost reprezentacji kobiet wśród osób pragnących realizować się w karierze naukowej lub większą gotowość do poświęcenia swojego czasu na działania prospołeczne. Ponad połowa doktorantów w placówkach PAN to kobiety. Wskazuje to na postępujące wyrównywanie szans edukacyjnych obu płci.
Kolejną pozytywną informacją jest fakt, że większość doktorantów PAN (68,39%) studiuje nieodpłatnie na studiach stacjonarnych, co pozwala im poświęcać się w całości karierze naukowej. Uczestnikami płatnych studiów niestacjonarnych są najczęściej doktoranci Wydziału I Nauk Humanistycznych, co wynika ze specyfiki prowadzonych prac naukowych. Doktorat z zakresu nauk humanistycznych i społecznych nie wymaga zazwyczaj stałej, codziennej obecności w instytucie i może być realizowany równolegle z pracą zawodową. Wśród wielu pytań zadanych doktorantom znalazło się też jedno związane z dodatkowymi opłatami. Zagadnienia związane z mikroopłatami pojawiały się na wielu spotkaniach z doktorantami. Wyniki ankiety wskazują jednoznacznie, że większość instytutów PAN nie pobiera żadnych opłat od doktorantów, z wyjątkiem obowiązkowej płatności za legitymację, określonej stosownym rozporządzeniem ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Na pochwałę zasługuje to, że również doktoranci niestacjonarni w zdecydowanej większości nie ponoszą żadnych opłat.
Ważnym zagadnieniem są kryteria przyjęcia na studia doktoranckie. Odpowiednio dobrane pozwalają na pozyskanie dla instytutu jak najlepszych młodych naukowców. Jest to sytuacja gwarantująca zakończenie większości przewodów obroną stopnia doktora. Z informacji pozyskanych od doktorantów wynika, że najczęstszą formą weryfikacji kandydatów na studia doktoranckie jest rozmowa kwalifikacyjna przed radą naukową instytutu lub komisją rekrutacyjną (tak odpowiedziało 65,63% respondentów). Ten system weryfikacji pozwala na dokładne zapoznanie się z osobą przyszłego doktoranta. Kolejną dobrą informacją dla kandydatów jest to, iż zdecydowana większość instytutów PAN nie wymaga zwrotu wypłaconego stypendium w razie przerwania studiów doktoranckich (89% instytutów). Oznacza to, że dyrektorzy instytutów PAN postępują w zgodzie z obowiązującym prawem, mają elastyczne podejście do osób rozpoczynających studia doktoranckie i liczą się z możliwością wyboru innej ścieżki kariery (szczególnie wśród doktorantów pierwszego roku).
Doktoranci PAN aktywnie poszukują stypendiów naukowych. Duża część z nich otrzymuje stypendium doktoranckie oraz korzysta ze środków oferowanych w ramach projektów unijnych oraz projektów jednostek samorządu terytorialnego.
Programy, konferencje, kariera
Na uwagę zasługuje prorodzinne nastawienie większości instytutów Polskiej Akademii Nauk. Wśród doktorantek tylko niewielki procent przyznaje, że boi się, iż ich macierzyństwo skutkować będzie utratą stypendium, skreśleniem z listy doktorantów bądź niezrozumieniem ze strony promotora. Sytuację doktorantów zakładających rodziny komplikuje brak konkretnych uregulowań w stosownych aktach prawnych, w tym w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i wydanych do niej rozporządzeniach. Tylko niewielki odsetek doktorantów jednostek naukowych PAN (13,82%) jest rodzicami. Taka sytuacja jest spowodowana zarówno ogólnym trendem późnego rodzicielstwa, jak i specyfiką pracy współczesnego naukowca. Co można zrobić, aby ten trend odwrócić? Jako najpotrzebniejsze ułatwienia większość doktorantów wskazuje elastyczny czas pracy (76,47%) oraz możliwość pracy zdalnej (60,03%). Ponad 54,92% uważa za zasadną pomoc materialną jednostki naukowej. Tylko 34,02% doktorantów wskazuje zapotrzebowanie na urlop rodzicielski dłuższy niż 12 miesięcy.
Większość doktorantów Polskiej Akademii Nauk nie ma problemów z realizacją programu studiów doktoranckich i projektów badawczych. Tylko 10,02% respondentów wskazało występowanie trudności, z czego aż 26,82% (15 osób) wskazuje na czynniki zdrowotne jako przyczynę niepowodzeń. Doktoranci mający trudności w nauce wskazali przede wszystkim na konieczność zakupu sprzętu ułatwiającego studiowanie (np. podnośnika, linijki brajlowskiej) osobom z niepełnosprawnością. Konieczne jest tutaj pozyskiwanie przez jednostki PAN funduszy na ten cel, szczególnie ważna byłaby pomoc odpowiedniego ministerstwa. Takie środki finansowe dostępne są na polskich uczelniach, zarówno prywatnych, jak i państwowych.
Doktoranci Polskiej Akademii Nauk raportowali także swój udział w krajowych i zagranicznych szkoleniach oraz konferencjach naukowych. Tylko 23,14% respondentów nie uczestniczyło w żadnej konferencji, mimo iż duża część z nich jest uczestnikami studiów doktoranckich pierwszego lub drugiego roku. Wśród tak młodych doktorantów aż 12,61% to laureaci konkursów dla młodych naukowców. Większość doktorantów publikuje w czasopismach z listy filadelfijskiej. Zarejestrowano osoby będące autorami lub współautorami kilkunastu publikacji ze współczynnikiem impact factor.
Większość doktorantów Akademii jest zadowolona z jakości kształcenia, możliwości rozwoju kariery naukowej poprzez wyjazdy krajowe i zagraniczne, a także ze wsparcia finansowego oferowanego przez instytuty PAN. Jako zalety respondenci wskazali np. „otwartość, stwarzanie możliwości wielokierunkowego rozwoju, przyjazną atmosferę, inspirowanie do dalszego rozwoju” oraz „możliwość zdobywania szerokiej wiedzy w różnych interesujących dziedzinach czy ciekawe wykłady”.
Wysoki stopień zadowolenia z wyboru studium doktoranckiego wypływa ze świadomego wyboru kariery naukowca. Wśród motywacji do podjęcia studiów doktoranckich w PAN aż 80,48% doktorantów wskazuje na zainteresowanie pracą naukową, a 29,19% na prestiż tytułu naukowego. Tylko 26,42% doktorantów wybrało brak perspektyw na rynku pracy jako powód do rozpoczęcia doktoratu w Akademii. Z tego też powodu większość osób zamierza kontynuować karierę w nauce. Należy podkreślić, iż ponad 90% projektów doktorskich realizowanych w PAN kończy się obroną doktoratu. Duża liczba doktorów wyjeżdża na zagraniczne staże typu post-doc. Reszta pracuje we własnych lub cudzych projektach badawczych. Instytucjami, do których młodzi doktorzy najczęściej kierują swoje wnioski o wsparcie finansowe, są Narodowe Centrum Nauki oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Bardzo niewielki procent młodych naukowców podejmuje pracę w przemyśle lub jest zmuszonych szukać pracy w zupełnie innej branży. Nasi doktoranci będą w przyszłości stanowić trzon kadry naukowej w wiodących polskich i zagranicznych ośrodkach badawczych.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.
Szanowny Panie Doktorze, zgadzam się oczywiście że w tekście pojawiają się pewne nadinterpretacje. W ankiecie rzeczywiście wzięło udział ok. 20% doktorantów, co jest zadowalające jak na tą specyficzną grupę. Stwierdzenie dotyczące ilości kobiet w szeregach doktorantów Akademii jest poparte danymi zbieranymi we wszystkich instytutach (nie wynikami ankiety). Kolejne uwagi szczegółowe Pana Doktora są słuszne, można tylko stwierdzić że duża część, spośród biorących w udział ankiecie, doktorantów Akademii publikuje w czasopismach z listy filadelfijskiej itd. Bardzo chcielibyśmy aby w przyszłości w naszych ankietach brała udział większa liczba doktorantów, co pozwoli na uzyskanie dokładniejszych danych.
Pani Magister,
Szkoda, że wyciąga Pani tak błędne wnioski i snuje uogólnienia nie poparte przytaczanymi danymi.
Odpowiedzi na ankiety udzielilo ok.20% populacji doktorantów PAN (613 z ok.3tys.), jednak pomimo możliwości dotarcia do informacji na temat całej populacji, wnioskuje Pani tylko na podstawie ankiet.
Dla przykładu, na jakiej podstawie stwierdzenie "W sondzie wzięła udział większa liczba kobiet niż mężczyzn" usprawiedliwia nastepującą po nim konstatację "co może wskazywać na wzrost reprezentacji kobiet wśród osób pragnących realizować się w karierze naukowej lub większą gotowość do poświęcenia swojego czasu na działania prospołeczne. Ponad połowa doktorantów w placówkach PAN to kobiety. Wskazuje to na postępujące wyrównywanie szans edukacyjnych obu płci. ", jeśli ankiety reprezentują zaledwie wycinek wszystkich doktorantów?
Stosując ten sam algorytm, twierdzi Pani niezasadnie o pierwszym lub drugim roku studiów, odpłatności za studia, o "większości doktorantów publikująych w czasopismach z listy filadelfijskiej", "większości doktorantów Akademii zadowolonej z jakości kształcenia"... itd.
Nie piszę swoich uwag, żeby się czepiać, a jedynie wskazać na poważne braki warsztatowe publikacji wyników ankiety.
Pozdrawiam, i życzę świeżości spojrzenia!