czytelnia czasopism

Małgorzata Pawełczyk

Zapaść pokoleniowa

„Głos Uczelni” Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (nr 10/2014) zamieszcza rozmowę z prof. Wacławem Lewandowskim, przewodniczącym Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej UMK. Szefuje on komisji od dawna, ma możliwość analizowania, porównywania rekrutacji na przestrzeni lat. W wywiadzie odnosi się m.in. do powszechnego twierdzenia, że obecnie dużo łatwiej dostać się na studia ze względu na niższe progi punktowe. Przewodniczący zapewnia, że zwiększenie limitu nie oznaczało, w przypadku UMK, przyjęcia wszystkich zainteresowanych, zwiększyła się natomiast liczba ośrodków, z których uczelnia pozyskała kandydatów. Znalazła się również spora liczba osób, które nie przeszły progu punktowego.

Istnieją jednak, przyznaje Lewandowski, kierunki deficytowe. Przyjmowani są na nie wszyscy, ze względu na konieczność uruchomienia ich. Przewodniczący nie widzi powodów do niepokoju, gdyż UMK ma środki i narzędzia do weryfikacji umiejętności i kompetencji nowych studentów już w trakcie pierwszego semestru – niezbędna selekcja zostaje przeprowadzona bardzo szybko.

Profesor porusza również temat kierunków, które w ostatnim czasie zyskały na popularności i tych, które najbardziej na niej straciły. Okazuje się, że niezmiennie najwięcej osób chce studiować na Wydziale Lekarskim oraz na Wydziale Prawa i Administracji. Jednak na tym ostatnim bardzo spadło zainteresowanie europeistyką, na którą przyjęto zaledwie kilkanaście osób. Mit, że tłumy młodych Polaków znajdą zatrudnienie w strukturach unijnych, zdążył już upaść i wspomniany kierunek prawdopodobnie też będzie znikać. Lewandowski z nieukrywanym smutkiem mówi również o dużym spadku popularności podstawowych kierunków humanistycznych. Jak przypuszcza przyczyną jest nie tylko niż demograficzny, ale zapaść pokoleniowa. Młodzież unika kierunków niepraktycznych i takich, które kojarzą się z częstym czytaniem.

Jak wykorzystać prestiż i pieniądze?

Pod względem dokonań naukowych Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego jest obecnie najlepszym ze wszystkich 10 Wydziałów Farmaceutycznych w Polsce. Decyzją ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 12 lipca 2012 r. jako jeden z 6 jednostek naukowych w kraju – podaje „Gazeta AMG” (nr 10/286/2014) – otrzymał prestiżowy status Krajowego Naukowego Ośrodka Wiodącego (KNOW) na lata 2012-2017. W rankingu do statusu KNOW Wydział Farmaceutyczny z OML GUMed miał najwyższy parametr efektywności publikacyjnej na osobę spośród wszystkich jednostek w Polsce pretendujących do tego miana.

Zasady wydatkowania środków KNOW powstały w oparciu o szeroką ogólnowydziałową dyskusję i zostały zatwierdzone przez Radę Wydziału Farmaceutycznego z OML. Każdy współpracownik Wydziału mógł wnieść dodatkowe pomysły i sposoby wykorzystania tych środków. Na tej podstawie został opracowany precyzyjny Regulamin KNOW (https://dokumenty.gumed.edu.pl/1724) wydawania pieniędzy, który obejmuje 9 obszarów projakościowego wsparcia: mobilność pracowników naukowych Wydziału Farmaceutycznego OML; wsparcie organizacji, konferencji/sympozjów naukowych, warsztatów i spotkań roboczych; wsparcie działalności naukowej w zakresie redagowania publikacji; motywacyjne wsparcie aktywności naukowej pracowników; motywacyjne wsparcie finansowe i mobilność doktorantów; wsparcie aktywności studenckich kół naukowych; wsparcie najzdolniejszych studentów z lat III-V pt. Budujemy zaplecze doktorantów ; wsparcie kompleksowych remontów pracowni dydaktyczno-naukowych jednostek oraz dofinansowanie zakupu drogiej aparatury naukowo-badawczej. Dodatkowo, dla sprawnego funkcjonowania zasad zawartych w regulaminie i obiegu informacji dotyczących konkursów KNOW, została utworzona strona internetowa: www.know.gumed.edu.pl.

W artykule znajdziemy również zestawienie podsumowujące KNOW – dotacje w poszczególnych latach oraz wyszczególnione wydatki. I tak, dla ogólnej orientacji, uczelnia otrzymała: w roku 2012 – 2 417 800 zł, w 2013 – 6 999 800 zł, w 2014 – 7 000 000 zł, co daje łączną kwotę 16 417 600 zł.

Małgorzata Pawełczyk