Rozbudzone apetyty
Poza samym urządzeniem powstaje także baza danych śladów krwawych oraz oprogramowanie, które będzie wspomagać ekspertów. – Pozwala ono na dokładanie na bieżąco skanów. Dzięki temu pracujący na miejscu przestępstwa technik będzie mógł zobaczyć, czego mu jeszcze brak i to pomierzyć – dodaje prof. Sitnik.
Pod koniec przyszłego roku nowa technologia ma być już na tyle dojrzała i przetestowana, by osiągnąć – zgodnie z nomenklaturą NCBiR – 7 poziom gotowości technologii. W CLKP zostaną przeszkoleni technicy, którzy będą pracować posługując się nią do sporządzania dokumentacji miejsc przestępstwa.
– Początkowo projekt zakładał powstanie skanera do dokumentacji śladów krwawych, ale niemal w tym samym składzie realizujemy kolejny, który tę metodę zaadaptuje do innych potrzeb – mówi K. Januszkiewicz. – Budujemy urządzenie, które będzie mogło dokumentować całe miejsce przestępstwa, także inne ślady, nie tylko krwawe. To pozwoli zebrać w całość różne typu rekonstrukcji obrazów z miejsca zdarzenia.
Nowe rozwiązania umożliwiają wirtualny spacer po miejscu zdarzenia. To istotne, zwłaszcza w przypadku, gdy do sprawy wraca się po latach i nikt już nie pamięta szczegółów przestrzennych. Stworzone przy tej okazji bazy danych także będą wspomagać ekspertów. Nowe techniki zapewnią większą skuteczność pracy policji.