Argument nie znajduje potwierdzenia

Szanowny Panie Redaktorze!

We wrześniowym numerze miesięcznika „Forum Akademickie” ukazał się artykuł komentujący wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie skargi Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych im. F. Skarbka w Warszawie na niekonstytucyjność art. 52 ust. 3 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, dotyczącego Państwowej Komisji Akredytacyjnej (od 2011 r. – Polskiej Komisji Akredytacyjnej).

Autor tej publikacji, powołując się na informacje zawarte na stronie internetowej Trybunału, przedstawił jeden z argumentów skarżącej Uczelni, podważający twierdzenie Komisji, iż instytucje akredytacyjne stowarzyszone w European Quality Assurance Register (EQAR) muszą spełniać liczne warunki, w tym wymóg niezależności. Strona skarżąca, jak wynika z przywołanego artykułu, wskazała, że EQAR jest „podmiotem prywatnym, uczestnictwo w którym jest możliwe po wniesieniu, zgodnie ze statutem tej organizacji, odpowiedniej opłaty w wysokości 25 tys. euro, co też uczyniła PKA (ze środków publicznych). Wniesienie takiej opłaty niemal automatycznie skutkuje przyznaniem takich samych praw niemal każdemu podmiotowi chcącemu dokonać akredytacji”.

Argument ten nie znajduje żadnego potwierdzenia w rzeczywistości.

Po pierwsze, do EQAR przyjmowane są instytucje, które zostaną poddane ocenie zewnętrznej przeprowadzanej przez międzynarodowy zespół ekspertów, a weryfikacja zakończy się orzeczeniem, iż spełniają wymogi opisane przez European Standards and Guidelines for Quality Assurance (ESG). Zasadą jest też, że jeśli ocena zewnętrzna wypadnie negatywnie, to instytucja akredytacyjna może ubiegać się ponownie o przyjęcie do EQAR dopiero po trzech latach. Informacje w powyższym zakresie można zweryfikować, są bowiem dostępne na stronie internetowej EQAR. Pośrednim dowodem na trudne do spełnienia kryteria i brak „automatyzmu” uczestnictwa jest fakt nieprzyjęcia do EQAR posiadającej niepodważalne zasługi dla akredytacji w Polsce Uniwersyteckiej Komisji Akredytacyjnej.

Po drugie, wysokość kwoty podanej przez stronę skarżącą jest szokująca i nieprawdziwa. Zgodnie z danymi, które również są umieszczone na wspomnianej stronie internetowej, opłata wstępna wynosi 1 248,72 euro dla krajów Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego, do którego Polska należy, oraz 2 497,44 euro dla pozostałych.

Z przykrością stwierdzam, że „Forum Akademickie” opublikowało tekst, którego Autor nie zadał sobie trudu zweryfikowania z gruntu fałszywych informacji podawanych przez Wyższą Szkołę Handlu i Finansów Międzynarodowych im. F. Skarbka w Warszawie, a mających na celu ukształtowanie niekorzystnego wizerunku Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

Z poważaniem

Marek Rocki

Odpowiedź redakcji

Problem wynikł z niedopatrzenia, za które przepraszamy. Autor tekstu dokonał autopoprawki polegającej na usunięciu wskazanej w liście prof. Rockiego treści, jednak z powodu pomyłki redakcyjnej fragment ten znalazł się w opublikowanym artykule.