×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

Komu się opłacają SSE?

Specjalne strefy ekonomiczne to wyodrębnione administracyjnie obszary Polski, na których inwestorzy mogą prowadzić działalność gospodarczą na preferencyjnych warunkach. Celem ich funkcjonowania jest przyspieszenie rozwoju regionów poprzez przyciąganie nowych inwestycji. Przedsiębiorcy inwestujący w SSE mogą korzystać z pomocy publicznej, udzielanej w formie zwolnień z podatku dochodowego, z tytułu kosztów nowej inwestycji lub tworzenia nowych miejsc pracy. Maksymalna wielkość zwolnień podatkowych w województwach lubelskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, opolskim, świętokrzyskim, małopolskim, lubuskim, łódzkim i kujawsko-pomorskim wynosi 50%, w pozostałych – 40%. Wyjątek stanowi Warszawa – 30%.

Zdania na temat stref są podzielone. Jedni uważają, że są dobrym narzędziem do pobudzania gospodarki w regionach. Inni twierdzą, że naruszają zasadę wolnej konkurencji, a przychody państwa z tytułu ich istnienia są mniejsze od sumy zwolnień podatkowych, czyli że nie opłacają się.

Naukowcy z Katedry Polityki Gospodarczej i Regionalnej Wydziału Nauk Ekonomicznych UWM przeprowadzili badania efektywności pomocy publicznej udzielanej przez państwo przedsiębiorstwom działającym w SSE. Były to pierwsze tak dokładne i merytoryczne badania stref w Polsce. W 14. polskich strefach jest zarejestrowanych ok. 1200 przedsiębiorstw. W badaniach wzięło udział 141 podmiotów.

Z badań wynika, że ze zwolnień podatkowych przedsiębiorstwa ulokowane w strefach zaczynają korzystać dopiero po drugim roku istnienia. Pierwszy rok zajmuje załatwianie formalności, drugi – budowa i dopiero w trzecim zaczynają się przychody, a więc państwo otrzymuje wreszcie podatki, które może obniżyć. Oprócz ankiet, naukowcy sięgnęli do sprawozdań finansowych przedsiębiorstw ze stref z lat 2002-11. Dwie z nich działają w województwie warmińsko-mazurskim – Warmińsko-Mazurska i Suwalska. Od początku istnienia SSE w Polsce, to jest od 1995 r., do końca 2010 r. państwo polskie zwolniło firmy strefowe z podatków na łączną sumę 8,9 mld zł. W samym tylko 2008 r. wartość wynagrodzeń pracowników firm strefowych wynosiła 9,8 mld zł. Część tych pieniędzy trafiła jako podatek dochodowy od osób fizycznych do budżetu państwa oraz jako składki na ZUS. – To jest tylko jeden rok – zaznacza dr Wiesława Lizińska. – Możemy dywagować, czy te miejsca pracy powstałyby, gdyby nie strefy, ale fakt jest niezaprzeczalny – opłacają się.

Olsztyńscy naukowcy wyliczyli ponadto, jaki przychód daje 1 złoty zwolnienia podatkowego udzielonego firmie w strefie. Najmniej korzystny wariant oznacza, że w ciągu 4 lat 1 zł zwolnienia przyniósł budżetowi państwa wpływy w wysokości 1,7 zł, najbardziej korzystny – że na 1 zł udzielonej pomocy publicznej przypadało 5,4 zł wpływu. Okazało się, że efektywność pomocy publicznej wzrasta wraz z upływem czasu. Istnienie stref ekonomicznych zatem opłaca się państwu. Badania naukowców z UWM będą ważnym argumentem w politycznej dyskusji na temat przedłużenia lub nie działalności stref w Polsce, które na razie mają zezwolenia na funkcjonowanie do roku 2020.

Grant Ocena efektywności pomocy publicznej w specjalnych strefach ekonomicznych w Polsce  finansowało Narodowe Centrum Nauki. Realizował go zespół w składzie: prof. Roman Kisiel, kierownik katedry Polityki Gospodarczej i Regionalnej oraz dr Wiesława Lizińska, dr Lucyna Szczebiot-Knoblauch, dr Alina Źróbek-Różańska, dr Jarosław Nazarczuk i mgr Joanna Zielińska-Szczepkowska.