Wbrew logice nauki

Stanisław Pabis

O klasyfikacji nauk ) i 11/2010 (O klasyfikacji nauk ponownie ) została przedstawiona i szczegółowo uzasadniona krytyczna ocena niespodziewanego przeniesienia w roku 1987 dyscypliny inżynieria rolnicza – wtedy jako dyscyplina „technika rolnicza” – z nauk technicznych do dziedziny nauk rolniczych. Tym samym nauki rolnicze zostały formalnie zobowiązane do oceniania naukowej wartości prac kandydatów do stopni i tytułu naukowego w inżynierii rolniczej, wykonywanych obcymi w naukach rolniczych metodami i na bazie wiedzy różnych specjalności nauk technicznych. W inżynierii rolniczej nie prowadziło się i nie prowadzi badań ani innych prac naukowych mogących powiększać wiedzę w dziedzinie nauk rolniczych. Zatem przeniesienie inżynierii rolniczej do nauk rolniczych nie mogło być uzasadnione potrzebami nauki. Przyporządkowanie w strukturze klasyfikacji nauk inżynierii rolniczej naukom rolniczym zostało dokonane wbrew logice nauki. Natomiast dyscypliny wspomagające naukowo analogiczne potrzeby innych niż rolnictwo działów produkcji, np. biocybernetyka i inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna, inżynieria materiałowa i inżynieria środowiska, pozostały wtedy w dalszym ciągu w dziedzinie nauk technicznych i nadal się tam znajdują oraz rozwijają z pożytkiem dla nauki i potrzeb produkcji.

Wymieniane w tym artykule nazwy „nauka” i „wiedza naukowa” mają poniżej określone znaczenia. Nauka jest tu rozumiana jako proces logicznie poprawnego tworzenia, gromadzenia i sprawdzania systemów takich zdań, jakie mogą umożliwiać prawdziwe lub prawdoupodobnione poznawanie i wyjaśnianie określonej rzeczywistości fizycznej lub abstrakcyjnej. Wiedza naukowa jest tu rozumiana jako otwarty i dynamiczny system zdań utworzonych i sprawdzonych metodami nauki i należących do tego systemu. Jest sprawą bezdyskusyjną, że badania i inne prace naukowe zrealizowane w każdej dyscyplinie nauki, powinny przyczyniać się do powiększania naukowej wiedzy w tej dziedzinie nauki, do jakiej dana dyscyplina została zaliczona. Naukową wartość dyscypliny tworzą wyniki tematycznie do niej należących prac naukowych, zrealizowanych przez odpowiednio przygotowanych do tego pracowników naukowych danej dyscypliny. Podstawowym zadaniem nauki jest tworzenie wiedzy naukowej, ale od tych dyscyplin naukowych, których twórczość jest odnoszona do fizycznej rzeczywistości, oczekuje się również wspomagania produkcji dóbr materialnych.

Inżynieria rolnicza jest dyscypliną mającą wspomagać produkcję rolniczą, leśną i przetwarzanie płodów rolnych z pomocą wiedzy i metod nauk technicznych. Właśnie takiej, a nie innej pomocy potrzebują rolnicy, leśnicy i technolodzy żywności niemający po studiach naukowego przygotowania ze specjalności należących do nauk technicznych (np. takich, jak mechanika ciała stałego, mechanika cieczy i gazów, termodynamika i transport ciepła w ciałach stałych i gazach, elektrotechnika, elektronika, informatyka), przygotowania potrzebnego do projektowania lub doskonalenia wskazanych rodzajów produkcji. Wspomaganie takiej produkcji wymaga od pracowników naukowych inżynierii rolniczej – przy ich ogólnej znajomości produkcji rolniczej, leśnej i technologii żywności – przygotowania do prowadzenia badań lub innych prac naukowych, do jakich niezbędna jest dobra znajomość wiedzy nauk technicznych i nauk podstawowych.

Zwolennicy pozostawienia inżynierii rolniczej pośród nauk rolniczych powinni sobie wreszcie poważnie zdać sprawę z tego, że jeżeli inżynieria rolnicza nie będzie mogła, ze względu na jej zmniejszającą się znajomość nauk technicznych, spełniać wzrastających w coraz większym stopniu wymagań produkcji, to istnienie inżynierii rolniczej jako dyscypliny naukowej nie będzie miało racji bytu.

Obniżony poziom

Uprawnienia do przeprowadzania przewodów habilitacyjnych w dziedzinie nauk technicznych posiadał Wydział Techniki Rolniczej Uniwersytetu Rolniczego w Lublinie, lecz utracił je w 1987 roku wskutek wyżej wskazanego przeniesienia tej dyscypliny. Utrata uprawnień do nadawania stopni naukowych doktora i doktora habilitowanego nauk technicznych zdecydowanie negatywnie wpłynęła na rozwój naukowy kadry specjalizującej się w technice rolniczej. Po 1987 roku stało się bowiem możliwe uzyskiwanie stopnia doktora, a następnie doktora habilitowanego i tytułu profesora w naukach rolniczych na podstawie dorobku, jaki mógł mieć małe lub żadne szanse uznania go za wystarczający w naukach technicznych. Taka sytuacja nie mogła inspirować kandydatów ubiegających się o stopnie lub o tytuł naukowy do podejmowania ambitnych prac naukowych, skoro i bez takich prac można było liczyć na pozytywne opinie recenzentów.

Wraz z obniżaniem się w inżynierii rolniczej naukowego poziomu badań i innych prac naukowych równocześnie zaskakująco szybko wzrastała (od kilkunastu osób w roku 1987 do około dwustu obecnie) liczba doktorów habilitowanych i profesorów tytularnych, zatwierdzonych w Sekcji III Nauk Biologicznych, Rolniczych, Leśnych i Weterynaryjnych Centralnej Komisji. Wśród doktorów habilitowanych i profesorów tytularnych, którzy uzyskali w tym okresie awans naukowy, znajduje się jednak żenująco mało (może tylko kilka procent) osób, będących autorami przynajmniej jednej publikacji w renomowanych periodykach zagranicznych, objętych międzynarodowymi wskaźnikami publikowanych i cytowanych prac.

Nie wymaga wyjaśnienia, że tylko wyniki badań lub innych prac mogące powiększać wiedzę naukową powinny być oceniane jako osiągnięcia naukowe kandydata, dążącego do uzyskania stopnia w określonej dyscyplinie lub tytułu w dziedzinie nauki. Są recenzenci, którzy swoją ocenę dorobku na stopień lub tytuł subiektywnie uzależniają od sumy punktów przypisywanych każdej publikacji kandydata. Jednak poziom wielu publikacji z inżynierii rolniczej, traktowanych jako naukowe, jest bardzo niski. Może nawet wskazywać na braki przygotowania ich autorów do prowadzenia pracy naukowej, a niekiedy nawet na niezrozumienie tego, czym nauka faktycznie jest.

Było i jest możliwe i łatwe zebranie, wyłącznie na podstawie publikacji niewymagających twórczego wkładu, takiej liczby punktów, jaką referujący recenzent może subiektywnie uznać za wystarczającą do wnioskowania o nadanie tytułu naukowego. Zatem w określonych warunkach zatwierdzenie wniosku może być możliwe nawet wtedy, gdy kandydat faktycznie żadnego dorobku naukowego nie posiada. W takim systemie ocen można równie łatwo odmówić uznania wniosku kandydatowi, którego dorobek wprawdzie zawiera cenne osiągnięcia naukowe, lecz liczbowo nie spełnia (subiektywnie przez recenzenta określanych) wymagań punktowej miary oceny jego dorobku. Może i Albert Einstein, po opublikowaniu w 1905 roku szczególnej teorii względności jako dopiero swojej szóstej (!) publikacji naukowej, mógłby w takich warunkach także nie uzyskać zatwierdzenia wniosku o tytuł profesora, gdyby odpowiedni wniosek złożył. Nauka jest intelektualnym produktem twórczości uczonych, i dlatego posługiwanie się w ocenie dorobku naukowego również liczbową miarą nie może mieć logicznego uzasadnienia.

Na rozwój kadry naukowej i na tworzenie wiedzy naukowej wywierają znaczny wpływ recenzenci prac. Ich wpływ często bywa niedoceniany, mimo tego, że może zdecydowanie istotnie oddziaływać (pozytywnie lub negatywnie) na przyszłą twórczość naukową nie tylko indywidualnych osób, lecz także na twórczość całych środowisk. Wiadomo, że recenzent pracy naukowej powinien posiadać potwierdzoną swoimi publikacjami w renomowanych wydawnictwach dobrą znajomość ocenianej problematyki lub znajomość tematyki blisko korespondującej z problematyką ocenianą. Dopiero od takiego recenzenta można oczekiwać poprawnej oceny recenzowanej pracy, zawierającej koniecznie wskazania na zawarte w niej i uzasadnione metodami nauki nowe osiągnięcia, które rzeczywiście mogą twórczo powiększać wiedzę naukową względem stanu, który ją poprzedzał w ocenianej specjalności. Zatem poprawnie dobrany recenzent to taki, który jest na bieżąco zorientowany co do aktualnego poziomu wiedzy w problematyce recenzowanej pracy.

Trudności w ocenie

Członkowie Sekcji III Nauk Biologicznych, Rolniczych, Leśnych i Weterynaryjnych dysponują szeroką wiedzą nauk przyrodniczych. Nie muszą posiadać i zapewne nie posiadają także wiedzy nauk technicznych w stopniu niezbędnym do prawdziwego oceniania aktualnie nowych i twórczych dla nauki osiągnięć w inżynierii rolniczej. Taka sytuacja utrudnia lub nawet uniemożliwia przeprowadzanie merytorycznych dyskusji koniecznych wtedy, gdy występują wątpliwości dotyczące oceny naukowych osiągnięć kandydata. Członkowie sekcji mogą więc kierować się wyłącznie zaufaniem do przedstawianych przez recenzentów ocen. Ocena sekcji jest wtedy jednak tylko wyłączną oceną referującego recenzenta lub dodatkowo recenzentów zewnętrznych. Takiej oceny nie można uznać za kolegialną ocenę członków sekcji, a przecież, zgodnie z duchem ustawy, ocena sekcji powinna być oceną członków sekcji.

Języki poszczególnych nauk posługują się właściwymi im terminami i wyrażeniami, których naukowe znaczenia mogą się nawet znacznie różnić od ich znaczeń w języku potocznym. To również może bardzo utrudniać lub nawet uniemożliwiać poprawne rozumienie zdań wymienianych w naukowych dyskusjach, między specjalistami z różnych dyscyplin lub nawet tylko specjalności nauki. Zatem w sekcji III trudności oceniania prawdziwej wartości osiągnięć naukowych właściwych inżynierii rolniczej dodatkowo potęgują różnice języków nauk biologicznych, rolniczych, leśnych i weterynaryjnych, względem języków nauk technicznych.

Prawdziwa ocena dorobku kandydatów ubiegających się o tytuł naukowy na podstawie osiągnięć uzyskanych w inżynierii rolniczej jest możliwa tylko w Sekcji Nauk Technicznych Centralnej Komisji. Podnoszenie poziomu naukowego inżynierii rolniczej, szczególnie poziomu rozpraw doktorskich i habilitacyjnych oraz poziomu osiągnięć kandydatów na tytuł profesora na podstawie dorobku z inżynierii rolniczej, jest bezwarunkowo konieczne, ale na pewno nie będzie możliwe bez powrotu dyscypliny inżynieria rolnicza do dziedziny nauk technicznych.

Już we wskazanych na początku artykułach została uzasadniona konieczność przywrócenia inżynierii rolniczej do dziedziny nauk technicznych, przeniesionej bez znanego udokumentowanego uzasadnienia do dziedziny nauk rolniczych. Wobec prac nad nowym podziałem nauk w Polsce artykuł ten wymaga zakończenia takimi samymi zdaniami, jakie zakończyły artykuł O klasyfikacji nauk (FA 2/2009). „Nowy podział nauk (klasyfikacja nauk) nie może być tworzony na podstawie żadnych, określanych zwykle jako wyjątkowo ważne, argumentów podporządkowujących jego strukturę i treść osobistym interesom grup lub pojedynczych osób. Gdyby tak się jednak i tym razem stało, to taki podział nauk nie tylko nie będzie spełniał celu klasyfikacji nauk, określonego na początku tego artykułu, ale podczas kolejnych lat – być może równie wielu, jak to ma miejsce obecnie – będzie hamował rozwój nauki, także ze szkodą dla społeczeństwa”.

Prof. dr hab. inż. Stanisław Pabis, em. prof. SGGW, mechanika, technika rolnicza, metodologia nauk.