Ufamy i sprawdzamy

Zebrani w dniach 24-26 stycznia w Zielonej Górze i Sulechowie rektorzy publicznych uczelni zawodowych dyskutowali, na czym miałby polegać praktyczny profil kształcenia, zaproponowany w nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym.

Pierwszym tematem obrad były jednak plagiaty w pracach dyplomowych. Temat wywołał prof. Marek Rocki, który przedstawił problem odkrywania plagiatów, przeważnie z Internetu, w pracach dyplomowych na kontrolowanych uczelniach. Przewodniczący PKA przedstawił sposób „działania” trzech najpopularniejszych programów antyplagiatowych. Przed PKA stoi problem kontroli antyplagiatowej prac dyplomowych.

Zdaniem prof. Józefa Garbarczyka, przewodniczącego KRePSZ, powinniśmy skorzystać ze zmniejszającej się liczby studentów w celu poprawy kontroli nad dyplomami. Niektórzy rektorzy okazali się przeciwnikami komputerowego sprawdzania dyplomów. Liczy się nadzór promotora, mówili. Studenci to nie liczby. Inni wskazywali pozytywne efekty stosowania systemów antyplagiatowych. „Ufamy i sprawdzamy” – konkludował prof. Rocki.

Dyskusję o praktycznych profilach kształcenia w państwowych wyższych szkołach zawodowych rozpoczął prof. Mieczysław Adamowicz z Białej Podlaskiej, przewodniczący Komisji Kształcenia KRePSZ. Jego zdaniem, profil praktyczny powinien umożliwiać absolwentom podjęcie pracy w wyuczonym zawodzie bezpośrednio po studiach, równocześnie nie zamykając drogi do kontynuacji kształcenia na studiach drugiego stopnia. Na rozesłane przez Komisję Kształcenia ankiety odpowiedziało 29 uczelni: 24 prowadziło praktyczne profile kształcenia, 5 uznało, że ich nie prowadzi. Zdumiony był tym prof. Tadeusz Janusz, rektor PWSZ w Skierniewicach, który wyraził opinię, ze w tego typu uczelniach wszystkie kierunki powinny z założenia mieć praktyczny charakter.

Za jeden z najważniejszych wyznaczników praktyczności kształcenia uznano studenckie praktyki zawodowe. Okazało się, że poszczególne uczelnie mają zupełnie odmienne doświadczenia w tej dziedzinie. Potęgą w organizacji praktyk wydaje się być PWSZ w Elblągu, która podpisała i realizuje umowy w tej dziedzinie z kilkuset podmiotami gospodarczymi, często bardzo małymi. PWSZ w Lesznie uruchomiła studia dualne. Problemów z praktycznym profilem kształcenia nie ma na kierunkach medycznych: pielęgniarstwie i ratownictwie medycznym. Nie oznacza to, że nie ma problemu z organizacją praktyk. Jednak większość publicznych uczelni zawodowych ma problem z organizacja praktyk.

Min. Jacek Guliński stwierdził, że PWSZ-y należą do tej grupy uczelni, których absolwenci nie pozostają bezrobotni. problem bezrobocia absolwentów, stwierdził, nie leży po stronie szkół wyższych, ale gospodarki. Wskazywał na udogodnienia dla uczelni w postaci możliwości tworzenia spółek celowych. jest ich obecnie w Polsce kilkaset. Zwrócił uwagę na problem ochrony własności intelektualnej uczelni. Podkreślił konieczność budowania własnej kadry przez szkoły zawodowe. Rektorzy podkreślali, że budowanie własnej samodzielnej kadry przez PWSZ-y napotyka na bariery formalne. Zajmuje też znacznie więcej czasu, niż istnieją uczelnie zawodowe. Prof. Stanisław Komornicki, rektor tarnowskiej PWSZ, powiedział, że jego uczelnia w ciągu 15 lat istnienia wykształciła 40 doktorów, ale tylko 2 – habilitowanych. Ten drugi etap budowania własnej kadry w PWSZ-ach dopiero się rozpoczyna i będzie znacznie wolniejszy i trudniejszy niż wykształcenie doktorów.

Gospodarze konferencji, profesorowie Marian Miłek i Wiesław Miczulski, przedstawili sposoby zarządzania dwoma dużymi centrami innowacji, zbudowanymi przez sulechowską PWSZ: jedno działa w obszarze gospodarki żywnościowej, a drugie – energetyki. Imponującymi obiektami, zbudowanymi ze środków europejskich, mają zarządzać specjalnie w tym celu powołane spółki.