×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Akademia Pomorska w Słupsku

Studenci na drugą zmianę

Poniedziałkowe popołudnie. Budynek Wydziału Filologiczno-Historycznego Akademii Pomorskiej w Słupsku świeci pustkami. Tylko w jednej z sal wykładowych gwarno. Pomieszczenie wypełnione po brzegi. Niezorientowani mogliby odnieść wrażenie, że to spotkanie Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jednak nic bardziej mylnego. To spotkanie organizacyjne pierwszego roku studiów licencjackich. Tylko studenci nieco starsi niż zwykle. – Przecież konstytucja gwarantuje każdemu możliwość zdobywania wiedzy – komentuje prof. Zenon Romanow, dyrektor Instytutu Historii AP.

Z tego przywileju postanowiło skorzystać ponad 50 osób. Na co dzień pracują, spędzają czas z wnukami, odpoczywają na zasłużonej emeryturze. To jednak za mało. Postanowili zapisać się na studia. Różni ich wiek, sytuacja materialna, dotychczasowe wykształcenie. Łączy miłość do historii i chęć zdobycia wykształcenia. Chcą być historykami z dyplomem, choć, jak przyznają, „dla siebie się uczymy, a nie dla dyplomów”. – Trzeba swoje marzenia spełniać, prędzej czy później – przyznaje pani Halina, która na realizację tego pomysłu musiała czekać kilkadziesiąt lat. – Przez wiele lat nie mieszkałam w Polsce, wcześniej miałam małe dzieci i trzeba było wszystko odłożyć na później – dodaje nowa studentka.

Studenci, choć nieco starsi niż zazwyczaj, w zasadzie nie różnią się niczym od swoich „młodzieżowych” kolegów. – Nie mamy zamiaru stosować taryfy ulgowej – wyjaśnia prof. Romanow. – No, może poproszę wykładowców, żeby zwracali uwagę na przerwy i wolniej dyktowali – uśmiecha się szef słupskich historyków.

Bo jak dodaje, „seniorzy”, tak jak „młodzieżowcy”, muszą przejść przez taki sam kurs – 18 godzin zajęć w każdym tygodniu. Nie będzie tylko spotkań z wychowania fizycznego. W programie nauczania dla żaków-seniorów przygotowano sporą dawkę zajęć z historii regionalnej. Nowi studenci Akademii Pomorskiej będą także w większym stopniu zgłębiać tajniki genealogii. – Przygotowując ofertę staraliśmy się wybrać tematy, które zainteresują naszych studentów – wyjaśnia prof. Romanow.

Czekam na zajęcia z epoki napoleońskiej, to mój ulubiony okres w historii – mówi pan Andrzej. Gdy pojawiła sie możliwość studiowania, nie wahał się ani chwili. Pani Halina już zaciera ręce, nie mogąc doczekać się pierwszego wykładu. Podobnie jej koleżanka, która mówi, że „swoje już zrobiła, teraz czas na rozwój”. W żadnym wypadku nie chce traktować studiów jako rozrywki. – To nie jest relaks, to ćwiczenie mózgu. Trzeba jeszcze coś uchwycić, bo życie nam mija. Dziwię się, że właściwie sama tu doszłam. Po pięciu operacjach jestem – dodaje z uśmiechem. Wesoły jest także jeden z nowych żaków, który zasiadł w ostatniej ławce. Ochoczo komentuje słowa swoich profesorów, a w międzyczasie kończy kolejny etap gry zainstalowanej w telefonie komórkowym. Można by rzec – typowy student. Tylko wygląd zdradza wiek. Dlaczego jest w gronie studentów-seniorów? – Trochę z nudy, ale i dla nauki – przyznaje z rozbrajającą szczerością.

Zdecydowana większość to studenci ze Słupska i okolicznych miejscowości. Ale są i tacy, którzy na ćwiczenia i wykłady chcą dojeżdżać z Darłowa czy Sianowa. Jedni o poranku, inni tuż po pracy. Mówią o sobie: studenci na drugą zmianę. A co o chęci studiowania sądzą ich najbliżsi? – Rodzina nie ma nic do moich decyzji, zawsze decydowałam sama – przyznaje jedna ze studentek. Pani Halina wspomina swojego syna: – Powiedział, że jest ze mnie dumny. To córka przyniosła mi gazetę, w której znalazłam ogłoszenie o zapisach na studia. Dzieci mają swój wkład w moją obecność tutaj – dodaje świeżo upieczona studentka.

Studia dla osób około pięćdziesiątki to nowość nie tylko w Akademii Pomorskiej, lecz także innowacja w skali kraju. Pojawiło się już zainteresowanie takim pomysłem w innych ośrodkach akademickich. – Zgłosili się do nas m.in. przedstawiciele Uniwersytetu Szczecińskiego, którzy chcą uruchomić podobne studia – zdradza prof. Romanow. Pierwsi studenci-seniorzy z tytułem licencjata opuszczą mury Akademii Pomorskiej już za trzy lata.