Na straży jakości
Prezydium Polskiej Komisji Akredytacyjnej w roku 2011 wydało ogółem 626 ocen jakości kształcenia i przyznało 35 ocen wyróżniających, 502 oceny pozytywne, 24 warunkowe i 16 negatywnych, zaś w 49 przypadkach dokonano odstąpienia od oceny jakości kształcenia lub jej zawieszenia. Przyczyną odstąpienia były na ogół informacje o wygaszaniu kształcenia na określonym kierunku, zaś przypadki zawieszenia oceny na ogół wynikały z korzystania przez uczelnie z możliwości, które dawał art. 11 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym w przypadku niespełniania wymogów minimum kadrowego.
Patrząc na strukturę wydanych w roku 2011 ocen jakości kształcenia trzeba zauważyć, że oceny wyróżniające stanowiły 6 proc., pozytywne 87 proc., warunkowe 4,2 proc. a negatywne 2,8 proc. ogółu wydanych ocen. Był to rok, w którym wydano (w stosunku do pozostałych lat III kadencji) znaczącą liczbę ocen wyróżniających, co wynikało m.in. z zakończenia procesu akredytacji kilkunastu kierunków studiów. Patrząc na sformułowane oceny w ujęciu sektorowym, należy podkreślić, że uczelnie niepubliczne otrzymały ogółem 208 ocen jakości kształcenia, w tym tylko jedną ocenę wyróżniającą. Ocen pozytywnych wydano 154 (88 proc.), warunkowych 11 (6,1 proc.), a negatywnych 9 (5 proc.). Podjęto znaczącą liczbę uchwał (33) dotyczących zawieszenia lub odstąpienia od wydawania oceny, co potwierdza wrażliwość sektora uczelni niepublicznych na zachowania kandydatów podejmujących studia oraz sygnalizuje kłopoty z utrzymaniem właściwego minimum kadrowego dla prowadzonych kierunków studiów. Uczelnie publiczne otrzymały ogółem 418 ocen jakości kształcenia, w tym 16 dotyczyło zawieszeń lub odstąpienia od oceny. Przyznane jednostkom organizacyjnym uczelni publicznych 34 oceny wyróżniające (8,4 proc.) potwierdzają, iż siłą wydziałów prowadzących wyróżnione kierunki studiów są wielkie tradycje akademickie oraz stała troska o jakość kształcenia. Uczelnie publiczne otrzymały 348 ocen pozytywnych (86,6 proc.) i 13 warunkowych (3,2 proc.). Ocen negatywnych było aż 7 (1,7 proc.). Łączny udział ocen negatywnych i warunkowych w uczelniach niepublicznych sięga 11,1 proc. ogółu, podczas gdy w publicznych wyraźnie mniej, bo 4,9 proc.
W grupach uczelni
Struktura wydanych w roku 2011 ocen jakości kształcenia, prezentowana według grup uczelni publicznych, pozwala zauważyć, iż jednostki organizacyjne uniwersytetów otrzymały aż 19 ocen wyróżniających oraz 3 oceny negatywne (odpowiednio 10,5 proc. oraz 1,7 proc.). Z kolei ocen warunkowych wydano 4 (2,2 proc.). Zatem oceny pozytywne i wyróżniające stanowiły w jednostkach uniwersytetów 96,1 proc. ogółu ocen. Uczelnie techniczne (na ogół politechniki) otrzymały 7 ocen wyróżniających (8,9 proc.). Warto zauważyć, iż dostały tylko jedną ocenę negatywną i to na kierunku zarządzanie, a więc kierunki techniczne nie otrzymały ocen negatywnych, co podkreśla jakość kształcenia w tych uczelniach. Tylko dwie jednostki otrzymały oceny warunkowe (2,5 proc.). Zatem oceny pozytywne i wyróżniające stanowiły aż 96,1 proc. ocen wydanych uczelniom technicznym. Uczelnie ekonomiczne, tj. uniwersytety ekonomiczne i SGH, otrzymały niemal wyłącznie oceny pozytywne (91,7 proc.) i jedną warunkową. Uczelnie pedagogiczne otrzymały 14 ocen i wszystkie pozytywne. Uczelnie rolnicze/przyrodnicze otrzymały dwie oceny wyróżniające, tylko jedną warunkową i 22 pozytywne. Uczelnie artystyczne otrzymały aż 6 ocen wyróżniających, nie otrzymały ocen negatywnych i warunkowych, co podkreśla poziom kształcenia. Uczelnie medyczne otrzymały tylko jedna ocenę warunkową, a pozostałe pozytywne. Nie przyznano im oceny wyróżniającej, co wynika m.in. z bardzo wyrównanego poziomu kształcenia.
Prezentując wyniki ocen jakości kształcenia w uczelniach medycznych nie sposób nie wspomnieć, iż zwiększa się skala kształcenia studentów obcokrajowców, w tym amerykańskich, na kierunku lekarskim, a także przychody uczelni z tego tytułu. Dlatego też w październiku 2011 min. Z. Marciniak, sekretarz PKA prof. M. Socha oraz przewodniczący KAUM prof. L. Pączek byli przesłuchiwani przez kilkunastu członków National Committee on Foreign Medical Education and Accreditation. NCFMEA bada standardy akredytacji uczelni medycznych i określa, czy są one podobne do amerykańskich. Po wyjaśnieniach złożonych przez delegację polską NCFMEA stwierdziła, że polskie procedury akredytacyjne są porównywalne z amerykańskimi. Otwiera to drogę do uzyskiwania pożyczek z funduszy federalnych rządu amerykańskiego dla studentów chcących studiować medycynę w Polsce. Ma też istotne znaczenie dla studentów innych krajów, zainteresowanych studiami medycznymi u nas.
Poszerzone spektrum oceny
Uczelnie wojskowe i służb państwowych otrzymały jedną ocenę warunkową i cztery pozytywne. W jednostkach organizacyjnych akademii wychowania fizycznego wystawiono pięć ocen pozytywnych. Państwowe wyższe szkoły zawodowe otrzymały dwie oceny negatywne i cztery warunkowe. Oceny pozytywne stanowiły 85 proc. ogółu przyznanych tym uczelniom ocen.
Chcąc poczynić kilka refleksji nad najważniejszymi działaniami PKA w procesie akredytacji roku 2011 należy zauważyć, iż w celu bardziej wyraźnego zorientowania oceny na efekty kształcenia rozszerzono przede wszystkim spektrum oceny osiągnięć studentów, włączając obok prac dyplomowych prace egzaminacyjne, etapowe, projekty, eseje itp. Nie wszystkie uczelnie archiwizowały takie prace, ale na ogół można było uzyskać bardzo znaczący obraz ilustrujący osiągnięcia studentów. Zespoły oceniające zwracały szczególną uwagę na systemy weryfikujące efekty kształcenia, przejrzystość stosowanych kryteriów oceny studentów, strukturę ocen, informacje dotyczące stosowanej skali ocen oraz stopień wnikliwości oceny. Uwzględniano, w szczególności na studiach II stopnia, zakres wymagań wobec studentów w świetle osiągnięć dyscyplin naukowych, do których określony przedmiot nawiązywał tematycznie.
Uczelnie pozytywnie zareagowały na wprowadzone zmiany, podejmując działania mające na celu przystosowywanie się do wymogów PKA i gromadzenia z należytą starannością materiałów pozwalających na ogląd cząstkowych efektów kształcenia. Jednak trzeba zaznaczyć, iż o ile uczelnie radzą sobie z pomiarem efektów kształcenia w zakresie wiedzy, to jednak wciąż słabością jest pomiar efektów dotyczących umiejętności, a także kompetencji społecznych. Zespoły oceniające kontynuowały ocenę prac dyplomowych i można stwierdzić, że jest to dobry weryfikator ważnego elementu z katalogu końcowych efektów kształcenia, gdyż kumuluje w sobie zarówno ocenę stopnia przygotowania studenta z zakresu wiedzy studiowanego kierunku, jak i umiejętności zbierania i przetwarzania informacji, analizy i syntezy badanego problemu, formułowania wniosków, krytycznej oceny problemu, stosowania i doboru narzędzi i metod badawczych, w tym informatycznych, do realizacji założonego celu pracy. Można stwierdzić, iż na wielu uczelniach dołożono starań, aby dobór tematyki prac dyplomowych był właściwy, nadając tym samym właściwy profil końcowym efektom kształcenia. Słabością w dalszym ciągu jest spojrzenie na proces dyplomowania jedynie w kontekście opracowywania standardów prac dyplomowych. Na ogół nie działają na uczelniach wewnętrzne mechanizmy zasad egzaminu dyplomowego. Natomiast na ogół nie działają w uczelniach wewnętrzne mechanizmy wzmacniające jakość prac dyplomowych (jak np. komisje weryfikujące jakość prac i monitorujące efekty kształcenia) czy też współpracę z praktyką gospodarczą. Tylko w kilku przypadkach stwierdzono powołanie uczelnianej lub wydziałowej komisji do oceny jakości prac dyplomowych.
Kolejną zmianą akcentów w ocenie jakości kształcenia było zwrócenie szczególnej uwagi na działalność biura karier oraz współpracę uczelni z pracodawcami i otoczeniem gospodarczym. Uczelnie rozpoczynają proces monitorowania losów absolwentów, a niektóre mają już zauważalne osiągnięcia. Istotną modyfikacją procesu oceny jakości kształcenia jest zwrócenie szczególnej uwagi na ocenę wewnętrznych systemów zapewnienia jakości, co przyniosło widoczne efekty w ich doskonaleniu. Wprawdzie zdarzały się uczelnie, które tuż przed wizytacją uruchamiały system, ale były to przypadki sporadyczne. Istotną zmianą w podejściu do oceny jakości kształcenia było wprowadzenie szerokiego spektrum oceny wewnętrznego systemu zapewnienia jakości. Szczególnie wnikliwie oceniano przepływ informacji między poszczególnymi interesariuszami, a także elementami systemu. Spostrzeżenia zespołów oceniających podkreślały słabość przepływu informacji, małą elastyczność uczelni w odpowiedzi na uwagi studentów identyfikowane w procesie ankietyzacji. Generalnie można uznać, iż wewnętrzne systemy zapewnienia jakości kształcenia zostały wdrożone, ale ich wielką słabością w dalszym ciągu są nikłe powiązania między elementami systemu, interesariuszami. Brak też oceny skuteczności systemów i ich efektywności oraz działań stymulujących czy też automatycznie wymuszających doskonalenie systemu.
Gotowość do zmian
Szczególnej uwadze poddano, jak co roku, studia niestacjonarne. Zespoły zwracały uwagę na równoważność osiąganych efektów kształcenia na studiach stacjonarnych i niestacjonarnych. Stąd też porównywano zakres i stopień trudności egzaminów i prac etapowych oraz prac dyplomowych. W świetle nowych uregulowań prawnych problem równoważności osiąganych efektów kształcenia, niezależnie od formy studiów, nabiera w procesie akredytacji kluczowego znaczenia. Można zauważyć, iż poziom prac dyplomowych, w tym magisterskich, nie sygnalizuje znaczących różnic między obiema formami studiów, natomiast poziom niektórych wymagań odnoszących się do poszczególnych przedmiotów nie zawsze wykazuje należytą równoważność.
Kolejną modyfikacją systemu oceny jakości kształcenia, wobec rozpoczęcia procesu reakredytacji (po 5 lub 6 latach obowiązywania pierwszej oceny jakości) było wprowadzenie analizy programu dostosowawczego jednostki do uwag i zaleceń PKA sformułowanych podczas pierwotnych akredytacji. Zespoły oceniające mogły ustalić stopień gotowości jednostki do zmian, skuteczność tych działań i ich wpływ na doskonalenie kształcenia. Można zatem stwierdzić, iż na ogół uczelnie uwzględniały w swoich działaniach zalecenia PKA. Utrzymywanie niektórych słabości w kształceniu, w uczelniach z pozytywną oceną jakości kształcenia w pierwotnej akredytacji, zdarzało się rzadko. W raportach powizytacyjnych, które wprowadzono w PKA od roku akademickiego 2011/2012, zarówno w ocenie programowej, jak i instytucjonalnej, zwraca się szczególną uwagę na zalecenia sformułowane przez PKA podczas ostatniej wizytacji, a także na gotowość uczelni do ich uwzględniania i skuteczność w ich realizacji.
W 2011 r. PKA po raz pierwszy przeprowadziła ocenę jakości kształcenia za granicą, mianowicie na kierunku ekonomia oferowanym przez Wydział Zamiejscowy Uniwersytetu w Białymstoku, mieszczący się w Wilnie. Akredytacja została przeprowadzona przy współudziale litewskiej komisji SKVC, która na prośbę PKA zaproponowała eksperta litewskiego. W wizytacji uczestniczył także obserwator z ramienia SKVC. Wyniki tej oceny zostały przedstawione komisji litewskiej zgodnie z jej procedurami i wymogami i przez nią zatwierdzone.
Przedstawiciele PKA wizytowali także w maju SKVC, dzieląc się doświadczeniami akredytacyjnymi. Delegacja polska została przyjęta również przez litewskiego ministra edukacji i nauki. Ukoronowaniem tych działań było podpisanie umowy o współpracy między PKA i SKVC.
Nowe kierunki
Rok 2011, mimo autonomii wielu uczelni posiadających określone uprawnienia w zakresie uruchamiania kierunków studiów, obfitował we wnioski o tworzenie kierunków studiów na poziomie I i II stopnia, nowych szkół wyższych czy też o przedłużenie działalności już istniejących. Ogółem rozpatrzono 430 wniosków, z których zaopiniowano pozytywnie 249 (57,8 proc.) a negatywnie 168. Tylko co drugi wniosek o uruchomienie studiów II stopnia zyskał pozytywna opinię. Również na osiem wniosków o przywrócenie uprawnień do prowadzenia kształcenia na określonym kierunku studiów wynikające z utraty tych uprawnień wywołanych negatywną oceną jakości kształcenia tylko cztery otrzymały opinię pozytywną. Widać więc, iż połowa jednostek organizacyjnych uczelni ubiegająca się o przywrócenie uprawnień do prowadzenia kształcenia na określonym kierunku studiów nie poradziła sobie z dostosowaniem się do wymagań PKA w zakresie jakości kształcenia. Konsekwencja PKA w ocenie działań naprawczych uczelni tracących uprawnienia do prowadzenia kierunku studiów jest skutecznym narzędziem ograniczającym słabości polskiego szkolnictwa wyższego w zakresie poziomu kształcenia. Negatywne zaopiniowanie wniosków o uruchomienie kierunków studiów z pewnością ograniczało potencjalną możliwość spadku jakości kształcenia uczelniach, a także wysyłało sygnał do środowiska akademickiego, iż PKA stoi na straży tej jakości.
PKA w roku 2011 w sposób systematyczny poszerzała zakres współpracy z partnerami zagranicznymi. Zdobyte na tym polu doświadczenia były intensywnie wykorzystywane w pracach nad przygotowaniem nowych kryteriów, procedór i mechanizmów oceny jakości kształcenia stosowanych przez PKA. Znowelizowana ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym umocniła autonomię Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Jest to niezwykle ważne w perspektywie utrzymania przez PKA członkostwa w europejskim rejestrze agencji ds. jakości EQAR oraz w stowarzyszeniu ENQA. ☐
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.
@Autor. Odnosnie tej czesci artykulu mam zastrzezenia : "Po wyjaśnieniach złożonych przez delegację polską NCFMEA stwierdziła, że polskie procedury akredytacyjne są porównywalne z amerykańskimi. Otwiera to drogę do uzyskiwania pożyczek..(.)". Niestety, odmienne wrazenie mozna wyniesc czytajac oryginal ostaniego raportu NCFMEA: http://www.iaomc.org/countries/Ocober%202011%20Staff-Analysis%20Poland.pdf
W paru miejscach wystepuje ponizsza konkluzja odnosnie analizowanych danych/odpowiedzi:
"Staff Conclusion: Additional Information requested"!?
Jak dla mnie, nic sie najprawdopodobniej nie "otwarlo", a wrecz jest wciaz zawieszone?