Czy i jak warto studiować?
Pomimo niepokojących sygnałów o wysokim poziomie bezrobocia wśród młodych, wykształconych ludzi, studiować warto. To inwestycja, która przynosi jedną z najwyższych stóp zwrotu zainwestowanego kapitału. Jak studiować z głową? Na to pytanie odpowiadali przedstawiciele szkolnictwa wyższego oraz rynku pracy podczas debaty panelowej, zorganizowanej w ramach VIII Festiwalu Nauki Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej. Uczestnikami dyskusji byli: prof. Jerzy Błażejowski – były przewodniczący Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, kierownik Katedry Chemii Fizycznej na Wydziale Chemii Uniwersytetu Gdańskiego; prof. Zbigniew Marciniak – matematyk, były przewodniczący PKA i podsekretarz stanu w MNiSW (do 2012 r.); prof. Jerzy Malec – rektor Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, prawnik; prof. Jacek Wódz – rektor WSB w Dąbrowie Górniczej w latach 2002–2004, socjolog; Fryderyk Karzełek – prezes Polskiego Doradztwa Finansowego Sp. z o.o. i Andrzej Wypych – członek zarządu, dyrektor personalny ArcelorMittal Poland. Rozmowę moderował prof. Dariusz Rott, filolog z Uniwersytetu Śląskiego, członek prezydium RGNiSW.
Bogactwo oferty kształcenia w Polsce przyprawia o zawrót głowy. Nic też dziwnego, że rekordziści aplikują na kilkanaście, a nawet więcej kierunków, czasami kompletnie odmiennych. Czego to dowodzi? Zapewne braku sprecyzowanych zainteresowań i pomysłu na życie. Niedobrze jest ulegać presji studiowania czegokolwiek i gdziekolwiek.
Jednym z najczęściej popełnianych błędów przy wyborze studiów jest sugerowanie się modą. Kandydaci dość często podejmują decyzję pod wpływem impulsu, kierując się hasłami reklamowymi uczelni albo opiniami znajomych, którzy też wybierają się na dany kierunek lub już go ukończyli. Traktowanie studiów sezonowo i wybieranie tych, które akurat cieszą się popularnością z dużym prawdopodobieństwem, będzie skutkować niezadowoleniem kandydata.
Punktem odniesienia dla przyszłych studentów są rankingi szkół wyższych. Mimo że powstają przy pomocy obiektywnych kryteriów, nie należy się nimi sugerować. Punktacja stosowana podczas tworzenia list rankingowych może znacznie odbiegać od tej, jaką zastosowałby sam kandydat na studia.
Jak zatem wybrać studia dla siebie? Tak naprawdę nie ma studiów lepszych i gorszych. Ważne jest, aby studia i przyszłą pracę możliwie idealnie dopasować do własnej osobowości, temperamentu, zamiłowań. Warto spojrzeć trochę w głąb siebie.
Warto studiować na renomowanych uczelniach – publicznych i niepublicznych – ze znakomitymi wykładowcami na pierwszym etacie i z nowoczesnym wyposażeniem. Czasami opłaca się poprawić wynik matury, aby dostać się na dobrą uczelnię. Kierunki unikatowe powstają zwykle w związku z pojawieniem się nowych potrzeb w gospodarce i nauce. Konkurencja na nie jest bardzo duża, ale próbować warto – z dyplomem unikatowego kierunku jesteśmy mile widziani przez najlepszych pracodawców.