Propozycja prawnie wątpliwa

prof. Feliks Przytycki dyrektor IM PAN

Z zainteresowaniem przeczytałem w nr 11/2011 FA artykuł Prof. Jerzego Mariana Brzezińskiego Jak oceniać potencjał naukowy? Jest w nim szereg opinii, z którymi się zgadzam. Nie mogę się jednak zgodzić z postulatem – wyrażonym w punkcie „Czyje prace powinny być uwzględnione w dorobku jednostki?” – żeby uwzględniać w dorobku jednostki tylko dorobek osób zatrudnionych w niej jako w podstawowym miejscu pracy (pmp).

Argument o „kupowaniu” prac na ogół nie jest zasadny; przecież taka praca może być liczona tylko jeden raz na jednego autora. Jednostka będąca pmp musi się więc zgodzić na „sprzedaż” pracy. Żeby zapobiec „taniemu kupowaniu” za „szczątkowe zatrudnienie” (np. od osób z zagranicy, kiedy nie ma „sprzedaży”), wystarczy postawić warunek, że np. zatrudnienie musi być na co najmniej 1/2 roku na co najmniej 1/2 etatu.

Instytut Matematyczny PAN 1/3 stanowisk przeznacza na 1–2-letnie staże dla osób mających na ogół mianowanie – a zatem pmp – gdzie indziej. Taka możliwość urlopu od pracy dydaktycznej i poświęcenie pracy badawczej 1–2 lat są niezmiernie cenione w środowisku. Warunkiem przyjęcia na takie stanowisko jest urlop bezpłatny w macierzystej instytucji.

Już przepis, że do obliczania algorytmu dotacji bazowej bierze się pod uwagę liczbę N, będącą liczbą osób z pmp, prowadzi do destrukcji, paraliżu mobilności, bowiem dotację na te osoby będą otrzymywać macierzyste uczelnie, a pensję będzie musiała płacić instytucja, w której odbywany jest staż. Jestem zmuszony w ogłaszanym właśnie konkursie na rok akademicki 2012–2013 postawić kandydatom warunek, że na czas stażu IM PAN będzie ich pmp. Warunek, moim zdaniem, szkodliwy.

Propozycja prof. Brzezińskiego te kłopoty pogłębia. Dodatkowo dotyczy ona kategoryzacji na podstawie danych z lat 2008–2011, zatem okresu, kiedy pojęcie pmp w PAN nie było zdefiniowane. Chociaż propozycja wydaje się teoretycznie sensowna, to – przynajmniej w przypadku polskiego środowiska matematycznego – sformułowana tak radykalnie, w dodatku z zastosowaniem wstecz, jest szkodliwa, a prawnie wątpliwa.

prof. Feliks Przytycki
dyrektor IM PAN