Po pracę do… Miasta Pracy

Mariusz Karwowski

Jak znaleźć satysfakcjonującą pracę – to dylemat niejednego studenta, któremu lada dzień przyjdzie opuścić mury uczelni. W jaki sposób efektywnie rekrutować pracowników, stażystów czy praktykantów – zastanawia się pewnie każdy pracodawca, zmagając się z masą ofert przysyłanych przez kandydatów. Wreszcie, jak sprostać zapisom nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym i skutecznie śledzić losy absolwentów – myślą na uczelniach, przed którymi postawiono takie właśnie zadanie. Interesy wszystkich stron da się pogodzić. I to w jednym miejscu. Wystartował bowiem portal Miasto Pracy – Centralne Biuro Karier.

– Zasadniczym elementem odróżniającym nasz portal od stacjonarnych biur karier, funkcjonujących przy większości szkół wyższych, jest to, że umożliwiamy studentom poszukiwanie pracy nie tylko w lokalnym środowisku macierzystej uczelni, ale dosłownie wszędzie. Zdarza się przecież, że ktoś po studiach wraca w swoje rodzinne strony, nierzadko na drugi koniec Polski, ale nie ma kontaktu z tamtejszym rynkiem pracy. Z kolei pracodawca ma szansę dotrzeć ze swoją ofertą do znacznie większej liczby osób. Portal Miasto Pracy przełamuje jednym słowem barierę lokalności – podkreśla Sława Wyrwa-Combrinck, koordynator projektu Miasto Pracy.

Elektroniczna interakcja

„Mieszkańcem” Miasta Pracy może być jedynie student bądź absolwent. Rejestracja w serwisie www.miasto-pracy.pl odbywa się z poziomu wirtualnego dziekanatu, więc użytkownicy muszą być powiązani ze swoją uczelnią. Logując się w uczelnianym e-dziekanacie należy kliknąć zakładkę Miasto Pracy. Przy pierwszej wizycie każdy musi zapoznać się z regulaminem platformy. Jego akceptacja oznacza automatyczną rejestrację. Po przejściu tego etapu kandydat może już zamieszczać swoją aplikację, stworzoną na podstawie opracowanego przez administratorów kreatora CV. Ale może też ograniczyć się jedynie do przeglądania ofert. W każdym razie jego dane profilowe, zgromadzone wcześniej – na etapie rekrutacji na studia – są automatycznie pobierane z e-dziekanatu. Dzięki temu istnieje pewność, że są autentyczne. To w znacznym stopniu uwiarygodnia kandydata w oczach pracodawcy i odróżnia ten portal od wielu innych działających w sieci, gdzie wpisane dane nie zawsze oddają stan faktyczny. W Centralnym Biurze Karier pracodawca uzyskuje gwarancję, że student rzeczywiście kształci się na danym kierunku.

To zresztą nie jedyne udogodnienie. Kolejne, wynikające bardziej ze specyfiki internetowych rozwiązań, dotyczy zapewnienia płynnej komunikacji między użytkownikami w zakresie możliwości odbycia praktyk i staży zawodowych oraz pozyskania pracy. Chodzi o to, by ułatwić elektroniczną interakcję potencjalnego pracownika z przyszłym pracodawcą. Ten drugi na bieżąco otrzymuje zarówno na swoim profilu, jak i drogą mailową, powiadomienia o przebiegu rekrutacji, a więc o tym, jakie jest zainteresowanie jego ofertą, kto się już zgłosił i w jakim zakresie spełnia oczekiwania. Dzięki takim informacjom może poprzestać na biernym oczekiwaniu na kolejne odpowiedzi, ale ma także możliwość aktywnego włączenia się, wysyłając zaproszenia do rekrutacji do innych zalogowanych „mieszkańców” Miasta Pracy. Studenci z kolei otrzymują drogą mailową informacje o najnowszych ofertach, które pojawiły się w serwisie od ostatniej wizyty. Ponadto otrzymują potwierdzenie weryfikacji autentyczności pracodawcy. Jeśli chcą otrzymywać informacje jedynie określonego typu, mogą zaznaczyć to w ustawieniach swojego profilu.

Również uczelnie skorzystają z opcji powiadomień e-mail. Odpowiednia uczelniana komórka otrzyma wiadomość o tym, że dany pracodawca zatrudnił absolwenta tej właśnie szkoły. Dzięki temu na bieżąco będzie można monitorować przebieg kariery swoich byłych studentów. W kontekście zapisów nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym (nakazującej monitoring w szczególności po trzech i pięciu latach od dnia ukończenia studiów) to niezwykle przydatne narzędzie, umożliwiające podążanie w ślad za absolwentem. Wystarczy uaktywnienie się użytkownika w serwisie www.miasto-pracy.pl. Do każdej informacji – choćby o branży, z którą zwiąże się po zakończeniu studiów – uczelnia będzie miała wgląd i mogła wykorzystać ją na potrzeby tworzenia niezbędnych raportów, zestawień… Takie statystyki pozwolą zmierzyć nie tylko efektywność kształcenia, ale też dostosować program nauczania do potrzeb dynamicznie zmieniającego się rynku pracy. Co więcej, pokażą przyszłym kandydatom, jaka jest pozycja absolwentów danej uczelni, a pracodawcom pozwolą się dowiedzieć, gdzie pozyskiwać najlepszych specjalistów.

Trzy strefy

W tej chwili system testowany jest w trzech szkołach: Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim oraz Wyższej Szkole Biznesu w Pile, od której zresztą wszystko się zaczęło. WSB nie miała własnego biura karier, poprosiła o pomoc pracowników Kalasoftu. Od słowa do słowa zrodził się pomysł Centralnego Biura Karier. Firma z Wielkopolski współpracuje z ponad czterdziestoma uczelniami w całym kraju. Korzystają one z opracowanego przez nią zintegrowanego systemu wspomagającego zarządzanie HMS Solution. Dzięki temu już co czwarty polski student obsługiwany jest dzięki rozwiązaniom Kalasoftu.

– Uczelnie, które wdrożyły u siebie e-dziekanat, z pewnością, jeśli chodzi o dołączenie do Centralnego Biura Karier, będą naszymi pierwszymi klientami – zapowiada Agnieszka Serowiec.

W swoim „portfolio” Kalasoft posiada szkoły o różnych profilach: od uniwersytetów przez inżynierskie, sportowe aż po artystyczne. Studentom tych ostatnich portal Miasto Pracy też ma służyć pomocą. Projekt nie jest bowiem sprofilowany pod kątem studentów konkretnych kierunków. Chociaż wiadomo, że najbardziej poszukiwani są ci z dyplomem ukończenia kierunków ścisłych, to i „humaniści” znajdą oferty dla siebie. Zamieszczane ogłoszenia skatalogowane są wedle dwóch najpopularniejszych kryteriów: branży oraz regionu, z którego są nadsyłane. Ułatwia to wyszukiwanie ofert pod kątem określonego użytkownika.

Z portalu mogą korzystać także instytucje, zarówno publiczne, jak i niepubliczne oraz agencje pośrednictwa pracy. Oferty zatrudnienia umieszczane w serwisie pochodzą jednak zasadniczo z dwóch źródeł: od pracodawców, którzy również będą mogli się logować i zamieszczać ogłoszenia, oraz z uczelnianych Biur Karier. Nie znaczy to jednak, że Centralne Biuro Karier będzie wirtualną kopią stacjonarnych jednostek tego typu. Doradztwo zawodowe, pomoc w tworzeniu dokumentów aplikacyjnych i autoprezentacji nadal pozostaną w gestii tych drugich. W tej chwili przy szkołach wyższych funkcjonuje ponad 140 takich jednostek. Otwartą propozycją dla nich wszystkich jest przyłączenie się do projektu firmy Kalasoft, dzięki któremu i pracodawcy, i studenci zyskają możliwość zetknięcia się ze sobą.

– By ułatwić studentom start w dorosłe życie, chcemy zrzeszyć większość działających biur karier, ale oczywiście zgłaszać mogą się też uczelnie niemające własnych. Równie dobrze Centralne Biuro Karier może spełniać tę rolę dla konkretnej szkoły. Nasi informatycy są przygotowani na zintegrowanie platformy z innymi, odrębnymi od naszego, systemami – przekonuje Agnieszka Serowiec z Kalasoftu.

Każda uczelnia będzie miała w Mieście Pracy własną „skórkę”. Oznacza to, że oprócz pewnych stałych dla każdej Alma Mater funkcjonalności, istnieje możliwość ustawienia innych, już tylko pod kątem potrzeb tej konkretnej szkoły. W tej swojej spersonalizowanej domenie będzie ona mogła informować o konferencjach, spotkaniach, warsztatach itp. i te wiadomości będą dostępne jedynie dla jej studentów. Podobnie lokalne Biura Karier będą mogły wykorzystywać podstronę swojej uczelni do zamieszczania własnych treści.

Serwis uruchomiony na razie w wersji testowej będzie z czasem rozbudowywany i, aby ułatwić poruszanie się po nim, już teraz podzielono go wyraźnie na trzy strefy: kandydata, uczelni i pracodawcy. To autorski pomysł twórców portalu. Dostęp do określonego rodzaju usług jest uzależniony od strefy, w której użytkownik zostanie zarejestrowany. Inne funkcjonalności dostępne są w strefie pracownika, inne – u pracodawcy, a jeszcze inne ma do swojej dyspozycji uczelnia. Wszystko wynika z potrzeb i oczekiwań danego podmiotu wobec takiej platformy. Warto dodać, że tylko użytkownicy zarejestrowani i zalogowani mają możliwość korzystania z pełnego zakresu usług.

– Chcemy, by co najmniej 80 proc. studentów danej szkoły było aktywnych w naszym portalu. Pierwszy rok dajemy sobie na promocję, rozkręcenie portalu. Później zapewne dojdą nowe funkcjonalności, wzbogacimy serwis o dodatkowe opcje. Chcemy w tym zakresie współpracować z użytkownikami i dlatego już teraz można zgłaszać uwagi i wszelkiego rodzaju propozycje. Każda będzie rozpatrzona z punktu widzenia praktyczności. Naszym celem jest udoskonalenie systemu w takim kierunku, w jakim widzą go sami użytkownicy. Dlatego każde zgłoszenie bacznie przeanalizujemy – zapewnia Sława Wyrwa-Combrinck, koordynator projektu Miasto Pracy. ☐