Młodzi matematycy po raz trzeci

Krzysztof Ciesielski

Na pomysł zorganizowania kongresów matematycznych dla uczniów wpadł kilka lat temu ówczesny dyrektor Instytutu Matematycznego Polskiej Akademii Nauk Stanisław Janeczko. Niech młodzi ludzie dowiedzą się nowych rzeczy, przedstawionych im przez renomowanych matematyków oraz – a może przede wszystkim – niech się spotkają i porozmawiają, między innymi o matematyce. Taka znajomość może procentować przez długie lata, a ów kongres może być wspaniałym preludium do przyszłej pracy naukowej i udziału w następnych konferencjach i zjazdach – skierowanych już do „zawodowców”. Pierwszy Kongres Młodych Matematyków Polskich odbył się w roku 2004 w Warszawie, drugi w roku 2008 w Poznaniu.

Obecnie kongresy są organizowane zbiorowo przez wszystkie jednostki mające prawo do nadawania stopnia doktora habilitowanego nauk matematycznych; jednostki te pokrywają koszty kongresu. Głównymi organizatorami każdego kongresu są Instytut Matematyczny PAN oraz wydział matematyczny jednego z uniwersytetów. Trzeci kongres miał miejsce w dniach 15-17 września 2010 w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

Część uczestników wraz z opiekunami grup została wydelegowana przez kuratoria wojewódzkie, inni zostali zaproszeni indywidualnie na podstawie danych Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, sukcesów w Olimpiadzie Matematycznej czy innych osiągnięć. Uczniowie mogli się też zgłaszać samodzielnie. W efekcie w Trzecim Kongresie wzięło udział ponad 300 osób.

Emblematem kongresu była krakowska rogatywka utworzona z trajektorii układu dynamicznego i ozdobiona wzorem matematycznym na otoku, zaprojektowana i narysowana przez Macieja Denkowskiego.

Perfekcja prezentacji

Do Krakowa przybyli dziekani lub dyrektorzy wszystkich trzynastu jednostek organizujących kongres. Niektóre placówki były reprezentowane przez więcej niż jedną osobę. Widać, że do pracy z młodzieżą zainteresowaną matematyką polscy „decydenci w sprawach matematyki” przykładają wagę. Obrady otworzył rektor UJ, fizyk, Karol Musioł.

Do wygłoszenia wykładów plenarnych na III Kongresie Młodych Matematyków Polskich zaproszono pięciu znakomitych matematyków: Andrzeja Dąbrowskiego (Wrocław), Wojciecha Kryszewskiego (Toruń), Tomasza Łuczaka (Poznań), Zbigniewa Marciniaka (Warszawa) i Edwarda Tutaja (Kraków). Wszyscy są znani ze swojej wspaniałej działalności na rzecz matematyki, odnosząc sukcesy na rozmaitych polach matematycznych – zarówno osiągając światowej rangi rezultaty naukowe, współtworząc ważne centra matematyczne i w nich działając, jak i wspaniale przedstawiając matematykę szerokiemu gronu, w szczególności młodzieży. Wszyscy potrafią znakomicie mówić o matematyce, od lat pracują z młodymi ludźmi.

Ponadto, o dwa wykłady plenarne organizatorzy poprosili także studentów matematyki Uniwersytetu Jagiellońskiego: Przemysława Mazura i Marthę Ubik. Mimo tego, że on zdał maturę w roku 2008, a ona w roku 2009, już mają na swoim koncie osiągnięcia, które bez przesady można nazwać wybitnymi. Przemysław Mazur trzykrotnie zdobył Złoty Medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej. W ponad pięćdziesięcioletniej historii tych olimpiad jest (jak dotąd) jedynym Polakiem, który zdobył złoty medal więcej niż raz. W lipcu 2010 zajął pierwsze miejsce (uzyskując samodzielnie najlepszy wynik) w matematycznych zawodach studenckich dla studentów całego świata (International Mathematical Competition for University Students ). Martha Ubik w roku 2010 zajęła pierwsze miejsce w Polskich Eliminacjach Konkursu Prac Młodych Naukowców Unii Europejskiej, w konkursie, w którym biorą udział prace z wielu dziedzin nauki. Tydzień po kongresie reprezentowała Polskę na europejskich finałach konkursu w Lizbonie. Oboje brali udział w Kongresie Młodych Matematyków w Poznaniu, dwa lata wcześniej.

Należy podkreślić, że wszystkie wykłady plenarne były znakomite. Prelegenci wspaniale potrafili zawrzeć w nich z jednej strony niebanalne treści matematyczne, a z drugiej pokazać pewne podstawy – tak, by każdy uczestnik znalazł tam coś dla siebie. Dochodziło do tego perfekcyjne przedstawienie, ale nic dziwnego, wykładali przecież najwyższej klasy fachowcy. Po każdym wykładzie sala bardzo długo rozbrzmiewała brawami.

Także i uczniowie wygłaszali referaty. Chętni do przedstawienia 20-minutowego komunikatu mieli wcześniej przysłać streszczenia, które zostały ocenione przez specjalną komisję. Tematyka była ograniczona jednym warunkiem: ujęcie zagadnienia w referacie miało być autorskie. Niektórzy, w tym laureaci konkursu prac „Delty”, zostali do zaprezentowania swoich wyników zaproszeni. W efekcie wystąpiło 15 uczniów, a matematycy z wyższych uczelni, obecni na ich wystąpieniach, zgodnie podkreślali zarówno bardzo wysoki poziom merytoryczny, jak i świetne przedstawienie.

Liczne atrakcje

Uczestnicy kongresu obejrzeli też pomnik Stefana Banacha stojący przed poprzednią siedzibą Instytutu Matematyki UJ, a o najwybitniejszym polskim matematyku opowiedział im Zdzisław Pogoda. Wzięli też udział w „wieczorze gawędziarskim”, słuchając opowieści o matematyce i o matematykach. Specjalnie dla nich została zorganizowana wystawa origami, przygotowana przez absolwentów matematyki UJ, Krystynę i Wojciecha Burczyków. Ponadto, odbył się – w formie zbliżonej do teleturnieju – konkurs matematyczny, w którym wystartowało 16 uczestników, po jednym wydelegowanym przez ekipę z każdego województwa. Głównym założeniem konkursu była wspólna zabawa całej sali, a przy okazji można się było tego i owego dowiedzieć. Pytania nie były łatwe, ale młodzi matematycy wykazali się dużą wiedzą i umiejętnościami, związanymi zarówno z rozwiązywaniem krótkich zadań, jak i z historią matematyki czy z innymi zagadnieniami z matematyką związanymi.

Kongresowi towarzyszyły liczne inne atrakcje. Młodzi ludzie zwiedzali Kraków, oprowadzani przez kwalifikowanych przewodników. Obejrzeli w teatrze „Bagatela”, specjalnie wystawiony dla uczestników kongresu spektakl farsy Mayday – przedstawienia granego od kilkunastu lat, zawsze przy pełnej widowni. Otrzymali też rozmaite prezenty – m.in. kongresowe torby, breloczki, kalkulatory, czasopisma popularnonaukowe, koszulki ze specjalnym matematyczno-krakowskim rysunkiem. Niestandardowym „materiałem kongresowym” były kilkunastostronicowe albumiki z kolorowymi zdjęciami uczestników kongresu: uczniów, opiekunów, wykładowców i organizatorów. Celem było szybsze i lepsze wzajemne poznanie się osób obecnych na kongresie. Te zdjęcia zostały również umieszczone na stronie internetowej kongresu. Ponadto, zorganizowana została loteria książkowa. Wydawnictwa, do których organizatorzy zwrócili się z prośbą o wydane przez nie pozycje, okazały się nad wyraz hojne; można było wręczyć książkę w prezencie każdemu uczniowi i opiekunowi. Książki zostały ponumerowane i uczestnicy, po wyciągnięciu losu, dostawali dar do swojej biblioteki.

Zamknięcia kongresu dokonał dziekan Wydziału Matematyki i Informatyki UJ Roman Srzednicki, a uczestnicy podziękowali organizatorom wielkimi brawami. Z wyrażanych w różnych miejscach opinii wynika, że bardzo im się przez te kilka dni w Krakowie podobało. Widać wyraźnie, że kongresy młodych matematyków to inicjatywa bardzo cenna, ważna i potrzebna. Należy mieć nadzieję, że będzie kontynuowana przez długie lata, a dla wielu młodych ludzi okaże się początkiem świetnej kariery naukowej.

Następny kongres, w roku 2012, odbędzie się w Gdańsku. A może przedstawiciele innych dyscyplin pójdą w ślady matematyków?

Dr Krzysztof Ciesielski, matematyk, pracownik Katedry Równań Różniczkowych w Instytucie Matematyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, wiceprzewodniczący komitetu redakcyjnego miesięcznika „Delta”.