Kronika akademicka FA 09/2010

Fundacja Rektorów Polskich

Uczelnia i ryzyko

Działalność szkół wyższych, podobnie jak podmiotów gospodarczych, obarczona jest ryzykiem, jednak dotychczas nie prowadzono systematycznych analiz zagrożeń w tym obszarze na poziomie uczelni. Tymczasem ustawa o finansach publicznych, która weszła w życie z początkiem bieżącego roku, nakłada na władze szkół wyższych prowadzenie tego typu prac. Problematyka ta stała się osią obrad VII Szkoły Zarządzania Strategicznego Fundacji Rektorów Polskich, organizowanej przy wsparciu Instytutu Społeczeństwa Wiedzy, przeznaczonej dla kanclerzy uczelni i ich zastępców, która odbyła się w dniach 13-17 czerwca.

Na program szkoły złożyły się cztery moduły: nowelizacja ustawodawstwa dotyczącego szkolnictwa wyższego – dlaczego i jaka?; wybrane ustawy, które weszły w życie i ich skutki dla zarządzania uczelniami (ustawa o finansach publicznych oraz ustawa o zamówieniach publicznych); wymiana doświadczeń o charakterze zarządczym wśród uczestników szkoły (audyt wewnętrzny, konwergencja sektorów) oraz podsumowanie debaty publicznej nad strategią rozwoju szkolnictwa wyższego wraz z wnioskami dotyczącymi dalszych działań.

– Najważniejszym obszarem obrad była problematyka strategii instytucjonalnych – każda szkoła powinna mieć taką strategię – szczególnie w kontekście nowej ustawy o finansach publicznych – mówi prof. Jerzy Woźnicki, szef FRP, kierujący szkołą. Zmiany te nakładają na kadry zarządzające nowe obowiązki. Istotne są zwłaszcza dwa elementy: obowiązek prowadzenia tzw. analizy ryzyka, co wymaga nowych profesjonalnych struktur i narzędzi do zarządzania uczelnią, oraz wprowadzenie zasad tzw. kontroli zarządczej. Aby można było we właściwy sposób wywiązać się z tych obowiązków, trzeba mieć płaszczyznę odniesienia, a jest nią strategia uczelni i sposób jej wdrażania. W świetle znowelizowanej ustawy rektor musi składać oświadczenie o stanie kontroli zarządczej, natomiast na kanclerzy spada obowiązek przygotowania uczelni do tej nowej sytuacji od strony struktur i narzędzi.

Prof. Woźnicki wymienia przykładowe obszary ryzyka, z jakim spotykają się uczelnie, np.: ryzyko operacyjne – coś może uniemożliwić lub zablokować funkcjonowanie uczelni; ryzyko ograniczenia przychodów – załamanie się rekrutacji; ryzyko przekroczenia kosztów; ryzyko niespełnienia wymogów kadrowych. – Taka analiza pozwoli ocenić stan zagrożeń dla stabilnego funkcjonowania uczelni – konkluduje.

Wspomniana problematyka znalazła wyraz w prelekcjach: Marii Braneckiej, ekspertki w sprawach dyscypliny finansów publicznych (MEN), Marka Millera, dyrektora Departamentu Studiów i Analiz, współtwórcy nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych (Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa), Małgorzaty Rószkiewicz, ekspertki metod ilościowych, legitymującej się osiągnięciami w sprawach pomiaru kapitału intelektualnego oraz benchmarkingu (SGH, FRP), Jacka Malesy, kierownika Działu Audytu Szkoły Głównej Handlowej oraz prof. J. Woźnickiego. Od strony makroekonomicznej problem naświetlił Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Prof. Zbigniew Marciniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zreferował uczestnikom problematykę krajowych ram kwalifikacji.

Podczas kolejnej szkoły letniej w 2011 zostaną przedstawione i przedyskutowane na gruncie znowelizowanych ustaw konkretne problemy, z którymi zetknęli się kanclerze wykonując swoje obowiązki.

(mg, pk)
Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

Od studium handlowego po uniwersytet

W ciągu 85 lat krakowska uczelnia ekonomiczna nosiła 5 nazw. Powstała w 1925 r. jako prywatne Wyższe Studium Handlowe, potem była kolejno: Akademią Handlową (która została upaństwowiona w 1950), Wyższą Szkołą Ekonomiczną, Akademią Ekonomiczną, by w 2007 stać się Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie.

W ciągu 85 lat mury uczelni opuściło ponad 80 tys. absolwentów, z których wielu pełniło lub pełni ważne funkcje publiczne, m.in.: prezesa NBP (Sławomir Skrzypek), wicepremiera i ministra (prof. Jerzy Hausner), członka Rady Polityki Pieniężnej (prof. Andrzej Wojtyna, prof. Jan Czekaj, prof. Stanisław Owsiak). Studiowali tam także Zbigniew Herbert i Zbigniew Cybulski, Ewa Wachowicz, Roman Kluska i Sobiesław Zasada.

Dziś ponad 20 tys. studentów – w tym połowę na studiach stacjonarnych – ma do wyboru 16 kierunków i 44 specjalności. W UEK kształci się 165 cudzoziemców.

Uczelnia prowadzi studia na 4 wydziałach: Ekonomii i Stosunków Międzynarodowych, Finansów, Towaroznawstwa i Zarządzania. UEK ma zamiejscowe ośrodki dydaktyczne w Dębicy, Gorlicach, Nowym Targu, Tarnowie i Wadowicach. Działalność naukowa prowadzona jest w 56 katedrach: na WEiSM – 23 katedry, WF – 10 katedr, WT – 9 katedr oraz WZ – 14 katedr. W strukturze uczelni znajdują się też: Centrum Transferu technologii, Małopolska Szkoła Administracji Publicznej i Krakowska Szkoła Biznesu.

Uczelnia zatrudnia 1,4 tys. pracowników. Większość z nich – 727 – to kadra naukowo-dydaktyczna. W tym gronie jest 60 profesorów tytularnych, 71 doktorów habilitowanych (w tym 57 profesorów UEK), 354 doktorów i 242 magistrów.

Pracownicy UEK uzyskali w 2009 r. 20 grantów badawczych, a realizowali (wraz z kontynuowanymi z poprzednich lat) 46. Ich dorobek w tym samym roku to 1188 publikacji.

UEK ma 6 uprawnień do nadawania stopni doktora nauk ekonomicznych w zakresie ekonomii, nauki o zarządzaniu i towaroznawstwa oraz 6 uprawnień do habilitowania w takim samym zakresie.

UEK dysponuje 22 budynkami na terenie Krakowa, 17 z nich znajduje się w głównym kampusie na terenie dawnego schroniska fundacji Księcia Aleksandra Lubomirskiego o powierzchni 7 ha. Podczas uroczystości jubileuszu uczelni pokazano makietę tego obiektu w jego pierwotnym kształcie. Ponadto uczelnia ma 7 budynków w Dębicy, gdzie prowadzi zamiejscowy ośrodek dydaktyczny i 1 w Zakopanem. Powierzchnia obiektów należących do EUK wynosi 53 674 m2. Ponadto uczelnia dodatkowo wynajmuje na cele dydaktyczne ponad 5 tys. m2. W dwóch domach studenckich UEK znajdują się 832 miejsca noclegowe. Dodatkowo uczelnia wynajmuje 400 miejsc w akademickich innych szkół wyższych.

Podczas obchodów jubileuszu wmurowano kamień węgielny pod nowy budynek – pawilon G. Na tę okazję uczelnia wybiła jubileuszowe dukaty i wydrukowała kolekcjonerskie banknoty UEK.

(pik)
Uniwersytet Warszawski

Stacja badawcza w Andach

Obecnie Polacy prowadzą na obszarze andyjskim 7 projektów badawczych z zakresu archeologii i konserwacji zabytków, zazwyczaj w kooperacji z instytucjami zagranicznymi. We wrześniu wraca z Ameryki Południowej jedna ekipa polskich archeologów i natychmiast wyjeżdża w tamten rejon kolejna. Uczestnicy projektu Valle de Culebras, realizowanego we współpracy z Pontyfikalnym Uniwersytetem Katolickim w Limie będą w tym roku w terenie dwukrotnie – umożliwia to klimat regionu, w którym naukowcy prowadzą prace. Intensywność polskiego zaangażowania naukowego w obszarze andyjskim wymagała stworzenia specjalnego zaplecza.

21 czerwca rozpoczęło oficjalną działalność Universidad de Varsovia Centro de Estudios Andinos en el Cusco, czyli Centrum Studiów Andyjskich Uniwersytetu Warszawskiego. To druga – po Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej w Kairze – stała zagraniczna placówka archeologiczna UW. Jej twórcą i szefem jest dr hab. Mariusz Ziółkowski, prof. UW, kierownik Ośrodka Badań Prekolumbijskich UW, któremu centrum bezpośrednio podlega. – W pewnym sensie placówka ta jest wynikiem naszego wieloletniego zaangażowania w badania andyjskie, a z drugiej otwiera zupełnie nowe perspektywy dla polskich badań w Ameryce Południowej – mówi prof. Ziółkowski.

Początki polskich badań archeologicznych w Andach należy wiązać z działalnością prof. Andrzeja Żakiego, który po wyemigrowaniu z kraju związał się z Polskim Uniwersytetem na Obczyźnie oraz prof. Andrzeja Krzanowskiego, który zaczął od badań geologicznych w Andach, by w 1978 obronić w UW pierwszą pracę doktorską z archeologii andyjskiej i poprowadzić pierwszą polską wyprawę w Andy. Prof. Ziółkowski przypomina jeszcze postać inż. Władysława Klugera, który pracując w Andach na zlecenie rządu peruwiańskiego w latach 1874-78, zgromadził znaczącą kolekcję archeologiczną i przekazał ją Muzeum Starożytności przy krakowskiej Akademii Umiejętności (obecnie jej pozostałości znajdują się w Muzeum Archeologicznym w Krakowie).

Stacja w Cuzco ma na razie jednego etatowego pracownika – zatrudnionego na pół etatu Peruwiańczyka. – Na razie wystarczą nam dwa pokoje, które zajmujemy na mocy porozumienia UW z Narodowym Uniwersytetem San Antoni Abad w Cuzco bez ponoszenia kosztów ich utrzymania. Mam jednak nadzieję, że nie skończymy na tym – mówi prof. Ziółkowski. Obecnie większość projektów badawczych, realizowanych przez polskich uczonych w obszarze andyjskim dotyczy archeologii i konserwacji zabytków, jednak pojawiają się tam polscy geolodzy, biolodzy, wulkanolodzy. – Chcemy rozszerzyć obszary badawcze stacji o ekologię, biologię, geologię, wulkanologię – wymienia M. Ziółkowski. Perspektywy rozwoju współpracy naukowej z krajami Ameryki Południowej są ogromne.

Jednym z największych projektów polskich archeologów w Peru jest Condesuyos, którego nazwa oznacza czwartą część imperium Inków, realizowany od 1996 r. we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Najświętszej Marii Panny w Arequipie z udziałem specjalistów z Hiszpanii, Francji, Niemiec, Holandii i Argentyny. Prof. Ziółkowski jest jego kierownikiem. Oprócz badań archeologicznych, w jego ramach prowadzone są z udziałem polskich specjalistów działania konserwatorskie. Od 1986 Polacy uczestniczą w projekcie Nasca Włoskiej Misji Archeologicznej. Prowadzą też ekspertyzy konserwatorskie dla Machu Picchu. Prof. Ziółkowski ma nadzieje znaleźć środki na uruchomienie kolejnego projektu, mającego na celu przebadanie Vilcabamby – ostatniej stolicy Inków.

(PK)
Politechnika Śląska w Gliwicach

Geometria i komputer

Zwiedzanie zamku w Pszczynie, czyli zetknięcie się z geometrią budowli kilku okresów historycznych, było dopełnieniem cyklu wykładów i dyskusji, które odbyły się w trakcie XI Międzynarodowej konferencji Geometry and Computer. Została ona zorganizowana w dniach 28-30 czerwca przez pracowników Ośrodka Geometrii i Grafiki Inżynierskiej Politechniki Śląskiej oraz członków Polskiego Towarzystwa Geometrii i Grafiki Inżynierskiej.

W trakcie pierwszej sesji, poświęconej matematycznym aspektom geometrii, dr Mariusz Żynel z Uniwersytetu w Białymstoku przedstawił wyniki badań poświęconych strukturom incydencyjnym (przestrzeniom Grassmana) nad rodziną regularnych podprzestrzeni w przestrzeni wektorowej z dwuliniową formą symetryczną. Prelegent motywował zajmowanie się podprzestrzeniami regularnymi, ich pochodzeniem z geometrii symetrii, rozwiniętej przez Bachmanna.

Podczas sesji poświeconej dydaktyce dr hab. inż. Bogusław Januszewski, prof. Politechniki Rzeszowskiej, mówił o geometrycznym doprecyzowaniu zasad ustalania tzw. widoczności, zwłaszcza w rysunkach poglądowych. Takie rysunki powinny być odczytywane w sposób intuicyjny, ale ich konstrukcje muszą w pełni respektować geometryczne zasady obowiązujące w stosowanych metodach zapisu, w tym zasady uwzględniania widoczności.

Wykład Lost in 3D Space RNDr Tomáša Holana, Ph.D. i RNDr Šárki Gergelitsovej z Uniwersytetu Karola w Pradze był poświęcony grze dydaktycznej The Labyrinth, stworzonej jako aplikacja Flash. Autorzy przedstawili możliwości, jakie daje aplikacja w pracy ze studentami. Program zwiększa koncentrację studentów i pomaga w ocenie ich zdolności przestrzennych. Umożliwia też dalsze kształtowanie i rozwijanie ich wyobraźni przestrzennej.

Dr inż. Marcin Górko z Politechniki Łódzkiej w referacie na temat ciągłości perspektywy prostych w panoramie przedstawił analizę zmiany kąta załamania perspektywy prostej poziomej, gdy zmianie ulega kąt między dwoma sąsiednimi płaszczyznami tła. Problem jest istotny podczas tworzenia panoram walcowych poprzez zestawienie sąsiadujących ze sobą zdjęć fotograficznych (na fot.).

W panelu poświęconym zastosowaniom geometrii w technice dr inż. Sławomir Bogacki z Politechniki Śląskiej przedstawił zagadnienia dotyczące technologii tworzenia interaktywnych wizualizacji. W przypadku tego rodzaju grafiki zmiany położenia obiektów wywoływane są przez działanie użytkownika, np.: naciśniecie klawisza na klawiaturze, kliknięcie myszką, ruch joystickiem. Natomiast budowa interaktywnej aplikacji sprowadza się do opracowania algorytmów sterujących wartościami cech obiektów trójwymiarowych pod wpływem zaistnienia różnych warunków logicznych. Prezentację zilustrowano przykładami zrealizowanych wizualizacji związanych z architekturą oraz obsługą wybranych maszyn.

To tylko nieliczne przykłady z bogatego programu spotkania, które obejmowało 28 wystąpień naukowych i jedną prezentację szkolnego projektu Geometry Around Us, powstałego w ramach programu Comenius. Prezentacji towarzyszyła wystawa prac uczniów wykonanych w czasie zajęć warsztatowych. Goście mogli obejrzeć sklejane bryły geometryczne i bryły wykonane z wykorzystaniem techniki origami, wyszywanki geometryczne, jak również makiety zabytków miast partnerskich.

Elżbieta Węglorz
Societas Humboldtiana Polonorum

Nauka bez granic

W dniach 26-30 czerwca w Toruniu odbył się 8. Międzynarodowy kongres naukowy Świat bez granic. Nauka bez granic (Welt ohne Grenzen und Wissenschaft ohne Grenzen), zorganizowany przez Societas Humboldtiana Polonorum, Polskie Towarzystwo Chemiczne oraz Katedrę Chemii Środowiska i Bioanalityki Wydziału Chemii UMK. Równolegle uczestnicy kongresu mogli wysłuchać serii wykładów zorganizowanych w wyodrębnioną sesję Droga do zielonej chemii i jej technologii.

Podczas otwarcia kongresu Medalami SHP uhonorowani zostali dr Sven Baszio, kierownik referatu Europa w Fundacji AvH oraz prof. Edeltrauda Helios-Rybicka, była prezes SHP. Profesorowie: A. Szwarc, W. Cichy, A. Borkowski, W. Ziętara, A. Strasburger, A. Radzimiński, p. P. Całbecki, dr P. Ostręga i p. G. Strączyński wyróżnieni zostali Laurem SHP.

W wykładzie inauguracyjnym prof. Leszek Balcerowicz mówił o przyczynach globalnego kryzysu ekonomicznego.

Wśród tematów podejmowanych podczas obrad pojawiły się rozważania na temat wzorca współczesnego uczonego oraz relacji mistrz – uczeń. Pomimo upływu czasu i widocznego postępu nauk, potrzeba poszukiwania osobowości – „autorytetu” – nie uległa zmianie. Podobnie nie uległa zmianie potrzeba porozumiewania się i poszukiwanie wspólnego języka. Podkreślano m.in. rolę komputeryzacji w porozumiewaniu się i w nauce. Prof. W. Cichy z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu pokazał, jak istotne i uprzywilejowane znaczenie ma muzyka, a zwłaszcza muzyka F. Chopina, w komunikowaniu się i „obnażaniu” uczuć i doznań estetycznych oraz w terapii medycznej.

Wiele miejsca poświęcono osiągnięciom współczesnej medycyny, która dzięki nowoczesnym technologiom niebywale przesunęła granice ratowania życia. Cennym uzupełnieniem tych prezentacji był wykład dr W. Chańskiej (UJ, UW), która mówiąc o kosztach podtrzymania życia postawiła pytania o sens takiego działania z kontekście cierpienia, odpowiedzialności, miłości bliźniego.

Podczas kongresu młodzi badacze przedstawili 65 prezentacji posterowych z krótkimi autoreferatami. Jury pod przewodnictwem prof. T. Sterzyńskiego wyłoniło laureatów, którzy otrzymali stypendia ufundowane przez Polsko-Niemiecką Fundację na rzecz Nauki i DAAD. W kategorii nauk biologicznych i medycznych zwyciężyła Katarzyna Mitręga (Śląski Uniwersytet Medyczny), w kategorii nauk ścisłych dwie równorzędne nagrody uzyskali Igor Maciejewski (Politechnika Koszalińska) i Katarzyna Wysocka-Król (Politechnika Wrocławska), w kategorii nauk humanistycznych stypendia otrzymały: Monika Kowalonek-Janczarek (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza), Paweł Nalewajko (Collegium Iuridicum w Poznaniu) i Joanna Modrzyńska (Uniwersytet Mikołaja Kopernika).

W trakcie Kongresu odbyło się walne posiedzenie członków Societas Humboldtiana Polonorum, na którym dokonano wyboru nowych władz na kadencje 2010-13. Prezesem został ponownie prof. Bogusław Buszewski (UMK), wiceprezesami zaś prof. Danuta Bauman (UAM) i prof. Aleksander Strasburger (SGGW). Sekretarzem generalnym wybrano prof. Mariana Jaskułę (UJ), skarbnikiem prof. Tadeusz Krzemiński (ŚUM), a członkami Zarządu Głównego zostali: prof. Agnieszka Fogel (UMed Łódź), prof. Józef Nicpoń (UP Wrocław), prof. Andrzej Sękowski (KUL) i doc. Alfred Zmitrowicz (PAN Gdańsk).

(JK)
Krajowa Reprezentacja Doktorantów

O doktorantach i gospodarce

Doktoranci są przeciwko podziałowi doktoratów na teoretyczne i aplikacyjne („zawodowe”), jeżeli miałby oznaczać dwa różne rodzaje stopnia naukowego – wynika z dyskusji prowadzonych podczas III Ogólnopolskiej konferencji doktorantów Model funkcjonowania studiów doktoranckich. Doktoranci a obszary gospodarcze – szanse i zagrożenia współpracy. W dniach 18-20 czerwca zorganizowały ją Warszawskie Porozumienie Doktorantów oraz Krajowa Reprezentacja Doktorantów.

Prof. Zbigniew Marciniak (na fot.), podsekretarz stanu w MNiSW, przypomniał, iż krajowe ramy kwalifikacji odnoszą się do całego procesu kształcenia. Wyraził przekonanie, iż doktoranci winni być kształceni przede wszystkim poprzez udział w badaniach naukowych. Zdaniem min. Marciniaka, umasowienie studiów III stopnia zagraża współpracy promotora z młodszym kolegą – doktorantem. Dr inż. Andrzej Smirnow, przewodniczący Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży podkreślił potrzebę szybkiego opracowania strategii pozwalającej na modernizację szkolnictwa wyższego oraz łączenie w sposób efektywny gospodarki z nauką. Za największe wyzwanie uznał zachowanie odpowiedniej jakości kształcenia. Prof. Józef Lubacz, przewodniczący RGSW zauważył, że nikt w kraju nie zna odpowiedzi na ważne pytanie: ilu doktorów i w jakich dziedzinach potrzebuje polska nauka i gospodarka. Prof. Bogusław Smólski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju przypomniał propozycję rozdzielenia kształcenia doktorów dla uczelni i gospodarki. Bartłomiej Banaszak, przewodniczący Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej omówił status doktorantów i studentów w systemach szkolnictwa krajów europejskich, wskazując na problem zabezpieczenia socjalnego obu grup. Prof. Jerzy Woźnicki, prezes Fundacji Rektorów Polskich przybliżył założenia projektu strategii środowiskowej w obszarze współpracy z gospodarką i finansowania szkolnictwa wyższego. Prof. Andrzej Kraśniewski podkreślił, że orientacja zawodowa w kształceniu na poziomie doktorskim nie jest tym samym, co doktorat specjalistyczny (zawodowy) oraz omówił przykłady doktoratów zawodowych m.in. w Wielkiej Brytanii. Wskazał także na słabość bazy socjalnej i finansowej polskich młodych naukowców.

Podczas dyskusji doktoranci uznali za bezzasadne tworzenie dwóch różnych typów doktoratów: „akademickiego” i „zawodowego”. Należałoby natomiast wprowadzić różnorodne źródła finansowania studiów doktoranckich, tak, by wspieranie młodych naukowców było opłacalne dla firm i uczelni, przede wszystkim zaś wygodne dla samych doktorantów, przygotowujących projekty do wdrożenia np. przez firmę, w której są zatrudnieni.

Podczas konferencji prezentowano też m.in. doświadczenia doktorantów ze współpracy z biznesem i komercjalizacją wyników badań w ramach spółek spin off i spin out. Omawiano uczestnictwo doktorantów w grantach badawczych, których efekty są wdrażane w gospodarce. Stosunkowo w najlepszej sytuacji są doktoranci kierunków technicznych i ekonomicznych. Nawet oni przyznali jednak, iż polskie firmy nadal dalekie są od wzorców innowacyjności. Barierami pozostają możliwości finansowe przedsiębiorców i brak właściwego podejścia kadr zarządzających jednostkami uczelni. Wielu uczestników konferencji opowiedziało się za uwzględnianiem w ocenie parametrycznej jednostek stopnia ich zaangażowania we współpracy z drugim lub trzecim sektorem. Postulowano potrzebę prowadzenia szkoleń dla doktorantów z zakresu prawa własności intelektualnej. Podkreślono potrzebę wsparcia przez państwo badań, które nie mają bezpośredniego zastosowania w gospodarce. Dotyczy to nie tylko nauk humanistycznych i społecznych, ale także badań podstawowych.

Kinga Kurowska, Jacek Lewicki
Uniwersytet Jagielloński

Budowa roku 2010

Budynek Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ otrzymał nagrodę I stopnia w kategorii „obiektów użyteczności publicznej” w konkursie Budowa roku, organizowanym od ponad 20 lat przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa. Jury bierze pod uwagę organizację budowy, jakość wykonania, czas realizacji, rozwiązania techniczne, koszty realizacji oraz wpływ obiektu na środowisko i gospodarkę regionu. Do finału konkursu zakwalifikowano 78 obiektów, 19 zostało nagrodzonych nagrodami I stopnia, w tym 5 z Krakowa.

Oddany do użytku w 2009 r. budynek WZiKS UJ został zaprojektowany przez mgr. inż. arch. Krzysztofa Kiendrę (architektura), mgr. inż. Wojciecha Romańca, mgr. inż. Janusza Sęka (konstrukcja). Wykonawcą inwestycji był Budostal-2 SA z Krakowa. Całość prac wykonano w ciągu 26 miesięcy.

Obiekt zajął 8645 m2 na 3-hektarowej działce. Jego powierzchnia użytkowa to 23 701 m2, a kubatura 131 594 m3. Budynek jest podzielony na 3 segmenty. Segmenty IA oraz IB to obiekty 5-kondygnacyjne. Segment IC jest budynkiem parterowym, mieszczącym sale wykładowe audytoryjne oraz stację transformatorową. Segment IIA stanowi budynek biblioteki, z magazynem książek i pomieszczeniami towarzyszącymi. Segment IIB to budynek biblioteki z antresolą, o rzucie poziomym kołowym, średnicy 35 m. Segment III ma cztery kondygnacje.

W budynku kształci się ponad 6,5 tys. studentów zarządzania, ekonomii, kulturoznawstwa, dziennikarstwa i komunikacji społecznej, psychologii, polityki społecznej oraz informacji naukowej i bibliotekoznawstwa, w ramach studiów podyplomowych i kursów w języku angielskim. Pracuje tam blisko 300 nauczycieli akademickich, w tym 85 samodzielnych pracowników naukowo-dydaktycznych oraz administracja wydziału. W budynku znajduje się nowoczesna biblioteka oraz pracownie komputerowe.

Katarzyna Pilitowska
Uniwersytet Jagielloński

Salmonellą w raka?

Bakterie Salmonella mogą pomóc chorym na raka. Tego zadziwiającego odkrycia dokonali naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Okazuje się bowiem, że dzięki posiadaniu specyficznych cech genetycznych (naturalnych mechanizmów inwazyjnych) pałeczki Salmonelli są w stanie rozpoznać tkankę nowotworową, a po podaniu do krwiobiegu zgromadzić się w niej. Po przeniknięciu do komórek guza wywołują apoptozę, czyli proces prowadzący do samozniszczenia komórek rakowych. Trzeba jednak zaznaczyć, że bakterie Salmonella nie będą w stanie zabić wszystkich komórek nowotworowych. Natomiast najistotniejsze w tym procesie jest pobudzenie układu odpornościowego, co pomaga w walce z rakiem poprzez przełamanie tolerancji organizmu w stosunku do nowotworu. Odkrycie to może więc być podstawą stworzenia innowacyjnej metody leczenia raka, przede wszystkim jelita grubego, płuc, piersi i żołądka.

– Pacjenci poddani terapii nie będą narażeni na dolegliwości wywoływane przez bakterie Salmonella, ponieważ dla zapewnienia bezpieczeństwa jej szkodliwe cechy zostały znacznie osłabione – wyjaśniła Paulina Chorobik z Katedry Immunologii Collegium Medicum UJ, która pod opieką dr. Michała Berety, pomysłodawcy i twórcy projektu, prowadziła wspomniane badania.

Aktualnie badania w tym zakresie są koordynowane przez dr Joannę Beretę z Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ. Prototypowa terapia jest na razie w fazie eksperymentów i musi przejść jeszcze długą drogę, zanim ewentualnie będzie mogła służyć leczeniu chorych ludzi. Dotychczas jej skuteczność została potwierdzona jedynie podczas badań na zwierzętach. Kolejnym krokiem ma więc być udoskonalenie szczepu Salmonella w taki sposób, aby badania mogły wejść w fazę kliniczną potwierdzającą bezpieczeństwo i skuteczność proponowanej terapii.

O ochronę patentową wynalazku zatroszczyli się specjaliści z Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Przewidywana wydajność i niskie koszty produkcji sprawiają, że wyniki badań naukowców mają doskonałe perspektywy zastosowania przemysłowego – wyjaśnił Dominik Czaplicki z CITTRU.

Wynalazek naukowców z UJ został nagrodzony w konkursie Polski Produkt Przyszłości w kategorii „Technologia przyszłości w fazie przedwdrożeniowej”. Konkurs, obywający się pod honorowym patronatem Ministra Gospodarki, jest organizowany przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Nagrodzone projekty i ich twórcy maja szansę na promocję i upowszechnienie ich produktów na polskim i unijnym rynku. Uroczyste wręczenie statuetek „Polski Produkt Przyszłości” odbyło się w Warszawie 23 czerwca br. Laureaci otrzymali także dyplom i uzyskali możliwość posługiwania się w korespondencji znakiem i hasłem Polski Produkt Przyszłości.

Anna Wojnar
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

W gwiazdozbiorze Lutni

Międzynarodowy zespół badawczy pod kierunkiem dr. Gracjana Maciejewskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu natrafił na ślad kolejnej planety. Swoją gwiazdę, zwaną WASP-3, obiega ona w ciągu 90 godzin, a jej masa wynosi 15 mas Ziemi. Układ planetarny, w którym się porusza, można odnaleźć w gwiazdozbiorze Lutni, odległym o 700 lat świetlnych. Jest to jedna z najmniej masywnych planet poza Układem Słonecznym. Nie widać jej gołym okiem, choć jest gorętsza i bardziej masywna od Słońca.

Astronomowie nieustannie monitorują ruch planet wokół gwiazd. Do tej pory odkryto ponad 450 planet poza Układem Słonecznym, z których większość to tzw. planety tranzytujące. Orbita tego rodzaju planety jest położona w tak szczególny sposób, że można zaobserwować jak planeta przechodzi na tle tarczy swojej gwiazdy. Poprzez precyzyjne obserwacje zmian jasności gwiazdy naukowcy sprawdzają kiedy dokładnie następuje zjawisko tranzytu. W układzie planeta – gwiazda powinno ono następować ściśle okresowo. Jeśli w układzie znajduje się dodatkowa planeta, to wskutek oddziaływania grawitacyjnego następuje zaburzenie ruchu monitorowanej planety. W rezultacie tych perturbacji kolejne tranzyty będą następować odpowiednio wcześniej lub później. Planeta wokół gwiazdy WASP-3 to pierwszy obiekt, dla którego odkryto tego typu odchylenia. Dalsza analiza pokazała, że źródłem tych zaburzeń może być dodatkowa planeta o masie 15 mas Ziemi, krążąca wokół gwiazdy WASP-3. Toruńscy astronomowie są w stanie wyznaczyć parametry tej planety w wyniku modelowania numerycznego.

– Aby wpaść na trop dodatkowej planety, musieliśmy zebrać wysokiej jakości materiał obserwacyjny – mówi dr Maciejewski. – Do tego celu wykorzystaliśmy teleskopy w Bułgarii i Niemczech wyposażone w specjalistyczną aparaturę do niezwykle precyzyjnych pomiarów jasności ciał niebieskich. W celu weryfikacji naszego odkrycia i uściślenia wcześniejszych wyznaczeń prowadzimy obecnie dalsze obserwacje, tym razem już znacznie większymi instrumentami w Europie, Ameryce Północnej i Azji.

W skład zespołu badawczego, oprócz dr. Gracjana Maciejewskiego i prof. Andrzeja Niedzielskiego z UMK, wchodzą także: mgr Dinko Dimitrov z Obserwatorium Astronomicznego na Rożenie (Bułgaria) oraz prof. Ralph Neuhaeuser i dr Markus Mugrauer wraz z doktorantami i studentami z Uniwersytetu Friedricha Schillera w Jenie (Niemcy). Praca prezentująca odkrycie zostanie wkrótce opublikowana w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Monthly Notices of the Royal Astronomical Society”.

(kin)
Imagine Cup

Nowy wspaniały świat

Tysiące młodych ludzi podążyło za hasłem tegorocznej edycji Imagine Cup, jednego z największych konkursów informatycznych: Wyobraź sobie świat, w którym technologia pomaga rozwiązać najtrudniejsze problemy ludzkości. Podczas eliminacji i kolejnych etapów tysiące uczestników rozwiązywało skomplikowane zadania, pisało algorytmy, tworzyło aplikacje i cyfrowe filmy krótkometrażowe. Ponad czterystu najbardziej utalentowanych studentów prezentowało swoje pomysły od 3 do 8 lipca br. w Warszawie podczas światowego finału konkursu.

W najważniejszej kategorii – projektowaniu oprogramowania – zwyciężył zespół Skeek z Tajlandii (przeznaczony dla niesłyszących i niedosłyszących Eye Feel rozpoznaje ruchy twarzy i ust, tłumaczy je na język pisany i umieszcza w wirtualnej przestrzeni w formie komiksowych dymków). Na pozostałych stopniach podium stanęły: serbski TFZR Team (system ułatwiający komunikację osób sparaliżowanych) i nowozelandzki OneBeep (przesyłanie na laptopy materiałów edukacyjnych za pośrednictwem fal radiowych). Przedstawiciele Polski z łódzkiego Fteams, którzy zademonstrowali automatyczny tłumacz języka migowego, niestety nie zakwalifikowali się do półfinałów.

Także w innych głównych kategoriach trzeba było uznać prymat Azjatów. Projektowanie systemów wbudowanych i media cyfrowe to domena Tajwanu (grupa SmarterME wymyśliła, jak zredukować zużycie prądu przez urządzenia domowe, a Mirror Vita stworzyła serię edukacyjnych filmów animowanych dla dzieci). Najlepszą grę strategiczną skonstruowała filipińska grupa By Implication. WeiQiu Wen z Chin zdobył główną nagrodę w dziedzinie technologii informatycznych.

Polacy zdominowali za to specjalną kategorię Internet Explorer 8, w której należało przygotować aplikację na potrzeby najnowszej przeglądarki Microsoftu. Pierwsze miejsce zajął zespół Rhea z Politechniki Białostockiej. Jacek Ciereszko, Joanna Wacław i ich opiekun mgr inż. Marcin Czajkowski zbudowali wyszukiwarkę Kite Surfer, która w przestrzeni 3D wizualizuje tekst, grafikę czy materiały wideo. Druga lokata przypadła drużynie Little Ritle (rodzeństwo Marta i Karol Kaczmarek z Politechniki Poznańskiej) za pomysł zarządzania zapamiętanymi do późniejszego przeczytania stronami www. Trzecią pozycją cieszył się CieszakTeam Dawida Cieszyńskiego z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie (wtyczka ułatwiająca szachowe pojedynki w sieci).

Nasi rodacy znaleźli się też w ekipach zagranicznych uczelni. Tajwański National Chiao Tung University reprezentowali Maria Barbara Safianowska i Robert Gdowski studiujący w NCTU oraz Marta Magdalena Pucuła z Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych z zespołu Jigga-Dongxi. Ich system optymalizujący produkcję w małych gospodarstwach rolnych wygrał podkategorię Envisioning 2020.

Microsoft organizuje Imagine Cup od 2003 roku. Dotychczasowe finały odbyły się w Barcelonie, Sao Paulo, Jokohamie, Delhi, Seulu, Paryżu i Kairze. W 2011 roku turniej zagości w Nowym Jorku.

AnKn
Akademicki Związek Sportowy

Pierwszy raz na orientację

Do Borlänge, prawie 40-tysięcznego miasta w środkowej Szwecji, w dniach 19-23 lipca przyjechali studenci z 31 państw: 119 kobiet i 143 mężczyzn. Rywalizowali w XVII Akademickich Mistrzostwach Świata w Biegu na Orientację. Reprezentacja Polski – po raz pierwszy.

W pierwszym dniu zawodów rozegrano bieg na dystansie 11990 m z 17 punktami kontrolnymi i 390 m przewyższeń. Najlepszy okazał się Mattias Merz, utytułowany Szwajcar. Tuż za nim znaleźli się dwaj Szwedzi: Erik Rost i Johan Runesson. Bardzo dobrze spisał się Jacek Morawski, student Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej, który zajął 11. miejsce wśród 101 sklasyfikowanych biegaczy. To był najlepszy wynik polskiej reprezentacji w całych zawodach. Bieg kobiet (dystans ok. 7660 m, 12 punktów kontrolnych, 235 m przewyższeń) wygrała również Szwajcarka, Sara Lüscher. Monika Gajda, studentka I roku Wydziału Nauk Ekonomicznych warszawskiej SGGW (brązowa medalistka MŚ Juniorów 2009), zajęła 51. miejsce wśród 90. sklasyfikowanych zawodniczek.

Bieg sprinterski rozegrano w Borlänge. Trasa długości ok. 3280 m dla mężczyzn i ok. 700 m krótsza dla kobiet przebiegała w terenie zurbanizowanym. Pasjonującą rywalizację, szczególnie na ostatnich metrach, kiedy linię mety zawodnicy przekraczali niemal równocześnie, obserwowali liczni kibice. Bieg na orientację to sport, na którym w Szwecji znają się wszyscy, a uprawiają go całe rodziny, poczynając od dzieci po sędziwych seniorów.

Sprint wygrał Szwed Jerker Lysell, w czasie 13.58,9, a wśród kobiet Francuzka Amelie Chataing (13.30,1). Pierwsza z polskich zawodniczek pokonała linię mety Monika Gajda (27 miejsce w gronie 76 biegaczek).

Na średnim dystansie znów triumfował rewelacyjny Szwajcar Mattias Merz, a w rywalizacji kobiet mistrzyni świata z 2009 roku, Czeszka Radka Brożkova. Monika Gajda, tak samo jak w dwóch poprzednich startach, była najlepsza z naszych zawodniczek. To ona rozpoczęła w ostatnim dniu AMŚ pierwszą zmianę sztafety, w której biegały: Anna Filaber, studentka I roku Informatyki i Ekonometrii Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie oraz Ewa Gwóźdź, studentka Biotechnologii Politechniki Łódzkiej. Polki zajęły 16. miejsce (na 23 sztafety), podobnie, jak sztafeta męska (na 27 zespołów). Męską sztafetę rozpoczął Jacek Morawski, na drugiej zmianie biegł Kuba Drągowski, student Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, a kończył Maciek Hewelt, student zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. W biegu sztafetowym mężczyzn najlepsi byli Szwedzi, a za nimi zespoły z Czech i Francji. Wśród kobiet rywalizację sztafetową wygrały Szwajcarki przed Finkami i Czeszkami.

- To był dobry start jednej z najmłodszej reprezentacji, jaką stanowili polscy zawodnicy, uczestniczący w XVII AMŚ w biegu na orientację – powiedział po zawodach trener polskiej reprezentacji Jerzy Antonowicz.

Halina Hanusz
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie

Krosno, Rynek 1

Biura rektorów, kancelaria, działy kwestury i kadr, promocji i rozwoju krośnieńskiej PWSZ, a także dział techniczno-gospodarczy oraz sala obrad Senatu uczelni mieszczą się od niedawna w przepięknie odremontowanej kamienicy „Pod zegarem” w samym sercu krośnieńskiego rynku, w budynku noszącym numer 1.

Kamienicę wraz z działką uczelnia uzyskała od władz miasta w 2000 r. Początków obiektu należy szukać w XV i XVI wieku. Budynek – początkowo drewniany, później murowany – był własnością prywatną, a od 1946 roku stanowił własność miasta. Do 1994 roku mieścił się tam magistrat. Podczas jego remontu odsłonięto ślady murowanych podcieni oraz ciekawe detale architektoniczne. Wewnątrz kamienicy zachowano fragmenty starych ścian, wyeksponowane zostały ceglane i kamienne mury, a w jednym z pomieszczeń pozostała piękna rozeta. Podczas prac ziemnych odkopano też dwa średniowieczne szamba z XIV-XV wieku, czyli z początków miasta. W jednym z nich znaleziono około 60 całych naczyń.

Na zapleczu kamienicy, w której mieści się rektorat, wzniesiono siedzibę biblioteki PWSZ. Między budynkami znajduje się wewnętrzne patio. W nowej wypożyczalni i czytelni wprowadzono wolny dostęp do półek. Umożliwi to czytelnikom bezpośredni kontakt ze zbiorami bibliotecznymi. Liczą one obecnie 54 tys. woluminów i prawie 4 tys. zbiorów specjalnych. Prenumerata obejmuje ponad 100 tytułów gazet i czasopism. Zbiory są chronione przez system identyfikacji radiowej RFID, który nie tylko zabezpiecza je przed kradzieżą, ale także usprawnia skontrum i szybkie porządkowanie, a dodatkowo umożliwi zastosowanie urządzeń, dzięki którym czytelnicy będą mogli sami dokonywać wypożyczeń i zwrotów dokumentów. W czytelni dla użytkowników przeznaczono 60 miejsc oraz 40 stanowisk komputerowych. Można tam korzystać z Internetu, baz danych oraz z zasobów Wirtualnej Biblioteki Nauki (ISI Web of Knowledge, Science Direkt, Springer, EBSCO Publishing). Na działalność promocyjną i szkoleniową przewidziano osobną salę dydaktyczno–konferencyjną na poddaszu biblioteki na ok. 60 osób.

Inwestycja została zrealizowana w ramach projektu Rozbudowa, przebudowa i wyposażenie obiektów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Krośnie – Program Operacyjny Rozwój Polski Wschodniej 2007-2013. Jej wartość to blisko 11 mln zł. Dzięki realizacji tej inwestycji, powierzchnia użytkowa obiektów PWSZ w krośnieńskim Rynku zwiększyła się z 1,2 tys. m2 do ponad 3,7 tys. m2. Projektantem obu budynków był mgr inż. Paweł Pudełko.

JJK
Europejska Rada Badań

Kolejne granty dla młodych uczonych

Dr hab. Piotr Sankowski z Uniwersytetu Warszawskiego i doc. dr hab. Maciej Konacki z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN w Toruniu to kolejni młodzi badacze z naszego kraju, którzy zdobyli granty Europejskiej Rady Badań Naukowych w trzeciej edycji Starting Independent Researcher Grant.

Piotr Sankowski z Instytutu Informatyki UW otrzymał grant na realizację projektu z zakresu informatyki PAAL – Practical Approximation Algorithms. W tej chwili trwają rozmowy dotyczące jego wysokości; we wniosku P. Sankowski ubiegał się o 1,5 mln euro.

Algorytmy aproksymacyjne, którymi zajmuje się dr hab. Sankowski, to w ostatnim dwudziestoleciu jeden z najdynamiczniej rozwijających się działów algorytmiki. Badania dotyczą projektowania i analizowania szybkich algorytmów przybliżonych dla problemów, dla których komputerowe rozwiązanie nie jest możliwe z powodu bardzo czasochłonnych obliczeń. Problematyka ta nabrała jeszcze większego znaczenia wraz z rozwojem Internetu, gdy znacząco wzrosły rozmiary przetwarzanych danych. W realizacji projektu P. Sankowski zamierza wykorzystywać swoje doświadczenia badawcze z zakresu informatyki oraz fizyki.

Maciej Konacki, astronom, docent w CAMK i profesor UAM, jest autorem kilku ważnych odkryć w zakresie poszukiwania planet pozasłonecznych. Grant ERC umożliwi mu realizację projektu „Solaris”. Eclipsing binary stars as cutting edge laboratories for astrophysics of stellar structure, stellar evolution and planet formation. Jego nazwa nawiązuje do słynnej powieści Stanisława Lema. Dotychczas odkryto blisko pół tysiąca gwiazd poza Układem Słonecznym, jednak nie ma wśród nich takiej, jak lemowska Solaris czy Tatooine z Gwiezdnych wojen, które obiegały dwie gwiazdy (dziś nazywane są one układami gwiazd podwójnych). M. Konacki opracował metodę umożliwiającą poszukiwanie planet obiegających gwiazdy podwójne.

Projekt ma trwać 5 lat, a będzie realizowany przez zespół doktorantów, który pod kierownictwem doc. Konackiego pracuje w CAMK PAN. W pierwszym roku naukowcy zainstalują cztery półmetrowe teleskopy na trzech kontynentach południowej półkuli: w Ameryce Południowej (Chile lub Argentyna), Afryce (RPA) i Australii. Pierwsze z urządzeń (na fot. drugi z prawej M. Konacki, obok teleskopu) już powstało, dzięki grantowi Fundacji na rzecz Nauki Polskiej w ramach programu FOCUS. Lokalizacja urządzeń sprawi, że w każdej chwili przynajmniej jedno będzie znajdowało się w strefie nocy i prowadziło obserwację. Planety będą poszukiwane przez obserwację subtelnych zmian prędkości gwiazd oraz chronometraż (subtelne modulacje jasności) zaćmień.

Wcześniej Europejska Rada ds. Badań przyznała granty czterem polskim naukowcom, wszyscy związani są z Uniwersytetem Warszawskim. W ubiegłym roku w konkursie dla młodych badaczy dofinansowanie otrzymali: prof. Mikołaj Bojańczyk z Instytutu Informatyki UW oraz dr Natalia Letki z Instytutu Socjologii UW. Z kolei prof. Tomasz Dietl z Wydziału Fizyki UW i Instytutu Fizyki PAN oraz prof. Andrzej Udalski z Obserwatorium Astronomicznego UW zostali laureatami konkursu ERC Advanced Investigators Grant.

Katarzyna Łukaszewska, PK
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju

Milion do zdobycia

Ruszyła druga edycja programu Lider, ogłoszonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Program przeznaczony jest dla młodych naukowców, którzy po doktoracie zdobytym nie wcześniej niż cztery lata temu (sześć lat w przypadku urlopu macierzyńskiego) chcą zostać liderami zespołu i zgłosić własny program badawczy w zakresie badań stosowanych. – Zwycięzcy otrzymają po 1 mln złotych na realizację projektu. Mówimy o nich nasi milionerzy – mówi prof. Bogusław Smólski, dyrektor NCBIR.

W ubiegłym roku przyznano 23 takie nagrody. Selekcja była duża, bo laureatów wybrano spośród 202 wniosków. – To może być doskonała droga do zbudowania własnego zespołu lub np. propozycja dla wracających z postdoków, którzy znajdą sobie jednostkę goszczącą i ustalą z nią warunki współpracy i formę zatrudnienia. Nie limitujemy ilości nagród. Będzie to zależało od jakości wniosków, które napłyną – dodaje dyr. Smólski.

Trzeba się spieszyć ponieważ termin składania wniosków mija 15 października 2010. Więcej w ogłoszeniu na str. 32.

as

Nowi profesorowie

9 czerwca pełniący obowiązki Prezydenta RP Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wręczył akty nominacyjne nauczycielom akademickim oraz pracownikom nauki i sztuki.

nauki biologiczne: Anna Filipek (IBD PAN, Warszawa).

nauki chemiczne: Matthias Bochtler (Międzynarodowy Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie), Mirosław Robert Mączka (Instytut Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN, Wrocław).

nauki fizyczne: Sławomir Piotr Breiter (UAM), Henryk Fiedorowicz (WAT), Marek Lesław Pfützner (UW), Lidia Barbara Smentek (UMK), Krzysztof Szczepan Wieteska (Instytut Energii Atomowej POLATOM, Świerk).

nauki humanistyczne: Lidia Wanda Cierpiałkowska (UAM), Antoni Kazimierz Dudek (UJ), Tomasz Jaworski (UZ), Danuta Józefa Künstler-Langner (UMK), Grzegorz Maciej Lissowski (UW), Grażyna Michałowska (UW), ks. Edward Walewander (KUL), Tomasz Żyro (UW).

nauki leśne: Adam Krajewski (SGGW).

nauki matematyczne: Romuald Józef Lenczewski (PWr), Damian Tadeusz Niwiński (UW), Agata Smoktunowicz (IM PAN, Warszawa).

nauki medyczne: Andrzej Stanisław Gabriel (SUM), Tomasz Laskus (St. Joseph’s Hospital and Medical Center Phoenix, Arizona USA), Maria Bożena Sokół (Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Warszawa, Oddział w Gliwicach), Jacek Szamatowicz (UMed, Białystok), Róża Julia Wiśniewska (UMed, Białystok), Tomasz Marian Wolańczyk (WUM).

nauki o Ziemi: Elżbieta Dubińska (UW0, Zdzisław Maksymilian Migaszewski (UHP, Kielce), Adam Łajczak (UŚ), Alicja Szajnowska-Wysocka (UŚ).

nauki prawne: ks. Grzegorz Leszczyński (UKSW).

nauki rolnicze: Adela Maria Adamus (UR, Kraków), Jolanta Elżbieta Komisarek (UP, Poznań), Elżbieta Urszula Kusińska (UP, Lublin), Danuta Michalik (UWM).

nauki techniczne: Paweł Dłużewski (IPPT PAN, Warszawa), Tadeusz Hryniewicz (PKosz), Jerzy Antoni Jura (Instytut Metalurgii i Inżynierii Materiałowej PAN, Kraków), Jerzy Kazimierz Kędzierski (WAT), Jan Mosio-Mosiewski (Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia”, Kędzierzyn-Koźle), Zygmunt Paweł Piątek (PCz), Kazimierz Maria  Romaniszyn (ATH, Bielsko-Biała), Tomasz Stapiński (AGH), Bronisław Stec (WAT), Jan Grzegorz  Szajnar (PŚ).

sztuki plastyczne: Ryszard Piotr Jędroś (ASP, Wrocław), Eugeniusz  Matejko (ASP, Poznań), Eugeniusz Roman Skorwider (ASP, Poznań). ☐

Uniwersytet Śląski, Cieszyn

Polonez w deszczu

Szkoła Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego od dwudziestu lat organizuje wakacyjny kurs języka, literatury i kultury polskiej adresowany do cudzoziemców. W tym roku do Cieszyna na cały miesiąc przybyło 180 osób z 34 krajów świata, m.in. z: Armenii, Australii, Białorusi, Chin, Egiptu, Litwy, Łotwy, Kuby, Macedonii, Mołdawii, Rosji, Wielkiej Brytanii, Wietnamu, Włoch, Ukrainy, USA. Część z nich to studenci polskiego pochodzenia, którzy chcieli poznać kulturę i język swoich przodków. Przyjechali też uczestnicy XIX warsztatów polonistycznych, którzy są pracownikami zagranicznych szkół, w których uczy się języka polskiego jako obcego.

Szkoła oprócz lektoratów obejmowała cykl seminariów z zakresu literatury, języka i kultury polskiej. Słuchacze pracowali pod okiem specjalistów z zakresu nauczania języka polskiego jako obcego. Odbyło się też mnóstwo imprez towarzyszących.

Już w połowie kursu odbył się Sprawdzian z polskiego. Mistrzem Języka Polskiego w roku 2010 został Enguerran Massis, Francuz, który od kilku lat uczy się języka polskiego.

Wieczór Narodów rozpoczął się polonezem (na fot.). Nawet deszcz, który spadł akurat w tym momencie, nie przeszkodził mieszkańcom Cieszyna. Podrywali się z miejsc, które zajęli przed sceną i dołączali do roztańczonego korowodu uczestników szkoły letniej. Potem na otwartej scenie studenci prezentowali swoje języki, stroje, pieśni i tańce. Impreza była też okazją do zaprezentowania śląskich tradycji i kultury regionu, a to za sprawą występu Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny. Innego dnia zespół „Karlik” nauczył ich podstawowych kroków polskich tańców: trojaka, krakowiaka, oberka, poloneza.

Studenci szkoły spotkali się z reżyserem starszego pokolenia Krzysztofem Zanussim oraz Marcinem Maziarzewskim – młodym reżyserem ze Śląska, który zaprezentował swoje etiudy filmowe i opowiedział o Wydziale Radia i Telewizji UŚ oraz warunkach pracy młodych reżyserów w Polsce.

Słuchacze letniej szkoły mogli doskonalić swoje kompetencje z zakresu poprawnej wymowy podczas przygotowywania spektakli teatralnych. W tym roku wystawiono Tango wg S. Mrożka oraz Teatrzyk poezji dziecięcej.

Rok Chopinowski był okazją do tłumaczenia tekstu Stanisława Balińskiego De Passage à Paris, który poświęcony jest Fryderykowi Chopinowi. Podczas wieczoru poezji słuchacze szkoły recytowali wiersze polskich poetów, inspirowane twórczością Chopina lub jego biografią. Spotkania uświetniły koncerty muzyki Chopinowskiej. Okazało się, że niektórzy studenci potrafili zagrać utwory Chopina.

Aleksandra Achtelik