Czuję się zaskoczony
Pan dr Marek Wroński,
Z wielką uwagą przestudiowałem Pańskie zastrzeżenia co do naszej publikacji w „Implantoprotetyce” (2009, tom X, nr 2/35).
Pozwolę sobie ustosunkować się do nich:
1. Zbyt szanuję Pana Profesora Stanisława Majewskiego i wysoko oceniam jego wiedzę i prawość. Otóż nie wywierałem żadnej presji ani nie czyniłem dodatkowych próśb o druk doniesienia. Zapoznałem się z recenzjami, poprosiłem o dodatkowe uwagi Redaktora Naczelnego i skierowałem swoje pismo, polemizując z osobami oceniającymi. Bardzo żałuję, że to pismo nie zostało zamieszczone drukiem obok recenzji i uwag Redaktora. Sądzę, że wyjaśniłoby ono wątpliwości i naszą chęć wywołania polemiki.
2. Badania zostały wykonane w Pracowni Cytologii i Immunohistochemii Zakładu Anatomii Patologicznej AM we Wrocławiu (kierownik: prof. dr hab. med. Jerzy Rabczyński). Wyniki konsultowane były przez prof. dr. hab. med. Michała Jelenia, uznanego specjalistę w tej dziedzinie.
3. Jako doniesienie kongresowe w formie streszczenia zostało wygłoszone w Mikołajkach. O ile mi wiadomo, po wygłoszeniu prac podczas zjazdów nic nie stoi na przeszkodzie, aby je następnie wydrukować w pełnym brzmieniu.
4. O śmierci Pani Mony Stöhr dowiedziałem się po przeczytaniu Pańskiego artykułu, dlatego nie mogłem zaznaczyć tego faktu w składzie autorskim. Mój osobisty kontakt z Panią Stöhr skończył się ponad trzy lata temu.
5. Moja rola jako samodzielnego pracownika ograniczona była jedynie do merytorycznej kontroli wykonywanych badań na własnym materiale autorki, przesłanego z jej praktyki implantologicznej prowadzonej w Niemczech.
6. Nigdy nie doszło do wszczęcia rozprawy doktorskiej ani jej obrony na Wydziale Lekarsko−Stomatologicznym AM we Wrocławiu, głownie z różnych powodów proceduralnych. Tym samym więc nie byłem promotorem. Przeto uznaję, że Pańskie informacje są nieścisłe i błędnie interpretowane. Czuję się więc zaskoczony i odebrałem jej treść zamieszczoną w Archiwum nieuczciwości naukowej jako pomówienie. Swoją drogą, może Pan, podobnie jak inni czytelnicy, mieć własne zdanie i uwagi co do oceny zamieszczonej pracy.
Z poważaniem,