Kronika akademicka FA 12/2009
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Stwórzmy system konkurencji
Od lewej: B. Banaszak, prof.prof. K. Chałasińska-Macukow, M. Kleiber, A. Eliasz, M. Żylicz, B. Kudrycka, M. Orłowska.
Moderatorem panelu był prof. Andrzej Eliasz (rektor SWPS), a uczestniczyli w nim: prof. Barbara Kudrycka i prof. Maria Orłowska (MNiSW) oraz Bartłomiej Banaszak (przewodniczący Parlamentu Studentów), prof. Katarzyna Chałasińska−Macukow (rektor UW, przewodnicząca KRASP), prof. Michał Kleiber (prezes PAN), prof. Maciej Żylicz (prezes FNP).
We wprowadzeniu do dyskusji prof. Eliasz przywołał niskie wskaźniki, jakie polska nauka ma w wielu międzynarodowych porównaniach i prosił o wymienianie zarówno osiągnięć, jak i porażek 2 ostatnich lat. Minister Kudrycka mówiąc o obszarze nauki i szkolnictwa wyższego użyła alegorii domu. – Popatrzymy na naukę jak na dom, od piwnic po dach. Piwnice to oczywiście ministerstwo – żartowała. – Chcemy otworzyć wszystkie okna, żeby wpadło do niego więcej świeżego powietrza, i to do wszystkich pokoi, a nie tylko do niektórych. Zmiany mają doprowadzić do większej konkurencyjności z domami budowanymi w Europie i na świecie – mówiła. Minister Orłowska przywołała wskaźniki finansowe. Wzrost tegorocznych budżetowych nakładów na naukę do 5,1 mld zł – pomimo kryzysu – to wzrost o 23 proc. Do tego dochodzą potężne pieniądze z funduszy unijnych. Do końca roku zostaną podpisane umowy na łączną kwotę 10 mld zł i to jest wzrost w stosunku do ubiegłego roku o 288 proc. Został już zakontraktowany system informatycznego zarządzania szkolnictwem wyższym. Będzie pracował w uczelniach, a jednocześnie na bieżąco pozwalał ministerstwu mieć dostęp do najróżniejszych baz danych i zestawień.
Prof. Chałasińska−Macukow podkreślała, że środowisko szuka sukcesu organizacji, a nie sukcesu politycznego. – Trzeba zgrać w czasie potrzeby i możliwości. Sukces osiągniemy, jak będą narzędzia do sprawnego zarządzania – mówiła. Prof. Kleiber, choć to ustawa o PAN jest najtrudniejszym punktem dyskusji w Sejmie, zmiany określił jako idące w pożądanym kierunku: – One są dobrym krokiem, ale tylko krokiem. Odpowiedzmy na najważniejsze pytania: o rolę państwa, o rolę rynku, rolę starszyzny akademickiej, rektora, społeczności naukowej i idźmy dalej, przekraczając sektorowe podziały – apelował. Prof. Żylicz namawiał do wprowadzania rozwiązań systemowych: – Jak największa ilość ocen powinna być dokonywana za granicą. FNP już tak robi w większości programów. Rektor, dziekan, dyrektor instytutu powinni mieć dużo większe możliwości zarządzania niż dzisiaj. Uczelnie muszą mieć jakieś podniety, aby dobrze kształcić. Przewodniczący Banaszak zdecydowanie opowiedział się za konkurencyjnością i przeciw powszechnej odpłatności, także rozumianej jako opłaty wspomagane kredytem studenckim. Krótka dyskusja koncentrowała się głównie na kwestiach kierunków reformy. – Nie musimy się wstydzić tego, jak kształcimy, tak jak próbują nam to wmówić gazety. To czarny PR – konstatował prof. Janusz Rachoń, były rektor PG, obecnie senator RP.
– To co Państwo wskazują jako złe funkcjonowanie systemu, chcemy w realizowanych reformach zmienić – podsumowała dyskusję minister Kudrycka.
Sejm, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Drugi etap
Od lewej: T. Sławecki (PSL), H. Gołębiewski (Lewica), B. Kudrycka, A. Smirnow (PO), S. Kłosowski (PiS), W. Jurek, U. Augustyn (PO)
– To pierwsza tak szeroka, kompleksowa i spójna reforma nauki i szkolnictwa wyższego po roku 1989. W ciągu dwóch lat zakończyliśmy prace nad dwoma jej etapami. W grudniu 2008 Rada Ministrów przyjęła pakiet pięciu ustaw dotyczących nauki, a obecnie rząd zatwierdził założenia drugiego etapu, dotyczące szkolnictwa wyższego – mówiła minister Barbara Kudrycka. – Teraz ciężar prac spocznie na barkach Sejmu, ale chcemy się wsłuchać w Państwa głosy – zachęcał do dyskusji poseł Andrzej Smirnow, przewodniczący komisji.
Trzygodzinna debata koncentrowała się wokół poszczególnych rozwiązań, jakie proponują założenia. Padło wiele pytań i postulatów dotyczących różnych kwestii, bo z konieczności założenia tylko je sygnalizują. Czasem, także ich spójności. Mówiono o procedurach habilitacji, uwzględnianiu także instytutów, a nie tylko wydziałów, przy wyłanianiu KNOW, minimach kadrowych, rozwiązaniach dla szkół artystycznych, postulacie podziału na uczelnie zawodowe i badawcze, uznawaniu uprawnień naukowców z zagranicy, zrównaniu w prawach obu sektorów (zaliczanie do uprawnień, kary finansowe), konieczności eliminacji chowu wsobnego, wspieraniu wybitnych jednostek, a nie wydziałów, bo to one tworzą naukę.
Padły też ważne deklaracje. Prof. Katarzyna Chałasińska−Macukow, rektor UW, przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, powiedziała o zakończeniu „trudnego partnerstwa” na linii KRASP−MNiSW: – 80 proc. naszych postulatów zostało przyjętych i bardzo nas to cieszy. Brakuje nam wydyskutowanego już stanu spoczynku dla profesorów. Generalnie jestem optymistką, a być może i to jeszcze się uda uzgodnić. Poparcie dla zmian w imieniu studentów zadeklarował Bartłomiej Banaszak, przewodniczący Parlamentu Studentów RP.
Posłowie w większości cierpliwie słuchali dyskusji. Zabierając głos, już na sam koniec prof. Jan Kaźmierczak, współprzewodniczący podkomisji, która rozpatruje szczegółowo pakiet ustaw dotyczących nauki, a wkrótce będzie rozpatrywać także pakiet dotyczący szkolnictwa wyższego podsumowywał: – To jest historyczna zmiana stanu polskiej nauki i szkolnictwa wyższego. Dziś trudno dyskutować, czy zmiany są za płytkie, czy za głębokie. To pokaże czas. Ale na pewno to krok w dobrym kierunku.
Czytaj także wywiad z A. Smirnowem na str. 18.
Konferencja Rektorów Uczelni Ekonomicznych
Zdążyć przed wakacjami
Posiedzenie KRUE, które odbyło się w dniach 6−8 listopada w Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, poświęcono sprawom bieżącym. Uczelnie ekonomiczne po raz pierwszy prowadziły w tym roku nabór na dzienne studia drugiego stopnia, realizowane w ramach dostosowania kształcenia do wymogów procesu bolońskiego. I od razu trafiły na kamień. Ostatnia sesja egzaminacyjna na studiach I stopnia odbywa się bowiem w czerwcu, a egzaminy dyplomowe – licencjackie – nawet później. – Mimo przesunięcia rekrutacji na studia II stopnia na drugą połowę lipca, duża część absolwentów pierwszego stopnia nie zdołała pozdawać egzaminów i obronić licencjatów przed wakacjami – mówi prof. Roman Niestrój, rektor krakowskiego UE i gospodarz spotkania. Formalnie poprawkowa sesja egzaminacyjna może odbywać się jeszcze we wrześniu. Faktycznie ostatni studenci „bronią się” jesienią. – Przysporzyło to nam sporo kłopotów organizacyjnych z formowaniem grup studenckich i rozkładów zajęć – mówi rektor Niestrój. Studenci, którzy nie zdążyli obronić licencjatów, mogli stracić rok.Ponieważ terminy egzaminów w roku akademickim 2009/2010 zostały już dawno ustalone, rektorzy zaapelowali jedynie do wykładowców i studentów o ich przestrzeganie. Nie mają jednak złudzeń co do możliwości znaczącego zdyscyplinowania studentów. – Uważamy, że trzeba inaczej zorganizować zakończenie studiów I stopnia – mówi prof. Niestrój. Rektorzy postanowili, że w przyszłym roku akademickim ostatnia sesja na studiach I stopnia odbędzie się wcześniej, by wszyscy mieli szansę zdążyć z poprawkami i obronami licencjatów przed wakacjami.
Jednym z tematów obrad była ewaluacja zajęć dydaktycznych. Wszystkie publiczne uczelnie ekonomiczne w różnym stopniu korzystają z ankiet studenckich. W krakowskim UE takie badania przeprowadzono na dużą skalę po raz pierwszy. Uczestniczyło w nich kilkanaście tysięcy studentów. – Mamy obraz opinii studentów o zajęciach i wykładowcach. Gdy powtórzymy ankietę kilkakrotnie, będziemy mogli z tych informacji wyciągnąć jakieś wnioski – mówi prof. Niestrój. Studenci UE ocenili swoich wykładowców dość wysoko, średnio powyżej 4 w skali pięciostopniowej. Bardzo nieznaczny jest odsetek ocen miernych, właściwie nie było ocen całkowicie negatywnych. Rektor krakowskiego UE zapewnia, że ankiety studenckie będą brane pod uwagę w ocenie okresowej pracowników.
Gośćmi rektorów uczelni ekonomicznych byli profesorowie Witold Jurek, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, oraz Jerzy Woźnicki, prezes Fundacji Rektorów Polskich. Ten pierwszy przedstawił perspektywę finansowania budżetowego uczelni w przyszłym roku. – Wypowiedź ministra Jurka daje nadzieję, że mimo kryzysu będziemy mieli z czego sfinansować działalność uczelni – mówi prof. Niestrój. Prof. Woźnicki przedstawił założenia strategii rozwoju szkolnictwa wyższego i nauki, jakie przygotowuje kierowany przez niego zespół.
Konferencja Rektorów Uniwersytetów Polskich
Piąty, a zarazem czterdziesty
Piąty rok swej działalności zainaugurował Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, najmłodszy polski uniwersytet, utworzony 1 września 2005 roku. Był to równocześnie czterdziesty rok działalności uczelni, która rozpoczęła ją w 1969 roku jako Wyższa Szkoła Nauczycielska, by w roku 1974 przekształcić się w Wyższą Szkołę Pedagogiczna, a w roku 2000 zostać Akademią Bydgoską im. Kazimierza Wielkiego. Na początku działalności kadrę akademicką stanowiło jedynie 24 samodzielnych pracowników i 36 doktorów, a pierwsze indeksy otrzymało 300 studentów. Dziś w UKW studiuje ponad 16 tys. studentów, a kadrę stanowi 700 pracowników naukowych, w tym ponad 90 dr. hab. i 60 prof. tytularnych. – Uczelnia tworzy nowe kierunki i zdobywa kolejne uprawnienia do doktoryzowania, chcąc być za kilka lat uniwersytetem spełniającym pełne wymagania. Kolejne wnioski są w drodze – mówi prof. Józef Kubik, jej rektor. Obecnie UKW posiada 9 uprawnień doktorskich i na 5 wydziałach prowadzi 28 kierunków i ponad 80 specjalności. Ma też liczne osiągnięcia artystyczne (w tym zdobywający liczne nagrody chór) i sportowe (m.in. drugie miejsce w ogólnopolskiej klasyfikacji drużyn AZS). Atrakcją dla całego miasta są coroczne zawody Wielkiej Wioślarskiej o Puchar Brdy, w których studenci UKW wygrywają nawet z tak znanymi osadami wioślarskimi, jak ósemki z Oksfordu i Cambridge.Rok jubileuszowy był okazją do zaproszenia do Bydgoszczy w dniach 12−14 listopada Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich. W trakcie obrad prof. Ryszard Nycz z UJ, reprezentujący równocześnie Radę Nauki, PAN i PAU, przedstawiał raport na temat stanu nauk humanistycznych. KRUP poparła postulat ustanowienia strategicznego programu rozwoju nauk humanistycznych i utworzenia państwowego Funduszu dla Humanistyki, który dawałby większe szanse humanistom w staraniach o granty. Dużo dyskutowano na temat kryteriów oceny różnych dziedzin nauki. – Przestrzegałbym przed fetyszyzowaniem cytowań i różnych współczynników ilościowych, np. impact factor, w ocenie osiągnięć naukowych humanistów, ale nie tylko. Nie możemy być niewolnikiem wskaźników. Czasem jedno czy dwa osiągnięcia są więcej warte niż kilkaset innych i musimy umieć to ocenić – mówił kończący swą pracę w Radzie Głównej prof. Jerzy Błażejowski, jej dotychczasowy przewodniczący. Postulowano odróżnienie dorobku (ilość) od osiągnięć (jakość).
Prof. Szczepan Biliński, prorektor UJ, przedstawił opracowany w jego uczelni regulamin rozliczania projektów w ramach VII Programu Ramowego UE oraz programów FNP TEAM i VENTURES. Rozwiązania muszą być skodyfikowane i precyzyjne. Wyjaśniono, że konkurs może być rozumiany jako przetarg, co oznacza, że nie trzeba dodatkowo rozpisywać przetargów na wykonawców projektów, które już wygrały w programach finansowanych ze środków europejskich.
Uniwersytecka Komisja Akredytacyjna przyznała 3 kolejne akredytacje zatwierdzone przez KRUP. Są to: muzykologia w UAM i rusycystyka w UŁ i UG. UKA chce w przyszłości – podobnie jak to czyni Państwowa Komisja Akredytacyjna – dokonywać ocen stosując cztery kategorie oceniania: wyróżniającą, dobrą, zadawalającą i niedostateczną.
Fundacja na rzecz Nauki Polskiej
Nagrody 2009 – sukces UAM
Po raz osiemnasty przyznano Nagrody FNP, zwane Polskimi Noblami. Wysokość nagrody wynosi 200 tys. zł. Aż trzy z czterech nagród trafiły w ręce uczonych z Poznania, a dokładniej z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. To pierwszy taki przypadek w dziejach najważniejszej polskiej nagrody naukowej.
W obszarze nauk humanistycznych i społecznych Rada Fundacji nagrodziła prof. Jerzego Strzelczyka z Instytutu Historii UAM „za rozprawę Pióro w wątłych dłoniach, pokazującą w nowatorski sposób wkład twórczości intelektualnej kobiet w rozwój cywilizacji europejskiej od starożytności do przełomu X/XI w.”.
Nagrodę w zakresie nauk przyrodniczych i medycznych przyznano prof. Andrzejowi Kolińskiemu z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego „za opracowanie i zastosowanie w praktyce unikatowych metod przewidywania struktury przestrzennej białek”.
W dziedzinie nauk ścisłych nagrodzono prof. Józefa Barnasia z Instytutu Fizyki UAM i Instytutu Fizyki Molekularnej PAN w Poznaniu „za tworzenie teoretycznych podstaw spintroniki, a w szczególności za wyjaśnienie zjawiska gigantycznego magnetooporu”.
Nagroda w dziedzinie nauk technicznych trafiła do rąk prof. Bogdana Marcińca z Wydziału Chemii UAM „za odkrycie nowych reakcji i nowych katalizatorów procesów prowadzących do wytwarzania materiałów krzemoorganicznych o znaczeniu przemysłowym”.
Polskie Towarzystwo Fizyczne, Instytut Fizyki Jądrowej PAN
Quo vadis polska fizyko?
XL Zjazd Fizyków Polskich był wydarzeniem zarówno typowym, jak i niezwykłym. Typowym, ponieważ zjazdy fizyków odbywają się od 1923 roku w różnych ośrodkach akademickich kraju. Był jednak niezwykły, bo czterdziesty, a czterdziesty pisane rzymskimi cyframi (XL) znaczy też extra large, które to określenie jest adekwatne do tegorocznego spotkania fizyków w Krakowie.
Podczas inauguracji zjazdu wręczono doroczne nagrody PTF (patrz obok). Ich laureaci przedstawili wykłady podczas sesji plenarnych. Oprócz tegorocznych, wystąpili również dwaj laureaci z 2008 roku: prof. Józef Barnaś, który otrzymał medal M. Smoluchowskiego za badania gigantycznego magnetooporu i prof. Andrzej Sobolewski z IF PAN – laureat nagrody M. Smoluchowskiego – E. Warburga. Honorowy gość zjazdu Georg J. Bednorz, laureat Nagrody Nobla z fizyki z 1987 r., wygłosił referat High Tc superconductivity – a discovery and its impact. Dyplomy i czeki wręczono też autorom wybitnych prac magisterskich oraz wyróżniającym się nauczycielom fizyki.
Inne plenarne referaty dotyczyły wielkich światowych projektów badawczych, jak: LHC (J. Królikowski), ITER (A. Gałkowski) czy promieniowanie kosmiczne (H. Wilczyński) oraz krakowskiego projektu terapii hadronowej (P. Olko), a także bardzo frapujących, nowych tematów, jak: nanotechnologie (M. Szymoński), nadprzewodnictwo wysokotemperaturowe (K. Rogacki), ultrazimna materia (J. Zakrzewski), układy niskowymiarowe (J. Tworzydło) czy informatyka kwantowa (P. Horodecki). Nie zabrakło też filozoficznego wykładu o granicach poznania (K. Meisssner).
Gorącym tematem zjazdu była energetyka jądrowa. Prof. Andrzej Niewodniczański, były wieloletni prezes Polskiej Agencji Atomistyki, wygłosił wykład Energetyka jądrowa – stan obecny i perspektywy.
Końcowym akcentem zjazdu była dyskusja panelowa Quo vadis polska fizyko? Prowadził ją prof. Andrzej Białas, prezes PAU. Uczestnicy zauważyli, że na arenie międzynarodowej plasujemy się pod względem liczby publikacji i cytowań gdzieś pośrodku. Archaiczny system finansowania nauki powoduje nadmierną interwencję państwa w decydowaniu o kierunkach badań, co prowadzi do ich rozdrobnienia tematycznego. Konieczne jest zbudowanie infrastruktury badawczej, czyli wielkich nowoczesnych urządzeń, służących rozwojowi fizyki, co wymaga wieloletnich projektów (10−20 lat). Fizycy poprzez swoje towarzystwa muszą wpływać na politykę naukową UE, która co prawda zapewnia swobodny przepływ kadr naukowych, ale ogranicza go brak infrastruktury badawczej. Paneliści widzą kryzys nauczania fizyki w szkołach oraz kształcenia nauczycieli. Problemem jest nie tylko poziom wiedzy fizycznej w społeczeństwie, ale to, skąd w przyszłości brać fizyków−naukowców.
Jedną z atrakcji zjazdu była projekcja filmu ze spektaklu plenerowego Duch Fizyki, w którym podczas ubiegłorocznej Nocy naukowców wystąpili luminarze bronowickiego Instytutu Fizyki Jądrowej PAN. Autorem sztuki i reżyserem spektaklu jest dr Jerzy Grębosz (IF PAN).
Najbardziej cenionym odznaczeniem PTF jest medal Mariana Smoluchowskiego. W tym roku za badania związków pomiędzy fizyką klasyczną i kwantową otrzymał go dr Wojciech H. Żurek (na fot.) z Los Alamos National Laboratory. Jego szef dr Avahd Saxena na własny koszt przyjechał do Krakowa, aby w wystąpieniu Quantum perspectives przedstawić osiągnięcia naukowe W. Żurka. Laureat jest absolwentem Akademii Górniczo−Hutniczej.
Nagrodę naukową im. Wojciecha Rubinowicza przyznano prof. Jerzemu Jurkiewiczowi z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego za udział w sformułowaniu kauzalnej (przyczynowej) teorii grawitacji w czterech wymiarach.
Nagrodę im. Krzysztofa Ernsta za popularyzację fizyki przyznano prof. Janowi Stankowskiemu z Instytutu Fizyki Molekularnej PAN, organizatorowi warsztatów naukowych Lato z helem z udziałem młodzieży i dla młodzieży. Laureat zmarł 2 dni przed odebraniem nagrody.
Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej
ProStudent
7 listopada po raz szósty wręczono Nagrody Środowiska Studenckiego ProStudent.
W kategorii „PROstudencki autorytet w życiu publicznym” nagrodzono prof. Ewę Chmielecką ze Szkoły Głównej Handlowej, przewodniczącą zespołu ekspertów bolońskich. Uhonorowano ją za tworzenie i propagowanie Krajowych Struktur Kwalifikacji. W kategorii „Corporate Social Responsibility (społeczna odpowiedzialność biznesu) PRO” zwyciężył Narodowy Bank Polski za przejrzystą politykę edukacyjną, w tym infrastrukturę stypendiów i nagród prezesa NBP dla studentów oraz system dofinansowywania projektów studenckich.
W kategorii „PROjekt roku” nagrodzono dwa przedsięwzięcia. Fundację „Universitatis Posnaniensis” i Fundację „Universitatis Varsoviensis” uhonorowano za zorganizowanie Campusu Akademickiego Łazy 2009 – największego w Polsce obozu adaptacyjnego dla studentów pierwszego roku, uwzględniającego nie tylko zabawę, ale przede wszystkim przygotowania merytoryczne do studiów. Fundacja AIP otrzymała nagrodę za projekt Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości i nieustanne doskonalenie oferty dla studentów w zakresie przedsiębiorczości akademickiej.
W kategorii „PROdukt roku” zwyciężył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który opublikował raport o naruszaniu praw studenta 2009 oraz nieustanne podejmuje działania mające na celu ochronę praw studentów przed nadużyciami ze strony uczelni.
W kategorii Media PRO nagrodzono Marcelinę Szumer, dziennikarkę „Metra” za systematyczne podejmowanie z pozoru prozaicznych problemów, które w praktyce istotnie wpływają na jakość studiowania.
Politechnika Łódzka
Jak kojarzyć uczelnie z biznesem?
W dniach 22−23 października w Politechnice Łódzkiej obradowali prorektorzy publicznych wyższych szkół technicznych ds. nauki i rozwoju. W spotkaniu uczestniczył dr inż. Olaf Gajl, były wiceminister resortu nauki i szkolnictwa wyższego, obecnie dyrektor Ośrodka Przetwarzania Informacji, który zaprezentował wyniki badań na temat przedsiębiorczości akademickiej i współpracy z przemysłem.
Okazuje się, że naukowcy najchętniej zakładaliby firmy zależne od uczelni, przy czym istotny jest dla nich stosunek władz uczelni do tego typu przedsięwzięć. Badania wykazały także, że niewielka liczba naukowców posiada predyspozycje do zakładania firm. Dr Gajl zaproponował stworzenie w uczelniach grupy menedżerów do prowadzenia firm. Badania pokazały, że przedstawiciele przemysłu mają problemy w kontaktach z uczelniami, nie wiedzą jak nawiązać współpracę z naukowcami, narzekają też na wysokie narzuty instytucji naukowych, zwiększające koszty zlecanych badań. Ankietowani przedsiębiorcy przyznawali, że źródłem informacji o badaniach naukowych są dla nich głównie media. To argument za tym, by zmienić dotychczasowe formy promowania badań – uważa dr Gajl. Radzi też rozwijać stowarzyszenia absolwentów, jako cenne źródła kontaktów uczelni z biznesem. Zaproponował, by prorektorzy uczelni technicznych ds. nauki i rozwoju przygotowali dla ministerstwa propozycje nowych wskaźników przy stosowaniu narzutu na badania. Uznał też, że konieczne są zmiany ustawodawcze w zakresie interpretacji zasad pomocy publicznej i ustawy o zamówieniach publicznych w zakresie badań naukowych i rozwojowych.
Prezentacja perspektyw rozwoju Politechniki Łódzkiej przypadła w udziale głównemu organizatorowi posiedzenia – prof. Piotrowi Szczepaniakowi, prorektorowi PŁ ds. rozwoju uczelni i współpracy z gospodarką. Część spotkania poświęcono krajowej infrastrukturze informatycznej nauki polskiej. Prof. Kazimierz Wiatr z AGH, dyrektor Akademickiego Centrum Komputerowego „Cyfronet”, senator RP, przedstawił działania konsorcjum „Pionier” skupiającego 22 ośrodki w Polsce, w tym PŁ. „Pionier” posiada ogólnopolską sieć światłowodów, której przepustowość na przestrzeni 17 lat działalności wzrosła 20−krotnie. Prof. Piotr Kula, prezes Centrum Transferu Technologii PŁ sp. z o.o., mówił o komercjalizacji badań na przykładzie Politechniki Łódzkiej. CTT PŁ było jedną z pierwszych tego typu organizacji biznesowych przy uczelni. Zajmuje się m.in. sprzedażą technologii, udzielaniem licencji i pomocą w zakładaniu firm typu spin−off.
O europejskim projekcie transferu technologii mówił Piotr Zawadzki z Urzędu Patentowego RP. Politechnika Łódzka wspólnie z UP RP realizuje pilotażowy projekt, w którym uczestniczy 9 państw. Jest jedyną w kraju uczelnią uczestniczącą w trzyletnim programie współpracy państw europejskich na rzecz transferu technologii i innowacji z uczelni do biznesu. Udział w projekcie już skutkuje zwiększeniem liczby zgłoszeń patentowych z PŁ i udzielanych uczelni patentów. W 2007 roku na 45 zgłoszeń udzielono 29 patentów, a w 2008 r. na 55 zgłoszeń aż 43 uzyskały patent.
Europejska Rada Badań, Uniwersytet Warszawski
Nowe granice astronomii
Prof. Andrzej Udalski z Uniwersytetu Warszawskiego znalazł się wśród tegorocznych zdobywców grantu przyznawanego w konkursie „Ideas” Advanced Grant przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych (European Research Council). Zespół prof. Udalskiego otrzyma z ERC blisko 2,5 mln euro na badania w ramach projektu Optical Gravitational Lensing Experiment: New Frontiers in Observational Astronomy.
Prof. Udalski jest pracownikiem Wydziału Fizyki UW, dyrektorem Obserwatorium Astronomicznego UW. Od 1992 r. kieruje projektem OGLE – The Optical Gravitational Lensing Experiment (eksperyment soczewkowania grawitacyjnego), polegającym na prowadzeniu wielkoskalowego przeglądu wybranych fragmentów nieba. Jednym z największych sukcesów zespołu prof. Udalskiego jest udział w odkryciu układu planetarnego będącego przeskalowaną wersją Układu Słonecznego, o czym w ubiegłym roku informował magazyn „Science” (Discovery of a Jupiter/Saturn Analog with Gravitational Microlensing, „Science”, 15.02.2008). Za odkrycie prof. Udalski otrzymał w 2002 r. Nagrodę Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Biblioteka Jagiellońska, Instytut Pamięci Narodowej
Wirus pamięci
Słowo przeciw czołgom, piękno przeciw szarości, walka przeciw stagnacji. Kombatanci kultury niezależnej z okresu PRL zgromadzili się w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, by mówić młodym ludziom o fenomenie zderzenia władzy komunistycznej z piórem studenckim.
W ramach projektu Rok Kultury Niezależnej Oddział IPN w Krakowie, Stowarzyszenie NZS 1980, Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego oraz Portal Netbird.pl zorganizowały 15 października debatę ks. Adama Bonieckiego, Tadeusza Nyczka, Bronisława Wildsteina, o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego i Bronisława Maja. Ich rozmowie przysłuchiwali się krakowscy licealiści oraz posłowie, ministrowie, rzecznicy prasowi. Na schodach znaleźli „przystań” m.in. Jan Rokita, Jan Polkowski, Wojciech Marchewczyk.
– Tragiczny idiotyzm komuny prowokował do działania ludzi, którzy nigdy nie myśleli o opozycji. Na przykład Marian Stala, Julia Hartwig, Jerzy Pilch – płynnym głosem czytał swój referat T. Nyczek.
– Komunizm był systemem, który kastrował duchowość człowieka – wyjaśniał Bronisław Wildstein, dla którego kwintesencją zniewolonego umysłu jest brak niezależności ducha. O sile ducha świadczy ilość zapisanych kartek papieru, bibuły. Poezja, o której kiedyś mawiał Cz. Miłosz, że jest „niestety: szlachetna” miała moc i siłę stopniowego obalania totalitaryzmu.
– Trudno bardziej obrazić tyrana niż nie zauważając jego istnienia – mówił Bronisław Maj podkreślając, że każdy numer „Zapisu” rozpoczynał się wierszem Janka Polkowskiego. O tamtych czasach krakowski poeta i wykładowca mówił z dozą melancholii, a siebie samego określał mianem „eksponatu”. Swoistą tęsknotę za dynamiką tamtych czasów objawił też prof. Jan Prokop, mówiąc: – Marzy mi się, aby powstała książka o dziejach komunistycznej Polski.
Licealiści nerwowo spoglądali na zegarki. Marzył im się obiad. – Zagonili nas tu, bo Bronek chodził do naszej szkoły, ale przecież o tej godzinie lekcje się już kończą, więc i ja się zmywam – mówiła 17−latka do swojej koleżanki.
Tuż przed rozpoczęciem panelu, do młodzieży podszedł ks. Boniecki i z uśmiechem na ustach spytał: – Co Państwo studiujecie? Zza chichotu dało się usłyszeć: Chodzimy jeszcze do liceum. – A tak poważnie wyglądacie – skomentował red. naczelny „Tygodnika Powszechnego”, który w swoim wykładzie Literaci niezależni w środowisku tzw. łagodnej opozycji jednoznacznie stwierdził, że bez „Tygodnika” opozycja w Polsce nie byłaby tak silna.
Ale tego młodzi nie rozumieją. To, co ważne było dla ludzi siwych lub łysych, nie jest dla nich istotne. Wystawiony na aukcję egzemplarz „Zapisu” z kwietnia 1981 r. nie znalazł w październiku nabywcy.
Polska Akademia Umiejętności
W obronie polskiej humanistyki
Listopadowe posiedzenie Polskiej Akademii Umiejętności – odbywające się w 20. rocznicę jej odrodzenia – w dużej mierze poświęcone było polskiej humanistyce.
Członków Akademii wciąż niepokoi sytuacja Polskiego Słownika Biograficznego. – Zainicjowany przez prof. Władysława Konopczyńskiego w połowie lat trzydziestych XX wieku nie może być traktowany jako jeszcze jedna książka historyczna czy encyklopedia – mówił prof. Andrzej Mączyński. – To powinna być instytucja narodowa. Naród ma Muzeum Narodowe, Filharmonię Narodową, istnieje bibliografia narodowa w postaci Bibliografii Estreicherów… Jest rzeczą wstydliwą, że od tylu lat nie można dokończyć dzieła polskiej biografii narodowej.
Zdaniem prof. Mączyńskiego sytuacja dojrzała do tego, aby zwrócić się do Sejmu RP o objęcie patronatu nad edycją PSB i zapewnienie temu wydawnictwu odpowiednich warunków organizacyjnych i finansowych. Okazuje się, że nie można powierzać wydawania słownika jednemu instytutowi… – konkludował prof. Mączyński.
Zebrani poparli ten projekt – „To jest kronika dziejów ojczyźnianych”, przypominał prof. Jan Machnik – ale także go …rozszerzyli. Profesorowie Stanisław Mossakowski i Janusz Tazbir zwrócili uwagę, iż krytyczna sytuacja Polskiego Słownika Biograficznego jest jednym z przykładów ilustrujących sytuację w całej humanistyce polskiej, która od lat jest niedoceniana (czytaj: niedofinansowana).
Do spraw humanistyki wrócił prof. Ryszard Nycz, który w imieniu kierowanego przez siebie zespołu przedstawił kompleksowy program rozwoju nauk humanistycznych w Polsce. Uczestnicy spotkania przyjęli stanowisko w sprawie ustanowienia strategicznego programu rozwoju nauk humanistycznych w Polsce. Naukowcy proponują stworzenie programu stałych badań podstawowych nad dziedzictwem i kulturą narodową, umiędzynarodowienie wyników badań humanistycznych w Polsce, przeprowadzenie reformy akademickiej edukacji humanistycznej oraz modernizację infrastruktury badań humanistycznych, m.in. poprzez przeprowadzenie kompleksowej informatyzacji tych nauk.
Prof. Andrzej Białas, prezes PAU, omówił ostatnie dokonania i plany Akademii. Mówił m.in. o działalności wydawniczej (od czerwca opublikowano 550 arkuszy), przedstawiając kolejny tom wywiadów Andrzeja Kobosa Po drogach uczonych (warto przeczytać!), seminariach i działalności Kawiarni Naukowej.
Tradycją jest, iż każde uroczyste posiedzenie PAU poprzedzone jest sesją naukową i otwarciem wystawy prezentującej wybitnych polskich uczonych. Tym razem w Archiwum Nauki przy ul. św. Jana 26 można oglądać wystawę poświęconą ojcu i synowi: adwokatowi Józefowi Skąpskiemu (1868−1950) i jego synowi Józefowi Skąpskiemu (1921−1998), profesorowi UJ. Obaj – bardzo zasłużeni dla PAU.
Uniwersytet Łódzki
Zjazd Katedr Prawa Handlowego
Zorganizowany w dniach 23−26 września VII Ogólnopolski Zjazd Katedr Prawa Handlowego przebiegał pod hasłami 5−lecia członkostwa Polski w Unii Europejskiej oraz 75−lecia Kodeksu Handlowego. Oba jubileusze sprzyjały dyskusji nad stanem polskiego prawa prywatnego, regulującego ustrój przedsiębiorców i obrót gospodarczy, na tle europejskiego prawa handlowego oraz nad ewolucją polskiego prawa od czasu wydania Kodeksu Handlowego z 1934 roku. Udział w zjeździe dr. Leszka Allerhanda, wnuka prof. Maurycego Allerhanda, jednego z twórców kodeksu i autora pierwszorzędnego komentarza, sprzyjał promowaniu nowego instytutu jego imienia, który powołano niedawno w Krakowie.
Obrady zjazdu przebiegały w 9 sesjach, dotyczących prawa przedsiębiorców (głównie spółek handlowych) oraz umów w gospodarce. Projektowanym zmianom w Kodeksie cywilnym oraz w Kodeksie spółek handlowych poświęcona była dyskusja panelowa, z udziałem przewodniczącego i niektórych członków Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przy Ministrze Sprawiedliwości. Wymiana poglądów między panelistami oraz „salą” była nadzwyczaj ożywiona. Zdecydowanie oponowano wobec potrzeby tworzenia nowego kodeksu cywilnego (k.c.) oraz domagano się pogłębionej dyskusji naukowców i praktyków przed wszelkimi zmianami w tym kodeksie oraz w kodeksie spółek handlowych (k.s.h.) i ustawach szczególnych. Za nieudane i zbyt liczne (nawet po kilka w roku) uznano niedawne nowelizacje.
Stabilność prawa gospodarczego jest ogromną wartością dla przedsiębiorców i ogółu obywateli. Zmieniać je należy rozważnie, wyjątkowo, gdy to konieczne oraz rzeczywiście wymagane prawem Unii Europejskiej. Krytycznie odniesiono się do opublikowanego projektu zmian k.c. w zakresie pojęcia osoby prawnej, przedsiębiorcy, a w k.s.h. dokonanemu już pochopnie obniżeniu kapitału zakładowemu w spółce z o.o. z 50 do tylko 5 tys. zł (cóż to za kapitał?!) oraz zniesieniu przymusu przekształcania się dużej spółki cywilnej w spółkę jawną, w sytuacji gdy do „prawdziwej” działalności gospodarczej służą spółki handlowe, a spółka cywilna sama w sobie nie jest, i słusznie, przedsiębiorcą. Za wadliwe uznano niedawne zmiany w k.s.h. w zakresie funkcjonowania spółek akcyjnych, zwłaszcza giełdowych.
W blisko 40 referatach wygłoszonych podczas zjazdu zajęto się m.in. etyką i lojalnością wspólników oraz przedsiębiorców, ich odpowiedzialnością cywilną, akcjonariatem, powiązaniami kapitałowymi, konsorcjami, spółkami prywatnymi i publicznymi, prawami wspólników, zarządzaniem spółkami. Debatowano nad nowymi umowami w gospodarce, umowami w budownictwie, w obrocie nieruchomościami, sprzedażą i powiernictwem, papierami wartościowymi i obrotem giełdowym, a także problematyką upadłości. Zapewne zapamiętana zostanie burza wywołana – szczególnie wśród notariuszy – wystąpieniem odnoszącym się do odpowiedzialności notariusza za zaprotokołowanie uchwał niezgodnych z prawem.
Pokazano też dorobek teorii prawa i orzecznictwa sądów polskich, traktujących już jako coś normalnego regulacje prawne UE i orzecznictwo ETS.
Akademicki Związek Sportowy AWF Warszawa
60 lat
AZS AWF Warszawa należy do największych i najlepszych klubów tej organizacji. W ciągu blisko 60 lat istnienia AZS AWF Warszawa w letnich igrzyskach olimpijskich wzięło udział blisko 150 członków klubu, 21 razy stając na medalowym podium, w tym 7 razy na najwyższym stopniu. Na dorobek medalowy klubu w imprezach sportowych najwyższej rangi składa się również ponad 150 medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy seniorów, w tym ponad 50 złotych. 17 jego członków reprezentowało Polskę podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Klub AZS AWF Warszawa posiada obecnie 11 sekcji wyczynowych oraz sekcję sportu powszechnego. Liczy ponad tysiąc aktywnych członków. W szczytowym okresie rozwoju klub miał ponad 20 sekcji sportowych na poziomie wyczynowym i zrzeszał ponad 2 tys. zawodników.
Do najważniejszych osiągnięć AZS AWF Warszawa w ostatnim czasie należą m.in.: dominacja sekcji pływackiej na listach klasyfikacyjnych w kraju i w zawodach o MP, co wyraża się 15 medalami zdobytymi na mistrzostwach Europy w latach 2006−07 przez: Otylię Jędrzejczak, Paulinę Barzycką, Pawła Korzeniowskiego i Sławomira Kuczkę, oraz 2 medalami Otylii Jędrzejczak z mistrzostw świata w roku 2007; odzyskanie w 2004 r. – po ponad 20 latach – tytułu mistrza Polski przez sekcję lekkiej atletyki i ponowne zdobycie tego tytułu w latach 2005, 2006 i 2007 oraz dominacja zawodników klubu w indywidualnych MP, istotny ich udział w zespołach reprezentacji Polski ukoronowany zdobyciem brązowego medalu ME w 2006 r. przez kobiecą sztafetę 4x400 m, w całości złożoną z zawodniczek klubu (Monika Bejnar, Anna Jesień, Grażyna Prokopek, Ewelina Sętowska), brązowym medalem mistrzostw świata w 2007 r. Anny Jesień oraz aż 8 zawodnikami zakwalifikowanymi do reprezentacji olimpijskiej w 2008 r., na czele ze złotym medalistą IO w Pekinie Tomaszem Majewskim.
Politechnika Wrocławska
Światło w kryształowej pułapce
Październikowe kanadyjsko−polsko−japońskie sympozjum poświęcone było nanostrukturom półprzewodnikowym, węglowym, magnetycznym i fotonicznym, stosowanym lub mogącym znaleźć zastosowanie w technologiach informacyjnych i komunikacyjnych, energetycznych, leczniczych i ekologicznych. Dało ono przegląd najnowszych osiągnięć w nanotechnologii półprzewodników, dwuwymiarowych struktur węglowych (grafeny, nanorurki), w sterowaniu oddziaływaniami magnetycznymi i fotonicznymi, a także zobrazowało zakres i skalę ich zastosowań.
Wśród reprezentantów Kanady był prof. Sajeev John (na fot.) z Uniwersytetu w Toronto. Mówił o pracach nad kryształami pułapkującymi światło, tzw. materiałami z fotoniczną przerwą energetyczną – PBG (z ang. Photonic Band Gap). Te sztuczne, periodyczne dielektryki umożliwiają operowanie najbardziej podstawowymi właściwościami fal elektromagnetycznych. Odmiennie niż tradycyjne półprzewodniki, których walor aplikacyjny wynika z propagacji elektronów w sieci atomowej, materiały PBG realizują swe funkcje poprzez selektywne pułapkowanie („lokalizację”) światła. To zupełnie nowa i zasadniczo niezbadana właściwość wynikająca z praw Maxwella. Ma ona też praktyczne znaczenie dla systemów komunikacji opartych wyłącznie na sygnałach optycznych, dla przetwarzania informacji, wydajnego oświetlania i wychwytywania energii słonecznej. Prof. John przedstawił metody ich wykonania oparte na technikach laserowych, litografii holograficznej i „maski fazowej”.
– Jestem również bardzo zainteresowany aplikacjami, ale droga do nich prowadzi przez rozpoznanie zupełnie podstawowych aspektów naszej wiedzy. Trzeba najpierw umieć wykazać, że coś w ogóle da się zrobić, aby potem podjąć inżynierski wysiłek nad stworzeniem praktycznych przyrządów o wymiarach nanometrycznych – podkreśla znany również ze swoich osiągnięć inżynierskich prof. John.
Z University of Alberta przybył prof. R. Wolkow, wybitny specjalista w dziedzinie projektowania i budowy urządzeń na bazie molekuł będących podstawą komputera kwantowego. Prof. Hong Guo (Wydział Fizyki, Uniwersytet McGill) to specjalista w dziedzinie zastosowań nanourządzeń elektronicznych opartych na koncepcji kropek kwantowych i elektroniki molekularnej, zaś Sylvain Raymond (Instytut Badań Mikrostruktur, NRC, Ottawa) to znawca zastosowań struktur z kropkami kwantowymi w telekomunikacji.
Podczas sympozjum odbyła się specjalna otwarta sesja. Akademicka i szkolna młodzież Wrocławia mogła usłyszeć wykłady gości z Japonii (Y. Arakawa, Ćwierćwiecze kropek kwantowych: Od nauki do praktycznych zastosowań), Kanady (S. John, Materiały z fotoniczną przerwą wzbronioną: Kryształy pułapkujące światło), Polski (J. Gaj, Wzrost i spektroskopia półprzewodnikowych kropek kwantowych) i Niemiec (G. Abstreiter, Fizyczne podstawy technologii wytwarzania samorosnących kropek kwantowych i nanodrutów wytwarzanych z arsenku galu oraz ich zastosowania jako biosensorów).
Akademicki Związek Sportowy
O ACSS i AMP bez znieczulenia
Targi Książki w Krakowie
Nauka w dobrym wydaniu
Trwają debaty na temat rychłego końca książki drukowanej i zastąpieniu jej e−bookami. Tłumy odwiedzające w dniach 5−8 listopada stoiska Targów Książki w Krakowie potwierdzają tezę o dużej sile przyciągania druku i jego znaczeniu dla naszej kultury, nie tylko w sensie historycznym. Czytelnicy to najlepszy argument zwolenników tradycyjnej książki. Dodajmy jednak, że audiobooki i książki w wersjach elektronicznych także były na targach obecne.
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego prezentowało swoją ofertę pod hasłem „Nauka w dobrym wydaniu”. W pewnym sensie była to nie tylko ocena własnej działalności wydawniczej tej oficyny, ale także ocena dorobku wydawnictw uczelnianych w ostatnim dwudziestoleciu. Podczas XIII Targów Książki w Krakowie swoją ofertę przedstawiało blisko 40 instytucji naukowo−badawczych. Trzeba przyznać, że autorzy książek naukowych, którzy pojawiali się na imprezie, nie byli oblegani tak bardzo, jak znani z mediów politycy czy autorzy beletrystyki. Także w „Salonie wydawnictw edukacyjnych i akademickich” panował nieco mniejszy tłok niż w innych „rejonach” hali targowej. Jednak wydawcy ze szkół wyższych i tak podkreślają, że Kraków jest dobrym miejscem dla książki naukowej. Właśnie podczas tych targów Stowarzyszenie Wydawców Szkół Wyższych rozstrzyga Konkurs na najlepszy podręcznik i skrypt akademicki.
Do czwartej edycji konkursu 12 wydawców zgłosiło 21 książek. Puchar Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego otrzymało Wydawnictwo Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu za książkę Jerzego Wiśniewskiego i Dariusza J. Gwiazdowicza Ochrona przyrody. Nagrodą Targów w Krakowie Sp. z o.o. uhonorowano Wydawnictwo Politechniki Poznańskiej za Technologię chemiczną Aleksandra Ciszewskiego. Statuetkę SWSW otrzymały Uczelniane Wydawnictwa Naukowo−Dydaktyczne Akademii Górniczo−Hutniczej w Krakowie za Inżynierię biomedyczną pod red. Ryszarda Tadeusiewicza.
Ważnym wydarzeniem towarzyszącym targom jest rozstrzygnięcie Konkursu im. Jana Długosza na najlepszą książkę z zakresu humanistyki. Laureatką XIII edycji została prof. Teresa Chylińska (na fot.), autorka książki Karol Szymanowski i jego epoka (wydawnictwo Musica Iagellonica Sp. z o.o., Kraków). W laudacji prof. Leszek Polony krótko scharakteryzował trzytomowe dzieło jako „pasjonującą opowieść, (...) epopeję Europy na granicy dwóch epok: XIX−wiecznego, mieszczańskiego czy jeszcze ziemiańskiego salonu, oraz XX−wiecznej epoki buntu mas, rewolucji i wojen światowych”. Podkreślił znakomitą prezentację bogactwa osobowości Szymanowskiego oraz plastykę opisów jego muzyki.
W tym roku do konkursu zgłoszono prawie 40 książek. Prof. Władysław Stróżewski uważa, że nie jest to dużo. – Spodziewałbym się zwłaszcza większej aktywności wydawnictw szkół wyższych i humanistycznych instytutów badawczych. Lena Puś, dyrektor Wydawnictwa UŁ, zauważa jednak: – Z konkursu są wykluczone prace zbiorowe oraz podręczniki i skrypty akademickie, a tego typu książek wydawcy akademiccy publikują najwięcej. Mamy naprawdę niewiele monografii jednego autora. Mimo to, 6 wydawców z uniwersytetów zgłosiło do konkursu po kilka swoich publikacji – 1/3 zgłoszonych do konkursu książek; 3 z nich znalazły się wśród pozycji nominowanych do nagrody. Ściśle związane z Uniwersytetem Jagiellońskim jest też wydawnictwo Musica Iagellonica. Jak zwykle ogromny sukces odniosły książki Universitasu (także wywodzącego się historycznie z UJ), co świadczy o silnej pozycji tej oficyny na rynku książki humanistycznej.
Poznańskie Dni Książki Naukowej
Dwa konkursy
XIII Poznańskie Dni Książki Naukowej odbyły się w dniach 21−23 października w holu Collegium Maius Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Na ponad 50 stoiskach zaprezentowali się w stolicy Wielkopolski wydawcy akademiccy z całego kraju. Rozstrzygnięto też dwa konkursy wydawnicze.
Puchar Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Konkursie na Najlepszą Książkę Akademicką wygrało Wydawnictwo Naukowe UAM za książkę Krzysztofa Kurka Teatr i miasto. Historia sceny polskiej w Poznaniu w latach 1782−1849. Wydawnictwo Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk otrzymało wyróżnienie za serię „Klasycy Nauki Poznańskiej”. Wyróżnienie specjalne przyznano wydawnictwu Drukarnia i Księgarnia św. Wojciecha Sp. z o.o. za książkę Fara (opracowanie graficzne: Władysław Pluta, tekst: Daina Kolbuszewska, zdjęcia: Piotr Skórnicki). Pozaregulaminową Nagrodę Dziennikarzy ufundowaną przez „Magazyn Literacki Książki” przyznano Wydawnictwu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego za książkę pod red. Andrzeja Rudowskiego Zjawiska i procesy dezintegracji w postzimnowojennej Europie. Nagrodę specjalną – darmowe stoisko na XIV Poznańskich Dniach Książki Naukowej – przyznano Wydawnictwu Uniwersytetu Wrocławskiego Sp. z o.o. za książkę Agnieszki Jagodzińskiej Pomiędzy. Akulturacja Żydów Warszawy w drugiej połowie XIX wieku.
W Konkursie Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych Nagrodę im. ks. Edwarda Pudełki otrzymało Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika za pracę Karola Górskiego Zarys dziejów katolicyzmu polskiego. Wyróżniono Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko−Mazurskiego za książkę Wincentego Pirjanowicza Podstawy programowania oraz Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika za książkę Lesława Huppenthala Roztwory polimerów.
Uniwersytet Zielonogórski
Ogród bez barier
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Zielonogórskiego został laureatem konkursu urbanistycznego Zielona Góra bez barier 2009 w kategorii Przestrzeń publiczna. Organizowany przez prezydenta miasta oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji konkurs promuje miejsca, w których zlikwidowano uciążliwości w poruszaniu się osób niepełnosprawnych.
Historia ogrodu botanicznego w Zielonej Górze sięga okresu międzywojennego. Utworzone wówczas 2−hektarowe założenie zostało zniszczone w latach 50. Reaktywacji ogrodu podjął się Zarząd Okręgu Ligi Ochrony Przyrody w Zielonej Górze z prof. Leszkiem Jerzakiem (UZ) na czele. W 1998 r. wraz z Piotrem Redą, dendrologiem, przygotowali wstępną koncepcję jego rewaloryzacji. Projekt, który został zrealizowany, powstał w 2005 r. Wykonał go zespół pod kierownictwem Grupy Projektowej ISBA z Wrocławia.
Ogród Botaniczny UZ został otwarty w październiku 2007 r. i znajduje się w strukturach Wydziału Nauk Biologicznych. Na powierzchni 2,43 ha zaprojektowano ponad 500 gatunków i odmian roślin, głównie drzew i krzewów, ale także bylin i pnączy pochodzących z Europy, Azji i Ameryki Północnej. Zgrupowane są one w 5 działach tematycznych: Systematyki Roślin, Roślin wilgociolubnych, Roślin górskich, Roślin użytkowych i Geograficznym. Na terenie ogrodu znajduje się także „zielona klasa” w kształcie indiańskiego wigwamu.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.