Kronika akademicka FA 10/2009
90 lat Politechniki Poznańskiej
Na Wildzie i w Poligrodzie
Wśród instytucji, których korzenie sięgają okresu początków odzyskania niepodległości i obchodzą w tym roku swoje 90-lecie, jest także Politechnika Poznańska. W roku 1919 powstała, powołana jeszcze w trakcie powstania wielkopolskiego przez Naczelną Radę Ludową, jej prekursorka, Państwowa Wyższa Szkoła Budowy Maszyn w Poznaniu. Jubileusz 90-lecia Polskiego Szkolnictwa Technicznego w Poznaniu świętowano 30 września, przy okazji inauguracji nowego roku akademickiego, z udziałem licznych gości, w tym minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbary Kudryckiej i członków Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych.
Uczelnia przechodziła różne koleje losu. Niedługo po utworzeniu straciła status szkoły wyższej, aby odzyskać go po kilku latach, jako Państwowa Wyższa Szkoła Budowy Maszyn i Elektrotechniki. Jak elitarne było kształcenie na poziomie wyższym uzmysławia fakt, że w całym okresie międzywojennym jej mury opuściło jedynie 716 absolwentów. Po wojnie wznowiła działanie jako Szkoła Inżynierska w Poznaniu, by w 1955 roku uzyskać nazwę Politechniki Poznańskiej. Obecnie uczelnia na 9 wydziałach i 24 kierunkach kształci 18 tys. studentów I i II stopnia oraz 460 doktorantów, a także 2 tys. słuchaczy studiów podyplomowych, zatrudniając 2194 osoby, w tym 1208 nauczycieli akademickich. PP posiada 19 uprawnień do doktoryzowania i 12 do habilitowania. W okresie 90 lat jej absolwentami zostało 75 tys. inżynierów lub magistrów inżynierów.
Pierwsze uczelniane budynki mieściły się w dzielnicy Wilda. Obecnie jest tam rektorat i część wydziałów Technologii Chemicznej i Budowy Maszyn, natomiast główny kampus znajduje się przy ulicy Piotrowo na prawym brzegu Warty i nazywany jest Poligrodem lub Kampusem Warta. Trzy największe powstające tam obecnie inwestycje to Biblioteka Techniczna i Centrum Wykładowe z główną aulą uczelni (30,74 tys. m2), Centrum Mechatroniki i Nanoinżynierii (14,70 tys. m2), Centrum Wydziału Technologii Chemicznej (17,48 tys. m2).
Podczas obrad KRPUT dr Lilianna Szczuka Dorna, kierownik Studium Języków Obcych PP, przewodnicząca Stowarzyszenia Akademickich Ośrodków Nauczania Języków Obcych, (www.sermo.org.pl), skupiającego 34 uczelnie, prezentowała współpracę wyższych uczelni w zakresie nauczania języków. W wielu z nich wymaga się, aby student zakończył naukę egzaminem na poziomie B1, a w niektórych na poziomie C1. Z uwagi na duży odsiew studentów na I roku pojawiła się w wielu uczelniach tendencja do rozpoczynania nauki języka dopiero w 2. lub 3. semestrze studiów. W dyskusji zdania rektorów na temat, czy uczelnia powinna zwiększyć ilość godzin nauki języka, czy raczej tylko sprawdzać jego opanowanie poprzez wymaganie odpowiednich certyfikatów, były podzielone.
Prof. Bogusław Smólski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, przedstawił uwarunkowania finansowania badań naukowych i sukcesu działalności innowacyjnej. NCBiR finansuje obecnie ok. 800 projektów na kwotę 435 mln zł. Rozpoczyna się realizacja programu Lider, dającego młodym naukowcom, do 4 lat po doktoracie, szansę na wsparcie w wysokości 1 mln zł. Nasze nakłady na naukę są wielokrotnie niższe niż gdzie indziej. Uniwersytet Stanforda, kształcący 15 tys. studentów, wydaje na badania 2,9 mld dolarów, a koncern Toyota 9 mld, podczas gdy budżet całej polskiej nauki to 1 mld dolarów. – Brakuje wielu rozwiązań systemowych, choć z drugiej strony system jest przeregulowany – mówił prof. Smólski.
Jak zawsze pojawiło się wiele spraw bieżących, które stają na co dzień przed uczelniami. Dyskutowano o powstających konsorcjach naukowych i węzłach wiedzy we Wrocławiu, Krakowie i Łodzi. Przyjęto stanowisko KRPUT wspierające kształcenie w uczelniach morskich, zaproponowane przez prof. Stanisława Gucmę, rektora AM w Szczecinie. Nowy system kontroli finansowej w swojej uczelni przedstawił prof. Andrzej Karbownik, rektor PŚ, a zasady rozliczeń projektów finansowanych z UE i absurdy wynikające z przepisów prawnych, kiedy uczelnie szukając podkładek muszą rozpisywać konkursy wśród swoich profesorów na działania, które wygrały właśnie dzięki ofercie tych profesorów, prezentował prof. Tadeusz Więckowski, rektor PWr.
Konferencja Rektorów Państwowych Szkół Zawodowych
Młoda, ale prężna
Krajowy Punkt Kontaktowy Programów Europejskich
EURAXESS Polska
W 2004 r. Komisja Europejska uruchomiła inicjatywę EURAXESS – Researchers in Motion, mającą na celu wspieranie mobilności naukowców oraz zachęcanie światowej klasy talentów badawczych do podjęcia lub kontynuacji pracy naukowej w Europie. Istotnym jej narzędziem jest portal internetowy EURAXESS Europe wraz z jego odpowiednikami w 35 europejskich krajach, również w Polsce. W połowie sierpnia uruchomiono portal internetowy EURAXESS Polska, który zastąpił Polski Portal dla Mobilnych Naukowców. Gromadzi on i przedstawia w sposób spójny oraz kompleksowy informacje przydatne naukowcom i instytucjom zaangażowanym w międzynarodową wymianę pracowników naukowych.
EURAXESS Polska skierowany jest przede wszystkim do zagranicznych naukowców przyjeżdżających do Polski w celu prowadzenia badań naukowych i polskich instytucji naukowych przyjmujących owych naukowców. Skorzystają z niego także polscy naukowcy wyjeżdżający za granicę na stypendia lub granty oraz współpracujące z nimi zagraniczne instytucje badawcze. Portal funkcjonuje w językach polskim i angielskim.
Wersja polskojęzyczna zawiera sekcje: Dla instytucji, Dla naukowców oraz Oferty stypendialne. Prezentowane w nich informacje mają na celu zwrócenie uwagi na poszczególne aspekty prawnoadministracyjne związane z przyjmowaniem przez polskie instytucje naukowców z zagranicy, a także formalności, jakich powinien dopełnić każdy naukowiec wyjeżdżający z Polski w celu czasowego podjęcia pracy badawczej za granicą. Przedstawiono też możliwości poszukiwania ofert pracy i dostępnych programów badawczych lub stypendiów finansowanych z różnych krajowych i międzynarodowych źródeł. Wersja angielskojęzyczna zawiera sekcje: Jobs & Fellowships, Services i Research Landscape. Znajdziemy w nich informacje na temat dostępnych zarówno w Polsce, jak i w Europie ofert pracy skierowanych do naukowców na różnych etapach ich kariery oraz porady i wskazówki przydatne zagranicznym naukowcom przyjeżdżającym do Polski. Są też wiadomości na temat aktualnej polityki badawczej i strategii rozwoju nauki w Polsce. Wyświetlane są także aktualne oferty pracy dla naukowców, które mogą zamieszczać różne instytucje badawcze.
Oprócz portali internetowych w ramach inicjatywy EURAXESS – Researchers in Motion w 35 krajach europejskich działa ponad 200 centrów informacji dla naukowców. Polską Sieć Centrów Informacji dla Naukowców – będącą częścią Europejskiej Sieci EURAXESS Services – tworzą: Krajowe Centrum Informacji dla Naukowców, znajdujące się w Warszawie, w Krajowym punkcie kontaktowym Programów Badawczych UE, działającym przy Instytucie Podstawowych Problemów Techniki PAN oraz 10 regionalnych Punktów Kontaktowych, działających w uczelniach lub instytutach badawczych. Ich zadaniem jest zapewnienie naukowcom i ich rodzinom informacji oraz wsparcia w różnych sprawach, związanych z czasową zmianą miejsca pracy i zamieszkania.
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Rozbudowa bazy
W lipcu Instytut Inżynierii Rolniczej wprowadził się do nowego obiektu – Centrum Bioinżynierii. Jego budowę rozpoczęto w październiku 2006. Powierzchnia użytkowa budynku wynosi 2668 m2, a kubatura 10,5 tys. m3. Trzykondygnacyjny obiekt przeznaczony jest na cele naukowe i dydaktyczne.
Na parterze znajdują się m.in. sala wykładowa na ok. 150 osób, pomieszczenia laboratoryjne, pomieszczenia techniczne, szatnia dla studentów i bufet z zapleczem. Na I piętrze są sale seminaryjne, laboratorium, pokoje pracowników oraz biblioteka z czytelnią i magazynem książek. Na II piętrze – laboratoria komputerowe i pomieszczenia gospodarcze. Budynek połączony jest łącznikiem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych z budynkiem głównym Instytutu Inżynierii Rolniczej. Koszt inwestycji wyniósł 15 mln zł. Inwestycję w 50 proc. sfinansowano ze środków własnych i w 50 proc. z dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
W maju wrocławski UP rozpoczął kolejną inwestycję – budowę Centrum Nauk o Żywności i Żywieniu. Jest ona realizowana w ramach Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-13. Termin zakończenia prac zaplanowano na luty 2011 roku. Powierzchnia użytkowa budynku wyniesie ok. 8,5 tys. m2, a kubatura 25 tys. m3. Pięciokondygnacyjny gmach przeznaczony będzie na cele naukowe i dydaktyczne dla Wydziału Nauk o Żywności.
W kondygnacji podziemnej znajdą się garaż i pomieszczenia techniczne. Na parterze przewiduje się hol z szatnią dla studentów, pomieszczenia dziekanatu, laboratoria, 2 duże sale wykładowe i pomieszczenia socjalne. Na I piętrze planuje się laboratoria, sale komputerowe, salę wykładową i pokoje pracowników. Na II piętrze będą laboratoria, sala seminaryjno wykładowa i pokoje pracowników. Ostatnie piętro przeznaczone jest m.in. na pokoje dla adiunktów i doktorantów. Planowana wartość inwestycji wyniesie 64 mln zł, w tym 27 mln ma pochodzić z funduszy europejskich.
Uniwersytet Śląski
Edukacja promienista
Jeszcze niedawno UŚ prowadził kształcenie w 6 miastach śląskiej aglomeracji. Jak mówi prof. Wiesław Banyś, rektor UŚ, jest to rezultat realizacji koncepcji „edukacji promienistej”. Uniwersytet miał promieniować na cały Górny Śląsk i robił to otwierając placówki w kolejnych miastach. Plany uczelni miały sprzężenie zwrotne – władze śląskich miast chciały mieć u siebie placówki uniwersyteckie. Przejawiało się to m.in. w przekazywaniu uczelni budynków i terenów pod nowe obiekty. W ten sposób UŚ, poza Katowicami, pojawił się w Sosnowcu już w 1968 r., czyli pierwszym roku istnienia samodzielnego uniwersytetu. Bardzo spektakularnym przejawem poparcia dla UŚ było wzniesienie przez miasto budynku dla Wydziału Filologicznego. W Sosnowcu mieści się też siedziba Wydziału Nauk o Ziemi. Łącznie w ubiegłym roku akademickim kształciło się tam prawie 5,8 tys. osób. W Cieszynie, który także jest tradycyjnym miastem uniwersyteckim, ulokowane są wydziały Artystyczny oraz Etnologii i Nauk o Edukacji. Kształci się tam prawie 3 tys. studentów UŚ.
W ostatnich 20 latach do grona śląskich miast uniwersyteckich dołączyły Rybnik, Chorzów i Jastrzębie. W Rybniku znajduje się ośrodek dydaktyczny, zwany Zespołem Szkół Wyższych, w którym oprócz studentów UŚ – a jest ich tam blisko 800 – kształcą się studenci Politechniki Śląskiej i Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Prof. Banyś chciałby, by rozwijały się w nim docelowo nie tylko kierunki typowe dla poszczególnych uczelni, ale także specyficzne, znajdujące się na pograniczu zainteresowania różnych śląskich szkół wyższych. – Na przykład europeistyka mogłaby być prowadzona wspólnie przez UŚ i Akademię Ekonomiczną – mówi.
Na terenach powojskowych w Chorzowie mieści się uniwersytecka Szkoła Zarządzania, w której kształci się ponad 300 studentów. Ponadto powstaje tam Śląskie Międzyuczelniane Centrum Edukacji i Badań Interdyscyplinarnych – wspólne przedsięwzięcie uczelni śląskich i Głównego Instytutu Górnictwa. Rektor UŚ widziałby w tym mieście centrum kierunków ścisłych i przyrodniczych. – Pod względem ilościowym będzie to zapewne peryferium, ale mam nadzieję, że bardzo prestiżowe. Musimy pracować nad tym, by studenci wybierali trudne kierunki – mówi. Skala inwestycji w chorzowskim ośrodku każe poważnie traktować te słowa.
Najmłodszym ośrodkiem uniwersyteckim było Jastrzębie. W ub.r. kształciło się tam jedynie 30 studentów. Władze UŚ podjęły więc decyzję o jego zamknięciu. W roku akademickim 2009/2010 studenci UŚ będą się więc kształcić w 5 miastach. Największym ośrodkiem uniwersyteckim pozostaną Katowice, gdzie uczy się ponad 23 tys. studentów UŚ.
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie
W krajobrazie regionu
Jadąc ulicą dookoła wzgórza, na którym rozłożyło się stare centrum Krosna, nie sposób nie zauważyć wznoszącej się na skarpie ponad drogą siedziby krośnieńskiej PWSZ – z tego punktu widzenia to bodaj najbardziej reprezentacyjne budynki miasta. Gdy już staniemy na krośnieńskim Rynku, także otoczą nas obiekty uczelni, rektorat i nowy budynek, którego realizacja dobiega końca. Ale PWSZ nie tylko budynkami zaznacza swoją obecność w mieście. W ciągu 10 lat działalności jej mury opuściło prawie 5,5 tys. absolwentów, których dziś można spotkać w wielu instytucjach regionu.
Utworzona w 1999 r. uczelnia jest jedną z 5 tego typu szkół wyższych w woj. podkarpackim. Pierwszy rok akademicki w Krośnie rozpoczęło 234 studentów, kształcących się na poziomie licencjackim w specjalnościach: edukacja wczesnoszkolna, języki: angielski, niemiecki i polski, wychowanie fizyczne z gimnastyką korekcyjną i turystyka. Wynikały one z prostego faktu, iż uczelnia wchłonęła istniejące wcześniej kolegia nauczycielskie. Trzon kadry nadal stanowią goście spoza miasta, jednak dzięki konsekwentnej polityce wspierania rozwoju własnej młodej kadry naukowo dydaktycznej grono naukowców, którzy na stałe mieszkają w Krośnie, nieustannie się powiększa. W krośnieńskiej PWSZ pracuje 225 nauczycieli akademickich – 28 z nich to profesorowie tytularni, 16 legitymuje się stopniami doktora habilitowanego, a 76 to doktorzy.
Obecnie uczelnia kształci 3378 studentów, w tym 2168 na studiach dziennych i 1210 w trybie niestacjonarnym. Kształcą się oni na 10 kierunkach: budownictwie, filologii (angielska, niemiecka, rosyjska, edytorstwo, medioznawstwo), informatyce, inżynierii środowiska, mechanice i budowie maszyn, pielęgniarstwie, pedagogice, rolnictwie, turystyce i rekreacji oraz wychowaniu fizycznym.
Strukturę uczelni tworzą instytuty: Humanistyczny, Kultury Fizycznej, Gospodarki i Polityki Społecznej oraz Politechniczny. Ponadto istnieją ogólnouczelniane studia: Języków Obcych, Nauk Matematyczno Przyrodniczych, Wychowania Fizycznego i Sportu oraz Pedagogiczno Humanistyczne. Bibliotekę tworzą trzy agendy mieszczące się w poszczególnych obiektach dydaktycznych szkoły: Biblioteka Główna, Biblioteka Zakładu Filologii Germańskiej oraz Czytelnia Instytutu Politechnicznego i Instytutu Kultury Fizycznej. Zbiory liczą obecnie ponad 50 tys. woluminów oraz 3 tys. zbiorów specjalnych. Prenumerata obejmuje ponad 100 tytułów gazet i czasopism.
Uczelnia dysponuje czterema zespołami budynków dydaktycznych. Większość obiektów uzyskała od władz lokalnych. W Rynku mieści się rektorat, który obecnie jest modernizowany i zostanie powiększony o nowy gmach biblioteki w ramach PO Rozwój Polski Wschodniej. Przy ul. Kazimierza Wielkiego uczelnia posiada zespół obiektów zabytkowych po dawnym kolegium jezuickim. Oprócz tego uczelnia dysponuje budynkami przy ul. Wyspiańskiego, a przy ul. Dmochowskiego kolejne trzy budynki są modernizowane i adaptowane na potrzeby kampusu politechnicznego. Po zakończeniu obecnych inwestycji całkowita powierzchnia obiektów krośnieńskiej PWSZ osiągnie 30 tys. m2.
Uczelnia stara się wkomponować w regionalny krajobraz nie tylko rozwijając bazę naukowo dydaktyczną, dostosowując kierunki kształcenia do potrzeb regionu, ale także wykorzystując w kształtowaniu swego wizerunku wielkie postaci, związane z Krosnem i okolicami. Budynek Instytutu Humanistycznego nosi dziś miano Collegium Pigonianum na cześć wybitnego polonisty prof. Stanisława Pigonia, który swą rodzinną podkrośnieńską wieś uwiecznił we wspomnieniach Z Komborni w świat. Krośnieńska PWSZ chciałaby kupić siedlisko z rodzinnym domem S. Pigonia, by umieścić tam izbę poświęconą jego pamięci i dorobkowi, a na terenie otaczającym dom stworzyć zakład dydaktyczny dla kierunków rolniczych.
Uniwersytet Warmińsko Mazurski w Olsztynie
Basen za dwa lata
Za dwa lata studenci Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego w Olsztynie będą się kąpać w uniwersyteckim basenie.
Władze UWM w ubiegłym roku dwa razy ogłaszały przetargi na budowę basenu i dwa razy firmy, które go przegrały, odwoływały się od decyzji. To spowodowało opóźnienia i uczelnia musiała oddać niewykorzystaną w 2008 r. dotację. W tym roku UWM ogłosił trzeci przetarg. Tym razem skutecznie. 27 sierpnia prof. Józef Górniewicz, rektor UWM, podpisał z konsorcjum dwóch firm – gdańskim oddziałem Pol Aqua i płockim Przedsiębiorstwem Robót Inżynieryjnych – umowę na budowę nowej pływalni. Konsorcjum to buduje m.in. pięciotysięczną halę sportową w Płocku, wybudowało bibliotekę Uniwersytetu Gdańskiego, basen w Ostrołęce. Wykonywało też pierwszy etap prac budowlanych pod nowy stadion narodowy w Warszawie.
– To ma być obiekt użyteczności publicznej. W godzinach roboczych będzie przeznaczony przede wszystkim dla studentów i pracowników uczelni. W innych godzinach korzystać będą mogli z niego mieszkańcy Olsztyna – mówił w sierpniu prof. Józef Górniewicz, rektor UWM.
– Umowa przewiduje, że na realizację zadania mamy czas do 31 grudnia 2011 r., ale oddamy basen do użytku 30 września, żeby na inaugurację nowego roku akademickiego był już czynny – zapewnił Piotr Chełkowski, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych Pol Aqua, wykonawcy basenu.
Prace ruszyły 3 września. Budowa będzie kosztować 25,2 mln zł, 15 mln zł przekaże Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Uczelniana pływalnia będzie się składać z jednego basenu o wymiarach 25 na 21 m (8 torów). W budynku znajdą się także: mniejszy, rekreacyjny basen (12,5 x 6 m), wanny z hydromasażem, sauna fińska i parowa, strefy rekreacyjne, studnia lodowa, gabinety odnowy biologicznej, pomieszczenia dla ratowników, szatnie, kawiarnia, a także widownia dla 200 osób. W sąsiedztwie obiektu powstanie duży parking.
Po otwarciu basenu studenci UWM będą mieć komfortową sytuację: prawie 100-hektarowe Jezioro Kortowskie z plażą w sercu kampusu i 300 m dalej – uniwersytecka pływalnia. Tego nie ma żadna uczelnia w Polsce i chyba w Europie.
Ministerstwo Środowiska
Nagrody za badania naukowe
Nagrody Ministra Środowiska za szczególne osiągnięcia naukowo badawcze w zakresie ochrony, kształtowania i użytkowania środowiska oraz jego zasobów przyznawane są od ponad 20 lat. Komisji Nagród Ministra Środowiska za rok 2008 przewodniczył dr Henryk J. Jezierski, główny geolog kraju, podsekretarz stanu w MŚ. 14 września prof. Maciej Nowicki, minister środowiska, wręczył dwie nagrody indywidualne i trzy zespołowe za rok 2008. W tej edycji nagrody zbiorowe wynosiły od 14 do 20 tys. zł, indywidualne zaś po 15 tys. zł.
Nagrody indywidualne otrzymali: dr hab. Elżbieta Niemirycz, prof. UG i dr hab. Stanisław Witczak, prof. AGH (na fot.). Oboje uhonorowano za całokształt działalności badawczej w zakresie ochrony, kształtowania i użytkowania środowiska oraz jego zasobów. E. Niemirycz z Zakładu Chemii Morza i Ochrony Środowiska Morskiego UG zajmuje się problemami zanieczyszczenia mórz. S. Witczak z Katedry Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej AGH zajmuje się ochroną i monitoringiem zanieczyszczeń wód podziemnych.
Nagrody zespołowe przyznano za stworzenie arkuszy Polska pozakarpacka oraz Karpaty do Tabeli stratygraficznej Polski, program restytucji jodły pospolitej w Karkonoskim Parku Narodowym oraz stworzenie i wdrożenie metody katalitycznej redukcji emisji podtlenku azotu z instalacji kwasu azotowego.
Dzięki pracy zespołu naukowców i leśników pod kierunkiem prof. Władysława Barzdajna (UP w Poznaniu) w Karkonoskim Parku Narodowym, którego lasy zostały w latach 80. XX w. zniszczone wskutek zanieczyszczenia środowiska i opadów kwaśnych deszczów, dziś w karkonoskich lasach rośnie ponad pół miliona jodeł.
Arkusze Tabeli stratygraficznej Polski, opracowane przez 10-osobowy zespół z Państwowego Instytutu Geologicznego pod kierunkiem prof. Ryszarda Wagnera, pokazują układ warstw skalnych i okresy geologiczne, z których pochodzą. Tabela stanowi podstawowe źródło informacji dla wszelkich dziedzin nauk o Ziemi oraz badań i prac geologicznych w Polsce.
Zespół pod kierunkiem Jerzego Jesiołowskiego z Instytutu Nawozów Sztucznych w Puławach opracował i wdrożył w Zakładach Azotowych Anwil we Włocławku metodę redukcji emisji podtlenku azotu z instalacji produkującej kwas azotowy. Pozwala ona na wychwycenie takiej ilości podtlenku azotu, która jest równoważna emisji 5 mln ton dwutlenku węgla do atmosfery.
Polskie Towarzystwo Językoznawcze
Język w dialogu między kulturami
W dniach 25-26 września w UWM odbył się LXVII zjazd Polskiego Towarzystwa Językoznawczego pod hasłem Język w dialogu między kulturami. Wybór tematyki na pograniczu socjologii i psychologii języka, hermeneutyki, teorii dyskursu, lingwistyki stosowanej, pedagogiki medialnej, ekolingwistyki był uzasadniony faktem, że obecnie komunikacja międzykulturowa ma coraz większy zasięg, na co wpływają takie czynniki, jak: migracja, turystyka międzynarodowa, zjawiska rynkowe i proces globalizacji. W Olsztynie językoznawcy dyskutowali m.in. nad: stereotypami i barierami w komunikacji międzykulturowej, rolą środków masowego przekazu w integracji i dezintegracji społeczeństwa, funkcjonowaniem języka na pograniczu kultur, czynnikami kulturowymi w procesie nauczania języków obcych, polityką językową w Polsce, w Unii Europejskiej i na świecie. Wiele miejsca poświęcono metodologiom badawczym w zakresie lingwistyki komunikacyjnej i etnolingwistyki.
Dotychczas pogranicze słowiańsko bałtyckie było badane głównie z punktu widzenia jednego z współwystępujących tam języków. Prof. Elżbieta Smułkowa z UW (na fot.) zaprezentowała materiał językowy zawierający liczne innowacje indywidualne i o szerszym zasięgu, które potwierdzają głoszony przez antropologów pogląd, że istotą pogranicznej wielojęzyczności jest brak rozgraniczeń między językami, płynność granic, potencjał zmiany, przechodzenie od jednego do drugiego języka, co wskazuje bardziej na wspólnotowość niż na wielość. Taki stan wymaga weryfikacji dotychczasowej teorii zapożyczeń.
Prof. Władysław Miodunka (UJ) powiązał dwujęzyczność przedstawicieli Polonii francuskiej, brazylijskiej i australijskiej z pojęciem walencji kulturowej, czyli przyswojonej i uznanej za własną części kultury narodowej (w tym jej kanonu) oraz z pojęciem identyfikacji narodowej. Składają się one na całkowitą tożsamość jednostkową.
Na podstawie badań prof. Elżbiety Mańczak Wohlfeld (UJ) można dojść do wniosku, że młodzi Polacy nie widzą wielkiego zagrożenia w używaniu anglicyzmów w języku polskim. Uważają, iż zapożyczenia angielskie wpływają na wzbogacanie języka, jego funkcjonalność oraz ułatwiają komunikację międzynarodową i międzykulturową. W opinii prof. Mańczak Wohlfeld polszczyzna, podobnie jak inne języki europejskie, za sprawą angielskiego podlega globalizacji, a więc procesowi zmniejszania barier językowych i kulturowych. Nasycenie anglicyzmami w polskim jest podobne do innych języków europejskich, tj. w standardowej odmianie poszczególnych języków odnotowuje się ok. 2000 pożyczek angielskich, jednak ich frekwencja jest w polskim stosunkowo wysoka.
W czasie zjazdu odbyło się walne zgromadzenie PTJ, w trakcie którego prof. Jadwiga Wronicz mówiła o badaniach nad leksyką dialektalną w ujęciu dyferencyjnym, prof. Elena Koriakowcewa – o działalności komisji słowotwórstwa przy Międzynarodowym Komitecie Slawistów w latach 2007-09, a prof. Maria Biolik zapoznała uczestników zjazdu z onomazjologią i onomastyką w badaniach olsztyńskich językoznawców.
Językoznawcy w towarzystwie
Polskie Towarzystwo Językoznawcze zostało założone 31 maja 1925 roku. Działalność PTJ zawieszona została w czasie II wojny światowej i w okresie stanu wojennego. W zjeździe organizacyjnym we Lwowie uczestniczyły 23 osoby, a pierwsza lista członków, ogłoszona w 1927 roku, zawierała 53 nazwiska. Obecnie do PTJ należy ok. 550 osób. Aby zostać członkiem towarzystwa trzeba mieć stopień naukowy z zakresu językoznawstwa albo publikacje z tej dziedziny i rekomendacje profesorów językoznawstwa. Działalność PTJ polega głównie na organizacji zjazdów naukowych. Raz do roku towarzystwo wydaje „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawczego”.
Siedziba PTJ mieści się w Instytucie Języka Polskiego PAN w Krakowie. Zarząd towarzystwa tworzą: prof. Renata Przybylska (UJ) – przewodnicząca, prof. Bogusław Wyderka (UO) – zastępca przewodniczącej, dr Renata Bura (UJ) – sekretarz, dr Zofia Kubiszyn Mędrala (UJ) – skarbnik oraz prof. Jan Adamowski (UMCS), prof. Irena Kamińska Szmaj (UWr.), prof. Aleksander Kiklewicz (UWM), prof. Piotr Stalmaszczyk (UŁ), dr hab. Ewa Kołodziejek (USz.).
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie
Matematycy w Chełmie
Promowanie matematyki stanowi niezwykłe wyzwanie. Nazwiska polskich naukowców od prawie 100 lat znajdują się w światowej czołówce, kreując znaczenie naszej szkoły matematycznej. Dlatego też konferencje matematyczne, jakie odbywają się w Polsce, ściągają naukowców z całego globu, którzy na takim forum prezentują najnowsze rezultaty, niekiedy jeszcze całkiem ciepłe, pachnące świeżością myśli i błyszczące od intelektualnego polerowania prace.
W dniach 5-9 lipca mury chełmskiej PWSZ wypełniły się matematykami. Wykłady przedstawiali dojrzali badacze i początkujący naukowcy, a gorące dyskusje na temat analizy zespolonej funkcji jednej i wielu zmiennych można było usłyszeć nie tylko na korytarzach, ale i obszernym dziedzińcu instytutu przy ulicy Wojsławickiej. Działo się to podczas XVth Conference on Analytic Functions and Related Topics – przedsięwzięcia, którego historia sięga 1954 roku. Od tego bowiem roku naukowcy z całego świata prezentują co 4 lata swoje wyniki z zakresu: geometrycznej teorii funkcji analitycznych, problemów ekstremalnych związanych z funkcjami jednej i wielu zmiennych zespolonych, teorii aproksymacji odwzorowań quasi konforemnych i algebr Clifforda czy też najnowszego dziecka analizy zespolonej – tzw. układów dynamicznych. Chełmska PWSZ już po raz drugi organizowała międzynarodowe spotkanie specjalistów z zakresu funkcji analitycznych.
Jeden z najbardziej interesujących wykładów plenarnych przedstawił prof. Pierre Dolbeault z Université Pierre et Marie Curie w Paryżu. Mówił o zespolonym problemie Plateau, prezentując w szczególnej, bardzo współczesnej oprawie graficznej zagadnienia dotyczące analizy i geometrii powierzchni minimalnych, w tym historię tej problematyki sięgającą początkami lat 20. ubiegłego stulecia.
Punktem kulminacyjnym konferencji było Open Seminar on Recent Developments in Complex Analysis prowadzone przez prof. Aimo Hinkanena z Finlandii (na fot.), jednego z koryfeuszy nowego pokolenia matematyków, poświęcone omówieniu problemów badawczych i najnowszych osiągnięć z zakresu analizy zespolonej.
Tegoroczne obrady były poświęcone 70. rocznicy urodzin prof. Juliana Ławrynowicza, autora ok. 380 publikacji naukowych, głównie z zakresu matematyki i fizyki, ale także biologii i etyki. Jeżeli dodamy do tego świetną znajomość kilku języków obcych, to jawi się nam naukowiec na miarę współczesnego Leonarda da Vinci. Do szczególnych osiągnięć prof. Ławrynowicza należy promocja polskiej matematyki na świecie i wypracowanie żywych do dzisiaj kontaktów międzynarodowych, w których z powodzeniem funkcjonuje szerokie grono jego dawnych doktorantów. Do polskiej matematyki i fizyki wniósł powiew wielkiego świata i uczynił dużo, aby wyniki naszych naukowców stały się znane daleko poza granicami kraju.
Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański
W świecie atomów i molekuł
Od lewej prof.prof.: M. Zubek, przewodniczący komitetu organizacyjnego konferencji 41st EGAS; M. Krajewski, prorektor ds. rozwoju i finansów UG; H. Krawczyk, rektor PG; E. Lindroth, przewodnicząca sekcji EGAS ze Szwecji oraz A. Zeilinger z Austrii
W dniach 8-11 lipca odbyła się konferencja Europejskiej Grupy Systemów Atomowych – 41st EGAS. Zorganizowały ją Wydział Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej PG oraz Instytut Fizyki Doświadczalnej UG. Gościła w Polsce dopiero po raz trzeci: odbywała się już w Krakowie (1977) i Toruniu (1991).
O superprecyzyjnych pomiarach struktury atomów i małych molekuł, ich dynamiki i oddziaływania z innymi cząsteczkami oraz z promieniowaniem, np. światłem lasera, mówili m.in.: prof. Thomas Stöhlker z Niemiec (Atomic physics in strong fields: precision experiments with stored and cooled highly charged ions), prof. Eberhard Widmann z Austrii (Precision spectroscopy of antiprotonic atoms and antihydrogen) oraz prof. Klaus Jungmann z Holandii (Precision parity and time reversal experiments with trapped radioactive isotopes). W swoich wykładach zaprezentowali oni skomplikowane doświadczenia poszerzające wiedzę o kwantowym świecie atomów i molekuł oraz fundamentalnych prawach przyrody.
Kolejny temat obrad to spektroskopia zderzeniowa. Prof. Michael Allan ze Szwajcarii w wykładzie Quantitative experiments on electron molecule collisions przybliżył zastosowania i osiągnięcia spektroskopii zderzeniowej, w tym wyniki badań dotyczące rozpraszania elektronów na metaloorganicznych związkach typu Pt (PF3)4, czy też procesów przyłączenia elektronów do molekuł wieloatomowych, ze szczególnym uwzględnieniem dysocjacyjnego wychwytu elektronów. Prof. Xavier Urbain z Belgii mówił o strukturze i dynamice molekularnych jonów zderzanych z ultrazimnymi elektronami.
Trzecia grupa zagadnień dotyczyła informacji i informatyki kwantowej, które są szczególnie ważne dla Gdańska, ze względu na pracujących i mieszkających w Trójmieście światowej sławy ekspertów – rodzinę profesorów Horodeckich. We współpracy z innymi wybitnymi specjalistami stworzyli oni w UG Krajowe Centrum Informatyki Kwantowej. Stąd też na konferencji mogliśmy wysłuchać wybitnych fizyków, np.: prof. Alaina Aspecta z Francji, który w inauguracyjnym wykładzie Hanbury Brown and Twiss and other atom atom correlations: Advances in quantum atom optics zaprezentował wyniki swych badań nad splątaniem i to nie tylko fotonów, ale także cząstek, na przykładzie analizy tzw. efektu Hanbury Browna i Twissa w atomach helu obdarzonych spinem połówkowym (3He – fermiony) i całkowitym (4He – bozony) oraz prof. Antona Zeilingera z Austrii, który za cykl fundamentalnych eksperymentalnych testów kwantowej natury świata i wkład w rozwój kwantowej informacji otrzymał doktorat honoris causa UG.
Nie zabrakło fizyki attosekundowej, czyli fizyki zjawisk zachodzących w czasie ok. jednej trylionowej sekundy. Prof. Ursula Keller ze Szwajcarii przedstawiła analizę eksperymentu, w którym badano opóźnienie czasowe efektu tunelowania powstającego w wyniku jonizacji atomów helu przy użyciu silnych pól laserowych. Zachodzi on w attosekundowej skali czasu i jest najszybszym zjawiskiem, które udało się zmierzyć.
XVII Zjazd Redaktorów Gazet Akademickich
Kamery, wilki i gazety
Już po raz siedemnasty spotkali się na tradycyjnym wrześniowym zjeździe redaktorzy gazet akademickich. Tym razem ośrodkiem, który ich gościł w dniach 10-12 września, był Poznań, a głównym gospodarzem spotkania redakcja „Życia Uniwersyteckiego”, pisma Uniwersytetu Adama Mickiewicza i jego redaktor naczelna Jolanta Lenartowicz. Zjazd doskonale wpisywał się w trwające obchody 90-lecia uniwersytetu i pozwolił redaktorom z całej Polski lepiej poznać to, czym środowisko poznańskie może się pochwalić.
Uczestnicy mieli okazję obejrzeć, jeden z najnowocześniejszych w Polsce uniwersytecki kampus Morasko, a w nim m.in. nowe wyposażenie medialnych studiów Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa oraz unikalny w skali kraju ośrodek Dydaktyczno Multimedialny (na Wydziale Fizyki), kierowany przez dr. Stefana Habryło, produkujący profesjonale reportaże i filmy na potrzeby telewizji. Tworzony w Ośrodku, comiesięczny program „Kwadrans Akademicki”, funkcjonujący przez wiele lat w publicznej poznańskiej TV, zmuszony był przenieść się do jednej z telewizji kablowych, ale nadal jest dla poznaniaków źródłem informacji o uniwersytecie i środowisku akademickim. Trwają przygotowania do uruchomienia własnej, na razie wewnętrznej, telewizji uniwersyteckiej. Była też okazja do zapoznania się z osiągnięciami i porażkami przedsiębiorczości w UAM, o której mówili jej pasjonat, prorektor Jacek Guliński oraz dyrektor Uczelnianego Centrum Innowacji i Transferu Technologii Jacek Wajda, a także podyskutowania o korzyściach (promocja, prestiż, biznes) z prowadzenia studiów w języku angielskim w uczelni medycznej, z prorektorem Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu Grzegorzem Oszkinisem. Po tych dyskusjach zabrakło już niestety sił na zajęcia w AWF. Uniwersytet Przyrodniczy zaprosił natomiast uczestników do swojej Stacji Doświadczalnej Katedry Zoologii w leżącej na skraju Puszczy Noteckiej Stobnicy. Powstała w 1974 roku w celu restytucji i reintrodukcji rzadkich gatunków zwierząt i prowadzi hodowlę m.in. konika polskiego, a wilki choć nadal dzikie, dosłownie traktują tam swoich opiekunów jak członków stada i jedzą im z ręki. Naukowcy chcą utrwalić w społeczeństwie przekonanie, że także te drapieżniki pełnią pożyteczną funkcję w przyrodniczym ekosystemie.
Podczas spotkania z Kolegium Rektorów Poznania dyskutowano nad rolą gazet w środowiskach uczelnianych. Z pewnością są one źródłem informacji – głównie tej płynącej od władz, ale też najczęściej wiadomości o tym, co w ogóle się wydarzyło interesującego w uczelni. Część pism stara się także pełnić rolę publicystycznej trybuny, choć to nie jest łatwe. Rzadko na łamach prasy uczelnianej zdarzają się poważne, wewnątrzuczelniane dyskusje. Powód tego, oprócz obaw władz uczelni i częstego traktowania gazety jako swojego organu, jest głównie taki, że dość słabo, także w środowisku akademickim, funkcjonuje mechanizm racjonalnej krytyki. Takiej, gdzie akceptuje się lub wręcz chwali to, co słuszne, a krytykuje tylko to, co niesłuszne. Krytyka zazwyczaj bywa totalna i nacechowana personalnie, rzadko dotyczy tylko meritum sprawy. Oczywiście potrzeba też redaktorskiej umiejętności i odpowiedzialności, by moderować tak poważną dyskusję.
Choć ta teza może być dla wielu uczelnianych władz kontrowersyjna, to poznańscy rektorzy zgodzili się, że dobrze prowadzona uczelniana gazeta nie tyle jest organem jej władz, ale należy do całej uczelnianej społeczności i musi pełnić ważną, także krytyczną, rolę w jej funkcjonowaniu.
Uniwersytet Łódzki
W promieniach… kosmicznych
W dniach 7-15 lipca odbyła się 31. Międzynarodowa Konferencja Promieni Kosmicznych. Polska po raz drugi była gospodarzem konferencji, organizowanej co 2 lata pod auspicjami Międzynarodowej Unii Fizyki Czystej i Stosowanej (IUPAP). W 1947 r. odbyła się ona w Krakowie. Tym razem konferencję zorganizowały: Katedra Astrofizyki Wysokich Energii i Katedra Astrofizyki z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego oraz łódzki oddział Instytutu Problemów Jądrowych im. A. Sołtana.
Fizycy z 44 krajów, zajmujący się astrofizyką, promieniowaniem kosmicznym i badaniem Słońca, prezentowali prace własne oraz wykonane w ramach 46 dużych eksperymentów fizycznych. Reprezentowany był m.in. japoński projekt JEM – EUSECO, polegający na wysłaniu na orbitę sondy badawczej, której zadaniem będzie stworzenie z atmosfery naszej planety jednego, gigantycznego obserwatorium naukowego.
Obiektami badań astrofizycznych są m.in. czarne dziury, galaktyki, aktywne jądra galaktyk, supernowe i pozostałości po nich, mgławice i gwiazdy, od „zwyczajnych”, jak nasze Słońce, po kwazary. Promieniowanie kosmiczne to strumienie cząstek, tych samych, z których zbudowana jest materia, a więc człowiek, Ziemia – cały nasz świat. Badane są strumienie tych cząstek, docierające do Ziemi, ich oddziaływanie z atmosferą oraz wpływ na nasze środowisko. Rozumienie mechanizmów zachodzących w Słońcu jest istotne dla człowieka, jego środowiska i całej Ziemi. Procesom tym przypisuje się m.in. wpływ na globalne zmiany klimatyczne.
Urządzenia badawcze, które stosują specjaliści zgromadzeni na konferencji, są ulokowane nie tylko na różnych wysokościach na Ziemi – od poziomu morza do wysokich gór – ale także pod jej powierzchnią oraz na satelitach, np. na międzynarodowej stacji kosmicznej (ISS), balonach stratosferycznych czy samolotach.
Stowarzyszenie PR i Promocji Polskich Uczelni
Czy będzie nowy ranking?
Rankingi szkół wyższych – szansa czy pułapka? – to główny temat kolejnej konferencji PROM – Stowarzyszenia PR i Promocji Polskich Uczelni, która odbyła się w Jachrance nad Zalewem Zegrzyńskim w dniach 4-5 września br.
Temat poprawności rankingów, dyskusje nad sposobem zbierania informacji, stosowanymi kryteriami ocen, przyznanymi im wagami i sposobem prezentacji wyników od dawna budzą w środowisku akademickim wiele kontrowersji i emocji. „Forum Akademickie” wielokrotnie o tym pisało. Dyskusje na ten temat od lat toczyły się także w środowisku PROM, zwłaszcza że to przedstawiciele tego środowiska są odpowiedzialni za zbieranie ocenianych później danych, a także za tłumaczenie się lokalnym mediom z zajętej przez uczelnię pozycji.
Obecnie, po wycofaniu się „Polityki” z dość profesjonalnie robionego rankingu wybranych kierunków oraz wymuszonej rezygnacji „Wprost”, na rynku pozostał właściwie tylko wspólny ranking „Rzeczpospolitej” i miesięcznika „Perspektywy”. Niektóre jednak wyniki – choćby piąte miejsce wśród uczelni niepublicznych Akademii Humanistyczno Ekonomicznej z Łodzi, która za liczne uchybienia kilka miesięcy później traci możliwość kształcenia na jednym z kierunków, czy wynosząca tylko 3,5 proc. ocena publikacji naukowych SGH, przy 100 proc. niektórych innych uczelni – budzą, zdaniem przedstawicieli PROM, wiele pytań o rzetelność stosowanych w nim ocen. Istnieje jeszcze ranking robiony przez firmę ACI (Akademickie Centrum Informacji) z Poznania, ale daleko mu do profesjonalizmu i nie ma on większego oddźwięku medialnego. Tegoroczna rezygnacja „Wprost” została wymuszona przez środowisko uczelni, ponieważ kilka dużych szkół postanowiło nie odesłać skonstruowanej, ich zdaniem, bardzo nieprofesjonalnie i niejasno, ankiety.
PROM chce stworzyć, poprzez warsztaty i dyskusje, czytelne i powszechnie akceptowane kryteria rankingowe i dążyć do tego, aby ocena szkół wyższych była dokonywana w porównywalnych grupach uczelni, a nie en bloc. W tym celu zaproszeni zostali przedstawiciele największej w Polsce firmy badającej rynek i opinie Millward Brown SMG/KRC, którzy po warsztatach i późniejszych konsultacjach spróbują takie kryteria sformułować. Efektem tych działań ma być stworzenie, wspólnie z dużym partnerem medialnym, liczącego się rankingu wyższych uczelni. Dyskusje odbywały się wokół metodologii i roli wag przypisanych poszczególnym kryteriom, podzielonym na trzy grupy: związanych z potencjałem naukowo badawczym uczelni, warunkami studiowania i infrastrukturą uczelni oraz umiędzynarodowieniem działalności edukacyjnej i badawczej uczelni.
Poza tematami rankingowymi dyskutowano z przedstawicielami mediów na temat wyróżniających sposobów promocji. Przedstawiciele uczelni oczekiwali bardziej indywidualnego podejścia do promocji poszczególnych szkół. Kosta Stefanov, reprezentujący portal Alpha Galileo (www.alphagalileo.org), przedstawiał możliwości odpłatnej międzynarodowej popularyzacji osiągnięć uczonych. Reprezentująca MNiSW Beata Mikołajek Zielińska oraz Sylwia Salamon, przewodnicząca IROs Forum, zrzeszającego pracowników biur współpracy zagranicznej, prezentowały działania na rzecz pozyskiwania studentów zagranicznych. Ciekawymi doświadczeniami na tym polu podzielił się Adam Bączkowski z UG (szerzej w numerze listopadowym). Była też okazja do udziału w licznych warsztatach dotyczących działań promocyjnych i marketingu w Internecie.
Akademicki Związek Sportowy
AME 2009 pod znakiem Polaków
Akademickie mistrzostwa Europy to coroczny cykl zawodów sportowych dla drużyn akademickich, przeprowadzanych od 2001 roku. Pierwsze zawody rozegrano w koszykówce oraz siatkówce. W 2009 roku w VII AME polskie drużyny akademickie wystąpiły w 12 dyscyplinach.
W czerwcowych zawodach w siatkówce plażowej, rozegranych w Gdyni, studenci z Uniwersytetu Łódzkiego, Krzysztof Orman i Rafał Szternel (na fot.), pewnie zwyciężyli, nie oddając nawet jednego seta w rozegranych spotkaniach. W finale pokonali reprezentantów Uniwersytetu z Rostocku. Najwyżej – na miejscach 7-8 – w kategorii kobiet została sklasyfikowana para z Uniwersytetu Warszawskiego: Katarzyna Wysocka Cywińska i Magdalena Słodownik.
Z kolei AZS Wrocław przeprowadził VII AME w Piłce Nożnej Kobiet i Mężczyzn. Zespół kobiecy AWF Wrocław powtórzył sukces sprzed roku i zdobył brązowy medal. Piłkarze z Politechniki Opolskiej zajęli 12. miejsce wśród 14 zespołów uczestniczących w turnieju.
Natomiast w Poznaniu spotkało się ponad 80 tenisistów, przedstawicieli 14 europejskich uczelni z 10 krajów. Polskę reprezentowali tenisiści z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej z Warszawy oraz z AWF Katowice. Ci pierwsi – Marcin Maszczyk i Łukasz Cyrański – zdobyli tytuł wicemistrzowski, a drudzy zajęli 6. miejsce. W kategorii kobiet tenisistki Akademii Jana Długosza z Częstochowy zajęły 4. miejsce.
Czwartą dyscypliną, w której AME 2009 zorganizowano w Polsce w Kruszwicy, było wioślarstwo. – To były najlepiej przeprowadzone AME w wioślarstwie, w jakich uczestniczyłem – podsumował polskie mistrzostwa Dinos Pavlou, przedstawiciel Komitetu Wykonawczego EUSA. W regatach wzięło udział ponad 430 zawodników, reprezentujących prawie 80 uczelni z 17 krajów. Polscy studenci zdobyli 21 medali (14 złotych, 6 srebrnych, 1 brązowy), w znacznej liczbie za sprawą wioślarzy z dwóch bydgoskich uczelni: Wyższej Szkoły Gospodarki oraz Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.
Ubiegłoroczny sukces powtórzyły w tegorocznych mistrzostwach piłkarki ręczne Wyższej Szkoły Społeczno Przyrodniczej w Lublinie, które wygrały finałowe spotkanie z reprezentacją Uniwersytetu w Lublanie. Zespół mężczyzn z Politechniki Radomskiej w meczu o 7. miejsce przegrał z Uniwersytetem Erlangen Numberg. Podobnie było w mistrzostwach w koszykówce na Krecie, gdzie rywalizowało 15 drużyn męskich oraz 12 kobiecych. Panie z Politechniki Łódzkiej okazały się waleczne, ale w spotkaniu o brązowy medal uległy drużynie z Uniwersytetu Kolońskiego. Natomiast mężczyźni z Akademii im. Leona Koźmińskiego z Warszawy wygrali tylko jeden mecz i zajęli przedostatnie 14. miejsce w turnieju, oddając walkowerem ostatni mecz z Portugalią.
Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się tenisiści stołowi, którzy zdobyli medale w każdej konkurencji, a trzy konkurencje wygrali. W klasyfikacji drużynowej kobiet zwyciężyły studentki AJD Częstochowa, a mężczyźni z Politechniki Rzeszowskiej zostali sklasyfikowani na drugim miejscu. Bardzo dobrze wypadli w tegorocznej rywalizacji również badmintoniści, zawodnicy Akademii Humanistyczno Ekonomicznej z Łodzi, którzy zdominowali zawody i zostali drużynowym mistrzem Europy 2009.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.