Światowa, czyli normalna

Rozmowa z prof. Maciejem Żyliczem, prezesem Fundacji na rzecz Nauki Polskiej


Od polskich ekspertów biorących udział w ocenie wniosków o granty Europejskiej Rady Badań słyszymy, że należy wesprzeć przygotowanie wniosków i projektów przez polskich uczonych. Tymczasem fundacja rozpoczyna program „Idee dla Polski” skierowany do zwycięzców grantów ERC.

– Nikt z młodych badaczy, którzy zwyciężyli w konkursie ERC Starting Grants, nie wskazał Polski jako miejsca prowadzenia badań. Chcemy ich zatem zachęcić do pracy w naszym kraju.

Dotychczas finansowali Państwo głównie polskich uczonych, a w tym projekcie nie ma ograniczenia co do narodowości.

– Laureatami ubiegłorocznego konkursu ERC Starting Grants były trzy osoby z polskim paszportem. O nich myślimy w pierwszym rzędzie. Chcemy jednak, żeby w polskich laboratoriach pracowali uczeni z całego świata. Tylko wtedy, gdy za ścianą mojego laboratorium będzie pracował uczony z Niemiec, Francji czy Czech, nasza nauka będzie normalna, czyli światowa.

Dlaczego przyznają Państwo stypendium, a nie np. grant aparaturowy na stworzenie laboratorium?

– Z naszego rozeznania wynika, że największą barierą w umieszczeniu badań w naszym kraju jest pensja. Z przepisów unijnych wynika, że laureat konkursu może mieć pobory równe półtorej płacy na analogicznym stanowisku w kraju, w którym prowadzi badania. U nas adiunkt zarabia tyle, ile zarabia. Zatem laureat grantu ERC dla młodych uczonych mógłby w Polsce zarobić znacznie mniej niż w instytucji zagranicznej. Poza tym regulamin grantów ERC mówi, że laureaci konkursów mogą w ramach przyznanego grantu finansować płace współpracowników, ale nie mogą płacić sobie samym. Stąd potrzeba zapewnienia im co najmniej tak dobrych warunków finansowych, jakie mogą zaoferować członkom swojego zespołu i jakie mogą uzyskać w zagranicznych placówkach badawczych.

A 100 tys. złotych na cele wskazane przez laureata?

– To po prostu suma na zagospodarowanie w Polsce. Większość laureatów grantów ERC to ludzie, którzy mają rodziny i przeprowadzka do Polski stanowi dla nich pewien problem.

Granty ERC przyznawane są na 5 lat, fundacja przyznaje zaś stypendium na 7 lat. O co chodzi w tej różnicy?

– Chcemy, aby nasi laureaci zostali w Polsce dłużej. By to nie była tylko wizyta na krótki okres. W ciągu dwóch lat można rozpocząć kolejne projekty i zdobyć kolejne pieniądze na badania. To szansa dla naszych jednostek badawczych, młodych naukowców i nauki polskiej w ogóle.

Jakie jest zainteresowanie programem?

– Program powstał, ponieważ otrzymywaliśmy pytania dotyczące możliwości wsparcia realizacji badań w Polsce. Konkretnych aplikacji spodziewamy się po rozstrzygnięciu kolejnej edycji ERC Starting Grants, a zatem wyników konkursu Idee dla Polski można się spodziewać za co najmniej pół roku.

Rozmawiał Piotr Kieraciński