Elementy pakietu

Jerzy Błażejowski


Pierwszym punktem obrad lutowego posiedzenia plenarnego była debata nad Założeniami reformy studiów i praw studenckich oraz Nowym modelem kariery akademickiej, które jako elementy pakietu Partnerstwo dla wiedzy przedstawiła prof. Barbara Kudrycka, minister NiSW. Wywiązała się ponad 3−godzinna dyskusja, w której Pani Minister uzasadniała zaproponowane rozwiązania i odpowiadała na liczne pytania. W efekcie debaty oraz dyskusji na nadzwyczajnym posiedzeniu prezydium 19 lutego Rada Główna wyraziła stanowisko co do wyżej wymienionych dokumentów. Przedstawione dokumenty nie stanowią kompletu pakietu Partnerstwo dla wiedzy, co utrudnia całościową ocenę proponowanych rozwiązań.

Dokument Założenia reformy studiów i praw studenckich dotyczy wielu ważnych kwestii w zakresie kształcenia na poziomie wyższym. Niektóre z proponowanych rozwiązań są możliwe na bazie istniejących regulacji. Inne zostały zarysowane właściwie, aby dokonał się postęp w obszarze kształcenia akademickiego. Szczegółowe uwagi zgłoszone w stanowisku wskazują kwestie, które powinny być wyjaśnione przed nowelizacją ustaw.

Dokument Nowy model kariery akademickiej dotyka istotnych dla szkolnictwa wyższego i nauki zagadnień, takich jak: studia doktoranckie i uzyskiwanie stopnia doktora, uzyskiwanie stopnia doktora habilitowanego, otwarcie uczelni na uczonych z zagranicy, polityka kadrowa w uczelniach i instytucjach naukowych, uprawnienia osób posiadających tytuł naukowy oraz struktura, rola i zasady funkcjonowania Centralnej Komisji. Niektóre z nich – jak nowe procedury uzyskiwania stopnia doktora habilitowanego – są przedstawione w dokumencie szczegółowo, inne – jak zagadnienia polityki kadrowej – tylko fragmentarycznie.

Rewolucyjną propozycją jest przeniesienie uprawnień do nadawania stopnia doktora habilitowanego z rad wydziałów/rad naukowych do CK. To rozwiązanie będzie trudne do zaakceptowania dla środowisk akademickich i naukowych, bowiem dotąd uprawnienia te posiadały zawsze rady wydziałów lub rady naukowe. Nie wynika z dokumentu, że proponowane rozwiązanie będzie prostsze i lepsze od obecnie funkcjonującego i że przyczyni się do podniesienia poziomu habilitacji. Ewentualne powierzenie CK roli instytucji nadającej stopień doktora habilitowanego musiałoby się wiązać ze zmianą jej charakteru, struktury, sposobu powoływania i rangi. Musiałaby to być instytucja o odpowiednio wysokiej randze państwowej, przeprowadzająca również postępowania o nadanie tytułu naukowego. Przy takiej koncepcji stopień doktora habilitowanego i tytuł profesora (nadawany przez Prezydenta RP) byłyby uzyskiwane poza uczelnią/instytucją naukową. Uczelnie/instytuty byłyby natomiast odpowiedzialne za politykę kadrową.

Z ostatnim problemem wiążą się zagadnienia etatyzacji, wynagrodzeń, stabilizacji (mianowania) czy przejścia w stan spoczynku (osób z tytułem profesora) – przedstawione w dokumencie fragmentarycznie, chociaż powinny stanowić spójną wizję modelu kariery akademickiej. Mało uzasadniony jest pomysł konkursowego obsadzania stanowisk niższego szczebla w uczelniach/instytutach naukowych (kierowników katedr czy zespołów). Jeżeli już, to w drodze otwartych konkursów powinny być obsadzane wysokie stanowiska w uczelniach/instytutach badawczych. Dobrze, że proponowane są rozwiązania wspierające mobilność kadry, to jest otwarcie instytucji akademickich i naukowych na świat. Niewłaściwe jest jednak nierówne traktowanie uczonych z kraju i zagranicy. Reguły zatrudniania oraz uzyskiwania stopnia doktora habilitowanego czy tytułu profesora powinny być jednakowe dla wszystkich. Można natomiast przewidzieć możliwość zatrudniania – na szczególnych zasadach – wybitnych specjalistów z zagranicy, np. w charakterze profesorów wizytujących. Rada Główna uważa, że w dokumentach jest zbyt wiele delegacji do regulowania różnych kwestii w drodze rozporządzeń – m.in. określania sztywnych kryteriów oceny działalności naukowej i akademickiej. Nadmierna centralizacja decyzji i procedur oraz standaryzacja kryteriów nie spowodują, że nauka i szkolnictwo wyższe w Polsce staną się lepsze i efektywniejsze.

Uczestniczyłem w posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP 11 lutego, poświęconym sformułowaniu opinii dotyczącej organizacji i finansowania studiów podyplomowych w publicznych szkołach wyższych, w kontekście raportu w tej sprawie Najwyższej Izby Kontroli (NIK) i stanowiska MNiSW. To pierwsza próba oceny studiów podyplomowych po wprowadzeniu regulacji w tym zakresie ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym. Raport NIK wskazuje szereg uchybień, które powinny zostać usunięte, jeśli studiom podyplomowym chce się nadać wyższą rangę. Kwestią ważną w tym kontekście jest, kto takie studia powinien prowadzić. Logicznym rozwiązaniem jest, że ci, którzy kształcą na studiach I, II lub III stopnia. Nie powinny takich uprawnień posiadać instytucje, w tym naukowe, niekształcące na poziomie wyższym. Jeśli uprawnienia w tym zakresie będą liberalizowane, to nie ma szans na poprawę jakości i prestiżu studiów podyplomowych.