Axerowie z Kreczmarami

Poza współczesnością Magdalena Bajer


Prof. Jerzy Axer z Uniwersytetu Warszawskiego oraz z Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza, filolog klasyczny i historyk, przyznaje na wstępie, że dość późno zainteresował się historią rodziny. A obie jej linie mają w swoich dziejach i zdarzenia charakterystyczne dla losów polskiej inteligencji, i postaci ważne, jeśli chodzi o bogactwo postaw oraz intelektualnych zasług tej warstwy.

Ojciec pana profesora, znakomity reżyser teatralny Erwin Axer, dzisiaj senior rodu, zapisał w tomie niedawno opublikowanych wspomnień (Z pamięci, Iskry, 2007): „W pamięci świadka pozostały, zdawałoby się na zawsze, niepowtarzalna intonacja, gest, poza, spojrzenie, prostokąt sceny, oddech zaciemnionej widowni. Wewnętrznym okiem, z zachwytem, ale nie bez grozy, ogląda rzeczy, których nie ma, które minęły dawno czy przed chwilą, to obojętne, i które jednak są.”

Słuchając autobiograficznej opowieści jego syna, a mojego gościa, zrozumiałam, jak można być równocześnie pośród „rzeczy, które minęły” i pomnażać te, „które jednak są”. Trzeba do tego mieć jasną świadomość tożsamości, niekoniecznie tej odziedziczonej po przodkach, ale tej samemu wybranej. (...)

Pełny tekst w wydaniu drukowanym.